Grizley  Dołączył: 30 Sie 2007
armar napisał/a:
Bo na multimetrze będzie miał stale zero?


być może , ale gorzej jak na multimetrze w kluczowym momencie
będzie miał wyższe napięcie które zawiesza stopkę aparatu.
Wtedy będzie można wywnioskować że faktycznie pentax zastosował układ
zabezpieczający przed wysokim napięciem co może właśnie skutkować odcięciem
elektroniki puszki od reszty i wtedy nie wyzwala lamp.
 

armar  Dołączył: 12 Maj 2007
Grizley napisał/a:
armar napisał/a:
Bo na multimetrze będzie miał stale zero?


być może , ale gorzej jak na multimetrze w kluczowym momencie
będzie miał wyższe napięcie które zawiesza stopkę aparatu.

Przecież wyższe napięcie nie "zawiesi" stopki aparatu - po prostu spali się układ odpowiedzialny za wyzwalanie lampy (tranzystor, tyrystor, triak?).
Skoro się nie spalił, to należy szukać przyczyny w innym miejscu.
Dan zapytał kto robi zdjęcia z lampą w trybie AV. Mi się zdarza gdy próbuję rozświetlić cienie i już kilka razy się wkurzałem, że mam zdjęcie bez lampy (gdy jeszcze nie miałem 540 FGZ)... :)

Grizley napisał/a:
Wtedy będzie można wywnioskować że faktycznie pentax zastosował układ
zabezpieczający przed wysokim napięciem co może właśnie skutkować odcięciem
elektroniki puszki od reszty i wtedy nie wyzwala lamp.

I żadnej sygnalizacji typu "Twoja lampa przesadza z napięciem"?
Pisał, że na stopce ma 10 Volt...

Mam Metz'a, który kilka razy mi zawalił z błyskiem, ale po kilku takich przypadkach odkryłem, że przetarcie styków wystarcza. :)
 
Grizley  Dołączył: 30 Sie 2007
Cytat
Przecież wyższe napięcie
Cytat
"zawiesi"

Cytat
wyzwalanie lampy (<mod>rezystor</mod> , triak?).

po to by się nic nie spaliło.

[ Dodano: 2008-03-17, 20:35 ]
Cytat
I żadnej sygnalizacji typu "Twoja lampa przesadza z napięciem"?
Pisał, że na stopce ma 10 Volt...


jak to żadnej ? (patrz niżej)
a co np 24 strzał ma wiecej i przyczyną może być

szopen napisał/a:
Podczas sesji, w pewnej chwili lampa studyjna [cy100mr] podpięta pod gorącą stopkę za pomocą przejściówki przestaje błyskać.
szopen napisał/a:
Dzieje się to średnio raz na 2...3 godziny.
 

armar  Dołączył: 12 Maj 2007
Grizley napisał/a:
Cytat
Przecież wyższe napięcie
Cytat
"zawiesi"

Cytat
wyzwalanie lampy (<mod>rezystor</mod> , triak?).

po to by się nic nie spaliło.

Nie wiem kogo cytowałeś, bo mam problemy z poznaniem autora wypowiedzi, które zaznaczyłeś jako "Cytat"... :)
Druga sprawa to samo zabezpieczenie - ja bym zrobił tak, by zwierało, gdy napięcie jest za wysokie. Nie wiem jak u Ciebie ze znajomością lamp, ale zwarcie powoduje błysk, tymczasem nasz kolega pisał, że właśnie nie błyska - a to może być spowodowane dobraniem zbyt krótkiego czasu naświetlania - krótszego niż 1/180 sekundy (mi się zdarzało), przegrzewaniem się lampy (studyjne mają zabezpieczenia by się nie spaliły), lub brakiem kontaktu z aparatem.
Do tego wątku nikt nie zgłaszał podobnych problemów, więc aparat można póki co wykluczyć.


Grizley napisał/a:
[ Dodano: 2008-03-17, 20:35 ]
Cytat
I żadnej sygnalizacji typu "Twoja lampa przesadza z napięciem"?
Pisał, że na stopce ma 10 Volt...


jak to żadnej ? (patrz niżej)
a co np 24 strzał ma wiecej i przyczyną może być



Grizley napisał/a:
szopen napisał/a:
Podczas sesji, w pewnej chwili lampa studyjna [cy100mr] podpięta pod gorącą stopkę za pomocą przejściówki przestaje błyskać.
szopen napisał/a:
Dzieje się to średnio raz na 2...3 godziny.

Czyli co?
Sąsiad włącza spawarkę i lampa generuje za wysokie napięcie na stopkę powodując bezobjawowe odcięcie elektroniki wyzwalania flesza w aparacie?
Jak ja nie mam karty w środku, to mnie informuje, że zdjęcia nie zrobi - nie wiem dlaczego miałby nie informować, jeśliby już zrobili układ zabezpieczający.
 

szopen  Dołączył: 20 Maj 2007
Grizley napisał/a:
podłącz lampę pod multimetr bez aparatu , i za symuluj sesje [...] czy w odstępie jakiegoś czasu układ kostki sie nie wiesza

a to kostka ma jakiś układ? Ee... raczej nie ;) Poza tym niespecjalnie mi się widzi wystrzeliwanie np. 300 błysków w powietrze aby zmierzyć napięcie. Zwłaszcza, że _moim zdaniem_ bardziej prawdopodobne jest, że pojawia się krótki impuls (np. szpilka) który zatyka aparat, czego multimetr nie wykaże. Zakładając oczywiście, że to wina lampy jest, a nie aparatu (wada fabryczna, 'ten typ tak ma').

Podczas następnej sesji podłączę aparat pod inną lampę. Zobaczymy czy problem się powtórzy. Zabiorę też miernik na wszelki wypadek. Ponadto sprawdzę czy lampa błyska po odłączeniu od aparatu zwierając styki (oczywiście po wystąpieniu problemu). Pozwoli to wyeliminowac wersję z przegrzaniem (choć dla mnie ma ona jakiś promil szans). Zobaczę też czy po odcięciu stopki błyska wbudowany flash.

Czasy mam nie krótsze niż 180, tryb M lub X w zależności od potrzeb.

------------------

Hmm... a całkiem możliwe, że to problem był "problem 1/180 sekundy".

Przed chwilą sprawdziłem. Jeśli ustawi sie czas na krótszy (nawet w M, kręcąc przez pomyłkę nie tym kółkiem co potrzeba) faktycznie nie błyska. To mnie trochę zaskoczyło, bo w ś.p. Minolcie, którą wcześniej używałem, błyskało zawsze, nawet jak w synchro nie trafiało. Ponadto, po wyłączeniu aparatu i włączeniu krótszy czas zostaje zapamiętany. Natomiast po wyjęciu i włożeniu baterii jest on ustawiany na 1/125s f/8.

Wygląda na to, że zagadka rozwiązana :)
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Na początek próba odpowiedzi na ten problem, a później pytanie by nie zakładać nowego wątku.

Po pierwsze nie napisałeś jakiej lampy studyjnej używasz, a co ważniejsze czy wiesz jak ma ona rozwiązany układ wyzwalania błysku? Z pewnością musi być tyrystorowy, bo zwieranie wprost kondensatora zapłonowego dawno już upaliłoby Twoją kadychę. Ale układy tyrystorowe też nie są do końca bezpieczne dla dość czułej (i złożonej) elektroniki cyfrówek, bo napięcie to sięga czasem ca 60 V Pomiar napięcia na kablu synchronizacji takiej lampy musi uwzględniać dużą zazwyczaj oporność wewnętrzną tego źródła napięcia, czasem oporność wejściowa multimetru jest z nią porównywalna i po prostu fałszuje pomiar - dla przykładu jeśli oporność wejściowa multimetru (zwykle 10 Momów) jest równa oporności wewnętrznej układu synchronizacji, to zmierzone napięcie będzie równe akurat połowie napięcia rzeczywistego na stykach kabla wyzwalania lampy. Pomiaru tego najlepiej dokonać jakimś multimetrem o znanej i relatywnie dużej oporności wejściowej, np. może to być V640 (stary niezawodny przyrząd analogowy, R wej 100 Momów).
Powodów tego dziwnego zjawiska może być wiele, ale chyba jednak wszystko wskazuje na to że zablokowuje się układ wyzwalania w aparacie (zakładam że sprawdziłeś już wszystkie inne trywialne możliwości tego faktu) - wskazywałoby na to owe wyjmowanie baterii, a pamiętajmy że wyłącznik on / off wcale nie musi być wyłącznikiem CAŁEJ elektroniki aparatu. Radzę zrobić dodatkowe eksperymenty z jakąś inną lampą, może nawet nie studyjną.

A teraz pytanie, bo moje (przyznaję nieco szybkie) przeszukanie wątków nie dało odpowiedzi - jakie jest maksymalne napięcie na stopce lampy dodatkowej w K100 D? Jeśli ktoś zna wiarygodną wartość to bardzo proszę o info.
 

szopen  Dołączył: 20 Maj 2007
Yeti napisał/a:
Po pierwsze nie napisałeś jakiej lampy studyjnej używasz

radzę przeczytać UWAŻNIE mój pierwszy post

Yeti napisał/a:
dla przykładu jeśli oporność wejściowa multimetru (zwykle 10 Momów)

Mierzone multimetrem cyfrowym. Nie wiem jaka r.wewn. tam jest, sprawdzę z ciekawości. Jednak nie sądzę, żeby był w tym problem. Lampa jest określana jako 'bezpieczna dla aparatów cyfrowych'

Yeti napisał/a:
Radzę zrobić dodatkowe eksperymenty z jakąś inną lampą, może nawet nie studyjną.

Lampa ta pracowała z cyfrową minoltą przez trochę czasu i nic nie spaliła ;) A najbardziej prawdopodobną przyczynę takiego zachowania określiłem w mym poprzednim poście. To, że k10d odłącza zapłon poniżej jakiegoś czasu bardzo mnie zdziwiło, bo minolta tak nie robiła. Dlatego też nie zwracałem wcale uwagi na czas.

Yeti napisał/a:
jakie jest maksymalne napięcie na stopce lampy dodatkowej w K100 D

Nie mam pod ręką instrukcji... Wiem tyle, że w Minolcie było coś koło 200V (przynajmniej tak sobie zapamiętałem). Szkoda, że M się sprzedała... takiego aparatu jak A1 teraz nie uświadczysz :(

Dzięki za fatygę :)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
szopen napisał/a:
Lampa jest określana jako 'bezpieczna dla aparatów cyfrowych'
- taaaak chinczycy napisza wszystko zeby tylko sprzedac produkt..... :evilsmile:
szopen napisał/a:
Nie mam pod ręką instrukcji... Wiem tyle, że w Minolcie było coś koło 200V (przynajmniej tak sobie zapamiętałem)
- na goracej stopce ?!?

kup wyzwalanei bezprzewodowe - wygodniejsze i bezpieczniejsze i problem z glowy
Swoaj droga nigdy z K10D nie mailem przypadku ale do goracej stopki przypinalem tylko wyzwalacze radiowe lub na podczerwien....
taki na podczerwien to koszt 80-150zl nie lepiej kupic takie cos, niz podlaczac jakas chinska lampe bezposrednio pod koprus
 

armar  Dołączył: 12 Maj 2007
Fafniak napisał/a:
kup wyzwalanei bezprzewodowe - wygodniejsze i bezpieczniejsze i problem z glowy
Swoaj droga nigdy z K10D nie mailem przypadku ale do goracej stopki przypinalem tylko wyzwalacze radiowe lub na podczerwien....

Radio lepsze, bo działa też w dzień przy słonecznej pogodzie :-D
 

szopen  Dołączył: 20 Maj 2007
oczywiście, że radio/IR wygodniejsze. Jak będę mógł sobie pozwolić na dodatkowy wydatek, to na pewno zakupię. Myślę nad tym już od dłużeszgo czasu.

[ Dodano: 2008-03-24, 16:20 ]
Fafniak napisał/a:
Nie mam pod ręką instrukcji... Wiem tyle, że w Minolcie było coś koło 200V (przynajmniej tak sobie zapamiętałem)

- na goracej stopce ?!?

Racja. Nie, na gnieździe PC, którego tam używałem. (szkoda że k10d takiego nie posiada...)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach