szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR, hehehe!
Jak w rysunku A. Mleczki „Wolność dla Pikusia!” :-)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Wędkarstwo - choroba przenoszona drogą płociową...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jaki jest szczyt bezczelności ? W trakcie burzy wejść na drzewo w miedzianej zbroi i krzyknąć : ,, Zeus, ty ch**u! "
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Mama mówiła mi, że faceci myślą tylko o jednym. Po ślubie przekonałam się, że miała rację. Piwo, pilot i liga mistrzów. A ja siedzę na skraju fotela i myślę tylko o jednym.
 

DiMarco  Dołączył: 24 Sty 2012
Szczyt?! Jaki jest szczyt optymizmu?
Za ostatnie pieniądze kupić worek papieru do d... toaletowego.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia.
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy... podchodzi do tego konia i stroi różne miny, a koń nic. Przyszedł zawiedziony... Na to Rusek, że jemu na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać...
Na to diabeł, możecie przejść...
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
- Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od tamtej pory to tylko się śmieje.
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. Poszedł Polak, chwile tam postał i koń przestał się śmiać.
Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta:
- Polak, coś ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a teraz tak nagle przestał?
Na to Polak:
- To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, że mam większego penisa od niego...
- A w drugą?
- Pokazałem mu.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Trzej królowie przybyli do stajenki.
Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i uderzył głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za głowę i jęknął z bólu:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Stefan...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
- Julka - słyszałam, że pojechałaś na ferie świąteczne na Teneryfę?
- Tak, tak!
- A ile kosztuje teraz taki relaks?
- Cóż, to zależy od tego, jak będziesz żyć: jeśli skromnie, to 3 tysiące, a jeśli nieskromnie, to przywieziesz jeszcze z 5 tysięcy do domu!
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Cytat
Stefan

To nie tak… ;-)

– No widzisz – mówi Maria do Józefa – Jezus, takie ładne imię, a ty w kółko tylko Moryc i Moryc…

-----

– Kochanie – woła mąż do żony – chodź szybko i zobacz, co leży pod choinką!
Kobieta przybiega, patrzy, a tam niczego nie ma. Na to mąż, przeciągając palcem po podłodze:
– Kurz! Spójrz, ile tu jest kurzu!
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moryc to tak samo hebrajskie/aramejskie imię jak Stefan :-P
 
Soosa  Dołączył: 10 Kwi 2009
Szczyt bezczelności znany mojej osobie: zepchnąć teściową ze schodów i spytać: "dokąd mamusia się tak spieszy?"
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Postanowiłem, że od nowego roku biorę się za siebie i będę unikać wszystkiego co mnie pogrubia...




wagi, lustra i zdjęć!
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
plwk szerokątnego używaj tylko do fotografowania tych co nie lubisz.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Na obiektywy z dystorsją beczkowatą też uważaj. Swego czasu mnie samemu zdarzyła się sytuacja, kiedy ktoś stwierdził, że na zdjęciu wyszedłem grubo. Tłumaczyłem to właśnie dystorsją beczkowatą użytego obiektywu. Na szczęście dyskusja przebiegała wśród osób parających się fotografią i wszyscy wiedzieli o co chodzi. ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Późnym wieczorem mąż wraca z pracy do domu, przyprowadzając ze sobą niezapowiedzianego kolegę. Sadza go na kanapie, mówiąc:
- Siadaj i słuchaj.
Żona, wściekła z powodu nieoczekiwanej wizyty, zaczyna robić awanturę:
- Co ty wyprawiasz? Przyprowadzasz gości bez uprzedzenia, jestem nieumalowana i nie mam fryzury, w zlewie niepozmywane naczynia, ja sama w wypchanych dresach, jaki wstyd! I co, mam teraz rzucić wszystko i gotować wam kolację? Co ty sobie w ogóle myślałeś?!!! Po co żeś go tu przyprowadził?!
- Kochanie, kolega planuje ożenek, więc obiecałem mu prezentację wersji demo.
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
Przychodzi informatyk do lekarza:
- Panie doktorze, coś mi ostatnio kręgosłup niedomaga.
- No patrz pan - a u mnie działa!
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Miały być kawały.
A to jest po prostu smutne...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...
- A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm
- No stary a ty gdzie byłeś? - pytają milczącego dotąd trzeciego żaka.
- Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju, co wy, ale ja nie paliłem tego świństwa...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
- Wczoraj byłem na grillu u siostry na wsi i czuję się jak nowo narodzony.
- Co masz na myśli?
- Znaleziono mnie nagiego w kapuście.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach