Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Dwa lata temu kupiłem do Nexii akku marki Shark. :-P Aktualnie się ładuje nieopodal telewizora, bo -15 go zmogło.
Za to w Saabie jest jakiś taki mały, niepozorny, nawet nie wiem jakiej marki, ale dał radę.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Gwiazdor, Saaba zmogło co innego, z akumulatorem czy bez to już nie ma znaczenia :-P
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Akumulator, którego pierwotnie dotyczył ten watek, wyzionął ducha jakiś miesiąc temu. A ze mało jeżdżę, to obecnie mam problem natury filozoficznej - kupować nowy akumulator teraz, czy raczej poczekać do wiosny?
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Trochę szybko się poddał.. Albo się nie poddał tylko z powodu braku jeżdżenia jest zupełnie rozładowany? ;-) Ja bym uzupełnił elektrolit, naładował w domku i nie zakładał to auta aż nie trzeba będzie gdzieś jechać - albo zrobi się cieplej :-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Różne egzorcyzmy nad nim odprawiałem (w domku stał naładowany (?) ) ale nie dał rady zakręcić silnikiem ani raz... no zdechł :-? a ślepię ma ciągle zielone... A z tym uzupełnianiem elektrolitu, to sam nie wiem ;-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
zorzyk, a co, nie ma na nim koreczków? Elektrolit paruje, jak odkryją się cele to się zasiarcza i akumulator traci pojemność. Od nieużywania się to nie psuje, chyba, że upadł czy coś to mogła się cela oberwać. Wtedy jest de end ;-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
No nie ma koreczków (zobacz początek tematu ;) )... On już cały czas ma (miał) zielone oczko, a silnik ani drgnął... nie pomogło ładowanie (prąd zresztą był nieduży, startował poniżej 2V, gdy zwykle widziałem 4V).
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
zorzyk, a ja myślałem, że instalacja jest na 12, a nie 2-4V ;-) W te oczka to nie wierz.. Zrób mu zdjęcie draniowi. Zupełnie bezobsługowe akumulatory są drooogie. Większość nazwa się bezobsługowe, ale można działać. Nie ma na nim długiej naklejki pod którą są koreczki? ;-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Naklejka jest, koreczków nie widać. A te wolty to były przy ładowaniu :mrgreen:

[ Dodano: 2009-12-21, 01:31 ]
To jest coś takiego:



[ Dodano: 2009-12-21, 01:32 ]
no nie całkiem identyczny, ale podobny (chyba już takich, jak mój, nie produkują)

[ Dodano: 2009-12-21, 01:32 ]
Coś podobnego:

 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
A nie przypadkiem ampery? ;-) Przy dobrym ładowaniu alternatora na pracującym silniku voltomierz na klemach pokazać może pod 14V. Ładuje się małym prądem, bo więcej można tego prądu wtedy wrzucić do środka. Jak teoretycznie naładowany akumulator ma za małe napięcie to albo oberwała się cela, albo elektrolit jest zasiarczony na amen. W drugim przypadku jak da się dolać wody i podłączyć prostownik to się ładnie odsiarcza i jak nie ma 10 lat to powinien odżyć na jakiś czas. Inaczej > game over :-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
He he - ampery, oczywiście :oops:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Faktycznie o tej centrze piszą, że zupełnie bezobsługowa. No szkoda :-(
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
matth napisał/a:
Gwiazdor, Saaba zmogło co innego, z akumulatorem czy bez to już nie ma znaczenia :-P
Hehe. Ale mojego już ich macki nie dosięgną. 8-)

Zorzyk, jesli obejdziesz się bez auta to lepiej na wiosnę, po co ma ci stać w kuchni? ;-)
Możliwe, że ma zwarcie w jednej celi, wtedy oczko będzie zielone a napięcie mu siądzie ponizej 10V i nie odpalisz.
 
Ainsley  Dołączył: 28 Gru 2009
Witam

Mam pytanko a widze koledzy troche zorientowani w tematyce moze ktos dopomoze
Od niedawna poruszam sie Fordem scorpio sprowadzonym z Niemiec zaczal mi szwankowac akumulator wiec postanowilem go doladowac a tu ZONK dodam ze to akumulator DELPHI 60Ah i tu koniec wiadomosci o nim nie moge otworzyc klapki zeby sprawdzic poziom elektrolitu czyzby byl bezobslugowy jak go ładowac ?????mnie uczyli ze przy ladowaniu powinien byc otwarty zeby gazy spokojnie sie odprowadzaly a tu????? strach podlaczac bo jak j**........
POZDRAWIAM
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Obecne akumulatory jak padają to już na dobre. Jeśli ma więcej jak trzy lata to szkoda nerwów, zapewne czas kupić nowy.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Ainsley, podłączasz i ładujesz. Zero stresu.
 
studziolka  Dołączyła: 29 Sty 2010
Witam!
Mam pytanie jak podłączyć prostownik do akumulatora chodzi mi czy mam podpiąć plus do plusa minus do minusa czy odwrotnie?? proszę o szybką odpowiedz
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
+ do +
- do -
 
studziolka  Dołączyła: 29 Sty 2010
pytanie
kolego a zapytam sie jeszcze czy jak bede podpinać ten prostownik do aku to czy on moze być podłączony do sieci i potem podpinac klemy do aku czy prostownik nie moze byc podpiety do siec i pierw podpiąc klemy a pożniej do sieci.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Podpiąć prostownik, ustawić prąd ładowania i podłączyć do akumulatora. Po dłuższej chwili sprawdzić czy izolacje na kablach się nie palą albo jakoś mocno nie grzeją.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach