plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
roket, spójrz na mój awatar. Przez telefon było wszystko OK, gdy zjawiałem się osobiście wycofywali się bez rozmowy.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
plwk, może jednak uda mi się dojechać na PPD ;-) :-B
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Powodzenia ;-) :-B
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Dobra, więc tak:

Potrzebny programista C++ - znajomość powiedzmy, więcej niż teoretyczna, choć staż w zawodzie niepotrzebny - ale własne prace, którymi można się pochwalić, już tak. Znajomość STL-a, szablonów, ogólnie - nowoczesnych technik programowania w tym języku. Mile widziana znajomość boost-a i ogólna orientacja w problematyce programowania grafiki 3d (lub przynajmniej wyobraźnia przestrzenna). Pasja i otwarta głowa też bardzo pożądana. Miejsce pracy - Łódź.

W razie czego kontakt na PW.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
wszystkim tym "hej do przodu" proponuje zeby troche poznali zycia i jego realiow (samodzielnego zycia, utrzymania rodziny itp.) a dopiero potem wypowiadali slowa ktore statystycznie moze sa prawdziwe ale samo zycie na poziomie jednostki w dupie ma statystyke :evilsmile:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
bEEf, łe, nie kusi mnie, ale wcale, choć w 3d kiedyś programowałem :-P
ale moja aktualna (od 3 lat) specjalność to dżawa
:-B
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Fafniak, masz u mnie 2 zgrzewki :mrgreen:
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
plwk,, I po co nam to było ,,można by przytoczyć słowa piosenki. Wszystko się pop.... jak weszliśmy do Unii , moja firma padła 2001 roku mamy 2009r przez ten okres pracowałem tylko 3 lata i to na czarno , w tym rok za granicą w Kopenhadze żeby nie to już dawno bym skończył pod mostem , w tej chwili pracuje żona 900 zł na rękę ja opiekuje się dzieckiem , więc sam rozumiesz nie mam z górki ,i na emeryturę też nie liczę , mam 43 lata walnięte kolano ,morale niskie a umysłowy też nie jestem żeby za biurko. :-/
    A co do tematu nie zwalniają raczej próbują pozyskać ,umowa o dzieło lub zlecenie.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
bEEf, fajna sprawa. Lódź jest brzydkim miastem, ale mam tam pozytywnych znajomych :-) Ale tak sobie tylko gadam bez sensu, bo to najwcześniej za 3-4 lata. I raczej wątpię* żebym nie mógł znaleźć pracy na miejscu, a w Łodzi była.

*a przynajmniej mam nadzieję, że mam rację ;-)
*puf*

 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
alkos pamiętasz gdy przed kilkoma tygodniami byłem w Dublinie, pojechałem odebrać moją kobietę z lotniska. W poniedziałek przyjeżdża do mnie już na dobre. Tak więc teraz zacznie się u nas jeszcze poszukiwanie pracy dla niej, co prawda skromnie liczę na to, iż jej CV (cztery języki obce, staż w UE, studia w Brukselii) wzbudzi zainteresowanie przyszłych pracodawców, ale myślę, że przynajmniej bez kolejnej przeprowadzki się nie obejdzie.

Największa zaleta tego wszystkiego jest taka, że we dwoje zawsze raźniej.
 

JSW  Dołączył: 20 Lip 2006
diplodok napisał/a:
kryzys to jest raczej ujadanie mediow a nie prawdziwy problem

Znaczy sie spisek.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
tak... cyklistow :mrgreen:
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
Kryzys jest nierozerwalną częścią systemu rynkowego. Ale czy na pewno jest to kryzys. Wg danych rządowych nam grozi Spowolnienie Rozwoju, to samo w US (ok2,5 PKB) i w wielu innych krajach podobnie. Z kolei w DE - 0% a w Irlandii (no fakt jest nie najlepiej).... Ograniczę się do PL. No właśnie czy samo spowolnienie - ale dalej na + jest kryzysem. Fakt, że są większe zwolnienia Pracowników, ale to nie może dziwić. Jeszcze rok temu trudno było mi znaleźć dobrego serwisanta IT. Myślę, że takie wahania raz lepiej dla Pracowników raz lepiej dla pracodawców są naturalne i należy się z tym pogodzić. Skończyły się czasy, że Pracownika/pracodawcę czeka jeno kariera liniowa w górę.
Widzę na forum dużo osób będących Pracownikami. A dlaczego nie spróbować własnych sił we własnym biznesie. Powiecie potrzebny kapitał - nie prawda. Potrzeba "jedynie" pomysłu i bardzo ciężkiej pracy. Mam sporo znajomych którzy poszli w karierę pracowniczą /niebieskie kołnierzyki/. Ja bardzo powoli kręciłem swój biznes - czasami zastanawiając się czy dobrze zrobiłem bo - Oni mieli dużo czasu, służbowe VW, BMW itp. - a ja nie. Dziś niektórzy szukają pracy, a ja właśnie życzę sobie aby ten rok i następne były tak udane jak 2 połowa 2008r. i styczeń 2009.
Niestety/stety/ system rynkowy wymaga od nas aktywności i cierpliwości.
A ponieważ jest 1:30 a ja przygotowuję robotę dla moich serwisantów na jutro/dziś rano więc przepraszam za takie skrótowe farmazony - coś mnie naszło.
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
Kryzys, można by o tym elaboraty pisać... Szkoda, że przeczytałem temat dopiero dzisiaj, bo mam wiele uwag, a moje monetarystyczne przekonania ekonomiczne były by pewnie uznawane za niecodzienne, dziwne i samolubne jak na dzisiejsze realia. Cóż, może next time ;-)

Tymczasem wracam do Hala Variana i jego funkcji produkcji...
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
Witek napisał/a:

A ponieważ jest 1:30 a ja przygotowuję robotę dla moich serwisantów na jutro/dziś rano więc przepraszam za takie skrótowe farmazony - coś mnie naszło.

Teraz jest już 2.15
Ja właśnie wróciłem z pracy.
Tez jestem "na swoim".
Od dziesięciu lat powtarzam sobie w Nowy Rok: oby gorzej nie było.
Na razie się spełnia.
11 lat temu czyli w '98 zostałem przyjęty do pracy do firmy jako tzw fizol.
Po roku zmarł prezes i jego żona postanowiła zlikwidować oddziały w Polsce.
założyłem z qmplem z pracy własną działalność w tej samej branży wykupując sprzęt serwisowy (klientów nie braliśmy bo tak mówiła ugoda ze spadkobierczynią prezesa). Dziś nadal pracujemy we dwóch, bo niestety ludzie, których chcieliśmy przyjąć w różnych okresach naszej gospodarki okazywali się tylko ludźmi dużo mówiącymi, a niewiele potrafiącymi. dla nas nie liczą się kwalifikacje (tak było kiedy i ja byłem przyjmowany 11 lat temu) tylko to, co kto potrafi. Niestety przez te 10 lat nie znaleźliśmy nikogo, kto nadawałby się nawet do przyuczenia. Kasa naprawdę była niezła do wyciągnięcia (okolo 3kplnów w 2000roku) tylko trzeba było chcieć.
generalnie podejście jest takie: co mogę dostać???
To nie tak, powiedz co możesz dać, a potem pytaj co weźmiesz.
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jako kontra dla propozycji bEEfa: http://www.martinlechowic...ng&song=1&cat=2 ;)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Maciek, stare, poza tym o c#, nie o c++ :-P
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
a właściwie to o .NET ogólnie, więc ciężko powiedzieć czy o C#, ale ten język pewnie autor miał w domyśle
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
język nie jest ważny - chodzi o ogólny przekaz.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Maciek, zapomniałem dopisać

:-P 8-) :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach