plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Kytutr napisał/a:
Czy ktoś zna tłumiki Imasaf?

W dostępnych na szybko opiniach chwalą przede wszystkim polski sklep internetowy za jakość obsługi, o samych tłumikach niewiele napisano.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
plwk napisał/a:
W dostępnych na szybko opiniach chwalą przede wszystkim polski sklep internetowy za jakość obsługi, o samych tłumikach niewiele napisano.

Dzięki, ale chodziło mi bardziej o to, czy ktoś tutaj zna z doświadczenia, że kupił na targu 2 kilogramy tłumika i po przyrządzeniu niebo w gębie, czy jakoś tak ;-)
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Chcesz wymienić tłumik na nowy, bo stary dziurawy czy chcesz coś bardziej profi?

O Imasaf nie wypowiem się, bo nie znam. Z włoskich wyrobów to lubię kawę i film "Ojciec chrzestny". ;-)
Firmowe wyroby Ultera znam z doświadczenia. Kupowałem u nich "makarony" i końcowy. Rury z kwasiaka są nie do zdarcia na naszych, zimą zasolonych, drogach. Ale najważniejsze to to, że są dokładnie spasowane i z montażem nie było problemu. Też kiedyś prosiłem o radę w tym temacie i wszyscy polecali właśnie tę firmę.
Masz ich po drodze do Krakowa. Odwiedź, doradzą, przypasują, dźwięk dobierzesz. :mrgreen:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Zbynio napisał/a:
Masz ich po drodze do Krakowa. Odwiedź, doradzą, przypasują, dźwięk dobierzesz. :mrgreen:

Jeszcze nigdy nie jechałem przez Węgierską Górkę :-) Poza tym nie mają wersji do mojego silnika, ale wezmę i zadzwonię do nich.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Kytutr napisał/a:
Jeszcze nigdy nie jechałem przez Węgierską Górkę
Hihi no parę kilometrów w bok. Enzo odwiedzisz zakosem... ;-) :mrgreen:
Domyślam się, że tłumik nie do Skody? ;-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Zbynio napisał/a:
Domyślam się, że tłumik nie do Skody? ;-)
Zgadłeś. W Skodzie tłumiki się nie psują i nie rdzewieją. W ogóle w Skodzie nic się nie psuje i nic nie trzeba wymieniać ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
To ja miałem fałszywą Felicję, tylny tłumik rozpadał się regularnie co dwa lata.
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
ja też mam wadliwą felkę, Tearz się świeca ukręciłą, wydmachałą uszczelkępod kolektorem, łożysko z tylłu się zużyło, klocki i tarcze się skończyly. ...

A w octavi II combi notorycznie pada 3 światło stop w tylnej klapie.
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
plwk, o to to! Choć u mnie rozpadał się co 3 lata chyba...
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Szczęściarze. tak długo jeździć z tłumikami...
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Civik 2004, połowa przebiegu z gazem, na fabrycznym wytrzymał 12 lat ;) jak sprzedawałem to nie wyglądał już dobrze, ale jeszcze nie hałasował. W Fokusie 2010 poleciał po 6 latach. Dodatkowo wymienia się w nim z wielkim kawałem rury, waży ze 20 kg, francuskie wynalazki.
 

Weyland  Dołączył: 02 Mar 2014
Mam 17-letnią toyotę. Cały układ wydechowy jest nadal oryginalny i w dobrym stanie, a samochód "garażowany" pod chmurką.
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
Felka (18 lat ma) na gazie przejechała ca 200 tys km. Kupiona z nalotem 98tys, teraz ma 238 tys km. Ja wstawiłem jej rok temu 3 raz końcowy i 2 środkowy. Wychodzi mi że średnio wyiana co 4 lata z hakiem :-)

Octa ma 4 lata i nadal tłumiki z fabryki
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
radek_m napisał/a:
A w octavi II combi notorycznie pada 3 światło stop w tylnej klapie.

U nas w jedynce padło tylko raz. Czyli jest "postęp"?

 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
W mojej Octavii II (po faceliftingu) 3. światło stopu jeszcze nie padło. Wbrew temu, co napisałem wcześniej (to była autoironia, bo rozmawiamy o samochodach ;-) ), Skody też się trochę psują. W ciągu 6 lat raz był wymieniany rozrząd (słaby punkt wcześniejszych wersji bardzo fajnego silnika 1.2TSI) oraz łożysko w lewym przednim kole. Na dzień dzisiejszy czerwona Octavia ma przejechanych prawie 150k km i dalej śmiga jak dzika.

Wcześniej pytałem o volkswagenowski silnik 3.0TDI, ale pytanie jest już na razie nieaktualne.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
U nas rozrząd był wymieniany zgodnie z zaleceniami serwisowymi. Oprócz tego sprzęgło (nie rozsypało się, ale mech powiedział, że jest bliskie) i jakiś dżinks od rozdzielania oleju, który pękł i ciekło.
Oprócz tego, ponieważ octavia I jest samochodem wybitnie sportowym i nisko zawieszonym, nie jest zbyt kompatybilna z dziurawymi ulicami i polnymi drogami. Dlatego mamy już trzecią miskę olejową. Po drugiej wymianie przód został minimalnie podniesiony tulejkami i od tej pory już miską nie zawadzamy.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
PiotrR napisał/a:
Oprócz tego, ponieważ octavia I jest samochodem wybitnie sportowym i nisko zawieszonym, nie jest zbyt kompatybilna z dziurawymi ulicami i polnymi drogami.
Ja mam standardowe zawieszenie i dziurawe ulice oraz polne drogi (do pewnego stopnia) nie są autu straszne. Ale mam też plastikową (szkoda, że nie blaszaną) płytę pod silnikiem. Już parę razy słyszałem jak zaszurała.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wszystkie Skody mają mały prześwit.
Kytutr napisał/a:
Ale mam też plastikową (szkoda, że nie blaszaną) płytę pod silnikiem.

Blaszaną można kupić za niewielkie pieniądze. W mojej niestety nie ma i nie mogę się zebrać, żeby dokupić.
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
w mojej octavi II z 1.6 jeszcze na gwarancji zaczęła pompa wody hałasować łożyskiem. Wymianona razem z rozrządem na koszt skody :-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
U mnie płyta w Fabii jest.
Ciekawe czy w 3 obcieli z wyposażenia czy mam w 2 tylko dlatego że to diesel i jest potrzebne przy okazji ocieplenie i wygłuszenie komory silnika

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach