mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Czy to jest główny wątek biegówkowy?
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Mygosia, bardziej ten pasuje: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=52347
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Myślisz, że o wybór nart lepiej się tam zapytać, czy tutaj?

Bo tam, to jakoś plenerowo jest ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Mygosia, pytaj.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Śmiało, najpierw spróbujemy się powymądrzać sami, a potem odeślemy na forum biegowki.pl :lol:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
No to pytam:
Jakie narty biegówkowe kupić dla początkującej osoby?
Rodzaje tras"
- nieprzygotowane polne drogi
- zaśnieżone i odśnieżone drogi szutrowe.

O co chodzi z tymi systemami wiązań?
Które jak się nazywają?

Mają być tanie, bo to na próbę.

Tzn. mam 2 propozycje:
- jeden kumpel ma do sprzedania używki - mogę wieczorem zdjęcia wrzucić
- jeden kumpel poleca gościa z/spod Poronina, który sprzedaje uzywki.
Pewnie fajnie, ale nawet nie wiem czego potrzebuję :-)

A może ktoś ma sprzedać? Pozyczyć?
Rozmiar buta 39.
To samo się tyczy rakiet śnieżnych :-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
mygosia napisał/a:
Jakie narty biegówkowe kupić dla początkującej osoby?
Rodzaje tras"
- nieprzygotowane polne drogi
- zaśnieżone i odśnieżone drogi szutrowe.
To pewnie greentrek powie to samo, najlepiej sprawdzą się szersze narty typu backcountry (posiadające między innymi stalowe krawędzie). Przedrzesz się z nimi przez śnieg, wejdziesz pod górę i zjedziesz telemarkiem :-) Nie boją się braku założonego śladu.
Ja sam bym chciał mieć biegówki BC, ale dobre buty do nich są znacznie droższe niż zwykłe do biegówek i ponoć są wolniejsze "w śladzie". W tym roku ze dwa razy ze zwykłymi biegówkami osiągnąłem limit moich możliwości technicznych przy zjazdach w trudnych warunkach (z Turbacza w marcu). Z drugiej strony: mogę nie mieć tyle okazji, żeby narty BC opłacało się kupić.

mygosia napisał/a:
O co chodzi z tymi systemami wiązań?
Które jak się nazywają?
Tutaj jest to "na szybkości" przedstawione: http://skimagazyn.pl/2015...-i-ich-systemy/
Ogólnie to jest tak, że najpierw wybierasz wygodne buty, a potem patrzysz jakie mają wiązania.

Może zamiast od razu kupować używane (które mogą od razu, lub po jakimś czasie wymagać regeneracji ślizgu - zapytaj Izy), lepiej by wybrać się gdzieś, gdzie jest wypożyczalnia i przygotowane trasy? Będziesz miała taką szansę?
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Kytutr napisał/a:
Może zamiast od razu kupować używane (które mogą od razu, lub po jakimś czasie wymagać regeneracji ślizgu - zapytaj Izy)
Ja nie nazwałabym moich używanymi. Jak je kupiłam to wyglądały jak nowe - były użyte może raz przez kogoś, kto się nie przekonał do biegówkowania. Po prostu w czasie mojego użytkowania nie były specjalnie oszczędzane, więc się zużyły.

[ Dodano: 2018-12-07, 11:31 ]
p.s. Problem ze zużytymi ślizgami zrobił się upierdliwy w momencie stromych podejść i zjazdów. Jeśli Gosia chce użytkować narty u siebie (czyli w zasadzie po płaskim), to to nie będzie miało takiego znaczenia.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Witaj w klubie :-B
Masz największe szanse na sukces, bo tam prawie na Sybirze to jeszcze śnieżne i mroźne zimy, na mojej Szkieletczyźnie ostatni sezon był stracony :-/
Otwieramy dział poradnikowy. Moja prywatna klasyfikacja kategorii sprzętu pod kątem trudności i przygotowania tras:
biegówki do łyżwy -> biegówki do klasyka -> śladówki -> śladówki BC -> śladówki XC -> ... telemarki i toury to raczej tylko w góry.
Generalnie im trudniejszy teren i więcej nieprzetartego śniegu tym narta jest szersza [wyporność] i bardziej taliowana [skrętność]. Niestety powszechne prawo specjalizacji wymusiło w dodatku odmienne rodzaje wiązań do każdej kategorii, a więc i butów, itp. i nie mówię tu jeszcze o rozwiązaniach różnych producentów, to kolejna zagwozdka.
Biorąc pod uwagę specyfikę Podlasia, na ile je kojarzę, i jakość szlaków na które możesz liczyć [unikaj odśnieżonych szutrówek, można błyskawicznie zmasakrować ślizgi], to powinnaś celować w śladówki, podstawowe a nie BC/XC. Po pierwsze - wystarczy, po drugie - taniej. Tym bardziej że lepiej kupić nowe, nawet tańsze ale dobrze dopasowane, na okazyjnych używkach po chłopie 2m/120kg tylko się zniechęcisz.
Jeśli w temacie nart nowych, to chyba najlepszym wyborem będą czeskie Sporteny, model Favorit albo taki przejściowy do BC model Forester [chyba, bo dawno się tym nie interesowałem, ale to łatwo sprawdzić]. Bardzo przyzwoita jakość za rozsądne pieniądze. Jest wiele innych, lepszych firm, ale trudno liczyć na wyprzedaże/okazje przed sezonem. Długość dobierało się zawsze do wzrostu i wagi także do umiejętności i preferencji, teraz nawet bardziej do samej wagi. Zakresy doboru są dość szerokie, to turystyka a nie zawody. Do tego wiązania, zwykłe tourowe a nie BC. Tu sprawa jest prostsza, są tak naprawdę tylko dwa systemy [pomijając zawodnicze], Rottefella NNN i Salomon SNS, bo system NN75 do butów z "kaczym dziobem" to już świat telemarku. Polecam norweską Rottefellę, bo ze względu na konstrukcję Salomona nie da się używać stuptutów z linką przechodzącą pod obcasem buta. Większość producentów robi buty pod oba systemy wiązań, wybór wielki, wskazany model średnio wysoki ale już z usztywnieniem bocznym stawu skokowego. Niestety swoich nie pożyczę bo w numerze 46 byś zabłądziła... 8-)
Na rakietach się nie znam, zupełnie inny świat :roll:

[ Dodano: 2018-12-07, 12:52 ]
Kytutr napisał/a:
Ogólnie to jest tak, że najpierw wybierasz wygodne buty, a potem patrzysz jakie mają wiązania

No jednak polemizowałbym. Znajdując "te jedyne" buty może się okazać że wchodzisz w rodzaj nart/technik jazdy które Cię zupełnie nie interesują.
Wieeele lat temu, nic nie wiedząc, kupiłem płaskie pantofle pod przygotowany ślad, w archaicznym systemie NN55. Pierwsze wyjście w kopny śnieg obnażyło całą głupotę. Ale śliczne były... :roll:
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Właściwie greentrek, temat wyczerpał. Taniość to system NN75, sam mam dwa komplety, ale to prehistoria. Zacznij od butów -nowych najlepiej. Potem reszta NNN. Raz spróbujesz i po tobie :-D
Od kiedy kupiłem żonie buty Salomona, na kacze dzioby już nie chce patrzeć.
Tylko zazdrościć śniegu. U mnie w zeszłym sezonie leżał dwa dni w ilości nie dość jazdy.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
rychu napisał/a:
Taniość to system NN75

Taniość NN75 dotyczy samych wiązań, bo są konstrukcyjnie do bólu proste. Narty i buty mają ceny zależne tylko od fantazji producenta. Generalnie jeśli ktoś nie zamierza się bawić "telerankiem" to od NN75 trzyma się z daleka.
[Nb. zaawansowane wiązania telemarkowe, z kablem, płytą itp. plus odpowiednie buty, wcale nie są tanie]
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Buty do BC, które kiedyś chciałem sobie kupić kosztowały tyle, co cały mój zestaw NN75 z nowymi butami, reszta w dobrym stanie. Taki czeski Botas NN75 to chyba stówa za parę nowych butów.
Nie wyszedłem poza NN75, beznadziejne zimy w Krakowie i zmiana priorytetów czasowofinansowych nie pozwoliły na więcej. Pośmiganie na biegówkach po łąkach za blokiem przed pracą to było coś!
Ale może coś drgnie, bo buty być może są teraz na mnie ciasne, ważę więcej niż 6-8 lat temu i moje śladowki mogą mnie już nie unieść. A jeszcze dłuższych nart już sobie nie bardzo wyobrażam. No to może poszukam szerszych :mrgreen:
NNN powiadacie?
W sumie to dziś zacząłem. Od samochodu :-P , którym kiedyś woziliśmy chyba ze cztery komplety nart. Przecież syncro nie może stać i się marnować.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
szpajchel napisał/a:
Taki czeski Botas NN75 to chyba stówa za parę nowych butów.
Przeczytałem że czeski i od razu pomyślałem sobie, co tak tanio - tylko 100 kaczek (Kč). Dopiero po chwili przestawiłem się na złotówki :-)
szpajchel napisał/a:
W sumie to dziś zacząłem. Od samochodu :-P , którym kiedyś woziliśmy chyba ze cztery komplety nart. Przecież syncro nie może stać i się marnować.
Napisz coś więcej o tym syncro (najlepiej w wątku samochodowym).
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Cytat
Napisz coś więcej o tym syncro (najlepiej w wątku samochodowym).

Eee, trochę jestem obrażony na tamten wątek i zasadniczo już tam nie zaglądam, ale wcześnie już tam pisałem o tym samochodzie. Syncro to VW Golf Variant 1.8, rocznik 1997. Godnie zastąpił Dacię 1310.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
szpajchel napisał/a:
Syncro to VW Golf Variant 1.8, rocznik 1997

Bo tamten wątek jest o tanich [i tanich inaczej] wozidłach codziennych, a nie o youngtimerach 8-)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
greentrek, ano właśnie :-D
Ale to nic, mój ojciec wykrył ostatnio drobne uszkodzenia w układzie wydechowym Mazdy 626 z 1991. Układ taki, jak go japońskie rączki/ramiona (robotów) zmontowały. Aha, tato na nartach nie jeździ, choć o ile pamiętam, to w dzieciństwie coś wystrugał w drewutni i dawaj z górki. No to można o Mazdzie wspomnieć, prawda?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kytutr napisał/a:
lepiej by wybrać się gdzieś, gdzie jest wypożyczalnia i przygotowane trasy? Będziesz miała taką szansę?

No niby Supraśl jest - jakieś 80km.
Ale na to trzeba mieć czas, a jeden wolny od pracy dzień w tygodniu mija mi na odrabianiu domowych zaległości :-(
Zresztą tam to raczej typowe biegówki "torowe", więc mało by i dało. Ewentualnie sens widzę, aby pojechać tam raz, dwa, aby ktoś mnie technicznie podszkolił, nie?

Ogólnie, to widzę, że temat nei jest prosty.
Nic z niego nie rozumiem ;-)
Raczej nie ułatwi mi to jakiegoś wyboru, więc może po prostu znajdę jakąś aukcję/ogłoszenie na olx, albo podeślę tą ofertę od kumpla i powiecie, czy ten zestaw "obleci"?

Wyzwanie:
Nie chcę wydać więcej, niż 150-200pln - uda się?
Na buty [widzę, że sporo po 40pln jest] i narty łacznie ;-)

Jakiej długości nart szukać?
Mam 167cm wzrostu. Jakieś 58kg wagi.

Kijki?

Buty - stopa 24,5, to wkładkę na styk, czy może + 0,5-1cm?

greentrek napisał/a:
[unikaj odśnieżonych szutrówek, można błyskawicznie zmasakrować ślizgi]

Hm. Pisząc to miałam na myśli wiejskie, ubite drogi, bez grama piasku i soli. Śnieg ubity.
Nie może być?
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
mygosia napisał/a:
znajdę jakąś aukcję/ogłoszenie na olx, albo podeślę tą ofertę od kumpla i powiecie, czy ten zestaw "obleci"?

Od tego zacznijmy
mygosia napisał/a:
Nie chcę wydać więcej, niż 150-200pln - uda się?

Tylko używki, a w tych nie mam rozeznania. Pamiętaj jednak że wybieramy pod swoje warunki fizyczne, a nie dostępną kasę. Lepiej nie kupić niż wziąć coś chybionego. Będziemy robić kolejne przybliżenia.
mygosia napisał/a:
Jakiej długości nart szukać?
Mam 167cm wzrostu. Jakieś 58kg wagi.

Nie mam pojęcia 8-) Zależy od rodzaju nart, im szersze tym krótsze. Dodatkowo łatwiej manewrować. Do typowo rekreacyjnych śladówek, nie za szerokich, przy wadze około 65kg [no tak, dolicz ubranie i jakiś plecaczek to tyle wyjdzie] to ja bym celował w 170cm. Moje ulubione Kongsberg BC przy profilu 68-55-62 mają 190cm i szczerze mówiąc wystarczyłoby 180cm [mam 172cm/~90kg wagi łącznej]. Kije do barków czyli pewnie 140cm, z dużymi asymetrycznymi talerzykami. Buty zawsze nieco większe, pod grubszą skarpetę, nawet jeśli same buty są ocieplane [ochrona palców].
mygosia napisał/a:
wiejskie, ubite drogi, bez grama piasku i soli. Śnieg ubity

Ubity samochodami nie jest fajny - wyślizgany i nierówny. Najlepszy twardy z kilkucentymetrową świeżą warstwą - miodzio :mrgreen:

Edit:
Może nieco krótkie, ale w sumie bardzo do rzeczy, sprzęt markowy
https://allegro.pl/zestaw-salomon-163-cm-buty-37-lub-inne-sns-pilot-i7712384360.html
A te chyba w sam raz, jeśli tylko but pasuje
https://allegro.pl/zestaw-fischer-168-cm-buty-37-lub-inne-sns-profil-i7712401223.html

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach