rjan  Dołączył: 18 Mar 2008
dan napisał/a:
Tak, jak mam nim skanowac maly obrazek, to mi sie zle robi... I to mimo tego, ze moje filmy sa zawsze proste, a pasek filmu przyciskam w ramce szybką (zamiast tego oryginalnego plastiku dociskajacego).

Ale w czym dokładnie jest problem? Kładziesz film, przykładasz szybkę, zamykasz klapkę i już, prawda? Inni (jak ja) mają gorzej - muszą jeszcze z zatrzaskami ramki walczyć. Mimo to jednak nie jest to aż tak irytujące, by ramki do piekła wysyłać ;-)

[ Dodano: 2008-09-21, 18:28 ]
dan, przy okazji, mógłbyś podzielić się surowym skanem małego obrazka z V500? Chciałbym porównać to do tego, co daje V200. Zastanawiam się, czy różnica w jakości wyników jest wystarczająco duża, by zmienić sprzęt za jakiś czas.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Chyba wystarczy mi V200 (ew. V350), ja nie będę tak dużo skanować, max 2-3 filmy miesięcznie.

Czy po za szybkością skanowania i wygodą wynikającą z automatycznego podajnika, skany robione na V200 i V350 (i V500) będą aż tak różniły się jakością? Podkreślam że głównie będą to filmy BW.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
V200 od V350 różni się chyba tylko brakiem podajnika. V500 ma większą rozdzielczość, większe Dmax oraz Digital Ice.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
rjan napisał/a:
Ale w czym dokładnie jest problem? Kładziesz film, przykładasz szybkę, zamykasz klapkę i już, prawda?

1. Kurz i paprochy dostajace sie na szybe skanera i miedzy film a szybke.
2. Ramki V500 sa szersze niz szerokosc filmu - czasem jeden koniec paska jest troche wyzej niz drugi, co skutkuje lekkim przycinaniem klatek - niby pierd, ale wkurza :-P
3. Sama czynnosc zmiany paskow - otworzyc klape, wyjac ramke z filmem, zdjac szybke, podmienic paski, wyrownac pasek, polozyc szybke, polozyc ramke na szybie skanera, zamknac klape - jest to o tyle upierdliwe, ze trzeba ciagle uwazac, zeby jakis paproch sie nie napatoczyl (a okazji ku temu jest sporo).

rjan napisał/a:
dan, przy okazji, mógłbyś podzielić się surowym skanem małego obrazka z V500?

Sampli juz troche wrzucalem, takze surowych w pelnej rozdzialce. Dzis bede skanowal HP5+, to wrzuce cos tutaj.

plwk napisał/a:
V500 ma większą rozdzielczość, większe Dmax oraz Digital Ice.

Digital ICE dziala super, rozdzielczosc.. hmm.. duzo przesadzona jest. IMO rzeczywistej rozdzielczosci optycznej to on ma jakies 2400dpi. Do tego jest szybki i nie ma lampy, ktora musi sie nagrzewac. Sredni format skanuje sie naprawde dobrze.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Najbardziej mnie boli to Digital Ice ;-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Jak rozumiem, to digital ice to jakaś technologia usuwania niedoskonałości, kurzu, odcisków palców i rys z kliszy. Czy w takim razie jest ona tak niezbędna jeśli nie będę skanować starych zleżałych klisz sprzed lat tylko wszystko nowe? Callistratis mi powiedział, że jeśli chcę skanować też filmy kolorowe, to warto żeby ten "fiuczer" w skanerze był, czy zatem spełnia on tez jakąś inna funkcję, o której nie znalazłem informacji?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Eldred napisał/a:
Jak rozumiem, to digital ice to jakaś technologia usuwania niedoskonałości, kurzu, odcisków palców i rys z kliszy.

Dokładnie a ponieważ kurzu w praktyce nie da się uniknąć to bardzo pomaga.
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
kurzu jak kurzu. filmy sie rysuja i to jest najwieksza zmora przy skanowaniu. bo male kropki z kurzu da sie bez problemu wyplamkowac ale z rysami juz nie tak latwo. skaner z ICE skanuje jeszcze raz w podczerwieni dzieki czemu wie gdzie jest rysa, paproch i automatycznie dokonuje korekcji. w moim 4499 zazwyczaj nie trzeba poprawiac. co ciekawe ICE dziala tez z filmami b&w do procesu c41 (przynajmniej z ilford xp2 dziala) choc juz nie tak dobrze jak z kolorami. nie dziala tez z kodachrome ale watpie by ktokolwiek jeszcze w Polsce to robil bo wywojka w USA tylko :-)

tak wiec Eldred, jesli kolor to bedzie spory procent klisz to bierz z ICE, jesli glownie b&w to moze byc bez ICE, kolor zeskanujesz sobie w labie od czasu do czasu.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
No nie mów że bez ICE się w ogóle nie za skanować koloru, nie przesadzasz trochę?
Przecież to będą nowe klisze, dopiero wywołane, będę ostrożny, może tak nie porysuję?
Większość klisz będzie BW, a skanery z ICE są 2x droższe, więc chyba sobię daruję, przynajmniej na razie. Zresztą przecież V200 też ma funkcję usuwania rys i kurzu, nie działa ona w podczerwieni więc nie usuwa niedoskonałości z bardzo szczególowych fragmenów zdjęcia/kliszy, ale chyba to jest do przeżycia bo na szczegółowych fragmentach i tak nie widać tak pyłków i rys bo się nie odznaczają na tle.

Dajcie proszę jakieś linki do zdjęć zeskanowanych epsonami v100, v200 i v350, rjan? Dan? plwk? :->

A tak w ogóle to może przenieść ten OT do działu skanowanie (np. z tytułem "jaki skaner do klisz "dla początkującego pleśniaka"), nie chciałem wam tutaj śmiecić w Darkroomie :->
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Eldred, ICE bardzo sie przydaje. Nie ma czegos takiego jak czysty film. Z negatywami jest mniejeszy problem, bo wiekszosc pylkow i tak ginie w ziarnie. Na slajdach wszystkie paprochy widac jak na dloni. Ogladanie skanow ze slajdow na 100% to cos strasznego. Usuwanie tego recznie to mordega.

No i jeszcze kwestia negatwywow. Ja jeszcez nie znalazlem labu, ktory nie rysuje negatywow. Rysy sa zawsze na najlepszych zdjeciach i oczywiscie w takich miejscach, gdzie klonowanie widac na kilometr.

Ja mam skaner bez ICE i krew mnie zalewa, gdy musze stempelkowac kolejna ryse albo paproch. Jak mowi Jarek Dabrowski - tworca ICE powinien dostac Nobla.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Eldred napisał/a:
Dajcie proszę jakieś linki do zdjęć zeskanowanych epsonami (...) v350
w jakiej rozdzielczości byś chciał?
*puf*

 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
j+, tak ze 800 na krótszym boku przynajmniej, ja nie wymagam cudów od skanera za 300-500zł, skany z labu były robione na canonie wartym kiedyś ponad 2000 i nie porażają jakością.

[ Dodano: 2008-09-22, 21:22 ]
Chociaż z drugiej strony to

Me Super/Superia200

Jakby mi się udało czasem tak zeskanować to by było super :->
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Eldred napisał/a:
Dajcie proszę jakieś linki do zdjęć zeskanowanych epsonami v100, v200 i v350

Ten koles z powodzeniem uzywa V200:
http://www.flickr.com/sea...=22836279%40N08

Spodoba Ci sie :-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
dan napisał/a:
Spodoba Ci sie :-)
Zgadłeś, super zdjęcia tak przy okazji..
No i po samplach od Plwk, i linku od Dana biorę w tym tygodniu V200 :-D
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
eldred, to zdjęcie jest tak sobie zeskanowane :)
słabe kolorki bardzo..

Dan - z powodzeniem ? Jak są zresajzowane przez flickr'a to jeszcze jakoś wygląda, jak się wejdzie na wielkość choćby 800x600 to wygląda jak z komórki. Nie wydaje mi sie żeby był jakis sens w kupowaniu tego skanera głównie do zdjęć.. zwłaszcza że wystarczy zapłacić 2x tyle żeby było super.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
guerilla napisał/a:
ak są zresajzowane przez flickr'a to jeszcze jakoś wygląda, jak się wejdzie na wielkość choćby 800x600 to wygląda jak z komórki.

To prawda, ale mysle ze to kwestia obrobki pliku.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Jak mowi Jarek Dabrowski - tworca ICE powinien dostac Nobla.
To ja jeszcze poprę swoje słowa przykładem. Stary negatyw Fuji, naświetlony i wywołany w 1992r. Trzymany w nienajgorszych warunkach. Crop, screenshot z LR, po lewej bez ICE, jak łatwo się domyślić.



A negatywy czy slajdy świeżo odebrane z labu też nigdy nie będą czyste. Zawsze używam ICE, tyle, że w przypadku nowych filmów, ustawionego na najsłabsze działanie.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Zawsze używam ICE, tyle, że w przypadku nowych filmów, ustawionego na najsłabsze działanie.

Robie dokladnie tak samo. I zaoszczedzam dzieki temu sporo czasu :-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
No tak.. Ale ile kosztuje V200 a ile najtańszy skaner z ICE, pewnie ze 2x drożej. A ja nie będę skanować starych filmów, ani nie będę tego robił bardzo często, tak ze 2 filmy na miesiąc. Dlatego nie opłaca mi się tyle wydawać. Widzę, że ICE to genialna sprawa, ale sami rozumiecie. :->

[ Dodano: 2008-09-22, 23:31 ]
Chyba że by mi się trafił jakiś używany.
No i dobra 2-4 filmy miesięcznie. ;-)
 

rjan  Dołączył: 18 Mar 2008
guerilla napisał/a:
jak się wejdzie na wielkość choćby 800x600 to wygląda jak z komórki. Nie wydaje mi sie żeby był jakis sens w kupowaniu tego skanera głównie do zdjęć.. zwłaszcza że wystarczy zapłacić 2x tyle żeby było super.

Z tą komórką, to lekka przesada. A o jakim skanerze mówisz, że cena 2x tyle? Jeśli o V500, to mnożnik wynosi 3 - ~800 PLN do ~260 PLN...

Gdybym ponownie miał wybierać między V200 i V500, to wciąż wybrałbym V200 - tylko i wyłącznie ze względu na finanse. Gdy już rozkręcę się z fotografią analogową na tyle, że stwierdzę, że moje dzieła cierpią ze względu na jakość skanera, to na pewno go wymienię na coś lepszego. Póki co wolę dołożyć pieniądze do szkła lub lampy.

Na pewno nie brałbym V350 - wolałbym dorzucić do V500.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach