bazyl_kot  Dołączył: 19 Sie 2008
  [ analog] Problem z Pentax ME Super - elektronika?
Hej

Mam mojego Pentaxa 2 lata, jednak ostatnie 2 miesiące przeleżał na półce. Zabrałem go na wakacje, po czym w trakcie zakładania filmu w pociągu stwierdziłem, że nie działa migawka oraz blokada dzwigni naciągu w każdym trybie. Odesłałem go pocztą do domu. Po powrocie z wakacji poszedłem z nim do serwisu i mi zaśpiewali 200zł :shock: mówiąc, że nie są pewni czy naprawią. No cóż! :-/ zacząłem szperać po necie, bo jakoś przywiązałem się do pleśniaczka i nie chcę się z nim łatwo rozstawać. Poczytałem o naprawie. Otworzyłem dolną pokrywę aparatu, przedmuchałem, sprawdziłem naciąg. Ożył. następnego dnia odkryłem jednak, że nie działa ponownie, ale tylko w trybie Auto i M. Migawkę wyzwala ale nie opuszcza już lustra. W trybach 125x i B działa bezproblemowo. Aha dość często mi diody na drabince znikają w trybie M. Baterie niby dobre, ale jeszcze raz wymienię. Czy to problem z elektroniką? Może ktoś ma jakieś sugestie?

Aha jakim narzędziem odkręcacie nakrętkę od zwijania filmu, taką z wcięciami? Pęseta mi sie wygina. Myślałem zrobić sobie takie widełki przewiercając środek krawędzi kawałka blaszki czy czegoś. Może idzie coś takiego kupić? Nie mogę bez tego zdjąć górnej pokrywy aparatu
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
bazyl_kot, nie podpowiem Ci jak "pokonać" mechanikę,ale polecam serwis pana Zawadzkiego w Zielonej Górze (namiar w topiku o pentaksowych serwisach) : tanio i sprawnie. Jeśli nie padła elektronika,to naprawa na pewno nie wyniesie 200zł(w moim ME s był wymieniany panel elekroniki - koszt 120 zł ).
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Przy takiej cenie na serwis to taniej wyjdzie kupić nowego.

Jak czytałem opis to też pomyślałem o baterii. Może czasem nie łączy i światłomierz daje złe dane i migawka otwiera się na za długo niż powinna?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
jorge.martinez napisał/a:
to taniej wyjdzie kupić nowego.
Nowego to na pewno nie kupisz :-P Te korpusy maja po 30 lat . Fakt, że możesz kupić następny, ale jaką masz gwarancję, że za tydzień, lub miesiąc nie padnie ? Taka uroda starych gratów. Jeśli chce się używać taki aparat, to trzeba się liczyć z solidnym remontem, a jeśli chce się mieć tanio, to nie należy liczyć na niezawodność. Osobiście preferuję solidną naprawę, bo przynajmniej wiem, że był robiony i usterka nie powinna sie powtórzyć ( o ile da się naprawić )
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dada, gdybym dysponował ME Super w stanie kolekcjonerskim, to bym zapłacił za przegląd i stosowne naprawy.

W jednym z moim ME Super kiepsko ma się gąbka, a w drugim zwalił się mechanizm czułość/korekcja. Ot efekty używania. To pierwsze to nie problem, ale ten drugiego sam nie naprawię. Tyle że aparat źle wizualnie wygląda i chyba nie ma sensu w niego inwestować, bo za 200 można kupić kolejny egzemplarz a poprzedni sprzedać na części klub wykorzystać do zadań specjalnych.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Taka jest właśnie "uroda" aparatów z elektroniką, która jest praktycznie (po 30 latach od ukazania się danego modelu) nienaprawialna :-( Dlatego aparaty w pełni mechaniczne ( np. MX ) cieszą się wzięciem, bo w nich przynajmniej dobry mechanik precyzyjny może dokonać naprawy.
Trzeba także pamiętać że aparaty nafaszerowane elektroniką nie lubią długo leżeć bezużytecznie - często po takim "odpoczynku" nie działają prawidłowo, lub mija troszkę czasu nim "dojdą do siebie".
Z Twojego opisu wynika że aparacik ma dolegliwości zarówno czysto mechaniczne jak i elektroniczne.
jorge.martinez napisał/a:
Przy takiej cenie na serwis to taniej wyjdzie kupić nowego.

Oczywiście nie nowego, ale całkiem sprawnego, to chyba racjonalne rozwiązanie.
 
bazyl_kot  Dołączył: 19 Sie 2008
Dziś jeszcze trochę się tym pobawię, uparłem się, że jakoś to postawię. Co ciekawe, wygląda rzeczywiście na to, że mi coś nie styka przy bateriach. Wrzucę kawałek sreberka od czekolady, może pomoże. Zauważyłem, że jak odkręcę dolną przykrywkę i założę ponownie, to działa chwilowo. Pare razy pstryknę w manualu. Diody też stabilniej świecą. Światłomierz dobrze wskazuje.

Dzięki za namiary i porady:-)

wkrótce napiszę
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Może się kiedyś komuś baterie wylały i skorodowały przewody od styków do baterii na lutowaniu- dosyć częsta usterka wszystkich aparatów.
 
bazyl_kot  Dołączył: 19 Sie 2008
pięknie... póki co działa... zobaczymy jutro. Wczoraj też zasypiałem spokojniej ;-) nie widzę śladów, żeby cokolwiek wylało.
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
jorge.martinez napisał/a:
W jednym z moim ME Super kiepsko ma się gąbka, a w drugim zwalił się mechanizm czułość/korekcja. Ot efekty używania. To pierwsze to nie problem, ale ten drugiego sam nie naprawię. Tyle że aparat źle wizualnie wygląda i chyba nie ma sensu w niego inwestować, bo za 200 można kupić kolejny egzemplarz a poprzedni sprzedać na części klub wykorzystać do zadań specjalnych.

jakbyś był w wawie, to weź tego drugiego, uśmiechnij się przez telefon i umów z wujkiem ryve na piwo - się zrobi ;-) mam i zapasowy "mechanizm" i elektronikę do ustawiania czułości/korekcji oraz narzędzia niezbędne do wymiany. a jeśli trzeba będzie go "podreperować wizualnie", to na to też coś poradzimy ;-)

jak się ma części i narzędzia, to akurat te naprawy nie przedstawiają sobą żadnego wyzwania. ja jak na razie zbieram się i nie mogę się zebrać do przesmarowania mechanizmów mes. objaw: niesprawny naciąg - "wajhowanie" ciągnie film, ale nie zawsze naciąga migawkę; diagnoza (by Adam Bieniek): smarowanie trybików niedomaga.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
bazyl_kot napisał/a:
nie widzę śladów, żeby cokolwiek wylało.
spróbuj poskrobać trochę śrubokrętem po wewnętrznej powierzchni nakrętki. Jak jest korozja to "sreberko" nie pomoże za to skrobanie na pewno 8-)
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
bazyl_kot, w ME-Sach często też korodują (patynują) miedziane styki pod pokrętłami (takie blaszki). Zwykle zdjęcie górnej pokrywy i przeczyszczenie usuwa usterkę.Każdy aparat co kilka lat warto przeczyścić,wymienić smary.Tego nie zastąpi wymiana korpusu,nawet na taki w stanie kolekcjonerskim. I jeszcze jedno : w ME super są lewe gwinty - w pierwszym egzemplarzu gdy go rozkręciłem,uszkodziłem je,bo byłem przekonany,że tak się zapiekły (WD 40 jeszcze nie było wtedy w sprzedaży ;-) ). Ale mechanik to ze mnie żaden - dlatego teraz oddaję do warsztatu naprawczego.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
ryve napisał/a:
jakbyś był w wawie, to weź tego drugiego, uśmiechnij się przez telefon i umów z wujkiem ryve na piwo - się zrobi ;-)


Dzięki, będę miał w pamięci :-B
 
bazyl_kot  Dołączył: 19 Sie 2008
Dzięki za rady, po prostu banalny był problem - wgnieciona blaszka przy baterii, odgięcie go rozwiązało. Już wypstrykałem jeden film 36 klatek bez żadnych usterek.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
bazyl_kot napisał/a:
Po powrocie z wakacji poszedłem z nim do serwisu i mi zaśpiewali 200zł :shock: mówiąc, że nie są pewni czy naprawią.


bazyl_kot napisał/a:
po prostu banalny był problem - wgnieciona blaszka przy baterii, odgięcie go rozwiązało


Ech.
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
ryve napisał/a:
ę i nie mogę się zebrać do przesmarowania mechanizmów mes. objaw: niesprawny naciąg - "wajhowanie" ciągnie film, ale nie zawsze naciąga migawkę; diagnoza (by Adam Bieniek): smarowanie trybików niedomaga.

odświerzam temat bo do kolegi ryve nie da się napisać na PW. Otóż mamw moim ME Superku właśnie tak jak jest napisane w cytacie. Najczęściej muszę 2 razy naciągnąć wajhą aby móc wyzwolić migawkę, czasem tylko raz wystarczy ale najczęściej 2x muszę wajhować. Czy mógłbym uzyskać jakieś wskazówki co do przyczyny i naprawy tego feleru?? :?:
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
ale da się napisać maila :-P

zerknij tu: http://www.mypentax.com/PentaxMeSuper.html
rób wszystko zgodnie z kolejnością aż do momentu, w którym występuje to zdjęcie:



tak na prawdę możesz pominąć etap robienia czegokolwiek z migawką.

w moim przypadku wystarczyło tylko odkręcić blaszkę, którą gość na tym zdjęciu trzyma pęsetą, wyczyścić ją oraz korpus w miejscach, w których się z nimi styka, złożyć wszystko do kupy pilnując, żeby nic nie zostało ;-) i działa.

ale z kolejnym mi się nie udało :evil:

[ Dodano: 2009-04-21, 13:17 ]
... jeszcze :evilsmile:
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
ryve napisał/a:
ale da się napisać maila :-P

no do okulisty najpierw muszę się udać
dzięki ryve, postaram się zmierzyć z wyzwaniem
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Czesc,

Nie chce zakladac nowego watku, wiec przykleje sie do tego.

Zakupilem ME Superka na naszej gieldzie. Przy pierwszej rolce okazalo sie, ze czasem (chyba przy kadrach pionowych) nie opuszcza do konca lustra. Migawka chyba jest domknieta prawidlowo (ale glowy nie dam). Lustro zostaje w polowie opuszczone. Kolejne docisniecie spustu powoduje opuszczenie lustra do konca.

Czy ktos mial takie objawy w swoim ME Superze? To zwiastun rychlego zgonu czy jeszcze oplaca sie go naprawiac?

Pozdrawiam, :-B
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
kierdel napisał/a:
Czesc,

Nie chce zakladac nowego watku, wiec przykleje sie do tego.

Zakupilem ME Superka na naszej gieldzie. Przy pierwszej rolce okazalo sie, ze czasem (chyba przy kadrach pionowych) nie opuszcza do konca lustra. Migawka chyba jest domknieta prawidlowo (ale glowy nie dam). Lustro zostaje w polowie opuszczone. Kolejne docisniecie spustu powoduje opuszczenie lustra do konca.

Czy ktos mial takie objawy w swoim ME Superze? To zwiastun rychlego zgonu czy jeszcze oplaca sie go naprawiac?

Pozdrawiam, :-B


Być może wystarczyć czyszczenie i regulacja. Serwis może Cię nie ominąć. Próbowałeś to reklamować u sprzedawcy? Sprzedał Ci niesprawny aparat (wcale nie chcę powiedzieć, że zrobił to z pełną świadomością) może przyjąłby zwrot lub partycypował w kosztach naprawy?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach