matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
CZJ Tessar Zebra 2.8 / 50, potrzebna konsultacja
hej
czy ktos z was juz kiedys dłubał w Tessarze? mam obiektyw z zupelnie zastałym pokretlem regulacji ostrosci. niestety podejrzewam ze wczesniej 'naprawial' go jakis kowal. potrzebna konsultacja nt. tego czy zewnetrzna slimacznica jest w nim ruchoma /IMHO powinna byc! - u mnie stoi na amen/. dokladnie chodzi mi o to czy ten hiper drobny gwint ktorym wchodzi w glowny korpus jest faktycznie jej prowadzeniem.
mam nadzieje ze sie nie myle: przy regulacji ostrosci w tessarze napisy wokol soczewki nie kreca sie wraz z poretłem.
ktos ma pojęcie?
mam fajnego tessara i nie chcialbym go 'skazac' na niebyt.
pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc.
zdrowia!
matjas
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Napisy nie powinny się kręcić . Tessar jest prosty w konserwacji . Nie trzeba rozkręcać modułu soczewek jeśli nie jest zaoliwiona przysłona . Do wymycia w benzynie ekstrakcyjnej są dwie ślimacznice i jedna prowadnica albo dwie z drobnym gwintem . Powinno to zająć 45 minut do godziny ze złożeniem . Jest jeszcze śrucina albo dwie po przeciwnych stronach (zależy od obiektywu ) . One nie wyskoczą ale należy uważać aby nie zgubić . Potem moze być nawet leciutko posmarowany olej silnikowy
 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
jest on prostu w konstrukcji to fakt. smarowalem sonnara i tam juz tak wesolo nie jest ;)
widzisz: chodzi o to ze u mnie zewnetrzna prowadnica ani drgnie. myślę o tym zeby ja wykrecic /ma na zewnatrz drobny gwint/ ale jest na 'fest' i nie chce niczego zerwac. mysle o ogrzaniu calosci delikatnie palnikiem gazowym.
niestety takie klopoty wymagaja niestandardowych rozwiazan.
zewnetrzna slimacznica ma w sobie takie dwa naciecia - jesli za nie pokrece powinna się wykrecic z obiektywu z tego drobnego gwintu tak?
m

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach