dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Cytat
ta blyskotliwosc dla mnie przejawia sie np w tym, zeby wszystkie elementy zdjecia zagraly, w szczegolach wlasnie.

Wejdz na jakikolwiek portal ze zdjeciami. Tam zdjec zgranych w szczegolach masz od cholery. Ile z nich jest na poziomie najlepszych z najlepszych w historii fotografii?

Blyskotliwosc dla mnie przejawia sie w zalapaniu momentu, wyczuciu chwili, umiejetnosci przewidywania, umiejscowieniu motywu w kadrze, "panowaniu" nad tym co sie dzieje w okol.

l_uka napisał/a:
Drugie jest niedbale.

Ja tego zupelnie nie zauwazam, nie skupiam na tym uwagi, bo to nie ladszafcik, nie obrazek ktory ma sie podobac.
Widze moja dziewczyne i jej cierpienie po mojej smierci. Widze siebie i moje cierpienie po jej smierci. Widze nieuchronnosc smierci. Przemijanie. Zycie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
dan napisał/a:
A mnie wkurza, ze takie zdjecia traktuja jak obrazki i oceniaja je w kontekscie estetycznym :-? Po co?.. spokojnie mozna odpuscic ten watek i skupic sie na przekazie...

Sorry, ale gadanie o zdjeciach ludzi placzacych nad grobami swoich bliskich jak o zdjeciach kwiatkow na polu jest splycaniem tematu


.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
DDspeed napisał/a:
i myślę że to jest głównym tematem dyskusji.

Od czasu kiedy ludzie sa opatrzeni z okrucienstwami swiata - pewnie tak.

Ja tam ciagle czuje sie jak czytelnik Life'a, ktory oglada pierwsze zdjecia Roberta Capy..
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
No ale zaraz... Nachtwey zrobił ciasny kadr w b&w, Moore szeroki w kolorze. Dlaczego? Co jest złego w tym, że się nad tym zastanawiam? Jestem raczej pewien, że niezależnie od tego jak mało czasu mieli obaj panowie na wykonanie każdej z tych fotografii dobrze przemyśleli swoje wybory, a ja aby się czegoś nauczyć analizuję ich decyzje. Nie wiem jak można to odebrać jako brak serca czy coś takiego...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tak sie zastanawiam, jak ocenilibyscie ten reportaż:
http://www.nytimes.com/pa...x.html#section1
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Cytat
tak sie zastanawiam, jak ocenilibyscie ten reportaż:

Poruszone i nieostre. Ciekawe jakiego ISO i ogniskowej uzyl?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
I do tego kadry nudne. Wywalilbym polowe, druga przekadrowal.

:evil:

 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
dan napisał/a:
Poruszone i nieostre. Ciekawe jakiego ISO i ogniskowej uzyl?
Dokładnie takie komentarze (+ w PS bym takie coś zrobił) odnośnie tych zdjęć, pojawiły się na "pewnym forum" (adres zbędny, szkoda nerwów :/ ) po ogłoszeniu wyników world press photo.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
PiotruśP napisał/a:
(+ w PS bym takie coś zrobił)


ale co "coś" :?: :?: :!:

bosz, moze rzeczywiscie reporterka przestaje miec sens w takim wirtualnym swiecie....

 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos, - przesadzasz z ta ironia....
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
alkos, - przesadzasz z ta ironia....


ok, wiem, poszedl edit.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
No wlasnie. A wystarczylo tam byc i zrobic. Lepsze. Toz to zwykle pstrykactwo.

 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
alkos napisał/a:
ale co "coś"
Chodziło o te nieostre!! zdjęcia z momentu wybuchu ... że one w sumie nic nie przedstawiają.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Cytat
że one w sumie nic nie przedstawiają.

:!:
Nic? Przyjrzałeś się?

Edit:

PiotruśP, przepraszam, nie skojarzyłem postów.

 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
thrackan, to nie jest moja opinia, przeczytaj co napisałem na poprzedniej stronie.

Edit
thrackan, no problemo, zdarza się.
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Już wiem w czym problem.

Przypomniało mi się, gdy po premierze "Katynia" Wajdy ja i parę osób z mojego wydziału (a studiuję reżyserię dźwięku, kierunek przygotowujący między innymi do opracowywania dźwiękowego filmów) poszło na ów film do kina. Po projekcji komentarze: "ale dźwięk niedopracowany..." etc, itp stanowiły główny element dyskusji. Film o martyrologii narodu, o zbrodni wojennej a oni śmią rozmawiać o dźwięku - żenada?

Inny przykład - gdy w 1976 roku Henryk Mikołaj Górecki napisał "Symfonię Pieśni Żałosnych" do tekstów wierszy i modlitw oświęcimskich więźniarek krytyka od razu wzniosła okrzyki, że Górecki - dawniej członek młodej awangardy, wielki sonorysta "cofnął się" do klasycznej harmonii, "prostych" środków muzycznych itd.

Cóż, każde dzieło sztuki można rozpatrywać zarówno na płaszczyźnie treści, jak i formy.

Skoro mowa o zdjęciach, to trudno się spodziewać, że na forum fotograficznym nie pojawią się komentarze dotyczące aspektów technicznych wykonania fotografii. Nie jest tak dlatego, że forumowicze są bez serca, że treść ich nie interesuje. Jest tak dlatego, że są tu ludzie patrzący na fotografię świadomie. Ja naprawdę wiem, że tu chodzi o uchwycenie chwili, ale robiąc zdjęcie ubiera się tę chwilę w jakąś formę. Forma decyduje o sile przekazu treści i dlatego jest ważna. Ponieważ sam chcę się rozwijać, robić lepsze zdjęcia staram się analizować ich formę, bo tylko tak mogę się z nich czegoś nauczyć jako fotograf.

Zgadzam się, że taka dyskusja często może się wydawać spłyceniem tematu. Według mnie są to jednak tylko pozory. Właśnie dlatego, że od formy zależy przekaz. Dźwięk w "Katyniu" był jednym z wielu elementów, które składały się na wyraz tego filmu. Jeśli patrzę na ten film okiem dźwiękowca to widzę (czy może raczej słyszę) różne interesujące cechy, wpadki, zwracam uwagę na to jak twórcy przy pomocy dźwięku tworzą atmosferę, jak wspomagają obraz. To wszystko jest dla mnie ważne, bo chcę się z tego nauczyć jak najwięcej.

Jedno jest jednak pewne. Dyskusja powinna się odbywać z należytym szacunkiem, bo i temat zdjęć poważny. Apeluję więc o zachowanie poziomu komentarzy.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
To są fotografie dwóch cmentarzy?
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
dan, i alkos, - naprawde nie rozumiem was ...dlaczego odmawiacie prawa do analizy technicznej zdjecia....? Dlaczego szydzicie z ludzi dla ktorych fota 2 jest slabsza ? Czy przy ocenianiu zdjecia kierujecie sie tylko ideami/motywami/przeslaniem ? Ok. to wasz przywilej , ale zrozumcie ze sa tez tacy dla ktorych "techniczne"(zle slowo - fotograficzne chyba lepsze) wartosci sa rownie wazne
Fotografia przemawia statycznym obrazem ktory musi bronic sie wlasnie TYM statycznym obrazem ktory ogladasz dluzej niz kolejne ujecia z filmu.
Co z tego wynika? Ano to ze musi byc "mocniejsze"
2 zdjecie jest dla mnie wyraznie slabsze - jak kadr z filmu po ktorym nastepuje zblizenie twarzy lezacej kobiety....(to tylko przyklad)
1 jest na tyle mocna ze nei potrzebuje ani jednego kadru wiecej....

Te wasze teksty:
dan napisał/a:
No wlasnie. A wystarczylo tam byc i zrobic. Lepsze. Toz to zwykle pstrykactwo.

alkos napisał/a:
I do tego kadry nudne. Wywalilbym polowe, druga przekadrowal.

dan napisał/a:
Poruszone i nieostre. Ciekawe jakiego ISO i ogniskowej uzyl?


po prostu sa nei na miejscu i powowduja ze odechciewa sie jakiejkolwiek dyskusji z wami

dan napisał/a:
Ja tego zupelnie nie zauwazam, nie skupiam na tym uwagi, bo to nie ladszafcik, nie obrazek ktory ma sie podobac.
- zdjecie ma dzialac na uczucia i wzrok.....zgadzasz sie chyba? Inaczej roznie dobrze mozesz posluchac audycji radiowej...

Padl temat "katynia" - obejrzalem i o ile jestem pod duzym wrazeniem innych filmow Wajdy a nawet mialem duza przyjemnosc pracowac (jako asystent operatora) przy jednej z jego prac, to Katyn jest dla mnie BARDZO nierowny....bardzo
Sa 3-4 sceny w ktorych aktorzy zostali "dobrze poprowadzeni" i ktore "dzialaja"
W tych scenach i obraz i gra aktorska wspolgraja - reszta filmu jest "nijaka" oglada sie to bez emocji
Moze zdjecia nie takie - moze aktorzy nie ci... moze .....to siamto owamto.... nie wiem ALE CALOSC OBRAZU na mnie NIE DZIALA......

Wracajac do tematu , zdjecie ma dzialac i na zmysl wzroku i wzbudzac odczucia jakowes .... tak? Wiec jestesmy na tyle rozni (na szczescie) ze 2 mi sie nie podoba - jest slaba - duzo slabsza niz 1
Uwazam ze podpinanie tego report. a charakterze dodatkowego elemntu na podstawie ktorego zaczynacie szydzic ze zdania innych ludzi jest po prostu dziecinne
Szkoda ze calosc nie chce mi sie zaladowac (*nie wiem dlaczego)
To tyle :evilsmile:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
To są fotografie dwóch cmentarzy?


tak.

DDspeed napisał/a:
Jest tak dlatego, że są tu ludzie patrzący na fotografię świadomie. Ja naprawdę wiem, że tu chodzi o uchwycenie chwili, ale robiąc zdjęcie ubiera się tę chwilę w jakąś formę. Forma decyduje o sile przekazu treści i dlatego jest ważna. Ponieważ sam chcę się rozwijać, robić lepsze zdjęcia staram się analizować ich formę, bo tylko tak mogę się z nich czegoś nauczyć jako fotograf.


Widzisz, DDspeed, pracuje jako konsultant Profesjonalnego Wsparcia Technicznego Nikon UK i uwierz, że umiem patrzeć na fotografie technicznie ;-) Chodzi o to, że w obliczu pewnych treści nie wypada po prostu analizować ich formy w ten sposób... chociaż, w zasadzie to kwestia wrażliwości... ale także coś o byciu Człowiekiem...

Porownujesz Katyń? To nie to samo - film został wykreowany od początku do końca, natomniast ludzie zdają się zapominać, że fotografia prasowa łączy nas najbardziej chyba bezpośrednio z realnymi wydarzeniami... prawdziwym cierpieniem... prawdziwą tragedią, nie zagraną prez zdolnego aktora... w filmie mamy przekaz przefiltrowany duzo silniej przez osobe tworcy, konwencje, aktorow, scenarzyste i ograniczenia techniczno - stylistyczne, niż w fotografii... która pozwala nam spojrzeć "oczami świadka", "być" w miejscu zdarzenia...
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
alkos napisał/a:
tak sie zastanawiam, jak ocenilibyscie ten reportaż:

dan napisał/a:
Poruszone i nieostre. Ciekawe jakiego ISO i ogniskowej uzyl?

alkos napisał/a:
I do tego kadry nudne. Wywalilbym polowe, druga przekadrowal.

Jakosc techniczna kadrow z wybuchu nie ma tutaj znaczenia - reportaz jako calosc robi bardzo duze wrazenie. Doslownie, jakbym tam byl :-|
Zdjecie nr 2 z 1. strony nie ma tego "czegos" - stad poszukiwania szczegolow. I okazuje sie, ze sa banalne, a nie tego sie spodziewalem.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach