BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
Chleb - pieczenie w domu...
Poszukuję przepisu na pieczenie chleba prostego żytniego lub żytnio-pszennego na drożdżach domowym sposobem, bo ten niemiecki wybitnie mi nie smakuje... :roll:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Dzisiaj wezmę od cioci przepis - na taki zupełnie "normalny" chleb. jutro wieczorem, jak wrócę do domu, to napiszę.

Bardzo mi on smakuje. W przeciwieństwie do pieczonych w ustrojstwie zwanym "automatem do chleba" :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
ooo, chetnie poczytam... :-) tego irlandzkiego to w ogóle ciężko chlebem nazwać... ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
gucio-59, nie wiem czy szukałeś w internecie bo jest trochę na ten temat. Kilka pierwszych adresów
http://wielodzietni.net/viewtopic.php?t=240
http://www.kuradomowa.com...ecznikiem.shtml
http://kobieta.wp.pl/kat,...ml?ticaid=16e36
 

BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
mygosia napisał/a:
Dzisiaj wezmę od cioci przepis
Super, już dziękuje i czekam z niecierpliwością... :lol:
plwk napisał/a:
czy szukałeś w internecie bo jest trochę na ten temat
szukałem i znalazłem ale to trochę skomplikowane, ale poczytam i dziękuję... :lol:
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
gucio-59, Niemcy mają super chleb żytni, ale poszukaj takiego, który się nazywa Steinofenbrot (Chleb z pieca kamiennego).
Może tam, gdzie mieszkasz trudno go kupić? Ja spotykałem we wschodnich landach i w Berlinie.
Chciałbym, żeby taki można było kupić u nas, bo jest to właśnie typowy żytni chleb na zakwasie, jaki dawniej pieczono w Polsce. To co teraz jest w sklepach i piekarniach, nawet w tych z różnymi pieczywami, to... szkoda gadać.
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Od znajomych którzy pieką (jeden nawet tu pisuje) dostałem kiedyś dla mojej mamy taki link: http://www.chleb.info.pl/
Niestety o ile maminy chleb an drożdżach jest super to na zakwasie jej się nie udał (trochę inne są z tego co pamiętam rygory przy wyrabianiu ciasta) i do tej wersji się zniechęciła.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Widzę że nie tylko ja twierdzę, że w Niemczech dobrego chleba i smacznych wędlin nie uświadczysz ;-)
Mieszkając w Niemczech często kupowałem chleb u Turków, tzn. w markecie z tureckimi specjałami. Był o niebo lepszy niż ten za 1 ojro z innych marketów, który smakuje rzeczywiście koszmarnie. Nigdy zaś nie pozwoliłem sobie na kupowanie chleba za 4-5 euro - być może ten jest lepszy :mrgreen:
 
pancurski  Dołączył: 13 Mar 2008
Upiec własny chleb to trudna sprawa, kilka razy robiłem podejście, ale załamany wynikami narazie dałem sobie spokój. Próbowałem robić na zakwasie.
 

BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
Marek napisał/a:
chleba za 4-5 euro - być może ten jest lepszy
Nie jest lepszy...pancurski, A mnie pierwszy wyszedł dobry ale to jest pszenny,wolę żytnio-pszenny a z tym troszkę gorzej...ale się nie poddaję... :lol:
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
gucio-59, Chleb żytni lub żytnio-pszenny na zakwasie zawsze jest trudniejszy w produkcji, niż pszenny. Dlatego tak wiele w sklepach pieczywa pszennego, produkowanego często na miejscu lub -co gorsza- z mrożonych półproduktów.
 

BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
emigrant, Upiekłem chleb żytnio-pszenny na drożdżach, zobaczymy co dziś wyjdzie jest jak na razie ładny - stygnie.

[ Dodano: 2008-11-02, 19:37 ]
Znowu zakalec mały, już nie będę chyba piekł z żytnią mąką tylko pszenny bo mi dobrze wychodzi... :-( :-( :-(

[ Dodano: 2008-11-03, 16:01 ]
mygosia, Jedyna nadzieja w Tobie, Twoim przepisie. :cry:
 
ka_thy  Dołączyła: 06 Lut 2007
Polecam blog:
http://mojewypieki.blox.pl/html (zakładka 'chleby')

Jest tam wiele przepisów na chleby nie tylko na zakwasie.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
gucio-59, pamiętam...
Mam małe [taaaa....] problemy z linuksem. Jak tylko je zwalczę, to napiszę.

Mam nadzieję, że jutro :roll:
 

BAN gucio-59  Dołączył: 24 Lut 2007
mygosia napisał/a:
to napiszę.
Nie ma sprawy, czekam..
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Cytat
Niestety o ile maminy chleb an drożdżach jest super to na zakwasie jej się nie udał (trochę inne są z tego co pamiętam rygory przy wyrabianiu ciasta) i do tej wersji się zniechęciła.


No nie wiem Maćku, ja jakoś nie narzekam na zakwas. Da się bez problemu (vide Legnica, czy Radlonki)

Najprościej jak pamiętam (i o ile dobrze pamiętam):
200g mąki pszennej + 100g żytniej (można inne proporcje, ale generalnie żytniej nie za wiele bo będzie cienki i ciężki) + 200cm3 wody. Ja to wrzucam do maszynki do wypieku do wymieszania (na programie do pizzy LOL). Na kilka minut przed końcem mieszania dodaję 400g zakwasu* - całość wyrasta w maszynce (dalej program pizza) i pieczenie 60-90 minut (czas można dobrać eksperymentalnie, zależnie od tego jak brązowa ma być skórka).
Jeśli na drożdżach - to nie 200 a 250 cm3 wody (najlepiej pół na pół z mlekiem) i jakieś 8-10 g żywych drożdży.

*200g mąki żytniej + 200cm3 wody + łyżka zakwasu z poprzednich pieczeń (albo łyżeczka wysuszonego) - musi być przygotowane 8-12 godzin przed pieczeniem.

To mieszanie w maszynce nie jest konieczne - w warunkach polowych ciasto mieszałem kilka minut rękoma, wyrastało i wypiekało się całkiem ładnie (na zakwasie, na drożdżach musi być dobrze wyrobione). Piec można też w piekarniku.

Przy wyrabianiu ciasta można też dodać praktycznie co się chce (kminek, prażona cebula, ziarna itp.), wychodzą fajne efekty. Nie radzę tylko dorzucać ostrej papryki (czy czosnku) - zawiera kapsaicynę, która zabija drożdże (w zakwasie też, w końcu to dzikie drożdże).


EDIT:
Zupełnie zapomniałem, do ciasta trzeba dodać ok 1,5 łyżeczki soli. Można też łyżkę oliwy - ma nieco przyjemniejszą konsystencję.

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jimmy napisał/a:
(w zakwasie też, w końcu to dzikie drożdże).


A nie bakterie mlekowe?
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
Mlekowe, a dokładniej
"bakterie znajdujacesie w kulturach mlecznych (np. bofidus, acidophilus) najlepiej zostawic do produkcji jogurtu. Maka, szczegolnie zytnia, zawiera wszystko co potrzebne jest do odzywiania bakterii zakwasu(lactobacilli), a tym samym do produkcji zdrowego zaczatku."
( http://pracowniawypiekow..../02/zakwas.html )
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jimmy napisał/a:
No nie wiem Maćku, ja jakoś nie narzekam na zakwas. Da się bez problemu (vide Legnica, czy Radlonki)

True, true. Niemniej jednak to kiedy można gnieść a kiedy już nie czy też kiedy trzeba troszkę się różni i u mamy wygrało lenistwo i woli oprzeć się na procesie który zna czyli na tym z drożdżami.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
alkos napisał/a:

A nie bakterie mlekowe?


Niech będą bakterie mlekowe. Zresztą w finalnym produkcie już jest to dla mnie mało interesujące czy bakterie, czy drożdże. Najważniejszy jest jeszcze ciepły chrupiący chlebek z masełkiem czosnkowym. Mniam.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach