PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
greentrek napisał/a:
I co, łyso wam?
Ci, którym łyso, mają raczej wyjechane na to, czy rudy to odcień blond, czy nie. ;)
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
greentrek napisał/a:
Eee, te dowcipy o blondynkach są już nieświeże :-P
Żaden dowcip - znajome dziewczę, ładne, szczupłe i wysokie, RUUUDE ;-) z rozbrajającym uśmiechem twierdzi że "Rude to też odcień blond" 8-)
Dane uzupełniające: lat 29, dwa kierunki studiów jednocześnie w dwóch różnych krajach, właśnie obroniony doktorat z fizyki poniekąd jądrowej [metalurgia stopów uranu]
I co, łyso wam? :evilsmile:


Ja słyszałem że Rudy to charakter a włosy to jak by podpis ;)

[ Dodano: 2018-09-11, 22:16 ]
aaa o kelnerach to taki staroć mi się przypomniał:

Do eleganckiej restauracji wchodzi starsza dystyngowana dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój. Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera:
- Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m!
Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza:
- Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Rivelv napisał/a:
Ja słyszałem że Rudy to charakter a włosy to jak by podpis ;)


A, nie było to czasem na odwrót :mrgreen:

Ciekawe, że w dowcipach o kelnerach nie ma kelnerek. :mrgreen:
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
KasiaMagda napisał/a:
Ciekawe, że w dowcipach o kelnerach nie ma kelnerek

Bo kelnerka i kelner, to dwa zupełnie różne zawody.
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
Bylo jeszcze takie jedno powiedzenie o Rudych.
"Im bardziej zardzewiały dach tym bardziej mokra piwnica"

P. S. Mam nadzieje nadal że pisze w temacie o dowcipach
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Wchodzi gość do restauracji i pyta: mam 40 pln, co może mi Pani zaproponować?
Kelnerka: zmianę restauracji.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Grupa dawnych przyjaciół ze szkoły umawia się na spotkanie po latach. Wszyscy już koło 50 tki.
- Jak spotkanie to koniecznie w restauracji Złoty Lew - pada propozycja.
- Dlaczego tam?
- Bo tam są takie piękne kelnerki, że palce lizać.
Mija 10 lat.
Ta sama grupa, tym razem 60-latków umawia się na spotkanie.
- Ale koniecznie w restauracji Złoty Lew - znowu proponuje jeden.
- Dlaczego tam?
- Bo tam jest świetne jedzenie.
Mija kolejne 10 lat.
70-letni kumple umawiają się na spotkanie.
- Ale koniecznie w restauracji Złoty Lew.
- Dlaczego tam?
- Bo tam jest łagodny podjazd.
Mija 10 lat.
Mocno przerzedzona już grupa 80-latków próbuje umówić się na spotkanie.
- Ale koniecznie w restauracji Złoty Lew - stęka jeden
- Dlaczego tam?
- Bo tam jeszcze nie byliśmy.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Szalejący kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cześć stary, jak sypiasz?
- Jak niemowlę.
- Żartujesz?
- Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się zesrałem.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
greentrek napisał/a:
I co, łyso wam?
Ci, którym łyso, mają raczej wyjechane na to, czy rudy to odcień blond, czy nie. ;)


Łysemu też bym nie ufał. Kto wie jaki był wcześniej, może rudy. ;-)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Rivelv, :-B :-B :-B :mrgreen:
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Marek napisał/a:
Łysemu też bym nie ufał. Kto wie jaki był wcześniej, może rudy. ;-)

Kto wie - łyse blondynki też się trafiają ;-)
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
KasiaMagda napisał/a:
Marek napisał/a:
Łysemu też bym nie ufał. Kto wie jaki był wcześniej, może rudy. ;-)

Kto wie - łyse blondynki też się trafiają ;-)


chyba w kołysce
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Łysy ojciec, łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka...
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
U sporej części łysych można wyśledzić dokąd wyszły ich włosy. Teraz są w uszach i na plecach.
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
Jeżeli włosy są ładne to nie musi być ich dużo
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Włosy łonowe są zawsze, można dojść jakiego koloru jest łysy :evilsmile:
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
plwk, oj nie zawsze nie zawsze :)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Wtedy można zajrzeć pod pachy i albo się potwierdzi, albo i nie.
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
KasiaMagda napisał/a:
Wtedy można zajrzeć pod pachy i albo się potwierdzi, albo i nie.


hehe Gdzie jeszcze chciała byś zajrzeć, żeby się upewnić? (-:
 
KasiaMagda
[Usunięty]
A, to tajemnica dziennikarska jest :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach