SiekaSS  Dołączył: 11 Maj 2008
dan napisał/a:
A poza tym cyfra to gowno, jesli porownujemy kolory i rozpietosc tonalna. I ta jej plastikowa gladkosc, ble :-x
spokojnie człowieku bez takich negatywnych emocji :-P
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
SiekaSS napisał/a:
spokojnie człowieku

dan jestem!

SiekaSS napisał/a:
bez takich negatywnych emocji

a co mam, z pozytywnymi emocjami wypowiadac sie o czyms, co mi sie nie podoba? :-P

BTW - Widzialem niedawno odbitki z D3. Taka sama lipa jak z kazdej cyfry :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
dan napisał/a:
Taka sama lipa jak z kazdej cyfry :mrgreen:

Tak samo się Tobie nie podoba jak z każdej cyfry :evilsmile:
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
plwk napisał/a:
Tak samo się Tobie nie podoba jak z każdej cyfry

No tak, ja to pisalem, wiec wiadomo, ze mnie :-P Ale dzieki plwk za dokladne wyjasnienie - przynajmniej nie przyczepi sie do mnie ten czlowiek, ktory kazal mi sie uspokoic ;-)
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
dan napisał/a:
cyfra to gowno, jesli porownujemy kolory i rozpietosc tonalna. I ta jej plastikowa gladkosc, ble

dan napisał/a:
mam, z pozytywnymi emocjami wypowiadac sie o czyms, co mi sie nie podoba?

dan napisał/a:
Taka sama lipa jak z kazdej cyfry

Drogi dan, to tak jakbyś powiedział, że wszystkie obrazy malowane akrylem są do kitu z porównaniu z malarstwem olejnym. Inny kolor, struktura farby.
Albo sztuka video - syf bo cyfrowa albo magnetyczna?
Jeśli twórca jest dobry to i palcem na piasku albo pikselem na ekranie stworzy dzieło. Uprzedzenie do techniki wykonania wyrzuca fotografa poza nawias a'priori.
Poza tym nie wszystkie cyfrowe zdjęcia polegają na pełnej gamie kolorów czy rozpiętości tonalnej. Nie wszystkie też są gładkie.
Nie wszystko co się nie podoba jest kiepskie. Pamiętam, kiedyś kompletnie nie podobało mi się malarstwo Cezanne'a a wszyscy wokół rozpływali się nad nim. Nie podobał mi się jego sposób kładzenia farby, kolory mi nie leżały. Po czasie dotarło do mnie, że jego wielkość polega na czym więcej niż technika. Subiektywnie mogę powiedzieć, że do tej pory mi się nie podoba ale widzę w nim i w jego obrazach mistrzostwo.
Na dźwięk słowa "cyfra" zamykasz oczy a raczej zaślepiasz się nienawiścią do techniki.
To zwykłe uprzedzenie.

[ Dodano: 2008-09-22, 22:08 ]
Ach, zapomniałem jeszcze o :-B :-B
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Przecież dan napisał, że:
dan napisał/a:

cyfra to gowno, jesli porownujemy kolory i rozpietosc tonalna. I ta jej plastikowa gladkosc, ble


To nie jest jednoznaczne z zamykaniem oczu na cyfrę.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
zbyllu napisał/a:
Na dźwięk słowa "cyfra" zamykasz oczy a raczej zaślepiasz się nienawiścią do techniki.
To zwykłe uprzedzenie.

zbyllu, zle mnie odbierasz. To co pisze nad temat cyfry zawsze jest lekko z przekasem, ironia, moze czasem drwina z super nowoczesnej technologii, ktora dla mnie wciaz ma pewne braki.

Czesc Twojej wypowiedzi dotyczaca oceny wartosci dziela jest zle zaadresowana :-) No nawet glupio mi odpowadac na ten tekst, bo czuje sie potraktowany jak uczniak :-D Musisz mi uwierzyc na slowo, ze kwestia urzadzenia rejestrujacego, czy tez formy prezentacji zdjecia/obrazu, jest dla mnie kwestia zupelnie drugorzedna. Zapytasz, dlaczego o niej pisze na forum, skoro jest drugorzedna. Ano dlatego, ze po pierwsze latwiej mi pisac o kwestiach technicznych (boli mnie to), a po drugie profil forum takze jest bardziej techniczny niz artystyczny :-)

Mam przed soba odbitke, portret mojej dziewczyny, 20x30, za 4zl z MediaMarktu, w ramce z plastikowa szybka za 5 zl z Ikei, z CYFRY, z 30mm ("no przeciez nie nadaje sie to do portretu" ;-) ) I wiesz co? Jestem bardzo zadowolony z tego zdjecia i odbitka takze bardzo mi sie podoba. Mimo, ze z filmu bylaby lepsza ;-)

:-B

 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
Napisał też:
dan napisał/a:
Taka sama lipa jak z kazdej cyfry

a to już jest daleko posunięte uogólnienie.

To było do Stacha.

 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Dzieki Stachu ;-)
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
Chciałem usunąć mój poprzedni post, żeby nie jątrzyć bo dużo wyjaśniłeś ale za późno, nie zdążyłem.

[ Dodano: 2008-09-22, 22:35 ]
A Stachowi nie dziękuj. Co to? Dwóch na jednego? ;-)
Tak wogóle bardzo dobrze Cię, dan odbieram i może dlatego tak wyskoczyłem.
Miałem gdzieś pod skórą wrażenie, że specjalnie przeginasz ale trzy cytaty z Twoich postów to spory materiał, żeby się sprzeciwić.
Może jak się spotkamy to sobie damy po razie i będzie spokój.
To znaczy po :-B .
Hę? :mrgreen:
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
dan, to czlowiek, ktory ceni tylko efekty, droga dojscia do nich jest drugorzedna.. w pewnym stopniu jest moim mentorem, o dziwo absolutnie nie namawia mnie ani na cyfre ani na analoga, ale czasem umiejetnie wysuwa na wierzch niezaprzeczalne zalety cyfry, a czasem analoga..
..tak trzezwego spojrzenia na sprawe jak dotad u zadnej innej osoby nie widzialem.

Wiec zbyllu jest 3 na 1, poza tym moj glos jest tu decydujacy :-P :-B
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dagio, :oops:

Wiadro lukru tu rozlales, i kto to posprzata? :-P

zbyllu napisał/a:
To znaczy po :-B

Po :-B - zawsze!
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
dagio napisał/a:
w pewnym stopniu jest moim mentorem
Jak ktoś, kto wygląda tak: może być czyimś mentorem? A może pomyliło Ci się, i chciałeś napisać "menelem"?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jarek Dabrowski, ale menelem to mozna byc tylko swoim... ewnetualnie zony menelem :-P
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Właśnie sobie przypomniałem, że kiedyś miałeś kozę w avatarze...
 

zbyllu  Dołączył: 01 Mar 2008
dagio napisał/a:
jest 3 na 1

Ludziska, niechże ktoś mnie wesprze w tej nierównej potyczce!

[ Dodano: 2008-09-22, 23:29 ]
Czyżbym wyczuwał delikatne, żartobliwe wsparcie ze strony Jarka Dabrowskiego? :-P
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
A o co chodzi? O czym jest ten wątek?

[ Dodano: 2008-09-22, 23:44 ]
A, juz wiem. Cyfra kontra analog. No to ja się wypowiedziałem na pierwszej stronie i póki co, zdania nie zmieniam.
 

SiekaSS  Dołączył: 11 Maj 2008
dan napisał/a:
Mam przed soba odbitke, portret mojej dziewczyny, 20x30, za 4zl z MediaMarktu, w ramce z plastikowa szybka za 5 zl z Ikei, z CYFRY, z 30mm ("no przeciez nie nadaje sie to do portretu" ;-) ) I wiesz co? Jestem bardzo zadowolony z tego zdjecia i odbitka takze bardzo mi sie podoba. Mimo, ze z filmu bylaby lepsza ;-)
masz jakoś dziwnie z tą ironią czyli gówno też ci się podoba ?? 8-)
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
Czas na archeologię. :-D
Skończyłem właśnie Komunie 2 córy. Z żoną robiliśmy porównania zdjęć z Komunii pierwszej córy i z Komunii 2 córy. Zaplecze techniczne w tedy - MZ10 dość prymitywne - moje umiejętności jeszcze gorsze jedynie na kicie trochę Tv manewrowałem. Dziś już użyłem 77, 43, *krótkiej, F1.8,1.9,2.8 potem obróbka programami graf. itp itd a jednak zdjęcia /na papierze/ wywołane zarówno w tedy jak i dziś w ProfiLabie różnią się. Jest jakieś takie coś co powoduje, że zdjęcia z kliszy /na papierze/ podobają się nam lepiej.
Czy to tęsknota za czasem minionym, czy jednak jest to fakt spotykany u innych odbiorców.
Czy jedynym lekarstwem jest powrót do kliszy, czy jednak próbować poprawić swój warsztat. A może to wina Labu - najlepiej zawsze winę zwalić na kogoś.
Pzdr. :-B
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
Witek, jaką masz pewność, że lab nie ingeruje w pliki przed naświetleniem papieru i jaką masz pewność, że wszystko nie jest pozostawione w gestii automatu?


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach