Canin  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Myślę, że podchodzisz do tego nazbyt emocjonalnie - nigdy nie spotkałem się na naszym forum z próbą deprecjonowania Szajsunga. Taka - bratnia dusza, sojusznik.

Taki kudelek?
A swoją drogą wkurza mnie takie podejście do swoich zakupów - kupiłem co kupiłem, mam co mam, a jak się tego wstydzę to trzeba było nie kupować.
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Michu napisał/a:
Wiesz, to tak, jak przegrzać z całej lufy kumplowi z ławki szkolnej plaskacza w karczycho w ramach dowcipu (najlepiej tak, by jeszcze twarzą w blat stołu zarył). Ot, niewinny żarcik.
Myślę, że podchodzisz do tego nazbyt emocjonalnie - nigdy nie spotkałem się na naszym forum z próbą deprecjonowania Szajsunga.


Chyba bede musial napisac do Giertycha! :mrgreen:
Przeprowadzimy razem akcje "Zero tolerancji" ... jak nic :mrgreen:
:-B

[ Dodano: 2006-11-02, 16:03 ]
Canin napisał/a:
[quote=A swoją drogą wkurza mnie takie podejście do swoich zakupów - kupiłem co kupiłem, mam co mam, a jak się tego wstydzę to trzeba było nie kupować.


A mi spac nie daje rozdzielczosc optyczna mojego obiektywu kitowego. I ten brak 10 MPx...
Slajdy bym sobie porobil...
:mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Slajdy bym sobie porobil...

Tego typu sformułowania równoznaczne są z nasłaniem Spinnera z jego nader interesującą propozycją. Ot, choćby niedawno za grosze sprzedawał świetny MZ-10 - spokojnie mógłbyś podpiąć pod niego wszystkie swoje szkła (z kitem miałbyś jedynie artystyczną winietę na starcie) i cieszyć się slajdami.
 

Dabrow  Dołączył: 22 Kwi 2006
Tok'Ra napisał/a:
Slajdy bym sobie porobil...
a co stoi na przeszkodzie (-;
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
widzę, że jak mnie nie było wyżyliście się trochę, to czas, żebym i ja wtrącił swoje 3 grosze. Uważam, że P trafił zdecydowanie lepiej wchodząc w kooper z Sam niż, miałby to być Szrony/Szroty.
Pen dostaje kasę, robi szkła i korpusy, co widać z k100d i nadchodzącego 10d - dobre produkty, warte uwagi.
Sam daje kasę, w zamian zdobywa nowy segment rynku elektronicznego i tak jak ktoś napisał - nie martwi się o jakość, to załatwia mu uznana marka P.
Produkty Sam'a są dobre. Minęły czasy, gdy nie kupowało sie jego cdromów, bo potrafiły dokonać implozji płyty. Teraz to już zupełnie coś innego. Przypomnijcie sobie taką firmę Aiwa - jak zaczynali nikt ich nie znał, teraz ma swoje miejsce. Podobniejest z Sam'em z tym, że on produkuje więcej i więcej sprzedaje. Nie zależy to jednak od marketingowców (tak jak w Canonie, który może sprzedać wszystko), bo produkty Sam'a bronią się same. Jak będzie z cyfrą zobaczymy, ale ja widzę zdecydowaną poprawę jakości przez 3 lata robienia przez nich kompaktów. Kiedyś mało kto kupował Sam'owe aparaty, bo nikt nie znal tej firmy od strony foto, teraz to co inego.

Ja nadal nie wiem nic o powłokach SMC w szkłach Sam'a, ale gdyby były wielu ludzi kupowałoby je, co myślę, byłoby niezłe patrząc od strony użytkowników odzyskujących, z drugiej strony firmy P-Sam miałyby po co produkować nowe puszki, bo klienci przywiązani do marki na pewno skuszą się na kompatybilność (po raz 100 piszę na forum, że nie wyobrażam sobie wyeliminowania kompatybilności).

p.s. http://www.youtube.com/wa...za9azUHz4&eurl= - rewelacja
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ty, Tref - jakąś kasę dostałeś za tego posta?
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref napisał/a:
Produkty Sam'a są dobre. Minęły czasy, gdy nie kupowało się jego cdromów, bo potrafiły dokonać implozji płyty. Teraz to już zupełnie coś innego. Przypomnijcie sobie taką firmę Aiwa - jak zaczynali nikt ich nie znał, teraz ma swoje miejsce.

To akurat chyba bardziej zasługa marketingu niż wzrostu jakości? Z branży audio chyba i tak najlepsze są firmy o których przeciętny zjadacz chleba nigdy nie słyszał i nie dałby za ich produkty zbyt wiele.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tref napisał/a:
Minęły czasy, gdy nie kupowało się jego cdromów, bo potrafiły dokonać implozji płyty.


Moze jednak eksplozji? ...
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Napędy Samsunga charakteryzowały się tym, że pracowały w próżni. Mało tego, powiedziałbym nawet, że w pustej próżni. Stąd implozja, po której powstawała miniaturowych rozmiarów czarna dziura trwająca co prawda jedynie przez 1/1000000s. ale zasysająca w tym czasie wszelkie dobra intelektualne. Koreańczycy wybrali rynek Polski na eksperymentalne przetestowanie owych napędów - stąd mamy sytuacje w kraju taką, jaką mamy.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
michuhuhuhuhuahah :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:-B :-B :-B
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
alkos napisał/a:
Moze jednak eksplozji? ...

implozji w takim sensie, że obudowa cdromu pozostawiała jednak cała, w środku za to zostawała miazga :-D

Maciek napisał/a:
Z branży audio chyba i tak najlepsze są firmy o których przeciętny zjadacz chleba nigdy nie słyszał i nie dałby za ich produkty zbyt wiele.

tak, ale czy stać przeciętnego Kowala na sprzęt audiofilski? Zadam pytanie inaczej, czy Kowal może sobie pozwolić na (czty kupuje) audiofilskie płyty? Chyba jednak nie!
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref napisał/a:
tak, ale czy stać przeciętnego Kowala na sprzęt audiofilski?

Raczej nie.
tref napisał/a:
Zadam pytanie inaczej, czy Kowal może sobie pozwolić na (czty kupuje) audiofilskie płyty? Chyba jednak nie!

A tutaj to jest pytanie podchwytliwe. Przeciętny obywatel pewnie kupowanie płyt uznaje za frajerstwo i woli przegrać/ściągnąć mp3 z sieci więc na pytanie czy kupuje płyty w ogóle odpowiedź brzmi nie. A co do kupowania płyt audiofilskich w ogóle to chyba nawet normalne CDiki na odpowiednim sprzęcie brzmią bardzo dobrze? Słuchałem paru rzeczy na zestawach z górnej (ale tylko górnej lub nawet tylko wyższej) półki i brzmiało bardzo OK. Trochę porządnego wykonania i odpowiedniego ustawienia robiło swoje. I nie mówię tu o podziemnym bunkrze do słuchania muzyki (poznałem takicj co mają takie wynalazki ale niesty nigdy nie byłem) ale o normalnym zestawie w normalnym pokoju z dobrze ustawionymi kolumnami B&W.
A wracając do ad remu - chodziło mi tylko o zaznaczenie faktu, że często to co w świadomości ogółu wydaje się dobra czy wartościowe to niestety głównie efekt marketingowy a nie pracy inżynierów.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Maciek, - ja dopadlem jak posluchalem zestawu "budzetowego" marantz + kolumny KEF-a szceka mi opadla i jej dluuugo nie moglem znalezc..... ale calosc nie byla droga ...jakies 20tys..... :evil:
nawet sobie nie chce wyobrazac jak graja te kolumny eltrostaty z dobrymi wzamcniaczami...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Maciek napisał/a:
A co do kupowania płyt audiofilskich w ogóle to chyba nawet normalne CDiki na odpowiednim sprzęcie brzmią bardzo dobrze?

ja tam się nie znam, bo moje uszy słyszą to, co przeciętny człowiek, wiem jednak, że nie do końca tak jest. Oczywiście, jeśli przetwornik jest dobry (czyli odpadają wieżyczki za 1000PLN) to płyty "mastering 20bit" brzmią fajnie. Jednak znam kilka osób, które nie wyobrażają sobie kupna krążka za 60PLN jak nośnika dobrej jakości dzwięku (rzecz jasna sprzęt hejendowy mają).
Nie ma co porównywać się z takimi klientami, bo nikogo szarego na to nie stać i nie jest mu do życia potrzebne, bo i tak nie usłyszy różnicy. Dla przeciętniaków wystarczy fajnie rozmieszczone źródło dźwięku i głębia im wystarcza...

Maciek napisał/a:
chodziło mi tylko o zaznaczenie faktu, że często to co w świadomości ogółu wydaje się dobra czy wartościowe to niestety głównie efekt marketingowy a nie pracy inżynierów.

własnie pisałem, że Sam w elektonice nie ma tak znakomitej reklamy jak np. C w fotografii.

Fafniak napisał/a:
ja dopadlem jak posluchalem zestawu "budzetowego" marantz

zdaje mi się, że miało być odpadłem - wierzę Ci, bo sprzęt maranza (który jest na pewno dobry, ale nie najdroższy i nie najlepszy) wywiera i na mnie duże wrażenie. Kiedyś na audio-show nie chciałem wyjść z pokoiku maranza, bo tak mi się podobało, niestety nie stać mnie nawet na to, więc zadowalam się tańszymi, zwykłymi odtwarzaczami.
 
eryk Dołączył: 18 Lip 2006
Marantz no cóż - racja ,dobra firma , ale jak na początku 80-lat zobaczyłem Radmora , to wtedy opadło mi, to co nie miało prawa opaść .
 
Asus Dołączył: 20 Wrz 2006
Nie wiem czy wiecie, że Marantz to inaczej Philips, a to już bardzo blisko LG. Słuchałem go w salonie muzycznym i nie powalił mnie na kolana.
Polecałbym posłuchać Rotela. Znacznie lepszy brzmieniowo i w podobnej cenie.
Podobnie brzmi NAD - "anglik" składany u chińczyków i bardzo tani. Wzmacniacz mozna już kupic za 1500zł. Miałem go u siebie i padł niestety tuż po gwarancji. Kolumny do tego to to samo co dobry obiektyw do aparatu. Tak dobrze graja jak kosztuja i w całymn zestawie odgrywają najważniejszą rolę. Olbrzymią role odgrywają nawet przewody połaczeniowe. Obecnie przesiadłem się własnie na Rotela - prawdziwa rozkosz dla uszu i zdecydowanie lepszy od NAD -a i Marantza.
Polecam
 

komar  Dołączył: 19 Kwi 2006
Czesc Audiofili to odpowiednik fotograficznych onanistow sprzetowych. Dla nich istota dzialania jest sluchanie kabli, podstawek pod glosniki, przedluzaczy, szafek pod sprzet itp. Znam kilku takich, których cała kolekcja plyt to kilka/kilkanascie sztuk tzw. plyt audiofilskich, na ktorych perfekcyjnie zarejestrowano, za przeproszeniem, bekniecia, pierdniecia i tym podobne odglosy. Muzyka jako taka interesuje ich mało no moze srednio.
 
Asus Dołączył: 20 Wrz 2006
To sprzęt dla tych, którzy jeszcze coś słyszą....
Głuchy to i tak niczego usłyszy.
To tak jak ślepemu dać aparat, żeby robił zdjęcia.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Asus, - owszem masz racje ze to philips.....ale z innych czesci :-P - w polaczeniu z KEFamibardzo ladnie to brzmialo.....
ROTEL ma ten problem ze nie produkuje (chyba\) kina domowego....a jezeli to kosztuje drmatycznie duzo.....a o ile wiem to marantz ma kilka calkiem niezlych wzmacniaczy ktore na stereo tez calkiem ladnie brzmia.....
wiem wiem prawdziwi twardziele maja na kazdy kanal monofoniczne wzmacniacze.... :-P
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Asus napisał/a:
Nie wiem czy wiecie, że Marantz to inaczej Philips, a to już bardzo blisko LG.

Calkowita bzdura rozpowiadana przez ludzi, ktorzy kompletnie nie maja o tym pojecia. Kilkanascie lat temu (lata 80-te) faktycznie Philips przejal pakiet kontrolny w Marantzu. Jednak to na co Philips mial wplyw tak naprawde to bylo glownie umieszczanie podzespolow produkcji Philipsa w konstrukcjach Marantza, projektowanych przed tym wykupieniem min. przez Kena Ishiwate (do tej pory sprzety modyfikowane dodatkowo przez niego nosza sygnature "KI Signature", brzmia lepiej i sa odpowiednio drozsze) a nie tylko japonskich, jak to robil np. Denon. I wyszlo im to na dobre, bo przetworniki C/A Philipsa byly uwazane za jedne z najlepszych na rynku, stosowal je w swoich CD rowniez Rotel... Caly sprzet byl i mysle, ze bedzie produkowany w fabrykach Marantza. W tej chwili od ladnych kilku lat Marantz uniezaleznil sie od Philipsa wykupujac z powrotem swoje akcje i zawiazujac spolke D&M tym razem z rodzimym Denonem, ktora produkuje poza tymi dwoma markami rowniez marki McIntosh, Boston, Snell i Escient. Z tego co wiem to jakas nic wspolpracy z Philipsem pozostala (Philips jest udzialowcem w spolce D&M), ale nie wiem dokladnie na czym polega. Zreszta - proponuje poczytac krotka historie Marantza tutaj:
http://www.marantz.com/ne...&cont=eu&bus=hf

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach