matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Balans bieli a SF tudzież Plustek
Długotrwałe testy użytkowe mojego Plusteka 7300 doprowadziły mnie do jednoznacznego przekonania, że coś jest nie tak z ustawianiem kolorystyki. Problem jest taki, że na okienku podglądu wygląda zupełnie inaczej, niż na pliku wynikowym. Generalnie na podglądzie jest cieplejsza tonacja. Tu przykłady -

tak wygląda w okienku SilverFasta po ustawieniu WB i takich tam, a potem:

na gotowym, zeskanowanym zdjęciu. Różnica jest kolosalna. I mnie to irytuje, że trzeba obróbkę potem i tak zawsze robić w programie graficznym :evil:
To tak SF ma czy Plustek? Czy inni posiadacze SFa tudzież Plusteka też tak jakoś?
A może to po prostu coś nie tak jest w SFie ustawione, że podgląd robi "z czapy" i trzeba gdzieś kliknąć, żeby jednak był bardziej bliższy temu, co trzeba?
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie potwierdza dla zestawu SF 6 i Umax 270+
Myślę, że musisz poprzestawiać na zakładce, gdzie są profile barwne podpinane (w opcjach).
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Wlasnie, czy to nie jest przypadkiem jakis AdobeRGB zaszyty w pliku wynikowym?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Ustawione jest sRGB. Spróbowałem zrobić skan VueScanem i tam kolor podglądu jest taki jak wyjściowy. Jutro może się jeszcze pobawię i dojdę do jakiegoś sensownego wniosku co z tym fantem zrobić.
Jest jakiś program do wsadowego zmieniania temperatury barwnej? Bo może wystarczy po prostu po zeskanowaniu filmu przez taki przepuścić i hurtowo ocieplić o jakieś 2000K.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
matb napisał/a:
Jest jakiś program do wsadowego zmieniania temperatury barwnej? Bo może wystarczy po prostu po zeskanowaniu filmu przez taki przepuścić i hurtowo ocieplić o jakieś 2000K.

Lightroom -> import z prestem zawierajacym ustawienia WB.

Az nie chce mi sie wierzyc, ze SF takie kwiatki wywala. BTW - na obu fotach jest bardzo silna dominanta kolorystyczna, ktora zabija zroznicowanie barw..
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
To może być kwestia kiepskiego sterownika do Plusteka. Bo mi dominantę magenty jakoś tak z natury dodaje - nawet jak skanuję slajdy w trybie HDR.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Mnie też te różnice irytują dlatego staram się za wiele nie ustawiać w SF. Po otwarciu programu od razu wchodzę w zakładki z profilami i (ponieważ nie mam niczego co obsługuje przestrzeń Adobe RGB) przełączam obie opcje na "none". Nie wiem dlaczego tej opcji program nie potrafi zapamiętać... Zauważyłem też, że poszczególne opcje w SF są jakby oderwane od siebie. Niby krzywe mają ograniczenia w gięciu w jakiejś punktowej skali do 20 jednostek ale potem przechodząc np. do poziomów dla poszczególnych kanałów można coś jeszcze podciągać suwakami i czasem pojawiają się tutaj błędy. Zdażyło mi się, że po takim "omijaniu ograniczeń" wszedłem spowrotem w menu krzywych i wtedy coś się z kolorami krzaczyło co obrazowały krzywe automatycznie powyginane w różne sinusoidy. Poza tym kręcenie tym kółkiem do usuwania dominanty też działa trochę oddzielnie od krzywych i jeśli już wcześniej wyśrubowaliśmy ich parametry mogą powstać nowe przekłamania. Wydaje mi się, że te funkcje używane w nadmiarze mogą się wzajemnie znosić. Dlatego raczej omijam te przyciski do automatycznego usuwania dominanty kolorystycznej. Podobnie silnik rozpoznawania masek negatywowych często mnie zawodził - kilka razy było tak, że wybrałem odpowiedni film i czułość a SF proponował taką ekspozycję, że trudno coś wyciągnąć ze zdjęcia (na ogół solidnie przepalonego). Męczyłem się z krzywymi, zmieniałem profile dla innych czułości, filmów i nic. Po czym nacisnąłem jeszcze raz preview zamiast skan i okazało się, że tym razem do danego filmu SF dobrał ekspozycję idaealnie :shock: . Jednak chyba nigdy kolory widziane na podglądzie nie były takie jak na skanie wynikowym :-/ - dlatego skanuję negatywy jako slajd.
Opracowałem sobie taki workflow z Plustekiem:
Przy slajdach otwieram tylko poziomy i tam z lewej strony przesuwam w dół taki pionowy suwak pozwalający podejrzeć w przybliżeniu co się dzieje u podstawy wykresu histogramu. Następnie przycinam histogram dla każdego kanału z osobna przy czym przy kanale czerwonym dodatkowo wygaszam średnie tony o 4 do 8 tych umownych jednostek SilverFasta. Na ogół jeśli tego czerwonego się nie skoryguje wychodzi potem różowy zafarb na skanie slajdu. Przypuszczam, że pochodzi on po części z katody podświetlającej slajd - czasem jak się dobrze wpatrzę to wydaje mi się, że nie świeci ona na idealnie na biało :-/ .
Negatywy również skanuję podobnie - przycinam histogramy dla każdego kanału i zapisuję do tiffa. Potem po kilku pierwszych klatkach udaje mi się zrobić w Gimpie jeden lub kilka profili krzywych kolorystycznych do danego materiału łącznie z odwracaniem.

[ Dodano: 2008-04-05, 00:48 ]
matb napisał/a:
wsadowego zmieniania temperatury barwnej

W Zoner Photo Studio jest fajna opcja korekty barwowej lecz niestety nie jest dostępna w obróbce wsadowej (przynajmniej w ósmej fotopolisowej edycji)

 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
piotrecius napisał/a:
Następnie przycinam histogram dla każdego kanału z osobna przy czym przy kanale czerwonym dodatkowo wygaszam średnie tony o 4 do 8 tych umownych jednostek SilverFasta. Na ogół jeśli tego czerwonego się nie skoryguje wychodzi potem różowy zafarb na skanie slajdu.

Postepujac w ten sposob, nie wycinasz maski :!:

Podziwiam tych, ktorym chce sie zupelnie samodzielnie walczyc z maska. Ja to zostawiam oprogramowaniu skanera i ewentualne korekty wprowadzam z poziomu balansu kolorow.

Poziomami reguluje przycinanie swiatel i czerni dla negatywow B&W, ewentualnie kontrast.

Moj workflow jest o wiele prostszy od tego z poczatkow mojej zabawy w samodzielne skanowanie. Te wszystkie tajemne metody, typu skanowanie negatywu jako slajd nie przekladaja sie wyraznie na efekty, za to zabieraja wiecej czasu na obrobke.

Podstawa - poznac soft.

piotrecius, czytales instrukcje obslugi do SF? Bo jak czytam pierwszy akapit Twojej wypowiedzi, to mam wrazenie, ze nie wiesz, za co dokladnie odpowiadaja poszczegolne opcje. Nie chce mi sie wierzyc, ze tak rozbudowany soft jak SF jest gorszy od prostego i sermieznego VueScana...
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Instrukcję czytałem, nawet te pedeefy od Żorżyka - ale na prawdę takie mam początkowe doświadczenia z Plustekową edycją SilverFast'a :-/ . Może z tym skanerem nie jest on do końca zgrany.
Histogram przycinam w SF ponieważ na tym etapie kończy się u mnie 16 bitów - do dalszej obróbki mam na razie soft obsługujący tylko 8 bitów. (Z maską walczę potem profilując krzywe.)

 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Ok, sciagnalem demo SF SE i zrobilem test.

Po pierwsze - w SilverFascie, to co na podgladzie, mam pozniej w pliku (kolory, ekspozycja). Ale! W opcjach, w zakladce CMS (Color Management System) w polu "Internal" domyslnie ustawiony byl profil Adobe RGB. Zmienilem go na sRGB.

Ponizej male porownanie. Skany z SF sa w 24bit, bo demo nie daje mozliwosci zapisu w 48bitach. Wszelkie polepszacze powylaczane, bez wyostrzania i korekcji kolorow, ekspozycji. Tylko to, co kazdy soft skanerowy robi przy generowaniu podgladu (czyli autoekspozycja plus zdjecie maski).

Klatka nr 1:

1. Noritsu (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



2. SilverFast SE (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



3. EpsonScan (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



4. EpsonScan + obrobka w Lajtrumie (ok. 5 min)



Klatka nr 2:

1. Noritsu (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



2. SilverFast SE (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



3. EpsonScan (po kliknieciu plik w pelnej rozdzialce)



4. EpsonScan + obrobka w Lajtrumie (ok. 5 min)



Jak widac Noritsu przywala kolory i kontrast z kosmosu, SilverFast leci w magente, a EpsonScan w zolty.

Zauwazylem tez, ze SilverFast, troche lepiej od softu Epsona oddaje szczegoly. Generalnie nie jest to zly soft, chociaz wersja SE oferuje troche malo za te 50€ (brak wsparcia sprzetowego ICE, jednak nie najlepsze kolory z automatu).

[ Dodano: 2008-04-05, 05:05 ]
Aha - Epson V500, to jednak kawal dobrego sprzetu, nawet z ta wredna Superia sobie jakos radzi :-)
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Dan, dzięki za test. Zachęcony przykładami ściągnąłem sobie triala nowego Vuescana 8.4 i przyznam, że jestem nim zachwycony :mrgreen: . Nareszcie to co widać na podglądzie zgadza się ze skanem wynikowym. Z maskami też sobie świetnie radzi - przynajmniej w porównaniu do moich wcześniejszych męczarni z krzywymi i właściwie po wybraniu kilku opcji możnaby skanować wprost do jpg bez dalszej obróbki :-D .
Niżej zamieszczam małe porównanie niezbyt chętnego do współpracy z Plustekiem SilverFasta i próbki VueScana.
Na pierwszy ogień Silverfast. Włączyłem skaner, ustawiłem przestrzeń barwną na sRGB, wybrałem rodzaj filmu, reszta wyłączona. Okienko podglądu:

i wynik:

Zaraz po skanie kliknąłem jedynie dwie opcje (zaznaczone czerwonym kółkiem). Podgląd:

Kosmiczna ekspozycja :-/ . Wynik:

Tutaj chciałem powrócić do pierwotnego ustawienia więc odznaczyłem zaznaczone w poprzednim kroku opcje i ...:

... efekt jest taki jakbym wyłączył jedynie Color Cast Removal... za nic nie można powrócić do pierwotnego ustawienia, które jeszcze dałoby się w miarę łatwo obrobić. To jest właśnie najbardziej denerwujące w SilverFastcie - poszczególne ustawienia są jakgdyby zawieszone w próżni i nie ma wrażenia stabilności wyborów :evil: . Dalsze resetowanie wszystkich ustawień, a nawet ponowne wyłączanie i włączanie skanera nic nie daje - zupełnie jakby SilverFast zakodował sobie gdzieś, że tą klatkę koniecznie musi przepalić :roll: . Dalsze wyniki były mniej więcej takie:

A potem włączyłem VueScana :-) . Parę kliknięć i bez wysiłku uzyskałem lepszy rezultat, niż za pomocą SiverFasta i Gimpa, w dodatku wynik zgadzał się z podglądem:

Z ciekawości wrzuciłem w ramkę slajd i również jestem zadowolony ze współpracy VueScana z Plustekiem. Podgląd:

i wynik:

Jedyna funkcja VueScana, która nie dała dobrych rezultatów z Plustekiem to multiekspozycja i hdr ale właściwie z tego nie korzystam. W podsumowaniu powiem tyle, że odkładałem trochę na studenckiego PhotoShopa aby łatwiej nadrobić niedoskonałości skanów ale prawdopodobnie wcześniej zakupię VueScana :-) .
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
mam może głupie pytanie, ale... gdzie w Polsce można kupić Vuescana? Szukałem w googlach i nie znalazłem...
a też przetestowałem na szybko ten program i w 80 proc. przypadków radzi sobie lepiej niż SilverFast, choć mam wrażenie, że nieco wolniej.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis, zdaje się, że robisz płatność kartą (40 albo 80USD - zależy od wersji) a w zamian dostajesz kod licencyjny na maila. Program sobie ściągasz z netu.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
hmmm, a jak nie mam karty kredytowej (tylko taką zwykłą, co się kasę ze ściany wyjmuje i płaci w sklepie), to kiszka znaczy się?
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Być może Plustek jest "sprawny inaczej", ale u mnie efekt jest następujący:

Negatyw: Kodak Royal Supra 400
Skaner: Umax PoweLook 270 PLUS
Program: Silverfast 6.4.4r2
1.

2.

3.


Różnic pomiędzy kolorystyką i ekspozycją w oknie roboczym Silverfasta oraz na zdjeciu wynikowym nie ma.

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis, nie wiem. To chyba zależy, czy przechodzi autoryzację gdzieśtam za wielką wodą. A to chyba zależy od emitera karty.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
czytając dokument ReadMe towarzyszący silvesfastowi dał mi do myślenia fragment, mówiący o tym, iż nie powinno się mieć uruchomionych dwóch programów do skanowania (plustek w tle uruchamia quickscana). Pomyślałem. Wyłączyłem proces "quickscan", uruchomiłem SF ręcznie (poprzez przycisk na skanerze nie chciał się ożywić) i mam wrażenie, że efekt jest lepszy. Na razie spróbowałem na 3 fotkach, więc wniosków nie wyciągam, ale może coś w tym jest.

[ Dodano: 2008-04-08, 10:00 ]
e-e, chyba jednak przedwcześnie się ucieszyłem; wygląda, że przy współpracy z plustkiem SF jest nieobliczalny, raz zinterpretuje zdjęcie niemal idealnie, a potem pięć razy nie może trafić ni w ząb; na dodatek - choć wydawało mi się, że opanowałem ten problem - mój nowy plustek chyba nierówno naświetla klatkę, lekko niedoświetlając prawą krawędź, co powoduje, że przy zdjęciach krajobrazu, lub innych jasnych płaszczyzn powstaje tam żółtawe przebarwienie - myślałem, że to winieta z obiektywu aparatu, ale odwracałem klatkę na wszystkie sposoby a jednak przebarwienie występowało zawsze po prawej stronie (nie przenosiło się razem z domniemaną winietą). Nie zdarza się to zawsze, ale co jakiś czas wyskoczy. Jak jakoś nie rozkminię tego problemu, trzeba będzie skrzynkę reklamować. Swoją drogą nie wiem: czy mam uderzać od razu do serwisu czy starać się zamienić w sklepie (internetowym) na inny egzemplarz? :-/
 
pegresz  Dołączył: 17 Maj 2008
Z moich doświadczeń wynika, że silne przekłamania kolorów - na przyklad dominanta żółta lub magenta - są wynikiem złego zaznaczenia pola skanowania. SF nie radzi sobie kiedy zaznaczając kadr "wyjeżdżamy" na perforację, lepiej zaznaczyć trochę mniejszy obszar z samym tylko obrazem a problem dominanty znika.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach