los_arturos  Dołączył: 09 Lip 2010
- Jak masz na imię? - Roman
- A ja Zosia. Chcesz uprwawiać wirtualny sex?
- Tak!
- Powoli się rozbieram i zaczynam tańczyć... - Mmmm! - Biorę w ręce swoje piersi... jak tam twój mały przyjaciel?
- Andrzej? A w porządku. Samochód se kupił. A czemu pytasz?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Wszystkie choroby pochodzą od stresu.
Tylko weneryczne z zadowolenia.
=============
Przyjaciel to nie ten, który taszczy cię z baru.
Ale ten, co czołga się razem z tobą!
=================================
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep,
może się nie przyjąć.
=========================================================
Zostać narkomanką, pijaczką i k*** jest bardzo prosto.
Wystarczy nie ukłonić się trzem babciom-emerytkom z bloku.

[ Dodano: 2013-11-10, 23:45 ]
Właściwie to powinno pójść do wątku o pralkach :-P

Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam zaprosili do siebie ukraińskich filmowców, aby pokazać jak się robi reklamę.Zaprowadzili ich do studia i puścili film. Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju, całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirlpool.
Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany Amerykanin pięknej budowy ciała, rozbiera się do naga, a ubranie wkłada do pralki; następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się rozbiera i ubranie wkłada do pralki. Nastawiają program prania i na tej pralce: bara - bara... Ostania klatka przedstawia napis:
"PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ"

Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale."
Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich specjalistów na projekcję reklamy do Lwowa:
Pierwszy kadr przedstawia Dniestr z lotu ptaka i stepy wokół rzeki. Następnie kamera wykonuje najazd i u wód Dniestru pokazuje Maszę, która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą brzegiem rzeki sotnię Kozaków. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków, którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę... Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis:
- "j***ALI, j***OT I BUDUT j***AT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL".
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Wydarzyło się wczoraj, naprawdę.
Pociąg Intercity relacji Dublin - Cork o 19.00 ze stacji Dublin Heuston. Po około godzinie jazdy zatrzymuje się w szczerym polu i przez głośniki jest podana informacja, ze był jakis wypadek na torowisku i nie możemy jechac. Staliśmy około 2 godziny, ale spoko, bo koleje zdecydowały, że bufet (poza piwem :-( ) jest za darmo.
Tak czy inaczej wszyscy się dopytywali - co się stało. Wreszcie kierowniczka pociagu przyszła z informacją, że pociąg, który jechał przed nami zderzył sie ze stadem krów łażących po torowisku.
Gdy kierowniczka opowiadała, siedząca obok mie starsza, dystyngowana pani autentycznie się przejęła: kręciła głową, załamywała ręce, wzdychala i dyskretnie wycierała chusteczą kąciki oczu. Gdy wreszcie kierowniczka skończyla opowieść, pani chwycila ją za rękę i łamiącym się glosem powiedziała z typowym akcentem z West Cork (kto słyszał - wie o czym mówię):
- Jesus, what a tragedy! Tell me dear child if that cows are ok?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Czerwonemu kapturkowi idącemu przez las zachciało się siku. Niewiele myśląc dziewczynka udała się więc w pobliskie krzaki, w których natknęła się na niedźwiedzia. Tak więc przy okazji zrobiła też kupę.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
matb, spadłem z krzesła :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

Ataman  Dołączył: 31 Maj 2006
Trzy bociany podsumowują sezon.
Pierwszy:
- Ja latałem, latałem nad jednym domem..
- i co, i co?
chłopczyk
Drugi:
- ja latałem nad takim dużym domem, latałem, latałem...
- i co, i co?
- bliźniaki
Trzeci niezbyt kwapi sie ... ale w końcu opowiada:
- Ja latałem, latałem nad takim domem... to plebania była..
- i co i co?
- ale stracha mieli...
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
Facet siedzi na korytarzu w szpitalu i czeka na narodziny swojego dziecka. Nagle z porodówki wychodzi lekarz trzymając dziecko. Facet uradowany zmierza w stronę lekarza, a tu nagle... łuppp! Lekarz rzuca dzieckiem o ścianę. Facet patrzy z przerażeniem na lekarza i pyta:
- Ppanie...! Nno cco ppan...?!
A lekarz na to:
- Żartowałem! Zmarło przy porodzie.
 

pinkman  Dołączył: 31 Paź 2013
hitman1986 napisał/a:
Facet siedzi na korytarzu w szpitalu i czeka na narodziny swojego dziecka. Nagle z porodówki wychodzi lekarz trzymając dziecko. Facet uradowany zmierza w stronę lekarza, a tu nagle... łuppp! Lekarz rzuca dzieckiem o ścianę. Facet patrzy z przerażeniem na lekarza i pyta:
- Ppanie...! Nno cco ppan...?!
A lekarz na to:
- Żartowałem! Zmarło przy porodzie.


boki zrywać :-/
 

al75  Dołączył: 16 Maj 2010
 
hitman1986 napisał/a:
Facet siedzi na korytarzu w szpitalu i czeka na narodziny swojego dziecka. Nagle z porodówki wychodzi lekarz trzymając dziecko. Facet uradowany zmierza w stronę lekarza, a tu nagle... łuppp! Lekarz rzuca dzieckiem o ścianę. Facet patrzy z przerażeniem na lekarza i pyta:
- Ppanie...! Nno cco ppan...?!
A lekarz na to:
- Żartowałem! Zmarło przy porodzie.


śmieszne to nie jest :-(
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Na drugim forum, które regularnie odwiedzam, jest taki wątek "Humor zły". Tam by się nadawało.
 

laaval  Dołączył: 07 Paź 2011
hitman1986, naprawdę uważasz, że to jest śmieszne? :-\
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
al75, Gwiazdor, laaval - Wasze komentarze również dowcipami nie są.
Zamiast ciągnąć "smród", wrzućcie coś do poczytania.
Choćby taki gniot jak niżej:

Tatry. Mgła jak mleko. Przy szlaku siedzi baca z turystą. Ćmią
fajeczkę i papierosa:
- Oj baco, baco...
- Łoj turysto, turysto...
- Oj lubicie wy owieczki, panie baco, lubicie...
- Łoj, łodwalcie się! Nie trza było leźć w góry w tym kozuchu, panie turysto...
 

kacperAs  Dołączył: 01 Mar 2010
Przychodzi koleś do McDonalda i zamawia zestaw.
- Czy chce Pan powiększone frytki? - pyta sprzedawczyni.
- Powiększone frytki?! To można tak?
- Oczywiście - odpowiada z politowaniem babeczka.
- Rewelacja, to ja poproszę te powiększone frytki.
Po chwili koleś dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedną z nich, ogląda pod światło badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienną twarzą:
- Przepraszam ja zamawiałem powiększone frytki...
- No tak, to są powiększone...
- Nie, ta frytka jest normalna...
- No tak, bo powiększone, to chodzi o to, że one nie są większe, tylko ma Pan ich więcej...
- Proszę Pani, czy jakby chciała sobie Pani cycki powiększyć, to by sobie Pani dorobiła trzeciego?
 

paszczak007  Dołączył: 12 Maj 2013
Lato , Tatry , +25St.C ( wilgotność 95% ) do Bacy podjeżdża w terenówce kolo w garniaku . Podbija do bacy z pytaniem :
- Baco ile wy macie tych owieczek
- Nie licyłem !
-policzę bo muszę
-A to liccie
- Ok . Ale jak dobrze policzę to jedna owca dla mnie
- Ni ma sprawy , hej !
Mija godzina :
- Baco 234 owce , zgadza się ?
Baca spojrzał na łąkę :
- bydzie tyle , hej !
Kolo łap pierwszą z brzegu owce i pakuje do bagażnika .
Odpala furę i chce odjeżdżać , a Baca :
-Hola !!! Hola !!!! panocku !!! Jak ja wam powiem kim wy jesteście to mi te owiecke łoddacie ...
Kolo myśli , skąd przecież Baca może wiedzieć .
-Ok. Baco powiedzcie kim jestem .
- Wy jesteście Komisarz z Łouni Ełropejskij
- Zgadza się Baco :shock:
-Skąd wiedzieliście
- :mrgreen: Boście mi łowcarka zapiepsyli
 

Ataman  Dołączył: 31 Maj 2006
ostatnio słyszałem to w wersji: Wyście ekspert Maciarewicza....
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
A ja to miałem w 1998 r. w materiałach szkoleniowych - wtedy był to konsultant ISO 9001.

Na temat :mrgreen: :

Wchodzi kowboj do baru, patrzy - na krześle siedzi przepiękna, seksowna kobieta.
-Cześć. Kim jesteś? - pyta kowboj.
-Lesbijką.
-Co to znaczy?
-Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie myślę o seksie z kobietą, jak idę do pracy myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam myślę o seksie z kobietą. A Ty, kim jesteś?
-Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem lesbijką.
 
mdfan  Dołączył: 09 Lis 2008
Dowcip usłyszany wczoraj w radiu:

Myśliwy wybierał się na polowanie. Przez pomyłkę zabrał papierosy syna. Po paru godzinach dzwoni do domu i mówi:
- Upolowałem trzy jednorożce i dwa smoki !
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu nastolatek z papierosem w ustach i butelką piwa w ręku. Na kanapie za jego plecami leży naga prostytutka.
- Aaaa, dzień dobry, młody człowieku... Czy tatuś albo mamusia są może w domu? - wyjękuje zszokowany domokrążca.
Chłopiec patrzy na niego nieco zaskoczony i mówi:
- A jak się panu wydaje?
 
b.piotrus  Dołączył: 25 Paź 2010
Nawalony koleś wsiada do taksówki i mówi:
- Proszę szybko na dworzec, zapłacę 50 zł!
- Ale my już jesteśmy na dworcu
- kur*a masz te 50 zł, ale na drugi raz tak nie zapierd**aj.

Ślepy i jednoręki płyną łódką po jeziorze. Wypłynęli na jego środek i wtedy jednorękiemu wypadło z ręki wiosło. Zdenerwowany mówi:
- No to dopłynęliśmy...
Ślepy wysiadł.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
mdfan napisał/a:
Dowcip usłyszany wczoraj w radiu:

Myśliwy wybierał się na polowanie. Przez pomyłkę zabrał papierosy syna. Po paru godzinach dzwoni do domu i mówi:
- Upolowałem trzy jednorożce i dwa smoki !


To kawał rocznicowy. Co roku ktoś go wrzuca kilka razy :-)

Ale dobry :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach