gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
zdjęcie analogowe i cyfrowe
pokaże Wam 4 zdjęcia - nie moje - wszystkie z www.flickr.com
Jestem ciekaw czy potraficie rozróżnić które zostało zrobione analogowo na filmie a które aparatem cyfrowym.

W poście tym nie chodzi o test-zabawę, czy zgadniecie, tylko o poruszenie zagadnienia.

Czy widzicie różnicę?
Jeśli tak, to:
Które waszym zdaniem jest bardziej naturalne?
Czym się różni zdjęcie z analoga od cyfry, że można poznać co jest co?
Czy da się zrobić tak, żeby zdjęcie z cyfry wyglądało jak z analoga i odwrotnie?


Teraz zdjęcia

Zestaw 1





Zestaw 2




 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Zdjęcie 1 zestaw 2 - chyba ktoś zrobił potrójne wyostrzanie ... :lol:

 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
nie mogę załączyć jednego zdjęcia, zaraz się z tym uporam.
 
lsnk  Dołączył: 23 Lis 2007
IMHO na monitorze zdjęcie analogowe można zobaczyć tylko w jeden sposób : przyklejając do niego odbitkę :mrgreen:
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
już widać - nie mam oczywiście zdjęć identycznych, ale nie oto chodzi.
Chciałbym poruszyć ogólne zagadnienie, szczególnie wśród osób które fotografują na analogu i cyfrze.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Drugie zdjęcie wygląda na zrobione Canonem 400D, a potem ożenione Photoshopem, coby te kolory były takie fajniusie.

Ale dopiero kiedy obejrzę milion zdjęć na flickrze, będę miał większą pewność ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Troche przymałe te zdjęcia... no i sporo w nich obróbki.

Z jedynki - 1, z dwójki - 2 - to film. Ale to takie bardziej strzelanie, niż mocne przekonanie.
 
Anzelm  Dołączył: 03 Kwi 2008
za Jarkiem
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
Dziewczyny i Chłopaki - możecie, ale nie musicie mi podawać co jest czym zrobione. Nie o to mi do końca chodzi.
To były tylko przykłady - chodzi o poruszenie zagadnienia ogólnego, nie tylko na tych zdjęciach - przykładach.
Czy wy widzicie różnicę? Na odbitkach, skanach, czymkolwiek.
Napiszcie, dlaczego.
Co jest innego w analogu, co innego w cyfrze?

 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Ja myślę, że w obu przypadkach 1 jest z filmu.

[ Dodano: 2008-09-10, 14:48 ]
Na odbitkach b&w widzę różnicę. I to nie małą.

[ Dodano: 2008-09-10, 14:50 ]
A, i nie spotkałem się jeszcze z cyfrowym zdjęciem z kolorami jak z Portry.
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
Po mojemu to nieodróżnialne jest, a już na pewno nie przy takiej wielkości fotek.
Zdjęcie analogowe zostało przecież zdigitalizowane jakimś skanerem co moim zdaniem
znacznie zaciera możliwe do zauważenia różnice.
Jeżeli już porównywać to może miałoby sens porównanie odbitek z analoga i z cyfry
tutaj podejrzewam łatwiej byłoby różnice znaleźć.
Niemniej opinię swoją opieram bardziej o "wydaje mi się" niż o testy w naturze.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
Kurde, ale mi ciężko dziś idzie tłumaczenie.
Yaner, nieważne że te zdjęcia są małe. W ogóle zapomnij o nich. Nie było ich i nie ma.

Chodzi o prostą rzecz - czy widać różnicę między zdjęciem zrobionym analogiem a zdjęciem zrobionym cyfrą, jeśli tak, to dlaczego tak jest?

Próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego zdjęcia zrobione analogiem wydają mi się przyjemniejsze w odbiorze. Bardziej naturalne.

[ Dodano: 2008-09-10, 15:05 ]
chyba źle dobrałem te przykłady, olejcie je.

[ Dodano: 2008-09-10, 15:06 ]
acha, Stachu, prawidłowo powiedział.
jedynki są z filmu, dwójki z K10D.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
A ja uważam, że różnica zależy też od warunków oświetleniowych, po prostu w niektórych cyfra wymięka a film sobie radzi, i nie ważne czy zdjęcie zostało potem zeskanowane bo różnicę w WB i tonalności widać od razu, a na cyfrze wyciąganie z cieni dużo bardziej widać, szczególnie na krawędziach.

Porównywałem zdjęcia z mojej pierwszej kliszy na Me Super (pożyczonym od Callistratisa) i na niektórych zdjęciach widać różnicę a na innych mniej.

A jeśli chodzi o przykłady z pierwszego posta to ja bym stawiał w pierwszym zestawie na jedynkę, bo jakby to było z cyfry to ktoś kto to zdjęcie zrobił, przyciął by ten płatek wystający z lewej przy wywoływaniu rawa. A w drugim zestawie stawiam na dwójkę, bo pierwsze by było zbyt oczywiste, a jasnym szkiełkiem typu 35/2 czy 30/1.4 da się takie coś zrobić i na kasetce ;-)

[ Dodano: 2008-09-10, 15:09 ]
gilby, zonk! ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
gilby napisał/a:
czy widać różnicę między zdjęciem zrobionym analogiem a zdjęciem zrobionym cyfrą, jeśli tak, to dlaczego tak jest?
Jeśli nie było mocnej obróbki - to oczywiście, że tak (piszę tu o swoich zdjęciach, mam kupę skanów i rawów z DSLR)

Primo po pierwsze - kolory. Nie bardzo potrafię to opisać, ale po prostu kolory z żelatyny są inne. Najlepszym przykładem było moje zdjęcie susła w wątku o bokehu. Od razu dan (chyba) napsiał, że slajdem zajeżdża.
Zaraz pogrzebię... o, jest:


Primo po drugie - plastyka zdjęć. Znowu nie do wyjaśnienia słowami, może inaczej mówiąc, skany z filmu są bardziej naturalne, przestrzenne, mniej "plastikowe".
Primo po trzecie - ziarno. Na dużych odbitkach/plikach widoczne. Pewnie kiedyś nikt by na nie nie zwracał uwagi, ale teraz w dobie cyfrowego ISO 100/200, gdzie wszystko jest gładkie jak stół, różnica jest zauważalna.
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
Z obserwacji załączonych zestawów wynika, że zdjęcia z cyfry są nudne, martwo-centralnie komponowane a na kliszowych coś się dzieje. :-P
 

McGregor  Dołączył: 19 Sty 2008
...myślę że różnica jest taka jak między Audio CD i gramofonem na asfaltowe płyty.
Z tą różnicą że tych drugich mało kto już słucha. I kontynuując analogie z tych pierwszych łatwiej za symulować te drugie, w drugą stronę :-/ chyba trudniej.
 

Hakro  Dołączył: 25 Gru 2007
jak dla mnie to tonalność (światła delikatniejsze, więcej detali w cieniach), kolory (mniej cukierkowe, naturalno-neutralne), jak Jarek już wspomniał - szum (o wiele regularniejszy i co najważniejsze: monochromatyczny, a nie z dodatkiem papki RGB :-/ ) mają tutaj największe znaczenie

w tym momencie nie umiałbym robić już w jpegach. matryca generuje dla mnie zbyt płaski i nieciekawy obraz, dlatego zawsze podginam krzywe tonalne, usuwam kolorowy szum.. itd. i w porównaniu do tego co dałby jpeg, takie zdjęcie ogląda się (przynajmniej mi) o wiele przyjemniej. a jeszcze jak Stachu zacznie się zachwycać kolorami na moich zdjęciach, to w ogóle :oops: :oops: ..

pozdrawiam
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
Hakro napisał/a:
szum (o wiele regularniejszy..


jesli to bylo o analogu, to wlasnie mniej regularny.. sprostowanie
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jak dla mnie 1-ki wygladaja na film.

A poza tym cyfra to gowno, jesli porownujemy kolory i rozpietosc tonalna. I ta jej plastikowa gladkosc, ble :-x
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Ja też obstawiałem jedynki z dwóch zestawów. To po prostu widać. Dla mnie są lepsze i tyle. (co nie znaczy, że neguję cyfrę. w pewnych przypadkach jest lepsza lub inaczej mówiąc - bardziej opłacalna. dla moich potrzeb, niekomercyjnych - tylko film.)

Za danem!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach