Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jawu - może po kolei. Oleksy zdecydował się na podgląd na żywo ze względu na drastycznie kiepski wizjer, który towarzyszy ich lustrzankom (mają mniejsze pole obrazowania od pozostałych producentó ze względu na rozmair matrycy). Uważam takie rozwiązanie za bardzo dobre w ich przypadku. Ale lustrzanka to przede wszystkim wizjer optyczny. Sam miałem kiedyś kompakta z wizjerem elektronicznym i obrotowym wyświetlaczem i mimo szczerych chęci, po prostu nie mogłem korzystać z tego rozwiązania. Stanowczo wolałem focić starym, pomarszczonym manualem P 30. To, o czym piszesz, jest po prostu nawykiem. Sam zobaczysz po paru miesiącach, że po wzięciu hybrydy do ręki będziesz dostawał jakiś dziwnych dreszczy na udach i wysypki między palcami wskazującymi stóp. Choć oczywiście zgadzam się z Tobą całkowicie, że coś takiego byłoby przydatnym gadgetem (np. przy macro) i lepiej coś takiego mieć niż nie mieć. Tylko rodzi się pytanie: jakim kosztem. Tego typu podgląd zabiera światło padające na matówkę, więc wizjer jest jeszcze ciemniejszy, niż w puszkach bez tego elementu. Dla mnie to główny argument przemawiający przeciw temu rozwiązaniu i prawdę powiedziawszy wolę w związku z tym nie posiadać podglądu na żywca.

Tokina 80-400. Bardzo dużo myślałem o tym szkle. Zamierzam bowiem zakupić długie tele jak tylko priorytety finansowe na to pozwolą. Wybór generalnie był między dwoma szkłami: ową Tokiną 80-400 i Sigmą 135-400. Zdecydowałem się jednak na Sigmę. Za Tokiną przemawiały rozmiary, pancerna obudowa i niezła jakość do 300mm. Niestety, im bliżej 400mm tym oraz gorzej. Na końcu zaś to już niestety mydło. Po przymknięciu o działkę - dwie jest już lepiej, ale wówczas - ze względu na światło i ogniskową trudno jest uzyskać nieporuszone ujęcie. Dodatkowo jest to szkło z wyjątkowo wolnym AFem. Podobno wersja druga tego szkła mająca inne ogniskowanie jest szybsza, ale jej znów nie ma z mocowaniem Pentaksa.

 
jawu  Dołączył: 08 Lut 2007
Taka sigma kosztuje około 2000zł, a Tokinę zamówiłem za 1200zł (używana ale wygląda jak nówka) więc chyba warto było...

Pozdrawiam
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jawu - to, czy było warto, ocenisz na podstawie zdjęć. Jeżeli będą Ci odpowiadać, to pieprzyć wszelkie testy.
 
jawu  Dołączył: 08 Lut 2007
o fuck, właśnie zauważyłem, że mam bad pixela na matrycy....
kurka czekałem na ten aparat tyle czasu... i po trzech dniach będę go musiał odesłać :P
może cie zerknąć na to zdjęcie?

bad pixel

czy ktoś z Was miał już taki problem? ile się czeka na wymianę sprzętu?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
jawu, to może być zwykły hot pixel. Ptrykałeś dekielek na automacie? To pewnie dał Ci czas 2 sek i iso 1600 (zgaduję, bo EXIF-a niet). Jeśli tak, to wszystko jest w normie - hot pixele ma każda matryca - one właśnie ujawniają się przy długich czasach i wysokich czułościach.

Poza tym to jest chyba powiększony wycinek? Daj oryginała, 100% i z EXIF-em.
 
jawu  Dołączył: 08 Lut 2007
tsptryknięty dekielek, MF, czas 1/90

iso 200

iso 400

iso 800

iso 1600

iso 3200

pixela nie widać tylko przy iso 200 :P
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Mam ten sam problem,ale widać wyraźniej niż u ciebie,na każdym iso.Aparat odesłałem i czekam już pięć dni,dziś mają dać odpowiedź.
 

deeper  Dołączył: 02 Paź 2006
Dlugo mnie nie bylo... na forum...
ale teraz po kilku miesiacach uzytkowania k100d stwierdzam ze jest poprostu rewelacyjny.
Prezentujac moje zdjecia czesto spotykam sie z opinia "musisz miec j** sprzet i drogi obiektyw"... a wtedy mowie ze to pentax za 2500zl i obiektyw za 100zl...
to nie wierza... kilka razy zagiolem pr0 robiac zdjecia na halach sportowych...
Ostatnio typek z canonem mark2 za 20kawalkow.. siedzi trzaska z lampa podczas meczu...
a ja tak bez niczego i mowie ze ciemno... on na to ze faktycznie ciemno...
a ja mowie ze nie jest az tak zle w iso 3200 czas 1/400s to zupelnie wystarcza...
ten zaczol sie smiac pogardliwie... a ja mowie ze jest spoko...
jak mu podeslalem zdjecia na maila... to nastepnym razem wypytywal sie co to za aparat bo jak na iso 3200 to wcale tak nie szumi... a i same zdjecia sa ok :D
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
deeper, gdzie moge zobaczyć Twoje fotki? Ja czekam na mojego już tydzień :-( leży w serwisie :cry:
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
folab napisał/a:
Ja czekam na mojego już tydzień :-( leży w serwisie :cry:
Ja czekałem miesiąc. Dali w końcu nowy :mrgreen:
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Miesiąc!!!!!!!????? Jle kosztuje wynajęcie ruskich ? :evil:
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Cytat
Miesiąc!!!!!!!?????
Proponuje zajrzeć na inne systemowe fora. Tam nie jest lepiej. Poza tym, masz w gwarancji 14 dni, więc po tym terminie walcz o swoje. mnie sie udało i dostałem nowy. Możliwe, że to tylko przez urok osobisty :mrgreen: :-P

[ Dodano: 2007-02-09, 17:12 ]
folab, Apollo prawie wszystko, a na pewno DSLR wysyła do centralnego serwisu Pentaxa na Europę, czyli do Niemiec.
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Ale ja oddałem go na drugi dzień po odebraniu przesyłki,jest jeszcze w AGITO ,poza tym mam martwe piksele a to uprawnia do wymiany na nowy,czekam na ekspertyze,no i czekam,obiecali zadzwonić dziś,pod koniec dnia sam zadzwonilem,obiecali że do końca dnia oddzwonią i nie oddzwonili a jutro nie pracuja :evil: chyba tylko to poprawi mi chumor :-B :-B :-B :-B :-B :-B :-B :-B :-B
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
folab, to nie masz problemu. Zażądaj nowego i tyle. Jeśli nie będą chcieli dać, to niech oddadzą kasę. Masz prawo do 10 dni oddać.

[ Dodano: 2007-02-09, 17:34 ]
Zasyp ich mailami

[ Dodano: 2007-02-09, 17:39 ]
jawu napisał/a:
tsptryknięty dekielek, MF, czas 1/90
jawu, szczerze ? ja bym sobie odpuścił, jakbym miał coś takiego. A jak to wygląda na normalnych fotkach ?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
argawen, znaczy, że odebrałeś już sprzęcik? Miałem sie zapytać przy okazji naszej dzisiejszej rozmowy, ale mi wyleciało jak zacząłem pisać tego maila, no wiesz. No to jak, masz już w ręku? Testujesz, czy bwolisz już żyć w błogiej nieświadomości? :-P
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
tref, przecież napisałem na GG, ze odebrałem :-) . Po testach przy swietle żarowym jest duzo, dużo lepiej. Nie trafia w 100% ( ok 80-90 %). Byłem takze na moment na powietrzu i tam trafia w punkt.
 
jawu  Dołączył: 08 Lut 2007
powiem Wam tak...
ciężko pracowałem na ten aparat, odmawiałem sobie wielu rzeczy żeby go kupić i teraz chcę mieć 100% sprawny sprzęt
zadzwonię w poniedziałek do apollo i zobaczę co mi powiedzą
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
jawu, jak kupowałem swoje pierwsze cyfrowe lustro to długo myślałem nad wyborem D/DS, bo wiedziałem, że musi mi długo służyć. Wcale Ci się nie dziwię. Wtedy wywaliłem całe stypendium na aparat. Wierzę, że sytuacja komfortowa nie jest. A z drugiej strony, nawet jakbyś był milionerem, to i tak kupując produkt chciałbyś, żeby był taki, jak ma napisane w specyfikacji technicznej (pomijam reklamy, bo to brednie z haczykami).
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
jawu, dzwoń do Agito, nie do Apollo. Wysłałes do sklepu i on jest dla ciebie partnerem do rozmów.

[ Dodano: 2007-02-09, 21:16 ]
Sorry, to folab oddał do Agito. jawu, Dzwoń i męcz ich. Powiedz nawet, że znajomy właśnie odebrał nową sztukę, bo starej nie mógł się doczekać. Bądź twardy, ale uprzejmy.
 

TomiTom  Dołączył: 13 Sty 2007
ze sprzedawcami trza z głową :D
Gwarancja nie jest nigdy kozystna, lepiej zawsze polecieć po sprzedawcy z ustawy, do tego ustawa daje nam 2 lata :) BEZ ŁASKI, terminy tez są odpowiednio okreslone, do tego można powołac się na tekst że sprzęt jest niezbędny do codziennego życia (np kożystasz z niego w pracy) i nie ma ch*a żeby nie dali zastępczego.
Mnie elektronika nienawidzi jak mało którego, 4 aparaty cyfrowe były rozwalone, kompiki siadały mi co 3 -4 miechy, monitory, czajniki, komórka matko boska! jak o tym pomyślę to mnie strzela, to oraz moje wykształcenie nauczyło mnie z postępowaniem w takich sytuacjach..
acha i co uważam za dość istotną sprawę:
wiem jak załatwia się takie sprawy w gajorku z płaszczem - wracając z pracy, a jak podczas spaceru w dresie :)
To na tych ludków działa - nie chcą stracić klienta a jeszcze częściej idą na ugodę.
Ale to wszystko zależy od obu stron jak sklep się uprze to może na chama iść i dopiero w sądzie (tak miałem z zakupioną klimą) przyznają nam, czyli konsumentom rację, a to dlaczego?
Bo w myśl ustawy to sprzedawca ma udowodnić że sprzęt który oddał był wolny od wad lub/i że rozwalił się z mojej winy :) Niech ktos mi to udowodni :)
acha z ustawy można ciągać kazdego z kim zawrzemy umowę sprzedaży - z góry uprzedzam bo tego niecierpię! :
NIE ISTNIEJE NIC TAKIEGO JAK UMOWA KUPNA SPRZEDAŻY, jest tylko umowa sprzedaży!!!
no i bez nerwów mi! bo ostatnie zdanie mnie wnerwiło ;-) ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach