mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
infidel78, trochę to będzie na gwałt, ale proponuję poćwiczyć jak najwięcej przed ceremonią. Weź lampkę, aparat, obiektyw - i pokobninuj w podobnych warunkach w jakich może byc ślub.

Jeśli coś będzie akceptowalne, to koniecznie zapamiętaj ustawienia i traktuj to jako bazę - w USC nie będziesz miał czasu na kombinacje alpejskie - cała ceremonia potrafi trwać np 8 minut...

Poproś kogoś, aby pogmerał palcami w pokoju, a Ty spróbuj zrobic zdjęcie - może się okazać, że w najwazniejszym momencie AF nie wyrobi - jeśli będziesz wiedział, że nie do końca możesz mu ufać - będziesz miał szansę przejść zawczasu na manualne ustawianie ostrości.

Dodam, że ja bym się nie zdecydowala bez przygotowania merytorycznego i praktycznego na cykanie zdjec z lampa - nigdy teo ustrojstwa w rekach nie mialam, wiec dla mnie to zupelnie obcy zwierz.
 

Ice  Dołączył: 25 Sie 2007
A ja mam pytanko.
W czerwcu będę amatorsko pstrykał na kościelnym u znajomych jako II-i fotograf. Niezobowiązująco, bez stresu, jak coś nie wyjdzie to jest fotograf nr I, który ma tę robotę wykonać profesjonalnie. Teraz do sedna - czy z posiadaną szklarnią mam szansę coś sensownego ustrzelić, czy też już mam odkładać na jakiegoś sensownego zoom'a? Wydaje mi się osobiście, że uzbroję się w 77/1.8 + 360 FGZ i skupie się na bliższych ujęciach, bez szerszych planów. Będę wdzięczny za konstruktywne porady.

Pozdrawiam
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Ice, jeśli będziesz jako drugi to ja bym się nie stresował sprzętem. Za to na pewno zabrałbym też 12-24, myślę, że parę ciekawych kadrów można zrobić takim szkłem w kościele :-)
 

whitesmoke  Dołączył: 14 Lip 2008
Ice napisał/a:
A ja mam pytanko.
W czerwcu będę amatorsko pstrykał na kościelnym u znajomych jako II-i fotograf. Niezobowiązująco, bez stresu, jak coś nie wyjdzie to jest fotograf nr I, który ma tę robotę wykonać profesjonalnie. Teraz do sedna - czy z posiadaną szklarnią mam szansę coś sensownego ustrzelić, czy też już mam odkładać na jakiegoś sensownego zoom'a? Wydaje mi się osobiście, że uzbroję się w 77/1.8 + 360 FGZ i skupie się na bliższych ujęciach, bez szerszych planów. Będę wdzięczny za konstruktywne porady.

Pozdrawiam


A ten I fotograf o Tobie wie? Bo jak zaczniesz 'ćwiczyć" i wchodzić w kadr to młodzi będą średnio szczęśliwi fotograf nr 1 wręcz dostanie piany. 77/1.8 powinno Ci wystarczyć. Lampę sobie odpuść.
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Ja bym wziął 77/1.8 + 12-24/4 + 100/2.8...
Zestaw 77 i 12-24 jest ok, ale mam wrażenie że brakowałoby mi czegoś jeszcze dłuższego - do zdjęć z dystansu...
W przeciwieństwie do whitesmoke uważam, że lampkę można wziąć - może się przydać (choć nie musi). Np. do dopalenia cieni w słoneczny dzień jeśli będziesz robił coś na zewnątrz.

I jeszcze moje spostrzeżenie - jako, że będziesz grał drugie skrzypce, daj pracować pierwszemu fotografowi, skup się na zdjęciach. Nie będziesz pod presją, to dobra okazja do zrobienia dobrych zdjęć. Przy okazji - z wynajętym fotografem można pogadać jeszcze przed ceremonią i ustalić pewne zasady współpracy, najczęściej bardzo to pomaga.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
zaroowka napisał/a:
ale mam wrażenie że brakowałoby mi czegoś jeszcze dłuższego - do zdjęć z dystansu...


To niech bierze 300...

Taki tam gupi żarcik...

Czy w czasie reportażu jest w ogóle czas na żonglowanie szkłami?
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:

Czy w czasie reportażu jest w ogóle czas na żonglowanie szkłami?


Po to jest bagnet właśnie - zmiana szkła zajmuje kilka sekund, jeśli fotograf ma dobry system trzymania obiektywów w torbie etc.

Reportaż to nie jest walka na ringu, gdzie nawet na sekundę nie możesz opuścić aparatu bo nie-wiadomo-co może ci umknąć.. trzeba być uważnym i w odpowiedniej chwili go do oka przykładać ;-)
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Zmiana szkieł? Prosto, szybko, łatwo.

Napisałem wcześniej:
Cytat
Znać swój sprzęt, mieć w głowie plan, dobrze naświetlać, nie spieszyć się (jak się ma plan, to i spieszyć się nie trzeba) i powinno być ok. I jeszcze jedno - MYŚLEĆ! To chyba podstawa.


...i tego będę się trzymał. :mrgreen:
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
niedawno bylem na duzej imprezie firmowej, gdzie facet mial dwie puchy nikona, ze szesc szkiel i wszystko w jednej, sporej, skorzanej torbie. widac bylo, ze sie nie nudzi, ale rade dawal.
 

seweryn1  Dołączył: 11 Lip 2007
Nie ma to jak dwójka czy to prosiaka zeżrec czy beczułkę piwa wyżłopac, czy zdjęcia na ślubie robic. Jest tylko jedno małe ale, jest to wygodna i komfortowa sytuacja, tylko z kasą wychodzi średnio. :-P Ostatnio z kolegą fociłem ślub jako jego podwykonawca, ja tylko robiłem zdjęcia (używałem tylko 50 1.4 i 85 1.8), a on jeszcze obrabiał i swoje i moje 14gb materiału- to cholerny minus - tyle roboty, na szybko. Ale zdjęcia wyszły fajne, i obydwoje czuliśmy się komfortowo, on robiąc plany ogólne a ja detal.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
A mnie kusi, żeby skorzystać z zaproszenia koleżanki i popstrykać na jej cywilnym.
Już raz awaryjnie robiłem zdjęcia na cywilnym siostry zaopatrzony w ME Super, starą lampę do Zenita skierowaną na sufit, M 50/1,7 i Kodaka Profoto 400:-) I udało się ustrzelić co trzeba było. Grunt to dobre obycie ze sprzętem oraz niski sufit. Fotografowanie tym zestawem miałem w 1 palcu.

Gdybym miał cyfrę, to bym był bardziej zdecydowany, ale nie mam, więc zostaje MZ-5n+AF280T+FA50+FA28-70+manualne stałki.

Ale nie wiem. Bo w sumie żaden ze mnie fotograf ślubny. A do MZ-5n ani razu tej lampy nie podłączałem. Ale przyznam, że lubię tak czasem fotografować w podbramkowej sytuacji sprzętowej, gdy trzeba robić tym co się ma.

[ Dodano: 2009-04-15, 13:04 ]
Fotografował ktoś w USC w Katowicach? Jakie tam są warunki sufitowe?

[ Dodano: 2009-04-15, 13:08 ]
Oczywiście koleżanka ślub kościelny tyż robi, już z poważnym fotografem.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
seweryn1 napisał/a:
i moje 14gb materiału-


Nie materiału ale chłamu raczej. Spust ci się zablokował ?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
guerilla napisał/a:
seweryn1 napisał/a:
i moje 14gb materiału-



Nie materiału ale chłamu raczej. Spust ci się zablokował ?

W RAWach to mniej niż 1000 zdjęć. Cokolwiek te wyliczenia oznaczają.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
guerilla napisał/a:
Nie materiału ale chłamu raczej.

ja to zrozumiałem - 14GB od 2 fotografów

załóżmy średnio po 15mb 1 RAW, to wychodzi mniej niż 1000zdjęć na 2 fotografów
czyli 500 na osobę

tak źle :?:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
opiszon napisał/a:
czyli 500 na osobę
14 rolek. Dla mnie troche przerazajace :-P
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
dzerry napisał/a:
14 rolek. Dla mnie troche przerazajace :-P

w rolkach przerażające

ale jak się popatrzy kompleksowo - że to fotki nie tylko ze ślubu, ale także z wesela, do tego pewnie z połowa od razu do wyrzucenia, to nie ma co narzekać - jakiś mały albumik się z tego złoży :evilsmile:

no chyba że to było tylko ze ślubu, a nie ślub + wesele jak założyłem

wtedy to rzeczywiście :shock:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Znak czasu.

Zresztą... Ja przez rok w k10d wypstrykałem 25000 zdjęć. A przez 2 lata ze 130 filmów. Choroba ciężkiego palca.
 

seweryn1  Dołączył: 11 Lip 2007
guerilla napisał/a:
seweryn1 napisał/a:
i moje 14gb materiału-


Nie materiału ale chłamu raczej. Spust ci się zablokował ?

Po pierwsze "bardzo dobrze" o Tobie świadczy wypowiadanie się na temat o którym nie masz pojęcia, bo powiedz mi wszak ile zdjęc z tej sesji widziałeś?
Po drugie był to oczywiście materiał dwóch fotografów z przygotowań, błogosławieństwa, pleneru, ślubowania w kościele i wesela, na samej uroczystości w kościele zrobiliśmy we dwójkę ok 100 zdjęc, reszta to dużo plener, gdyż młodzi życzyli sobie zdjęcia "specjalne" typu jeden młody i wokół niego kilka panien młodych otaczających go, i ona jedna i kilkoro jego wokół niej, na te kilka zdjęc policz sobie ile poszło strzałów. Poza tym sesja była kilku etapowa, w lesie, w pomieszczeniach wynajętych, w radiowozie itp. (nie będę sprzedawał pomysów ludziom, którzy i tak za chłam uważają wszystko nie swojego autorstwa, nawet jeżeli nie widzieli ani fragmentu pracy), no i sporo poszło na taniec, bo to ich pasja itd. Ale po co ja coś tłumaczę takiemu ekspertowi jak ty, przecież ty wszystko wiesz. Przepraszam że zabieram twój jakże cenny czas, swoimi nic nie wartymi słowy.

[ Dodano: 2009-04-15, 16:44 ]
jorge.martinez napisał/a:
Ja przez rok w k10d wypstrykałem 25000 zdjęć

A ja przez dwa lata swoim gx-10 12937 zdjęc, ale i tak 12936 to chłam. A jedno trochę lepsze bo palec mi się omsknął i zachaczył o spust.
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
Znowu się wetnę... Choć może ktoś znajdzie w moich wpisach coś co zmusi do przemyśleń.

Z moją niewiastą (czyli we dwie osoby) średnio robimy ok. 1200 zdjęć. Moich średnio wychodzi ok 800. Mówię oczywiście o całości - zdjęcia przed ślubem, błogosławiaństwo, podpisywanie aktu ślubu, ceremonia, życzenia, wesele, sesja itd. Część oczywiście odpadnie np. ze względów technicznych - normalka. Z pozostałych wybieram to, co warte wg. mnie jest pokazania młodym. Sortowanie, wybieranie...
Jednak... w tym 1200 zdjęć, jeszcze nieposortowanych ciężko doszukać się podobnych (albo prawie takich samych) kadrów i sytuacji. Jasne - cyfra jest znakiem czasów. Można walić seriami, można polować na poszczególne kadry.

Z kliszą jest inaczej... ;-) 14 rolek? Udało mi się zmieścić ze ślubem i weselem na 3 rolkach - wybrałem z tego ładny zestaw, choć nie przeczę, gdybym robił jeszcze raz, parę rzeczy bym zmienił i poprawił. Chciałbym dożyć chwili kiedy zrobię jedną rolkę (36 klatek) i będę mógł te 36 zdjęć określić jako wybitne. ;-)
Łapiecie o co mi chodzi? Te 1200 nie musi być robione seriami - można pomyśleć, zrobić, robić dalej. I tak zdjęcia można dokładnie ocenić dopiero na monitorze - przy przebieraniu, co warto pokazać, a co nie. W końcu droga do robienia coraz to lepszych zdjęć to doskonalenie się cały czas - robić, robić i robić, pracować nad sobą, nad techniką, opanowaniem sprzętu.
 
frodymator  Dołączył: 27 Maj 2007
A ja mam pytanie do Ciebie Seweryn (i do innych też, jeśli by się chcieli wypowiedziec;) :

Widze, że masz też C40D. Jak Ci sie z nimi dwoma pracuje? Który lepiej sie sprawuje w takiej sytuacji?
Ja mam do sfotografowania ślub z weselem za 2 tygodnie u przyszłego szwagra, i bede miał w zestawie k10d i canona nażeczonej z 50 f/1.8.
Zastanawiam się jeszcze nad szkłem do Pentaksa, bo mam tylko kita :/ Myślę cały czas o 17-70 f4, ale nie mogę się zdecydować :P Jak myślisz?
Pozdrawiam!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach