artycja  Dołączyła: 03 Kwi 2010
Bolek i Lolek śpią w namiocie...
Bolek do Lolka : Walisz konia ?
Na to Lolek : Tak
A Bolek: To wal swojego
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
No trochę niskich, jeśli nie najniższych, lotów ten dowcip. Jesteśmy naszym forum, a nie resztą internetu :-/
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
Pewnego dnia Sherlock Holmes udał się z doktorem Watsonem na piknik pod namioty. Wieczorem obaj wypili sobie wina, upiekli kiełbaski i poszli spać. W środku nocy Holmes budzi Watsona:
- Watson, Watson! Obudź się! Spójrz przed siebie i powiedz mi, co widzisz!
- Widzę gwiazdy...
- I co ci to mówi?!
Watson chwilę się zastanowił.
- Z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony gwiazd i prawdopodobnie miliardy planet. Prawdopodobnie któraś z nich przypomina Ziemię, więc może na niej istnieć życie. Z astrologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Saturn jest w znaku Lwa. Z teologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Bóg jest wielki i wszechmocny, a my jesteśmy malutcy i słabi. Z chronologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest około 3 w nocy. Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jutro będzie ładna pogoda. A co tobie to mówi, Sherlocku?


- Watson, p***** nam namiot!
 

artycja  Dołączyła: 03 Kwi 2010
Poprzerabiane przysłowia :mrgreen:
Gdzie diabeł nie może, tam fotoreportera pośle.
Nie taki diabeł straszny jak go sfotografujesz.
Z dużej karty flash mało dobrych zdjęć.
Baba bez chłopa – jak aparat bez obiektywu.
Fotografowi zawsze światło w obiektyw.
Czego oczy nie widziały, to na zdjęciu będzie.
Co dwa obiektywy to nie jeden.
Człowiekowi w życiu nie potrzeba więcej: serce do kochania,
rozum do myślenia i aparat do focenia.
Darowanemu aparatowi nie patrzy się w obiektyw.
Nie chwal aparatu przed wywołaniem zdjęć.
Komu w drogę, temu aparat.
Każdy fotograf swoją lufę chwali.
Każda fotografka swoje body chwali.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
artycja, dobre :-)

artycja napisał/a:
Baba bez chłopa – jak aparat bez obiektywu.

Brakuje mi uzupełnienia:
Chłop bez baby - jak obiektyw bez aparatu.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
KasiaMagda napisał/a:
Chłop bez baby - jak obiektyw bez aparatu.
Chyba jak aparat bez fotografa.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
artycja napisał/a:

Każda fotografka swoje body chwali.

Czy pani wie, jaką ja mam wyobraźnię?
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
artycja napisał/a:

Każda fotografka swoje body chwali.

Czy pani wie, jaką ja mam wyobraźnię?

Zgłoś się do Ricoha, może coś na tym zyskamy

[ Dodano: 2018-11-07, 12:36 ]
KasiaMagda napisał/a:
artycja, dobre :-)

artycja napisał/a:
Baba bez chłopa – jak aparat bez obiektywu.

Brakuje mi uzupełnienia:
Chłop bez baby - jak obiektyw bez aparatu.

Nie pprzesadzał bym. Wystarczy filtr i to połówkowy.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Spotyka się dwóch kolegów:
- Co u ciebie słychać
- A nic nowego, stara bida...
- A co u ciebie?
- Nooo, hmm, syn mi się urodził.
- To pewnie żona szczęśliwa?
- No nie wiem, właściwie jeszcze jej nie mówiłem...
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Zarząd Coca Coli przeznazył wielkie fundusze finansowe na reklamę i w związku z tym zgłosił się do Watykanu z natępującą propozycją, że zapłaci Watykanowi 500 tys dolarów w zamian, że na każdej mszy na całym świecie w trakcie wymawiania słów modlitwy "Chleba naszego powszedniego" dodadzą słowa i Coca Coli
Na co papież rzekł, że niestety ale nie zgadza się
Wrócili zatem na następny dzień podwajając stawkę do miliona dolarów w zamian, że na każdej mszy na całym świecie w trakcie wymawiania słów modlity "Chleba naszego powszedniego" dodadzą słowa i Coca Coli
Papież również nie zgodził się na tę propozycję.
Wielkie głowy Coca Coli przez całą noc debatowali, naradzali się i postanowili wyłożyć całą przeznaczoną kasę na reklamę, czyli 5 milionów dolarów oferując Watykanowi w zamian, że na każdej mszy na całym świecie w trakcie wymawiania słów modlity "Chleba naszego powszedniego" dodadzą słowa i Coca Coli
Po raz kolejny zostali odesłani z kwitkiem.

Wyszli załamani, wściekli i zastanawiając się - Cholera ile ci piekarze im zapłacili.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Rozmowa dwóch studentów:
- Jeżeli dziekan nie odwoła swoich słów to jutro wypi***alam z tej uczelni!
- Jak to? A co on takiego powiedział?
- Wypi***alaj z tej uczelni!
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Pożar w szpitalu. Przyjechali strażacy, zgasili.
Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to lekarz zemdlał.
Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę...
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
plwk, buahahahaha :-B :-B :-B :-B :-B :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Przypomniał mi się dowcip z topielcem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kolacja, normalna chrześcijańska rodzina. Nagle trzynastoletnia dziewczynka odzywa się:
- Nie jestem już dziewicą...
Cisza. Chwila ciszy. Nagle rozpoczęło się piekło.
Ojciec zaczął wrzeszczeć na starszą z sióstr.
- To twoja wina! Non stop się gzisz z tym swoim chłopakiem w pokoju, a mała to widzi!
Matka nie pozostała dłużna.
- Tak?! Jej wina?! To ty latasz za spódniczkami na ulicy w biały dzień, to ty obmacujesz każdą sekretarką, wciąż znajduje na twoim kołnierzu szminkę i kobiece włosy, a Zuzia to wszystko widzi!
- Taaak?! Nie powiem kto ubiera się jak zdzira, kto prowokuje przechodniów! Co z ciebie za matka!?
Matka nie słuchała, zwróciła się do małej Zuzi.
- No cukiereczku, kiedy to się stało? Kto ci to zrobił?
Mała spoglądała na to wszystko z szeroko otwartymi oczami i wydukała:
- Pani w szkole - powiedziała, że nie zagram w przedstawieniu Dziewicy tylko Pastereczkę...
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Cytat
Kolacja, normalna chrześcijańska rodzina.

dlaczego chrześcijańska, a nie żydowska albo muzułmańska? :roll:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
[bRychu[/b], bo przedstawienie.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
- Pani w szkole - powiedziała, że nie zagram w przedstawieniu Dziewicy tylko Pastereczkę...

Piękny przykład spalenia dowcipu. :evilsmile:
Nie w przedstawieniu a w Jasełkach, nie wiem Szopce.... i wtedy to ma sens. A i Dziewica Maryja by chyba miała sens większy.
I wtedy też dość trudno oczekiwać, żeby Jasełka wystawiała rodzina muzułmańska?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Jak dla mnie zrozumiały.
Ale po "Kto ci to zrobił" lepszy efekt by był, gdyby nie powiedziała "pani w szkole" tylko np. "dyrektor szkoły". I wyjaśniła o co chodzi.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jeśli ktoś zna jakiś dowcip o trzynastoletniej muzułmańskiej dziewczynce opowiadającej o sprawach szkolnych, to chętnie takowy tutaj przeczytam.
Poza tym, nie jestem całkiem przekonany, że chodzi o Jasełka. Może to przedstawienie o Joannie d'Arc?

[ Dodano: 2018-11-13, 10:12 ]
PiotrR napisał/a:
Ale po "Kto ci to zrobił" lepszy efekt by był, gdyby nie powiedziała "pani w szkole" tylko np. "dyrektor szkoły".
Bo ja wiem, kontekst stałby się chyba złowrogo zbyt obleśny.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
Może to przedstawienie o Joannie d'Arc?

No... bo to dość popularny temat corocznych przedstawień... :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach