locke  Dołączył: 02 Lis 2007
manualne pentaxy a spot
Witam,

ostatnio szukałem dla siebie jakiegoś manualnego pentaxa i zauważyłem bardzo niepokojącą mnie rzecz. Czy mi się zdaje czy żaden pleśniak pre-AF nie ma pomiaru puntkowego? :( Miałem ochotę na program-A, a tu taka niespodzianka. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale nie mogłem znaleźć żadnej puszki ze spotem z ery przed autofocusem...

Zna ktoś jakieś body M42 albo PK ze spotem? Mile widziane byłoby wstępne podnoszenie lustra, wielokrotna ekspozycja i przyzwoite kliny do ostrzenia. Były chyba jakieś Porsty i Cosiny M42 ze spotem - wiadomo ze nie jest to 1% ale wystarczy.

 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Manualnego pentaksa ze spotem nie było. Nie-pentaksowe pentaksy były, np. pare modeli Ricoha. Na M42 było kilka modeli, ale dosłownie kilka. Był gdzieś taki wątek o Nie-pentaksowych pentaksach - poszukaj ii tam zdaje się też była o tym dyskusja.

 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
locke napisał/a:
Mile widziane byłoby wstępne podnoszenie lustra, wielokrotna ekspozycja i przyzwoite kliny do ostrzenia

locke, wszystko to -po za spotem-znajdziesz w LXie. :evilsmile: A nawet wymienne matówki i wizjery.
 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
Dzięki, tego się obawiałem...

MarWoj, Właśnie mi na spocie zależy najbardziej. Mam dość biegania z dwoma aparatami i używania jednego jako światłomierza :)

Chyba i tak zapoluję na super-A/superProgram - jest to fajny sprzęcik, a nie można mieć wszystkiego.
 

gorky  Dołączył: 25 Kwi 2006
Fajny jest, chociaz powiem Ci, ze jak mi skapnie troche niepotrzebnej (he he) kasy, to chyba sobie kupie ME Super jeszcze.

Super A mnie nie zawodzi, ale IMO nie daje takiego przyjemnego plesniakowego wrazenia. Czasem mam poczucie, ze wolalbym poswiecic PGO (bo to co robie na automacie rownie dobrze moglbym zrobic na Av) na rzecz tego feelingu wlasnie...
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
A czy w LX-ie odczuwa się potrzebę spota? Jak się sprawdza ten system pomiaru światła odbitego od kliszy - można w ciemno slajdy naświetlać?
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
piotrecius napisał/a:
można w ciemno slajdy naświetlać?

piotrecius, rzadko robie slajdy.W Lxie pomiar jest napewno dokładniejszy niz w ME super czy super A.Praktycznie bez korekt to naswietlam slady w Z1p.Taki odruch mi sie wykształcił,że jak odwrotka to do Z1p.Myślę,że OTF w LXie jest godny zaufania (czytałem kiedys opis testu "najważniejszych" korpusów (LX,canon F1n,nikoś F3,olek OM 4Ti,leica R4),przeprowadzonego w Niemczech.Korpusy m.in. były wstawiane do suszarki w temp.60 st.C i testowana była sprawnośc mechanizmów i pomiar światła.LX wyszedł z tego obronną ręką,a dokładnością pomiaru przebił konkurentów.Testy były prowadzone w laboratorium przemysłowym,a nie w redakcji czasopisma,zatem mozna je chyba uznać za obiektywne.
 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
piotrecius, wydaje mi się, że pomiar centralnie ważony - choćby nie wiem jak był dokładny i doskonały - będzie zawsze tylko pomiarem centralnie ważonym. Stąd tak bardzo zależy mi na spocie. Żaden światłomierz nie jest cudotwórcą i nie potrafi domyślić się ani co jest na zdjęciu ani też jak powinno ono wyglądać. Spot natomiast jest doskonałym narzędziem, które pozwala fotografowi samodzielnie podjąć decyzję, co, gdzie i jak ma zostac sfotografowane. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

gorky, A mi się właśnie feeling Programów strasznie podoba. A jak będę chciał prawdziwy oldschool to zawsze pozostaje praktica MTL50, która chyba zawsze pozostanie moim drugim, niezawodnym body :-) .
 

sailor9  Dołączył: 23 Paź 2006
locke, u mnie w szafie leży Revue AC4s. Jest to Chinon CP-5s pod marką Revue - manual do niego http://www.butkus.org/chi...p-5s-splash.htm Ma pomiar punktowy. Jeśli byłbyś zainteresowany, to daj znać na PW.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
locke, czy musi to być koniecznie manualny korpus? Jeśli nie to np. MZ-5n (miałem i fajnie się nim slajdy naświetlało - także wykorzystując pomiar matrycowy), MZ-6 albo inne. Wizjer MZ-5N jest bardzo dobry więc chyba nie powinno być probleu jeśli zamierzasz używać manualnych szkieł, nawet pomimo braku klina. Fakt - jest palstikowy ale raczej solidny. No i ceny za takie puszki ostatnio są raczej śmieszne....
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
piotrecius napisał/a:
A czy w LX-ie odczuwa się potrzebę spota? Jak się sprawdza ten system pomiaru światła odbitego od kliszy - można w ciemno slajdy naświetlać?
Ja nigdy nie odczuwalem potrzeby spota, wiec moj LX tez jej raczej nie odczuwa. Ale musze przyznac, ze slajdy z LX'a pieknie wychodza. Jakies korekty trzeba robic, wiadomo, ale w wiekszosci przypadko jade na pale. Wada LX'a jest to, ze najlepiej jechac w manualu - to jest jedyny sposob na szybka korekte bez odrywania oka od wizjera. Jest to o tyle latwe, ze drabinka w wizjerze pokazuje na biezaco caly zakres EV i od razu widzisz gdzie jestes, a nie tak jak w MeSuper i innych +/- 3EV. Gdy mialem krotki romans z MESuper, musialem puscic go do ludzi, bo czulem sie z nim jak bez reki. Kiedys pojechalem na wakacje z Ricohem XRP, z przyzwaczajeniami z LX'a - wiekszosc slajdow miala rozjechana ekspozycje. LX to genialny aparat. Mimo fascynacji Contaksem, caly czas go uzywam. Tylko troche gorzej robi sie przy skanowaniu - ostatnio, gdy jedna po drugiej skanowalem rolke z Planara 45/2 i SMC 40/2.8, to zaczalem sie zastanawiac, czy mi sie obiektyw nie popsul. Dopiero gdy zrobilem testowe zdjecie na cyfrze, to sie uspokoilem ;-)

dz.

[ Dodano: 2008-06-11, 09:11 ]
Marek napisał/a:
Wizjer MZ-5N jest bardzo dobry więc chyba nie powinno być probleu jeśli zamierzasz używać manualnych szkieł, nawet pomimo braku klina.
Za 100 zl mozna chyba jeszcze kupic u Rendaszki matowke od MZ-M. Albo poszukac na ebayu jakiegos MZ-M/ZX-M po przejsciach. Powinno byc podobnie. Swoja droga swietny pomysl z tym MZ-5n. AParat przestaje wydawac sie plastikowy po wzieciu do reki - bardzo fajnie wazy i czuc, ze to solidny sprzet. No i obsluga zupelnie jak w manualach - powiedzialbym nawet, ze taka jak w LX ;-)
 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
Marek napisał/a:
locke, czy musi to być koniecznie manualny korpus?


Marek, no właśnie w korpusach AF najbardziej boję się wizjera i matówki (albo jej braku), a przede wszystkim braku klinów, mikrorastra i innych ułatwień w ostrzeniu. Im nowsze body, tym gorzej z manualną ostrością - taka jest prawda. Powiem szczerze, że pod tym względem jestem zakochany w MTL50 - kliny skośne, mikroraster... jest to ostatni model M42 i pod tym względem Niemcy doszli do perfekcji. Co do AF to pewnie jestem trochę uprzedzony i w rzeczywistości nie jest tak źle.

Druga sprawa: po co wydawać więcej kasy na puszkę AF jeśli i tak nie mam zamiaru używać szkieł AF w najbliższej przyszłości? A nie ukrywajmy, że dobre body AF ze spotem i znośnymi czasami potrafi sporo kosztować. O dobrych szkłach AF nawet nie mówię...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
locke napisał/a:
A nie ukrywajmy, że dobre body AF ze spotem i znośnymi czasami potrafi sporo kosztować. O dobrych szkłach AF nawet nie mówię...
locke, juz nie. Ceny puszek AF i topowych manualnych korpusow juz dawno sie rozjechaly. Mz5n mozna spokojnie kupic w cenie zadbanego MeSuper. A do tego istnieje mozlwosc zalozenia do niego matowki z klinem od MZ-M. Mozna to zrobic samemu - nic nie trzeba rozkrecac. Wizjer Mz5n jest bardzo dobry - w tym aparacie jest prawdziwy pryzmat. Naprawde polecam rozwadze. Manualne Ricohy i Chinony sa duzo bardziej plastikowe i trzeszczace niz Mz5n, a wizjer maja podobny. Do tego w Ricohach na przyklad bardzo denerwujacy jest wiecznie zaciemniajacy sie ukosny klin. Trzeba bardzo uwazac i zawsze patrzec w wizjer prostopadle.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ja kiedys porównywałem sobie wizjer ME super i Prakticy MTL-5B (miałem, miałem, :-) ) i jednak matówka w Pentaxie jest znacznie jaśniejsza i bardziej kontrastowa. Gdyby jeszcze MES miał skośne kliny..... ech! :-)
 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
dzerry, zaciemnianie się jest niestety "urokiem" klinów ukośnych. W MTL50 przy >f/8 kliny stają się nie do użytku - co w przypadku np. teleobiektywów, a szczególnie lustrzanych ze stałym światłem, może okazać się gwoździem do trumny. Inna sprawa, że nic tak bardzo nie ułatwia ostrzenia, jak właśnie one.

Co do cen to masz rację, że nie jestem na czasie. A jak widzę, ile liczą sobie za ME Super - mimo całego szacunku jaki mam do tej puszki - to słabo mi się robi. Naprawdę rozważę to, co piszesz. Dzięki za rady.

 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kliny na ogół sprawdzają się przy obiektywach ze światłem nie gorszym niż f4. Nawet w ME super z bardzo jasnym wizjerem przy f5,6 kliny stają się czarne. Trzeba patrzeć pod odpowiednim kątem żeby można je jeszcze wykorzystać.

 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
Marek napisał/a:
Ja kiedys porównywałem sobie wizjer ME super i Prakticy MTL-5B (miałem, miałem, :-) ) i jednak matówka w Pentaxie jest znacznie jaśniejsza i bardziej kontrastowa. Gdyby jeszcze MES miał skośne kliny..... ech! :-)


Marek, masz rację. IMHO, Przesiadka z Praktici na jakiegoś japońca jest tym samym, co przesiadka z zenita na prakticę :-) Jak z syrenki od cinquocento, i z cinquocento do merdedesa... Zupełnie inny komfort pracy. Ciemna matówka jest dla mnie największą wadą MTLek.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Marek napisał/a:
Gdyby jeszcze MES miał skośne kliny..... ech!

Są takie MESy, co mają ukośne kliny ;-)
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
locke, Syrenka jest jednak bardziej kultowa niż CC, prawie tak jak Mercedes :mrgreen:

[ Dodano: 2008-06-11, 10:15 ]
matb napisał/a:
Marek napisał/a:
Gdyby jeszcze MES miał skośne kliny..... ech!

Są takie MESy, co mają ukośne kliny ;-)

Wiem że sa, tylko raczej to rzadkość....
 
locke  Dołączył: 02 Lis 2007
Wymyśliłem nowe prawo: jeżeli na forum pentaxa prowadzona jest dyskusja na dowolny temat, to i tak prędzej czy później zmieni się on na ME super :-D

A ja mówię tak, bo sam bym chciał mieć to cudo i zazdrość mnie zżera :evil:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach