sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
Mały OT - ale myślę że przydatny dla kogoś zaczynającego przygodę z Macro.

Kilka słów w sprawie AF a macro...
Są dwie szkoły:
- Jedna mówi że AF w obiektywach makro jest zbędny bo przy takiej skali odwzorowania i maksymalnym zbliżeniu obiektywu do przedmiotu - ostrzy się przybliżając i oddalając obiektyw od przedmiotu (małymi ruchami) a nie kręcąc pierścieniem focusa (tudzież używając AF).

- Druga szkoła mówi - że af jest jak najbardziej potrzebny - obiektyw koryguje podczas delikatnych chwiań ręki - odległość szkła od przedmiotu.

Celem mojego OffTopa jest względne wyjaśnienie czy warto kupować Macro z AF (po pewnym czasie - nie mogąc się zdecydować - możesz dojść do punktu - a może dołożyć i kupić obiektyw Macro z AF?).

Ja należę do tego grona które uważa AF w obiektywach Macro za zbędny (przynajmniej w systemie pentaxa). AF (nastawiony na AF-C) nazbyt często gubi obiekt i szuka (np. w tamronie) ostrości wysuwając i chowając tubus (trochę to trwa). Szybciej ostrzy się ręcznie, dla pewności ustawiając co najmniej f/8 (jak jest jasno oczywiście). Przy skali odwzorowania 1:1 obiekt będzie się odcinał idealnie od tła (chociaż też zależy czy obiekt nie jest umieszczony NA TLE) i uzyskamy ładny bokeh.
Niby wszystko ładnie wygląda - czyli co kupujemy Wołnę tudzież industara + ew. pierścienie i jedziemy....

Nie do końca! Obydwa obiektywy mają przysłonę preselekcyjną - a to znaczy że po skomponowaniu kadru i ustawieniu ostrości na pełnej dziurze, należy przymknąć pierścień przysłon do wcześniej ustawionej wartości (np. f/5,6). Każdy dodatkowy ruch - wiąże się z tym że ostrość nie będzie tam gdzie chcemy. Oczywiście domknięcie do f/11 tudzież f/16 załatwia sprawę tworząc nam dużą przestrzeń GO. Niestety nie w każdych warunkach da się tak mocno przymknąć przysłonę by wykonać nieporuszone zdjęcie. Łąka o poranku kiedy owady noszą na sobie duże ilości rosy (najlepszy czas na fotografowanie "maluczkich") przeważnie nie jest dobrym momentem na mocne "przymykanie" ze względu na małą ilość światła.

Koniec końców - jaka rada?
Moja rada jest taka: spokojnie można olać AF, ale doradzam szczególnie by kupić obiektyw bagnetowy, który ma możliwość domknięcia przesłony w sposób automatyczny.
Moim (podkreślam MOIM ;-) ) zdaniem powinieneś się skłonić ku obiektywowi w którym korpus za ciebie domknie przysłonę tuż przed strzałem.

przepraszam jeszcze raz za OT i pozdrawiam - Paweł P.

-----------------------------------------------------------------------------

[ Dodano: 2009-02-02, 20:08 ]
a_czacha napisał/a:
Zresztą pytanie o obiektywy makro zwykle wprowadza taki sam mętlik, jak pytania o wyższość Canona nad Nikonem, zagadnienia pełnej klatki i inne temu podobne okazje do bicia piany.


Żaden mętlik :!: Od dawna ustalono że D40 rulz :-P co raz na zawsze ułożyło sprawy wyższości Nikona nad Canonem. Co do pełnej klatki - mętlik jest nadal, ale jak dyskusja się wypali (tak jak w przypadku D40) to będzie to bardziej temat do żartów niż do "bicia piany" - przynajmniej taką mam nadzieję ;-)

-----------------------------------------------------------------------------

a_czacha, można gdzieś obejrzeć twoje prace makro? Wyglądasz mi na człowieka, który wie o co biega, a moja żona potrzebuje obejrzeć kilka fachowych kadrów coby swój warsztat podszkolić ;-)

Pozdrawiam.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Bołna 9 to obiektyw który był kupiony w pakiecie wraz z kilkoma konstrukcjami przez ZSSR od firmy Opton która to firma projektuje optykę między innymi do Hasselblada . Produkowany był przez Zakłady Wojskowe w Umeniu . Obiektyw od pełnej dziury posiada równą wysoką ostrość i spory kontrast . Nie tak straszny jak np Kalejnar ale zawsze . Przy Industarze jest nie w każdym ale w niektórych - literka L - lantan , daje to zupełnie niepotrzebnie wysoki kontrast . Na ten pomysł wpadł ktoś w latach siedemdziesiątych przy produkcji kolejnego modelu Feda , bo od 3 ki ten obiektyw był używany . Wcześniejsze posiadały Industar 26 między innymi . Osobiście nie martwiłby się czy do makro Industar , Wołna czy sympatyczny i miły Takumar . Większym problemem jest głębia ostrości , mocny i pewny chwyt aparatu . Technicznie można kupić starego Tessara 50/2,8 za 30-40 złotych lub Industara 50 za ok 15-20zł i efekt będzie wspaniały o ile będzie to poparte myśleniem i starannością .
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Koledzy: :-B :-B , dobra i rzeczowa robota!
Sunshine - noszę się z zamiarem wrzucenia paru zdjęć do jakiejś galerii czy prezentacji, ale jeszcze nie bardzo wiem, jak to się robi. Mam nieco zajęć, powiedzmy "okołofotograficznych", jak się uporam i przełamię opory (nie za bardzo wciąż dobre zdjęcia robię... :oops: ), to Będziesz pierwszym, który dowie się, gdzie oglądać moje wyczyny z makro.
Paweł1967: dzięki za informacje, są cenne, szczególnie dlatego, że szukałem czegoś więcej na temat Wołny. Mój Industar świeci sobie oczywiście lantanową soczewką :lol:
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
mareczekfm napisał/a:
Hm. A cos taniego z 1:1 jest dostępne? (...)
(np Tokina AT-X 90 mm f/2,5).

Jeśli trafisz na tą Tokinę to sprawdź czy w zestawie jest dedykowany "macro extender", dopiero z nim to szkło osiąga skalę 1:1! (czasem można kupić taki extender osobno, ale lepiej mieć już komplet) Ta Tokina ma przyjemną cechę w postaci pozycji "A" na pierścieniu przysłon. Nie mogę się pochwalić specjalnie fajnymi zdjęciami, ale to naprawdę dobry obiektyw.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Z taniego to pierścienie makro za kilkadziesiąt zł , za 42 zł na allegro widziałem Industara 50 dodano jeszcze Heliosa 44 plus dwa obiektywy powiększalnikowe USSR . Sprawdzi się to po przysłonięciu do 5,6 wówczas Industar 50 traci winietowanie i wszelkie wady . Może kolorki nie takie jak SMC ale to już co kto lubi . Ten zestaw da radę pracować na takim powiększeniu . W USSR żartowano że stworzono go dla KGB . Było tego wiele stosowane do Zorek , Zenitów i wszelkich gotowych zestawów makro , mieszków itp. To tania opcja , ale czy tak naprawdę potrzebny jest AF . W makro to się nie sprawdza . Lepiej zainwestować w solidny statyw . Nikt nie poruszył tutaj sprawy programu graficznego który składa w jedno serię zdjęć zmiennej ostrości jednego obiektu . Ostatni Photo Video proponuje opcję lepszą niż Photoshop CS4 ( w tym przypadku oczywiście ) za niewielkie pieniądze . Obiektyw to tylko jednen czynników który należy wziąść pod uwagę a nie złoty środek . Czynnik wiatru , jakiś ekran itp to równie ważne sprawy . Myślący człowiek wyda w sumie 100zł na redukcję , pierścienie i obiektyw . Będzie myślał o statywie w następnej kolejności , a ktoś kto myśli tylko o firmie może nie dać sobie rady cudeńkiem za 2000 tyś zł i z moich obserwacji właśnie tak bywa .Skupmy się na fotografii bo i ten i tamten obiektyw w rękach człowieka myślącego się do tego nadają .
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
Ja też odradzam Wołnę, niestety wygoda obsługi jest mizerna, pomijając już obsługę preselekcyjnej przysłony, to nad lampę też musimy panować w pełnym manualu.
Do tego Wołna wcale tania nie jest. Ja swoją sprzedałem i za niecałe 300zł kupiłem Sigmę 50mm (wersja bez AF) ze skalą odwzorowania 1:1. Do tego ma styki, więc w pełni wspólpracuje z lampą i w moim subiektywny odczuciu jest znacznie ostrzejsza od Wołny.
Choć do fotografowania robaczków poleciłbym coś dłuższego.

pawel1967, statyw jak najbardziej ale nie żywych obiektów, bo nie ma na to czasu, co do składania kilku zdjęć o różnej głębi ostrości, to powiem szczerze, że jeszcze nigdy mi się to nie przydalo przy makro. Natomiast bardzo przydatne przy fotografii produktowej dużych przedmiotów (sofy, meble, itd.)
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Ja nie odradzam Wołny Jest to bardzo dobry obiektyw może przeszkadzać trochę duży kontrast ale to szczegół . Ciekaw jestem ile kosztuje sigma ? Komfort pracy - napewno . Dopalenie flesza , pełna współpraca napewno ale za ile może porozmawiajmy o optyce Zeissa dla człowieka zaczynającego makro jest to naprawdę niezbędnie konieczne . Zaproponowałem Industara 50 jest tani i niedoceniany jego rozdzielczość to od 5,6 - 110 linii jak podają testy . To wysoka granica ktoś kto twierdził że Tessar to ostry obiektyw niech wie że on osiąga tylko 70 . Co do statywu to on może się przydać napewno nie do owadów ale nie sądze że makro to wyłącznie szybkie zdjęcia owadów . Sigme tego typu widziałem tylko raz ale nie w naszej konfiguracji . Sigma to piękne przejścia , wspaniale oddane kontrasty . Jest jedno ale to Pentax - a nasz system nie lubi innych systemów . Może jeśli ktoś ma sporo kasy to nasz Pentax
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
Ja kupiłem Tamrona 90 f/2.8 AF Macro LD Di itp...

Kupiłem go żeby żona miała do Macro, a ja używam go jako portretówki w studio.
Przyjemne z pożytecznym, i muszę powiedzieć że pod względem ostrości nie ustępuje wcale Pentaxowi 77*Ltd, nawet bokeh jest bardzo ładny w Tamronie. Przewaga 77 to plastyka na pełnej dziurze i światło ale też horendalna aberracja chromatyczna :!:
Może warto się zastanowić nad takim wydatkiem - bo za 900 zł dostałem obiektyw o wycinku kadru jak 135 mm (po przeliczeniu z analoga) ze światłem 2.8 - czyli doskonałą portretówkę a do tego żona zadowolona bo nie musi się już męczyć z pierścieniami i Raynoxem.
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
pawel1967, no wlasnie chodzi o cene, ja swoją Wołnę opchnąłem na Allegro za 260 zł, a Sigmę kupiłem za 300. Różnica niewielka. Wołna tylko na jednym polu biję tę Sigmę - Wołna jest "legendarna", a Sigma nie.

Poza tym dla raczkujących w makro stwierdzam, że najlepszym i najtanszym wyborem będzie Raynox podłaczony do jakiegoś dłuższego szkła.
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
kenzo napisał/a:
Poza tym dla raczkujących w makro stwierdzam, że najlepszym i najtanszym wyborem będzie Raynox podłaczony do jakiegoś dłuższego szkła.


Taka konstrukcja zniechęciła mnie wogóle do Macro na cyfrze. Do tematu wróciłem dopiero po kupnie Tamrona.
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
sunshine, dlaczego, ze z ciekawości zapytam?
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
1. Problemy z AF - jeżeli w ogóle trafiał...
2. Wkurzała mnie obsługa przy manualach aparatu, pierścienia przysłon, ostrości i raynoxa - jak dla mnie za dużo.
3. W ogóle jakoś tak życiowo źle się z nim czułem chociaż nie neguje efektów jakie można z nim osiągnąć.
 
mdfan  Dołączył: 09 Lis 2008
Mam tę Wołnę i nie oddam jej za żadne pieniądze. Te 299 zł na Allegro uważam za okazję, bo widziałem jak te szkła chodziły po 500-600 zł. Ja akurat dostałem Wołnę w prezencie i z M42 używam tylko jej (choć mam jeszcze Porsta 135 f/3.5). Przykłady były już podane, ale dodam jeszcze jeden.



Używałem tutaj również pierścieni. Generalnie Wołna-9 do makro nadaje się znakomicie. Przynajmniej do roślinek, jakichś detali itp. Do robaczków już gorzej z uwagi na ogniskową. Ale polecam to szkiełko.
 

kenzo  Dołączył: 23 Gru 2007
sunshine,

ad. 1 no ja sobie akurat za bardzo nie wyobrażam używania AF przy makro, szczególnie przy dużych powiększeniach.

ad 2. dlatego wlaśnie odradzam Wołnę i inne m42, a jeżeli używamy lampy, to tylko obiektywy ze stykami zapewniaja komfort pracy (mowa o robaczkach, do martwej natury da się żyć nawet z Wołną)
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
kenzo napisał/a:
ad. 1 no ja sobie akurat za bardzo nie wyobrażam używania AF przy makro, szczególnie przy dużych powiększeniach.


Ja też ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach