fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
d.prowadzisz napisał/a:
Czy w wizjerze widać fragment obrazu, który będzie poza kadrem, tak jak w tradycyjnym dalmierzu?

Niestety nie. Mało tego jeżeli złapiesz ostrość na obiekt znajdujący bliżej aparatu to obraz w wizjerze ulegnie zmniejszeniu

d.prowadzisz napisał/a:
Jak wygląda porównanie wielkości wizjerów w G1/G2 i dalmierzach typu Leica M, Voigtlander Bessa, Konica Hexar RF, Zeiss Icon lub jakimkolwiek innym aparacie?


Tak jak porównanie monitora 13 cali (G2) z 35 cali (Leica M, Voigtlander Bessa, Konica Hexar)

d.prowadzisz napisał/a:

Czy wizjery G1 i G2 różnią się rodzajem i wielkością?

Tutaj nie jestem pewien,ale są chyba takie same
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
Szkoda, to by było za piękne, żeby mogło być prawdziwe, gdzieś musiał być feler. Mamy, w wizjerze..
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
d.prowadzisz napisał/a:
Szkoda, to by było za piękne, żeby mogło być prawdziwe, gdzieś musiał być feler. Mamy, w wizjerze..


Ja bym tego nie nazwał "felerem" Contax G2 mimo nie dość dużego wizjera jest naprawdę świetnym aparatem. Ja do dziś lubię się czasem porobić nim zdjęcia. Po prostu kwestia przyzwyczajenia
Także szczerze POLECAM :-D
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
Jestem coraz bliżej zakupu G1. Chyba padnie na niego, bo ma cichszą migawkę niż G2. W czym ten G2 jest właściwie lepszy?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
d.prowadzisz, we wszystkim. Jedynie rozmiarowo przegrywa.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
G2 jest wyraźnie cięższy. G1 to poręczniejszy korpus, ale technicznie G2 lepszy. Nadal mam oba i zawsze jak pomyśle o noszeniu G2 mam ochote siegnac po G1.
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
Słyszałem, że AF ma lepszy i więcej klatek na sekundę tłucze. Bardziej mnie jednak przekonuje migawka z G1. Ciężko się zdecydować a ceny podobne.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
d.prowadzisz napisał/a:
Bardziej mnie jednak przekonuje migawka z G1.
No nie wiem. Na pewno G1 jest bardziej eleganckim korpusem. Świetnie zaprojektowanym. No ale jest słabszy.

Co do migawki, to nie jestem pewien czy jest wyraźnie ciszej. I tu i tu aparat musi wyostrzyć, klapnąć i przewinąć film.

Jeśli potrzebujesz go do streeta, to weź G2. Jeśli do codziennego fotografowania, to G1 też styknie. Wiadomo, że to szkła w tym systemie robią dobrze najbardziej.

Aha, i chyba G2 ma inny pomiar światła. Tzn. bardziej CW niż G1. G1 lubi wyłapywać mocne sygnały z obrzeży kadru i korygować ekspozycję na minus. G2 lepiej sobie z tym radzi, IMHO.

Kurde, trochę mi tęskno do tego aparatu.
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
W sumie świetny aparat i szkła genialne za grosze (w porównaniu do Leica M).
Jedynym minusem jest kiepski wizjer. Nie miałem styczności z tymi aparatami, ale po Leica M4-P coś czuję, że będę cierpiał..

[ Dodano: 2012-10-02, 13:29 ]
Jak wygląda pomiar światła w G2? Ufacie mu, robicie na preselekcji przysłony? Często korygujecie?

Będzie G2 czarny to biorę ;)
Rok z okładem nie fotografowałem, mam głód..
 
odyseusz  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mam sporo zdjęć z G2 i pomiar światła działa w nim znakomicie. Bawiąc się slajdami korygowałem pomiar w oczywistych warunkach typu śnieg, góry etc. Nie wiem, czy w ogóle mam jakiś źle naświetlony.
Co do czarnej wersji, na alle niedawno leżał czarny komplet z planarem. Normalnie przechodziłem test Galadrieli, żeby go nie wziąć. Poszedł za 2500 chyba, aż mi się robiło ciepło bo strasznie lubiłem ten korpus, ale ... za dużo mam zabawek więc postanowiłem nie wracać do małego obrazka. Ech... głupie postanowienia.
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
Dzięki. Jak oceniasz wizjer w G2?
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
d.prowadzisz napisał/a:
Dzięki. Jak oceniasz wizjer w G2?

Jest to niestety największa wada aparatu, zwłaszcza gdy wcześniej korzystałeś z aparatu, który posiadał o wiele większy wizjer. Na początku pewnie będzie ciężko się przyzwyczaić, ale z czasem na pewno przywykniesz
 
d.prowadzisz  Dołączył: 17 Kwi 2009
Dzięki! Już nie nudzę :)
 
odyseusz  Dołączył: 21 Kwi 2006
No właśnie jak pisze kolega, można się przyzwyczaić. Mi to w sumie nie przeszkadzało, po prostu konstrukcja sprzętu. Aparatem kadruje się szybko. Problemem, który spotyka czasami użytkowników, jest właściwie niewiadoma miejsca, w którym aparat nastawiał af. Nie wiem, nie miałem jakiegoś masowego pomoru zdjęć, ale kolega skarżył się, że ma sporo nietrafionych. Może to brak doświadczenia i zrozumienia, jak działa af w contaxie.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Weźmy mojego G1. Na spacer wyjdzie dopiero, gdy mu ciepło. Jak zimno, to szybko odmawia posłuszeństwa. Jak go nie nakarmię świeżą baterią CR2 (dwoma nawet), to też nie chce współpracować. Słowem, bez kolacji nawet nie podchodź.

Idźmy dalej. Chcesz zrobić zdjęcie w momencie, w którym masz ochotę zrobić zdjęcie, musisz skłonić aparacik, by on też chciał w tym samym momencie: nie za szybko, nie za późno. Jak tego dokonać? Spust trzeba pieścić. Bez pieszczot nie reaguje. Jak się to zaniedba to pstryka nie wtedy, gdy my chcemy.

Dziś tak miałem. Nie pomacałem. Kadr, wciskam, nic, wciskam, szlag. Nie chcesz, to nie, łaski bez. A ten wyzwala migawkę, w chodnik.
Niestety sprzęt uzależniony od elektroniki czasami tak ma :-|

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach