luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
  Więcej masy mięśniowej. Co i jak.
Witam. Ostatnio nabrałem ochoty na przybranie kilku kilo masy mięśniowej i zrzuceniu kilku kilo tłuszczu. Ćwiczę w domu, posiadam ławkę, hantle, i ławkę skośną. Jednak ćwiczenia bez wspomagaczy wymagają dużo czasu.

Czy ktoś miał doczynienia z jakimiś odzywkami? Proszę o opinię, i porady.

Takie coś? http://allegro.pl/item603...a_tabletka.html
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ja myślę że mimo wszystko najzdrowiej bez wspomagaczy, ale to tylko moje skromne zdanie

a po odżywkach białkowych, kilku kumpli regularnie ćwiczących na siłowni, dostało tylko oponkę na brzuchu, zamiast muskli

[ Dodano: 2009-04-19, 15:23 ]
luhso napisał/a:
Ostatnio nabrałem ochoty na przybranie kilku kilo masy mięśniowej i zrzuceniu kilku kilo tłuszczu.

przejdzie ci :-P
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
opiszon napisał/a:
przejdzie ci :-P
owszem, przed zimą. :)

Brałem HydroKreatynę rok temu, i zadziałało, ale to nie masa, tylko siła.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
ja mam do czynienia z odżywkami.

Cytat
dostało tylko oponkę na brzuchu, zamiast muskli

he? niby jak? albo ćwiczyli nie tak, albo brali jakiś śwaks.

HMB mało co Ci da, to więcej działa jak placebo niż dobra odżywka.
Sądzę, że na PW pomogę Ci więcej.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
YellowLabel napisał/a:
he? niby jak? albo ćwiczyli nie tak, albo brali jakiś śwaks.

cholera wie co i jak :-/
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
opiszon, trudno jest dostać samą oponkę na brzuchu biorąc normalne suplementy i ćwicząc w dodatku.


Ćwiczenia bez wspomagaczy.. hm.
Zależy jaki efekt chcesz uzyskać:
Jeżeli chcesz mieć fajne, widoczne mięśnie i mieć naturalną siłę to intensywny trening bez suplementów jest lepszy
Jeżeli chcesz urosnąć w barkach i klatce (przede wszystkim) no to będziemy gadać jak wrócę.
idę porobić zdjęcia :P
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
YellowLabel napisał/a:
Jeżeli chcesz urosnąć w barkach i klatce
dokładnie. ;-) Mierzę 199cm wzrostu i ważę 83 kilo.

 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Mi się wydaje, że najlepsza będzie zrównoważona dieta. A co do masy mięśniowej, to możesz ją sobie szybko zbudować obładowując mięśnie glikogenem ;-)
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
pawelek-79 napisał/a:
Mi się wydaje, że najlepsza będzie zrównoważona dieta. A co do masy mięśniowej, to możesz ją sobie szybko zbudować obładowując mięśnie glikogenem ;-)
Poczytam, pomyślę. jakieś doświadczenia?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
luhso napisał/a:
Mierzę 199cm wzrostu i ważę 83 kilo.

gdzie masz ten tłuszcz co go chcesz zrzucić :?:

:shock:
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
opiszon napisał/a:
gdzie masz ten tłuszcz co go chcesz zrzucić :?:

:shock:
Brzuch. Serio serio. Cierpię na słabą przemianę materii. Chcę wyrobić brzuch i dostać dużo w górnej części ciała.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
luhso, o szacun :-) Ja mam 185cm i ważę tak 80-82 zależy od dnia ;-) Parametry ok, ale przydałoby się trochę zimowego sadełka przetworzyć na mięśnie jak za dawnych dobrych lat pływania i siatkówki. Trzeba się za siebie zabrać po zimie, ale dzisiaj zabrałem się tylko za szarlotkę.. ;-) Może zrobimy jakiś temat motywujący na forum? Będziemy wpisywać kto ile i jak wypocił, za jakiś czas będą może jakieś progresy ;-)
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
matth napisał/a:
Trzeba się za siebie zabrać po zimie, ale dzisiaj zabrałem się tylko za szarlotkę.. ;-)
:mrgreen:

matth napisał/a:
Może zrobimy jakiś temat motywujący na forum? Będziemy wpisywać kto ile i jak wypocił, za jakiś czas będą może jakieś progresy ;-)
Nie wiem, można na początek w tym wątku.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
luhso, może być tu :-) Może ktoś ostatnio 6 weidera jechał? Dobre to na wypalanie brzucha jest i bolesne ;-)
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
luhso napisał/a:
Mierzę 199cm wzrostu i ważę 83 kilo.


Ty nie masz co się sadła pozbywać. Jeśli faktycznie brzuch ci trochę odstaje, to raczej z powodu słabych mięśni brzucha + niższego spoczynkowego napięcia mięśni (są bardziej wiotkie w spoczynku - cecha bardzo osobnicza). Jak samo ćwiczenie mięśni brzucha nie pomoże, to będziesz po prostu musiał przez jakiś czas myśleć o napinaniu mięśni jak chodzisz, aż wejdzie ci to w nawyk.

Co do obładowywania mięśni glikogenem to spotkałem się z tym w podręczniku do biochemii. Zastosowanie głównie dla długodystansowców. Przez tydzień ćwiczy się mocno i jednocześnie wyklucza się z jedzenia wszelkie węglowodany. Tylko tłuszcze i ewentualnie białka. Dochodzi do zużycia glikogenu mięśniowego. Mięśnie maleją (ale nie słabną). Potem na przez 2 dni jesz słodyczy (i innych węglowodanów) ile dusza zapragnie, a trzeciego dnia stajesz na starcie maratonu :mrgreen:
Mechanizm ma polegać na tym, że głodzone mięśnie, jak już dostaną cukry, to zaczną z zapasem je gromadzić. Ale nie wiem, czy to faktycznie tak działa.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Jechałem ze 2 razy. Ale nie dojechałem do końca raz. ;-) Daje rade.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
matth napisał/a:
Może ktoś ostatnio 6 weidera jechał?

Ja chciałem się za to zabrać, ale po 1 - miałem trudności w zrozumieniu, co dokładnie mam robić, 2 - samemu jakoś brakowało mi motywacji :mrgreen:
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
luhso napisał/a:
A6W http://video.google.pl/vi...-8&sa=N&tab=iv#

Fajne. Ale w tych ćwiczeniach, jak dobrze pamiętam, to trzeba trochę więcej razy powtórzyć każde ćwiczenie.
Spróbuję dzisiaj wieczorkiem. Teraz idę korzystać z pięknej pogody.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
http://a6w.pl/images/a6w2nl.jpg - liczba serii i powtórzeń.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach