Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Rumpel napisał/a:
kupiłbym Skodę Octawię z 1958 roku

Raczej nie możliwe bo produkcję rozpoczęto w 1959 roku.
 

Rumpel  Dołączył: 08 Lut 2007
Zdano napisał/a:
Rumpel napisał/a:
kupiłbym Skodę Octawię z 1958 roku

Raczej nie możliwe bo produkcję rozpoczęto w 1959 roku.


Opss - za dużo :-B :mrgreen: masz rację, bo nazwa Octavia została wprowadzona w 1959, ale praktycznie to nadal były skody 440 :-) . Octavie miały już inną atrapę..
I dla mnie Spartaki ładniejsze były - nieco ;)

Miło poznać kolejnego fana skodovek :-B
 

aflinta  Dołączył: 01 Lip 2007
Ja bym chętnie polecił auto z pod znaku plejad, ale niestety nie łapie się na kryteria kosztowe :( Niemniej bezawaryjne przy cywilnej eksploatacji jak i odporne na użytkowanie nieco mocniejsze. Da się zagazować :) Dostarcza dużo radości z jazdy, szczególnie tej po drogach mokrych i śliskich :)

Zdano, pojemność mej butli przekracza nawet pojemności silników ciężarówek i czołgów :) Jednak jak popatrzyłem na pojemność silników lokomotyw to wymiękłem :)
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
aflinta napisał/a:
Jednak jak popatrzyłem na pojemność silników lokomotyw to wymiękłem

Taki mały OT - dowiedziałem się kiedyś, że spora ilość lokomotyw spalinowych jest tak zasadniczo elektrycznych :shock:
Silnik spalinowy napędza generator, a potem napęd jest już elektryczny, bo przeniesienie takich momentów przez sprzęgła i przekładnie mechaniczne jest zadaniem, jak to mówią, nietrywialnym...
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Rumpel napisał/a:
Miło poznać kolejnego fana skodovek

Fan to może za duże słowo ale Spartaka pamiętam jak na Mazurach całkiem duże sosny na ognisko przyciągał z lasu.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Wiele nie pomogę, powielę tylko ogólnie znane (albo i nie) zasady:
  • za pięć koła ciężko kupić dobre auto, tzn. można to zrobić, ale się sporo nachodzisz,
  • w tym przedziale cenowym chyba bardziej od stanu licznika, wyposażenia czy też marki liczy się ogólny stan pojazdu,
  • jeżeli jest to cała kwota, którą chcesz przeznaczyć na auto, to chyba trochę będziesz musiał odpuścić (jeśli ktoś sprzedaje auto, to niektóre naprawy przerzuca na kolejnego właściciela).
 

gator  Dołączył: 24 Kwi 2007
plwk napisał/a:
Szwagier jeździł niedawno do Niemiec po samochód, na miejscu stwierdził, że cokolwiek jest tylko u Turków ale wszystko mocno picowane szroty. Poczytał gazetę z ogłoszeniami i kupił auto na północy Szwecji.


jezeli cos jest picowane to tylko przez zdolnych polskich pracownikow, gdyz turek do roboty sie nie wezmie.


PiotrRNo napisał/a:
i cholera, jakby moja żona chciała sprzedać swoją dziesięcioletnią cordobę, którą ma "od nowości" i która póki co przejechała 101 tysięcy, to by i tak nikt nie uwierzył, że licznik nie jest cofany.


ja mam auto 7 letnie z przebiegiem 100 tys, i aby przy sprzedazy nie bylo klopotow jezdze do serwisu na wymiane oleju, gdzie zawsze mam potwierdzona ilosc kilometrow przez serwis, a kupujacy moze zadzwonic i zapytac czy takowe auto u nich bylo i ile mialo przejechane.


Pozatym doradzcie cos koledze co jest malo awaryne i czym spokojnie pojezdzi student bez wiekszych wydatkow, bo napewno nie zalicze tu lanosa, fiata, sypiacego sie opla czy lokomotywy.

Ja osobiscie jeszcze raz typuje golfa 1.9TD - choc nie jestem zwolennikiem tej marki, ale niestety to najleszy wybor ze wszystkich wymienionych do teraz.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
gator napisał/a:
Ja osobiscie jeszcze raz typuje golfa 1.9TD - choc nie jestem zwolennikiem tej marki, ale niestety to najleszy wybor ze wszystkich wymienionych do teraz.


no tak, tylko ze za 5k to to raczej bedzie golfII i to stary rocznik - a nie wiem czy kolega chce 20 letniego golfa?


P.S. - Rumpel - widze ze na skodovce nie bywasz ostatnio :D (ale dobrze wiedzieć że jest jakaś brać skodovkowa na forum pentaxa, jak i na odwrót :) )
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Z ciekawości zajrzałem na auto.pl.
Za około 5000 można kupić Golfa. Z okolic 90-92 roku. Można też kupić ZX-a. Będzie z 95-96 roku. Czyli nic się nie zmienia od lat :-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
heh, na alledrogo jedyny golf 1.9td mieszczacy sie w tej cenie, to golf 3 z 92r. za 4k.

wiec niby sie w cenie miesci, ale jest w niemczech, wiec w cenie sie nie miesci :)

i weź to teraz porównaj np do tego:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4478886

fakt ze cena troche podejrzana jak za ten rocznik, ale starszego o rok mozna spokojnie w dobrym stanie za ta cene znalezc
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
gator napisał/a:
Pozatym doradzcie cos koledze co jest malo awaryne i czym spokojnie pojezdzi student bez wiekszych wydatkow, bo napewno nie zalicze tu lanosa, fiata, sypiacego sie opla czy lokomotywy.


"Ale masz jakieś wsparcie?" :evilsmile:
Niejednemu użytkownikowi tzw uznanych marek życzę takiego sypania i takich cen części... Lanosowi można naprawdę dużo zarzucić, ale jakoś wybitnie psujący pojazd to to nie jest... ot norma. Mój się zużywa, nie psuje.

[ Dodano: 2008-02-20, 17:49 ]
opiszon napisał/a:
fakt ze cena troche podejrzana jak za ten rocznik,

ale za to zdjęcia jak "portretowo" zmiękczone ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Arti napisał/a:
ale za to zdjęcia jak "portretowo" zmiękczone ;-)


pewnie specjalnie taki wybieg, żeby zwabić amatorów takiej fotografii ;)

podejrzewam że te cudne zdjęcia były robione super-hiper-telefonem komórkowym :D

[ Dodano: 2008-02-20, 17:57 ]
gator napisał/a:
Pozatym doradzcie cos koledze co jest malo awaryne i czym spokojnie pojezdzi student bez wiekszych wydatkow


tak to tylko w erze dopasują, więc zostaje rower.

a na poważnie - to kupując auto trzeba się liczyć z opłatami - OC, przegląd (z gazem to będzie koło 150zł), paliwo ;), części eksploatacyjne (wszelkie płyny, wycieraczki), nowe oponki coby sie dobrze jeździło, jakieś p***** w stylu klocki hamulcowe, łożyska, amortyzatory - kupując używane auto trzeba się liczyć z takimi wydatkami, bo poprzedni właściciel na pewno nie wkładał kasy w auto, wiedząc że je sprzeda.

więc każdy zakup trzeba ekonomicznie rozważyć, a z 5k złotych, w ciągu 2 tyg zrobi się 7k - no chyba że się zarejestruje na ojca, który mieszka na wsi ;)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
aflinta napisał/a:
Ja bym chętnie polecił auto z pod znaku plejad

Niedawno prawie się na takiego skusiłem. W końcu prawdziwy diehard powinien mieć pod maską napisane Fuji,
prawda? :mrgreen:
No i ten głos silnika :-P
Ale biedaczek coś zbyt długo stał w komisie i mech zaczął rosnąć w szczelinach drzwi :shock: . No i do zrobienia byłoby za dużo jak na ten wiek i cenę. A drugi był zbyt drogi.
Może kiedyś sobie sprawię takiego albo leśnika. Teraz mam namiastkę (ma coś wspólnego z plejadami, szczególnie, gdy jest ślisko).
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
A wracajć do tematu, to te nasze dywagacje są jakie są... A przy tym wieku i pieniądzach, to naprawdę ważniejsze jaki to konkretnie egzemplarz niż marka... Bo co z tego, że to Golf ale zajechany a może przecież być Fiat ale w dobrym stanie.
 

Rumpel  Dołączył: 08 Lut 2007
opiszon napisał/a:

P.S. - Rumpel - widze ze na skodovce nie bywasz ostatnio :D (ale dobrze wiedzieć że jest jakaś brać skodovkowa na forum pentaxa, jak i na odwrót :) )


Jakoś tak wyszło, że na skodovce rzadko bywam.
Wiem, że Danpe z Pentaxa też pomyka skodą, napalił się mocno i kupił bodajże 105 lub 120. Był o tym wątek na forum skodovki ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pomysl takze o czyms absolutnie boskim....
volvo 240 8-)
lub 740 :evilsmile:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
I tu Fafniaka popieram. Tylko proponowałbym raczej 245 tudzież 745. 760 ani 9xx pewnie się w cenie do 5 tysięcy nie znajdzie...
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
te wysokie modele maja zbyt duzo elektycznych bajerkow - to sie jednak lubi psuc...
do 24stkikoniecznei silnik diesla od ciezarowki 8-) :mrgreen:
to jest zestaw nie do zaj...nia :-P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Te Volvo są fajne. Jadąc taką 740 można się poczuć jak w transporterze opancerzonym :D
Tylko niestety bez zniżek w ubezpieczeniu to raczej samobój finansowy...
 

Rumpel  Dołączył: 08 Lut 2007
Fafniak, jeśli to ten silnik o którym myślę - to jest to 6 cylindrowiec od VW LT - takiej małej ciężarówki . Swego czasu trochę tym sprzętem pomykałem i muszę przyznać, że choć mial przejechane sporo, to był nie do zajechania. A co do Volvo 240 i 740 - to tylko można mówić w samych superlatywach - nowe modele to już nie to...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach