tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Nie można mówić, że jakiś system jest mniej awaryjny niż inny. No, chyba, że masz na mysli Yakumo - on się nie psuje nigdy :-P . Awaryjność można porównywać odnosząc się do modeli, ale to chyba tez nie za bardzo. Pamiętaj, że średni format to nieco wyższa* szkoła jazdy niż amatorskie aparaty klasy lomo.


* mówię o latach 80tych i później, a nie o czasach, gdy średni (a nawet wielki) były podstawowym formatem foto (czasy przed_małoobrazkowe)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
janko2001 napisał/a:
Np: jest mniej awaryjny.
Przeciez i tak kupujesz sprzet uzywany, wiec to loteria ;-)
 
janko2001  Dołączył: 21 Maj 2008
dzerry napisał/a:
Przeciez i tak kupujesz sprzet uzywany, wiec to loteria ;-)

Ja wiem, że loteria, ale o Bronicach SQ słyszałem, że się psują często, więc bym jej kupił zbyt chętnie.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Porównanie stopnia psujności, to sobie opuść. Lepszość sprzętu ja oceniam na podstawie moich potrzeb, tzn. czy system je spełnia. I są to kryteria nie do dyskusji. Pentaxa kocham, bo to system z duszą. Ale średni format, to u mnie Mamiya RZ67, bo ma to, co uważam, że potrzebuję w takim systemie, mimo, że nie są to najlepsze szkła, są systemy z lepszą optyką.
Myślę, że najlepszą szkołą oceniania jest praca ze sprzętem.
Wiem, że ze wszystkim się nie da, ale to jest tak jak z samochodami - który lepszy od innych? I dlaczego? Dla jednych ten, który właśnie używa, dla innych ten, który ma kolega.
A jak już się zagubisz w porównaniach, to możesz się zabrać za robienie zdjęć.
Czego i sobie życzę :-B
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Przeciez i tak kupujesz sprzet uzywany, wiec to loteria

Zawsze też możesz kupić używany sprzętw B&H, robię tak od lat i jeszcze nigdy się nie zawiodłem. W Adoramie już bywa gorzej...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach