j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Kawał, który mnie cieszy i śmieszy od wczoraj:

- Jak się nazywa japoński złodziej flamastrów?
- Kosi Mazaki.
*puf*

 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Nie wiedziałem, w którym temacie napisać, chyba ten będzie najlepszy.

Z powodu upałów, żona kazała mi kupić wiatrak do mieszkania (bardzo słusznie). Kupiłem, montuję, czytam polską instrukcję, dziwię się, porównuję z angielską, oczom nie wierzę. Tak "kreatywnego" tłumaczenia jeszcze nie widziałem.



 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
 

H.M.  Dołączył: 25 Kwi 2006
czem prędzej musze się napić... piwa oczywiście.
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
Dada, ja znam ten obrazek z podpisem: "Mlekopijcy są lepszymi kochankami" :-P
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Taki średnio ambitny, ale latem chyba można ;-) :


- Wiesław, coś taki markotny?
- Nie wiesz?! Zenek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła…
- I spalił się?!
- Nie… Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć…
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i na tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł…
- … rozbijając się…
- Otóż nie!. Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- Żeż w ryj! To jak ten Zenek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął k***.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Amerykańska kobieta odkrywa ocean :-)

 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Skąd wiesz, że to Amerykanka? ;-)
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Chyba po udach poznał :-/


Jasiu rozmawia z ciocią:
- Bardzo dziękuję cioci za prezent.
- Ależ nie ma za co, Jasiu.
- Też tak myślę, ale mama kazała podziękować.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Raven napisał/a:
Skąd wiesz, że to Amerykanka? ;-)
tak było zdjęcie opisane w źródle ;)
Cytuję: "Amerykańscy naukowcy, w związku z suszami i obniżającym się poziomem wód w wielu akwenach Europy, przekonali Rząd do sfinansowania wakacji w Europie amerykańskim obywatelom. Ma to zapobiec dalszemu obniżaniu się poziomu wód w europejskich zbiornikach."
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
tak było zdjęcie opisane w źródle ;)
chyba raczej w komentarzu na wykopie ;-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
opiszon, no właśnie :-P
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Pani w przedszkolu czyta dzieciom bajkę o trzech świnkach. Doszła do budowania domku ze słomy.
- "Wtedy pierwsza świnka spotkała rolnika jadącego wozem pełnym słomy. Zwraca się więc do niego:
- Przepraszam, czy zechciałby mi pan użyczyć trochę słomy, żebym mogła zbudować sobie z niej domek?"
Pani zawiesza głos. W końcu pyta:
- Jak myślicie, co odpowiedział człowiek na wozie?
- Ja powiem, ja powiem! - zgłasza się mały Jaś - Powiedział: "Olaboga, gadająca świnia!"
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
 

maxis72  Dołączył: 15 Cze 2010
Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia, czarna wnuczka, czarny Mruczek, czarna Kicia, czarna kurka, czarna gąska, czarny bociek, czarna żabka, a na ostatku kawka, też czarna, to znaczy, że dziadek zamiast rzepki wyciągnął kabel wysokiego napięcia

i jeszcze jeden

Ratownik na basenie zwraca się do Jasia:
- Nie wolno sikać do basenu!
- Ale wszyscy sikają - broni się Jasiu
- Możliwe - odpowiada ratownik - ale nie z trampoliny
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
W aptece:
- Poproszę viagrę.
- A ma pan receptę?
- Nie, ale mogę pokazać zdjęcie żony.

A teraz francuskie piłkarskie:

Facet z psem ogląda w barze mecz reprezentacji Francji. Nagle strzelają gola. Pies się zrywa, biega jak wariat po całym barze, szczeka i merda ogonem. Jeden z klientów baru pyta właściciela psa:
- Co mu się stało?
- Tak się cieszy, bo kibicuje reprezentacji Francji.
- I tak się cieszy z jednego gola? To co robi, jak wygramy mecz?
- A, tego nie wiem, mam go dopiero dwa lata.

**

W czasie mundialu podłamany postawą drużyny Raymond Domenech dzwoni po radę do Aimé Jacqueta:
- Cześć, Aimé, tu Raymond. Słuchaj, co robiłeś, żeby mieć taka dobrą drużynę?
- To bardzo proste. Trzeba na treningu rozstawić na boisku jedenaście plastikowych manekinów. Następnie każe się chłopakom grać przeciwko tym manekinom. Ponieważ zawsze wygrywają co najmniej 80:0 ich morale rośnie niewyobrażalnie i są w stanie pokonać każdego.
- Dobra, dzięki. Spróbuję.
Dwa dni później Aimé Jacquet odbiera telefon.
- Cześć, Aimé, tu Raymond. Słuchaj, a co się robi, jak manekiny prowadzą 2:0?
 

renko  Dołączył: 25 Maj 2008
To na pewno nie o naszej reprezentacji dowcipy? Bo jak podmienić Francję na Polskę, to też pasuje :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
To prawda, że można je zaadaptować do różnych realiów. :)
Tylko że polski trener musiałby się przez jakieś medium z Górskim kontaktować.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
No a tego pieska to polski kibic musiałby mieć trzydziestoparoletniego - czyli nie wszystko da się zaadoptować :-)
 

darius_Er  Dołączył: 29 Sie 2006
dostany żart na maila:

– Co mówi absolwent Akademii Muzycznej, który nie ma pracy, do studenta Akademii Muzycznej, który dostał pracę?
– Zapiekankę proszę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach