Ola  Dołączyła: 09 Mar 2008
  Sesja foto w knajpie - proszę o radę
W nadchodzącą sobotę mam możliwość przeprowadzenia sesji fotograficznej w jednej z sopockich knajp. Jak to knajpa dużo świtała nie będzie, jedyne co mam to aparat :-P z wbudowaną lampą, blendę i lampę Sigmy 500 DG Super [ mam jeszcze dwa statywy i parasolkę, z którą jeszcze niezbyt zaczęłam współpracować - chodzi dokładnie o współpracę lampy zamontowanej na statywie z parasolką i aparatu] problem polega na tym, że sesja już tuż tuż sprzęt oświetleniowy powinnam mieć o wiele lepszy... ale nie mam!

Jak sobie poradzić by zdjęcia wyszły naprawdę ciekawie i przy okazji żeby siebie nie skompromitować?

Wiem, że zawsze lampę sigmy przyczepioną do aparatu mogę wcelowywać w sufit aby odbijać światło ale czy to pozwoli na dobre zdjęcia?

A może ktoś ma pożyczyć "coś" z oświetlenia?


Ps. wybaczcie za mało PRO dobór słów
 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
Cytat
Wiem, że zawsze lampę sigmy przyczepioną do aparatu mogę wcelowywać w sufit aby odbijać światło ale czy to pozwoli na dobre zdjęcia?


Tak.

Ola napisał/a:
A może ktoś ma pożyczyć "coś" z oświetlenia?


Ale czego więcej byś chciała? Chcesz rozstawić lampy i blendy po knajpie tak, żeby doświetlały? Wydaje mi się, że większość tego typu zdjęć robi się z jedną lampą zamocowaną na aparacie. Jeśli sufit jest biały/jasny i nie jest zbyt wysoko, to Twoja sigma wystarczy w zupełności..
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Co to ma być za sesja ? Może warto skierować flesz na przeciwległą ścianę . A pozwolić grze świateł dokonać dzieła . Nie ma idealnej odpowiedzi za mało danych . Jakie są oczekiwania i czy ta sesja ma być perfekcyjnym oświetleniem czy grą swiateł . Wychodzi to czasem nawet lepiej . Ważny jest kontakt z modelem i atmosfera . I ten nos który ch*** malarza światłem . Może akurat jeśli nie ma się opanowanowanej pracy z oświetleniem dodatkowym lepiej skupić się na łączeniu oświetlenia zastanego z błyskowym bez użycia parasolek fotocel itp. Trzeba improwizować , co fotograf to inny warsztat .
 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
pawel1967 napisał/a:
Co to ma być za sesja ?


Chyba źle zrozumiałem pierwszy post. Skoro knajpa, to założyłem, że ma to być reportaż z jakiejś imprezy...
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
To ma byc sesja knajpy, czy modelki/modela?
 
Ola  Dołączyła: 09 Mar 2008
modelki, modelek

wybaczcie za niedomówienie
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
Ola, przede wszystkim luz :-) lampę mam podobną i już na nią nie przeklinam, bo nauczyłem się z niej korzystać. Nie wiem czy już miałaś okazję zapoznać się dobrze z miejscem, z tym jak jest oświetlone itd.

1. Weź sobie jakąś szarą kartkę lub białą by móc wygodniej pracować z balansem bieli;
2. Przemyśl ile jakich ujęć byś chciała uzyskać, aby potem nie zmieniać co chwilę obiektywów, tylko robić serię tym, serię tamtym itd.
3. Postaraj się o kogoś do pomocy - druga osoba to niekiedy gwarancja sukcesu, a to blendę potrzyma, a to przesunie krzesła lub coś przyniesie itd. No i to trochę też rozluźnia nas. Poza tym może też rozpraszać modelki jeśli będą zbyt "sztywne" ;-)
4. RAWy no, dużo pamięci i dużo aku, jeśli to Twoje pierwsze takie wyzwanie, to musisz sama się sprawdzić, musisz rozeznać się ile w danych warunkach robisz zdjęć, ile z tego masz zdjęć, jak dużo zużyjesz aku itd.
5. Lampa - jeśli walisz w sufit, to albo robisz na programie przysłony (tudzież czasu, ale lepiej Av) i ustawiasz ok. EV +2.0, ale to i tak sama zweryfikujesz po warunkach jakie tam będą panowały. Jeśli to nie wystarczy, to ustawisz lampę na najmocniejszy błysk i będziesz korygować czasem/przysłoną. Do tego nie zapomnij kartonika!! Mała rzecz, a wiele potrafi, przymocować na dwie-trzy recepturki i celować w górę, zawsze trochę miękkiego światła odbijemy na wprost.
6. Po kilku zdjęciach, które będą Ci się wydawały pożądane (kadr, ustawienia itd.) pozwól sobie na zrobienie czegoś nieprzemyślanego, a to kadr inny itd. Czasem zostanie z tego ciekawe zdjęcie.
7. Nie zapomnij pochwalić się zdjęciami :-)

powodzenia we wszystkim
 
Ola  Dołączyła: 09 Mar 2008
Dziękuję za odpowiedzi, już mi lżej :->
ze zdjęć jeśli będę zadowolona, na pewno coś wrzucę i oby tak było!
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ola, jestem absolutnie niekompetentną osobą w tym temacie dlatego chętnie się wypowiem 8-) Nie wiem co to za knajpa, ale może jest tam jakieś światło zastane (typu duze okna czy cos takiego) Jesli jest sprobowalbym na pierwszy ogien "okielznac" takie, zastane swiatlo + blenda .. ewentualne delikatne dopalanie lampą .. ale to już sie kompletnie na tym nie znam takze przemilcze :roll:
 

Pietras  Dołączył: 30 Kwi 2007
Nie wiem jakie wielkie pomieszczenia ale w N to żeby światła zastanego nie zepsuć często daje palnika do tyłu i 45 st. w górę. Do tego -1 lub -1.7 EV i czas nie większy jak 1/60. Ewentualnie jeżeli oświetlenie zmusza to filtra korekcyjnego zapodaje. Ze sztucznym światłem też te ustawienia dają radę.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ola, nie napisałaś jaka to knajpa, jakie warunki, no i najważniejsze co chcesz osiągnąć? Oczywiście najlepiej to porządne lampy, soft itd itp, ale tego nie masz.. ;-) Ja nie mam strasznie dużego doświadczenia, ale parę błędów już popełniłem, to się podzielę.
Co do lampy wbudowanej, to ja ostatnio mam ochotę lekko ją usprawnić, przy pomocy dobrego kleju i przykleić, żeby więcej nie kusiła... Uważaj na nią, nawet użyta do odpalenia zewnętrznej na statywie potrafi ładnie zaczerwienić oczka.
Jeśli chcesz po prostu poprawnie to naświetlić to możesz walić w sufit, pod warunkeim, że nie jest bordowy, z niewielkim odbłysnikiem najlepiej. Jak chcesz trochę powalczyć ze światłem, to lampa na statyw, parasolka i kombinujesz. Tylko musisz ją czymś wyzwalać, może uda Ci się pożyczyć jakąś dodatkową lampę? albo masz wyzwalacze? Z wbudowaną, jak mówiłem, uważaj. A, zamiast statywu świetnie sprawdza się pomocnik. Łatwiej się o przestawia ;-) . No i zobacz co Ci się uda wydostać z zastanego..
Ja ostatnio sobie wymyśliłem zdjęcia wieczorno-nocne na mieście... szału nie było, ale coś tam mi się udało poprawnie zrobić..

[ Dodano: 2008-11-26, 22:30 ]
a dlaczego ten wątek zbłądził do Hyde Parku?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Arti napisał/a:
a dlaczego ten wątek zbłądził do Hyde Parku?
I dlaczego ma taki egzotyczny tytuł?
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
Ola, w razie potrzeby dysponuję jedną lampą błyskową (GN jakieś 30?) na statywie, z parasolką, oraz stojakiem na tła.

Co do samej sesji - znajdź godzinę przed sesją żeby swój sprzęt zawieźć i postrzelać trochę prób - koniecznie ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Mieniłem tytuł wątku. Po pierwsze krzyczał, po drugie nic nie mówił!
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ola napisał/a:
500 DG Super


Ta lampa ma możliwość wyzwolenia bezprzewodowego (nie pamiętam, czy także przez kasetkę). Jeśli nie bezprzewodowo, to można w trójmieście kupić kabel łączący lampę z korpusem. Daje Ci to dość swobodne operowanie światłem.

I koniecznie weź ze sobą biały kartonik (sztywny i duży, zawsze można przyciąć), za pomocą gumek znakomicie przymocujesz swój sztuczny sufit do palnika.

Wszystko zależy, która to Sopocka knajpka, i co chcesz osiągnąć.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
ale po co wyzwalać bezprzewodowo? to znaczy.. można, ale wg mnie przysporzy to większej ilości problemów, niż gdyby lampa znajdowała się na stopce.

tutaj zamieściłem kilka spontanicznych ujęć z knajpki: http://picasaweb.google.c...key=0cpJkjAcoeY

K10D + Sigma 500 Super + FA 50/1.4 + zielona herbata, dziwny drink i marlboro lajty

nie wiem, jak Ty sobie wyobrażasz te zdjęcia (pomysł jakiś by się przydał, nie tylko stwierdzenie 'mam modelkę, miejscówkę i aparat, mogę focić') i czy będą to ujęcia portretowe, cała sylwetka, feszyn, sreszyn, et cetera. ja podałem przykład zdjęć close-up'owych, ale to nie znaczy, że taki zestaw nie wystarczy Ci objąć całą sylwetkę. wręcz przeciwnie.

wybierz się do knajpy z jakąś przyjaciółką i popróbuj sobie. odbij światło od tej, od tamtej ściany, tu od sufitu, wyłącz lampę i spróbuj odbić zastane blendą, jeśli w knajpie są okna, to bajecznie - nic z powyższych nie musi być Ci do zdjęć potrzebne.

pożycz od kogoś fa50/1.4 (w knajpowych warunkach sprawdza się kapitalnie), potrenuj chwilę i uszy do góry :-) najważniejsze, to dobra atmosfera - skup się nie na aparacie, a na modelce. i będzie dobrze, musi być :-)

także moim skromnym zdaniem daruj sobie statywy, wyzwalania bezprzewodowe, parasolki, inne bzdety. zewnętrzna lampa + fajne szkło i powinno wystarczyć, po co się pchać na głęboką wodę?
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
malyglod napisał/a:


także moim skromnym zdaniem daruj sobie statywy, wyzwalania bezprzewodowe, parasolki, inne bzdety. zewnętrzna lampa + fajne szkło i powinno wystarczyć, po co się pchać na głęboką wodę?


Dlaczego ma cokolwiek sobie darować ? Bez urazy, ale z blendą i lampą można uzyskać lepsze efekty niż te które pokazałeś ;-) U ciebie światło się rozkłada maksymalnie nierównomiernie - raczej nieciekawie , jeśli masz modelki i zajmujesz czas ich, wizażysty i knajpy to robienie tego chałupniczo i nie używanie sprzętu mija się z celem, którym sa przyzwoite zdjęcia.

Wyzwalanie bezprzewodowe to jest banał, ustawiasz kanał lampa i aparat w manual kilka zdjęć testowych i voila, gotowe.

A-ha i bardzo ci się może przydać jakiś filtr na lampę - CTO, bo w knajpach często światło jest "klimatyczne" z białym od lampy będzie się gryźć potwornie..
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
guerilla napisał/a:
Bez urazy, ale z blendą i lampą można uzyskać lepsze efekty niż te które pokazałeś ;-) U ciebie światło się rozkłada maksymalnie nierównomiernie - raczej nieciekawie , jeśli masz modelki i zajmujesz czas ich, wizażysty i knajpy to robienie tego chałupniczo i nie używanie sprzętu mija się z celem
to też zależy czy knajpa na czas robienia zdjęć będzie zamknięta czy otwarta. Jak ma być tłok to ludzie będą przewracać statywy.
Ja też nie za bardzo jestem kompetentny w temacie, nie robiłem nigdy sesji ale używam namiętnie swojej lampy na imprezach i w pomieszczeniach. W/g mnie bardzo istotny jest sufit. Jeśli jest jasny i jednolity to ok. Nieregularny/ ciemny/ nie odbijający światła sufit to prawdziwy koszmar dla fotografa. Generalnie popieram malegogloda ale kiedy nie będzie od czego odbić błysku to trzeba będzie poratować się "innymi bzdetami"
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kurcze, jak ktoś pisze, że ma zrobić sesję w knajpie i ma modelki i potrzebe oświetlenia studyjnego, to wychodzę z założenia, że nie mają to być pamiątkowe fotki z przytulnej knajpki i oczekuje więcej niż odbita lampa na aparacie...
 

superkomornik  Dołączył: 02 Sty 2007
Jeśli masz możliwość odpalenia bezprzewodowo tej lampy to umocuj ją na statywie i puść światło chociaż przez parasolkę.
Mając lampę na aparacie masz małe możliwości w kreowanie światłem.
Mocując lampe na statywie możesz zmieniać kąt padania światła, co daje większe możliwości w kreowaniu oświetlenia na zdjęciu. Dodatkowo za pomocą blendy (czy nawet styropianu) możesz doświetlić osobę z drugiej strony.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach