Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
Nie ma zwierzaka i raczej nie planuje w najbliższej przyszłości.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Gunner, może jednak zmienisz zdanie w kwestii zwierząt? Badania naukowe dowodzą bardzo pozytywnego wpływu obcowania ze zwierzętami w domu.
Zaproponowałbym rybki. Małe, kompletnie nie angażujące (więc zupełnie nieupierdliwe) i praktycznie bez "skutków ubocznych" (typu alergie itp,). :-)
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
matb napisał/a:
Zaproponowałbym rybki. Małe, kompletnie nie angażujące (więc zupełnie nieupierdliwe) i praktycznie bez "skutków ubocznych" (typu alergie itp,).

taaa... wcale nie takie nie angażujące... no może kiepsko się z nimi bawi... a wystarczy karmić larwami owadów, żeby komary mieć w domu nawet w zimie ;-) .
A wracając do Stefana Roomby, to skoro nie mam to się wypowiem. Sąsiadka zachwalając takie urządzenie mojej małżonce przyniosła w celach demonstracyjnych (ale zapomniałem spytać jak ma imię). Moje wrażenia, głośne toto, ale fajne. Teraz czekam na jakąś promocję na model z programatorem (coby warczał jak będzie sam na sam z kotem) i też chyba przygarniemy.
 

Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
matb napisał/a:
Gunner, może jednak zmienisz zdanie w kwestii zwierząt?


Zawsze miałem w domu psy, raz nawet kota. Niestety za mało mnie w domu żeby zajmować się zwierzakiem. Nawet rybkami :evilsmile:
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Gunner, a jaki model zelmera ,, usmażyłeś ,, ? Jakie były objawy ? Pytam , bo parę sztuk starych zelmerów w życiu naprawiłem . Być może z Twoim jeszcze można by coś było zrobić ?
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Carneo 770 zamówiona. "-ona"? TAK: Marysia posprząta... :mrgreen:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Arti napisał/a:
matb napisał/a:
Zaproponowałbym rybki. Małe, kompletnie nie angażujące (więc zupełnie nieupierdliwe) i praktycznie bez "skutków ubocznych" (typu alergie itp,).

taaa... wcale nie takie nie angażujące... no może kiepsko się z nimi bawi... a wystarczy karmić larwami owadów, żeby komary mieć w domu nawet w zimie ;-) .

Ech... Głupia literówka: nie mało być o rybkach ale o RYBIKACH!!!
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Rybiki są słodkie!

No i są żywym dowodem, że teoria o samorództwie jest prawdziwa, bowiem powszechnie wiadomo, że rybiki lęgną się z mokrych szmat.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Cytat
bowiem powszechnie wiadomo, że rybiki lęgną się z mokrych szmat.


Ja na przykład nie wiedziałem. ;-)

A rybiki rzeczywiście w ogóle mi nie przeszkadzają. Nawet rodzinę przekonałem, żeby ich nie krzywdziła.
 

Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
Kot72 napisał/a:
Gunner, a jaki model zelmera ,, usmażyłeś ,, ? Jakie były objawy ? Pytam , bo parę sztuk starych zelmerów w życiu naprawiłem . Być może z Twoim jeszcze można by coś było zrobić ?


nawet nie wiem, byl irytujacy generalnie i juz jakis czas temu planowalem go zmienic, teraz po prostu sie sfajczyl, poszedl z dymem doslownie :evilsmile:
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
matb, kurcze rybiki też mi spierdzielają jak chcę przytulić...
ale fakt, mało wymagające...
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Tydzień minął, bateria w Carneo 770 sformatowana. Kilka obserwacji Marysii:

- suszarka do prania to mój wróg, zawisnę sobie i będę wesoło machać łapkami aż wyczerpię baterię,
- jak mieszkanie jest skomplikowane to sobie pojeżdżę to tu to tam i tak naprawdę nigdzie nie będzie dobrze posprzątane. Trzeba mnie ustawić w danym pomieszczeniu i zamknąć drzwi.
- nawet nieźle mi idzie szukanie karmika, o ile ten jest w tym samym pomieszczeniu.
- dywan z długimi frędzlami to moja Nemesis, czasem uda mi się coś na nim pojeździć, ale zazwyczaj się zapultam i będę wołała Pana, żeby mnie z tego ku.estwa przestawił :evilsmile:
- Pan uważa, że w mieszkaniu jest w miarę czysto, puszcza mnie na podłogę a i tak znajdę cały pojemnik kotów, kurzu, włosów i innych farfocli.
- po niecałych dwóch godzinach pracy strasznie jestem zakurzona. Pewnie ładuję się statycznie...
- Państwo nic tylko "achy" i "ochy", więc chyba spełniam swoje zadanie :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
odkurzę temat

użytkujemy jakiegoś starego Elfa od Zelmera i nie było nam razem źle, ale jest klunkrowaty i wkurza mnie wsuwanie go za szafę i nie wiadomo co z rurą zrobić, kabel niezwijany i ogólnie bryndza bo stary ;-)

Myślimy żeby zmienić go na odkurzacz pionowy który łatwiej będzie schować a także używać (brak rury) co spowoduje jego częstsze używanie ;-)
Najlepszy byłby bezprzewodowy - brak konieczności ciągania za każdym razem kabla - przymierzaliśmy się w sklepie do Philipsów i Boschy i są ok, ale... nie odpowiada mi "wbudowaność" baterii - czuję że się zepsuje szybko a i do ładowania trzeba chodzić do gniazdka z odkurzaczem - a jedyne gniazdko w gospodarczym schowane jest za pralką i suszarką.

W związku z tymi minusami zainteresowałem się takim wynalazkiem jak produkt firmy VAX
https://www.amazon.co.uk/dp/B00KPT6AQ4/
może ktoś z naszych wyspiarskich forumowiczów miał do czynienia z firmą?
a może polecicie jakiś inny odkurzacz pionowy?

hilfe!

[ Dodano: 2017-01-09, 21:34 ]
Aha
Powinien dobrze zbierać drobną sierść ale mam nadzieję że z tym poradzi sobie turboszczotka.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
No i na mnie przyszła pora...

Szukam czegoś poręcznego, co będzie sobie radziło z sierścią i bobkami [neverending story - ten mały ręczny wymiękł ;-) ] i w dodatku był z filtrem HEPA [ale takim prawdziwym, a nie w prania!]...
Wszelkie automaty na dzień obecny odpadają.
Filtry wodne w połączeniu z kupami mnie nie przekonują ;-)

Hepa przy ręcznych/pionowych jakoś nie widziałam... Przynajmniej jeśli chodzi o rozsądne ceny.

Może ktoś coś fajnego wymyśli.

Jak na razie obczajam ten http://allegro.pl/odkurza...6753595356.html - jakieś uwagi?
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
mygosia, przerobiłem już kilka odkurzaczy z filtrami wodnymi, hepa bezworkowymi i wróciłem do workowego. Wg mnie worek papierowy w odkurzaczu jest najlepszy. Nie zapycha się tak szybko, jak hepa i wodny. Bezworkowy czy z filtrem papierowym są bardzo uciążliwe w czyszczeniu. A tu wyciągasz worek i po sprawie. Mam teraz dwubiegowy odkurzacz z potrójnym filtrem, z czego worek jest pierwszym stopniem. Dwa kolejne wystarczy od czasu do czasu wypłukać w wodzie.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Za to ja, ze swoimi doświadczeniami warsztatowymi (czyt. majsterkowicz - cięcie, piłowanie, szlifowanie itp.) polecam produkty Karcher. WD3 spełni wymagania, wchłania wszystko, również płyny po wyjęciu worka. Sprzątam tym wszystko - gruz, pyły, wióry, rozlaną wodę, pajęczyny, kanarki, Yorki, muchy w locie itp.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Zbynio napisał/a:
mygosia, przerobiłem już kilka odkurzaczy z filtrami wodnymi, hepa bezworkowymi i wróciłem do workowego. Wg mnie worek papierowy w odkurzaczu jest najlepszy. Nie zapycha się tak szybko, jak hepa i wodny. Bezworkowy czy z filtrem papierowym są bardzo uciążliwe w czyszczeniu. A tu wyciągasz worek i po sprawie. Mam teraz dwubiegowy odkurzacz z potrójnym filtrem, z czego worek jest pierwszym stopniem. Dwa kolejne wystarczy od czasu do czasu wypłukać w wodzie.


Generalnie bardzo słuszna koncepcja, jest tylko jeden problem - dostępność worków. Nie wiem, jak w PL, ale w Irlandii ilekroć kupiłem dobry workowy odkurzacz, to po roku nie byłem w stanie kupić do niego worków, albo owszem, były, ale w takiej cenie, ze wyglądało to na rabunek - mówie o 20 euro za cztery worki, plus oczywiście pzresyłka. Natomiast roziwąznai uniwerslane okazywały się niezbyt dobre. Po wielu próbach przeprosiłem się z bezworkowym Air Revolve Pet od VAXa, który służy już chyba trzeci rok. Oczywiście, trzeba było wymienić filtr, który tani nie był, ale przynajmniej dostępny (on-line tylko) i starcza na dłużej, niż cztery worki. A potrzeby odkurzalnicze spore, bo rodzina duża, ze zwiarzakami plus córa z silną alergią na roztocza, wiec odkurzamy często.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Apas napisał/a:
dostępność worków
W Polsce nie ma z tym problemów. Prawdopodobnie jest producent, który robi worki do chyba wszystkich odkurzaczy dostępnych na polskim rynku. :mrgreen:

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Już pisałem tu wcześniej o sprzetach VAX- dla mnie rozsądna jakość za niską cenę - a nie mogę używać innego odkurzacza niż pionowy...
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
rychu, fajnie, lae potrzebuję odkurzać jakieś 20m2, a nie chcę, aby odkurzacz był największym elementem wyposażenia wnętrza ;-D

opiszon, a Twój ma HEPA?

Ale generalnie po przemyśleniu sprawy jeszcze głębiej, obawiam się, że nowy odkurzacz może nie rozwiązać problemu - skłaniam się, aby zostawić Elfa2, a dokupić jakiś oczyszczacz powietrza... :roll: :roll:
Chyba zapytam się w wątku oczyszczaczowym;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach