Ola  Dołączyła: 09 Mar 2008
A grał ktoś może w taką grę jak "Klasówka"?
Dla mnie ona trochę mało planszowa bo nie ma planszy ;) świetnie uczy, mam ją już dość dłuugo więc do nowych nie należy...
Klasówka to gra planszowa, polegająca na zdobyciu liter układających się w to słowo ["klasówka"], co jednak idzie za odpowiedziami na pytania dotyczące przedmiotów szkolnych...
Świetna sprawa co ja wam będę gadać :-D
 

Spasioo  Dołączył: 02 Sty 2009
PawelK napisał/a:
Ryzyko. Zasady proste jak drut. Zabawa naprawde niejednorazowa.


POPIERAM W 100%.. tylko wyszła jakaś nowa wersja jej nie znam.. nie jedna noc zarwana.. achhh
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Cytat
A grał ktoś może w taką grę jak "Klasówka"?


Pamiętam. Mam to nawet gdzieś, ale nie wiem czy po 3 latach od liceum bym dał radę w to grać :evilsmile: .
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
Spasioo napisał/a:
PawelK napisał/a:
Ryzyko. Zasady proste jak drut. Zabawa naprawde niejednorazowa.


POPIERAM W 100%.. tylko wyszła jakaś nowa wersja jej nie znam.. nie jedna noc zarwana.. achhh

Ja też popieram ;-)
A z takich zarywających noce to jeszcze monopol jest ;-)
Ja kiedyś miałem jakiś wielopak gier planszowych Spielesammlung 600, to była jazda :mrgreen:
 
czaras6
[Usunięty]
 

SiekaSS  Dołączył: 11 Maj 2008
 
Kiedyś dawno temu grałem w zimowe popołudnie w grę planszową Fantasy - "Magia i Miecz" niezły klimat jest w niej ciekawie się gra w 4 osoby np. :evilsmile:
 
Szyms  Dołączył: 06 Lut 2008
Osobiście też polecę "Osadników", "Ryzyko" (szkoda że nie mam z kim grać :<) i "Magię i Miecz". Oprócz tego z chęcią zagrałbym w którąś z wersji "Wiochmen Rejsera" albo inne dzieło z Kuźni Gier :-)
 

gorky  Dołączył: 25 Kwi 2006
j+ napisał/a:
Bardzo miło wspominam Superwiochmena 2 ( no co? :-P ).

W sensie Wiochmen Rejser? ;)
Czasem pykamy w to i w Na Sygnale z kumplami w Hustawce - klimat jest ;)

 
triops  Dołączył: 22 Lip 2008
Osadnicy jak najbardziej...
Machina 2: Przeładowanie - tania i grywalna fajny klimacik nie wiem czy jeszcze dostępna Przez cenę jest mniej solidnie wykonana (około 30-40 pln)

Bardzo dobrze też wspominam "Fury of Dracula" tyle ze trzeba dobrze angielski znać..

Jest tego mnóstwo..
Mój szwagier w te gry dużo gra wiem ze sporo czasu spędza też pod "Cytadela" i "Wysokie Napięcie (Power Grid)"

A jeżeli szybka gra w parze to często z nim gram w "Władca Pierścieni: Konfrontacja"
 

kruk  Dołączył: 11 Sie 2007
Ja to z czystym sumieniem polecam Neuroshime Hex. Neuroshima Hex
Gra polskiego autorstwa. Może nie każdy lubi te klimaty, ale jak już wciągnie, to można grać godzinami :>
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Kruk, oj przypomniałeś RPG... pocięłoby się w Neuroshimę albo Cyberpunka... obudziłeś wspomnienia z liceum... nawet na lekcjach graliśmy pisząc na kartkach mistrzowi gry co robimy :mrgreen: ;-)

Ten typ gier to chyba jeden z najlepszych sposobów na rozwijanie wyobraźni. A przypadku Neuroshimy to też ciekawa lekcja survivalu (z dobrym MG).
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jak ktoś lubi RPG-i to może takie potraktowanie z przymrużeniem oka tej zabawy w karciance Munchkin? Jest tam wszystko to co w RPG-ach najważniejsze - następne levele, skarby, potwory, więcej skarbów i więcej leveli ;) Zasady mają 4 strony ale fragment "spory należy wyjaśniać w drodze głośnej kłótni, właściciel gry ma głos decydujący" dość dobrze je streszcza. Jest jedno ale - według wydawcy partia ma trwać 45 minut, nam się ostatnio udało skończyć po ponad 4 godzinach - jak się bardzo opacznie pojmie pojęcie "drużyny" to i tyle może nie starczyć.
Z innych testowaliśmy jeszcze "Arkham terror" ale coś mi tam do końca nie pasowało mimo, że lubię Lovecrafta, a może to kolega jednak za mało razy przeczytał instrukcję. Ta jest dosyć droga więc kupna w ciemno nie polecam.
Z chrześniakiem mojej KH-y grałem też w Kragmorthę - bardziej do grania całymi familiami albo z młodszymi graczami, nie do końca może wychowawcza bo robi się innym wbrew i cieszy z tego ale przy pewnym dystansie i poczuciu humoru gra się sympatycznie. Trochę losowa ale muszę przyznać, że nie tylko dlatego udało się ośmiolatkowi ze mną wygrać.
Następne gry dopiero czekają bo kilku osobom już je kupiłem a na swoje egzemplarze zawsze mi brakuje pieniędzy ale jak się już pojawiło odpowiednie towarzystwo to powinno pójść z górki.
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Puerto Rico jest naprawdę fajną grą. Ale bardziej polecam Agricolę - gra od 1 do 5 osób (ważne, że fajnie się gra we dwie osoby, ale w cztery też fajnie, a nawet fajniej :P). Jednoosobowa gra jest jak pasjans, ale może być pełna wyzwań.

Wcześniej było o próbie kupna we Wrocławiu - niedaleko od Feniksa jest sklep Bard na Szewskiej - wybór dobrych gier i do tego fachowa obsługa maniaków planszówek. A poza tym kupno Puerto Rico, Agricoli czy innej gry tego wydawnictwa (Lacerta) nie jest problemem we Wrocławiu, bo to wrocławskie wydawnictwo przecież - ja kupiłem u źródła obie te gry w promocji za 230 zł. :-) (to zawsze kilkadziesiąt złotych oszczędności)

Ach, na imprezy i spotkania 6-10 osobowe również polecam Prawo Dżungli. Trochę prosta gra (w sensie zasad i myślenia), ale przy dobrym towarzystwie świetna.

[edit] A na zarzut odnośnie losowości (karty) w Agricoli powiem, że największa frajda jest wtedy jak się uda dobrać odpowiednią, skuteczną strategię do tych kart co się dostaje (mało jest takich, o których można powiedzieć, że są za mocne czy bardzo słabe, po prostu przydają się do czego innego). A jeśli i taka satysfakcja nie wystarcza - wprowadźcie możliwość jednorazowej wymiany kart przed rozgrywką (nawet obu typów osobno), to powinno nieco poprawić nastroje. :-)
 

kruk  Dołączył: 11 Sie 2007
thrackan: ja to pamiętam jak łupaliśmy w Warhammera, do 4 rano czasem, przy lampie naftowej dla klimatu :) Fakt, wyobraźnia użyta na 200%.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Tam gry planszowe. Ja w domu mam taki zestaw domino do rozstawiania i przewracania. Córki dostały pod choinkę, ale ja się bawię ;-) Fajne, bo ma kilka patentów różnych jak schodki, rynny, jakieś platformy wielopoziomowe, samolot, co go można przewracjacym się klockiem odpalić itd. Ale najfajniejsze jest takie auto, co automatycznie samo klocki rozkłada :-)
 

renko  Dołączył: 25 Maj 2008
W Ryzyko grałem kiedyś i bardzo mi się spodobało. Kupiłem więc bratu na Gwiazdkę. Oczywiście pożyczyłem szybko grę i zaprosiłem znajomych. Po pierwszej rozgrywce padaliśmy z nudów. To jednak nie jest dobra gra. Ile można bezmyślnie rzucać kostką...
 
krfk  Dołączył: 12 Paź 2008
Gier planszowych jest takie mnóstwo i tak różnych, że naprawdę trudno jest coś polecać :-)

Lekkie, łatwe, przyjemne, pomocne przy wciąganiu kolejnych ofiar w sidła nałogu - Ticket to Ride, czyli stosunkowo niedawno wydane po polsku jako "Wsiąść do pociągu". Sprawdza się dobrze przy dowolnym, możliwym składzie osobowym, czyli 2-5 osób.
Podobne cechy jak powyżej plus dodatkowo możliwość zagrania nawet w 10 osób - "6. bierze".
Zdecydowanie trudniejsze, ale bardzo satysfakcjonujące, szczególnie jeśli lubicie pomęczyć szare komórki - "Tygrys i Eufrat". Bardzo dobrze się skaluje, grać może do 2 do 4 osób.
Wszystkie powyższe zostały wydane po polsku. Pierwsza i trzecia pozycja to koszt nieco powyżej 100zł, druga koło 30.
Powtórzę za poprzednikami - jeśli władasz angielskim to www.boardgamegeek.com jako najbogatsze źródło wiedzy. Z polskojęzycznych godny polecenia jest www.gamesfanatic.net oraz www.gry-planszowe.pl

Pozdrawiam,
Krzysiek
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
gorky napisał/a:

W sensie Wiochmen Rejser? ;)
Czasem pykamy w to i w Na Sygnale z kumplami w Hustawce - klimat jest ;)

o to to! Jeden kumpel dostał na urodziny 'Wiochmena', dla drugiego zrzuciliśmy się właśnie na 'Na Sygnale', ale rok szkolny się skończył i nawet reguł się nie zdążyliśmy nauczyć ;-)
*puf*

 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Polecam swietna gierke Rummikub ( znana tez pod "nieoryginalna" nazwa "Rummy"). Calosc przypomina troche karcianego rumika ale gra sie przy pomocy ponumerowanych kosci ( od 1 do 13).
Jest bardzo latwa do nauczenia i wciaga kazdego ( podczas ostatenigo urlopu graly w nia 3 pokolenia mojej rodziny) ;)
Gra dla 2-3-4 osob.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Blesso, ja gdzieś to mam. Dostałem jako dzieciak pod choinkę i nie mogłem rozgryźć. Tak się uprzedziłem, że głęboko zakopałem i nie wyjąłem do tej pory :P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach