Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Jaka walizka, torba?
Różne rzeczy już się tutaj pojawiały, ale torba, walizka podróżna chyba nie. Muszę kupić coś takiego na niedzielę - kroi mi się 5 dniowy wyjazd. Wiem już, że nie opłaca się kupować drogich walizek więc chcę coś zanabyć w markecie typu Auchan, Carrefour, Tesco. Co polecacie z tanich walizek na kółkach?
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
Jako, że walizka od kilku lat jest moim wielkim przyjacielem, to wiem, że najważniejsze są dobre kółka. Stosunkowo duże, rozstawione po krawędziach walizki, gumowe. Ważny jest wygodny i solidny uchwyt, ten za który ją ciągniesz, dobrze się chowający i wyciągający. Jeśli nie walizka, to warto zwrócić uwagę na torbo-walizki, mają wyciągany uchwyt i koła, a dodatkowo można zarzucić je na ramię i szybko pokonać ulicę lub schody. Są rzecz jasna mniej "pancerne", bowiem wykonane z innego materiału, ale MZ niekiedy bardziej funkcjonalne niż walizka. Zwróć też uwagę na krawędzie, które mają zwyczaj się przecierać, powinny być zatem pokryte twardszym tworzywem. Ostatnia rzecz to masa własna, która w przypadku podróżowania samolotem jest niezwykle istotna. Niekiedy może przydać się jedna zewnętrzna kieszeń, np. na mapę, chusteczki, ręcznik.

Dodam tylko jeszcze, że kiedyś kupiłem niewielką i tanią walizkę, z którą udałem się na wyjazd do Paryża. Przetrwała podróż samolotem, wszystkie chodniki i schody. Poległa w chwili gdy już wróciłem autobusem na swoje osiedle, uchwyt pozostał w środku i musiałem ją nieść pod pachą.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
Wiem już, że nie opłaca się kupować drogich walizek więc chcę coś zanabyć w markecie typu Auchan, Carrefour, Tesco.

Drogich to może nie...
Ale kumpel kupił w Londynie taką niedrogą walizkę najakiejś wyprzedaży, z pierwszej podróży wrócił bez kółek, opdadły na lotnisku.
Ja się mocno przyglądałem i używałem firmy co się chyba Puccini nazywa, tanie nie są ale tańsze od Samsonite..
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
mi po podróży Katowice-Frankfurt-Tel Aviv i z powrotem po taniej walizce nic nie zostało. Sztywny, plastikowy wkład który miał chronić walizkę został pokruszony w drobne kawałki, które bardzo ładnie pobrudziły mi wszystkie ubrania. Nie mówiąc o tym, że kilka rzeczy miało wielką okazję się przez to uszkodzić. Dodatkowo ten długi, plastikowy uchwyt urwał się z zawiasów więc musiałem targać walizkę za ten materiałowy. Nie było to wygodne :)
No a walizkę kupiłem bodajże w Realu.
Teraz jakbym się gdzieś wybierał samolotem to już tylko i wyłącznie w sztywnej, mocnej i troszkę droższej walizce.

pozdrawiam! :)
 

Poohutch  Dołączył: 23 Kwi 2009
To ja się wypowiem, że tanich walizek nie warto kupować. Byłem świadkiem jak walizka z auchan kupiona naprędce przed wylotem popsuła się jeszcze tego samego dnia podczas pakowania. Moja mniejsza walizka ma 8 lat, jest jakiejś firmy na "b", ale karta gwarancyjna nosi również logo samsonite, więc to pewno jakaś tańsza marka tego samego producenta była. Wykorzystywana jest średnio raz w miesiącu i jej nie oszczędzam (ciągnięcie po krzywych chodnikach na długich dystansach, samoloty, obciążanie książkami itd.) Ciągle daje radę i przeżyła kilka walizek moich znajomych, którzy kupili tańsze. Myslę, że smiało można powiedzieć, że w perspektywie 8-letniej wyszła taniej niż kupowanie co rok/pół roku nowego bubla.

Warto zwrócić uwagę na następujące rzeczy:
- kółka mają być całe z gumy/kauczuku (jak w rolkach) a nie z powlekanego gumą plastiku (jak w większości tanich, guma się zużyje, a reszta odklei)
- mocne zamki błyskawiczne i szwy (lubią się rozchodzić)
- dobrze przymocowany (nitami) uchwyt,
- gruby materiał (cordura rulez), materiał wewnętrzny rozpinany, przegródka w środku się przydaje na rzeczy, po które trzeba szybko, po ciemku sięgnąć: lekarstwa, ładowarkę, kosmetyki, itp)
- solidna rączka wyciągana (czy się wygodnie blokuje w pozycji wyciągniętej, czy da się złożyć jedną ręką)
- wzmocnienie krawędzi między kółkami, najlepiej plastikiem (wyciera się na nierównościach, krawężnikach itd)
- wyważenie (zapakowana do pełna i postawiona pionowo na kółkach nie ma prawa się przewracać, producenci o tym lubią zapominać przy projektowaniu nóżek na krótszej podstawie
- nóżki na dłuższej podstawie
- torba na laptop/dokumenty do kompletu (taka zakładana na wyciąganą rączkę) bardzo praktyczna, bez porównania z noszeniem na ramieniu czy w ręce, zyskujesz dodatkową rękę!
- zewnętrzna kieszeń mieszcząca A4 i druga mniejsza na długopis, klucze itd (jeżeli nie zabierasz torby z poprzedniego punktu)

Powodzenia :)
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
na wakacje w zeszłym roku kolega pożyczył mi walizkę marki Delsey - mogę szczerze polecić, świetna robota.
W tym roku miałem do czynienia z walizkami Roncato - także dobra firma.
Generalnie to są drogie walizki, ale bardzo dobre.

W domu mam gdzieś walizkę, taką za 50 zł.
Oprócz tego, że ciężko się zamyka zamek i jest mało stabilna stojąc w pionie, to nie mogę nic złego powiedzieć. Kółka się nie rozleciały, uchwyt się nie urwał. A przeżyła już kilka fajnych podróży. Wnioskuję więc, że da się kupić coś taniego, ale trzeba dokładnie oglądać jakość wykonania.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Dziękuję za wszystkie rady :-B
Cytat
Ja się mocno przyglądałem i używałem firmy co się chyba Puccini nazywa, tanie nie są ale tańsze od Samsonite..

I taką właśnie przed chwilą zakupiłem - walizka Puccini srebrna (szara) z tworzywa. Cena - 199 zł. W hipermarketach można kupić "w promocji" podobną walizkę jakieś 20 zł taniej. Jednak miałeś rację - różnica kilkudziesięciu zł ma się nijak do jakości (o wyglądzie nie wspominając). Aha - mam na nią 2 lata gwarancji. Dzięki za podpowiedź :-B
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Mam walizkę polskiej :-D firmy "Best of bags - PARIS", taka mała "kapitańska". Tania nie była, ale ładnych kilkanaście lotów przeżyła bez szwanku. Do tego przez kilka lat regularnie używałem jej przy cotygodniowych wyjazdach. Nadal jest w stanie idealnym*) - jedynie drobne ślady zasrysowań.
Mam też (a w zasadzie miałem) walizkę chińską. Taka większa, niby technologia wykonania na oko podobna. Ma świetne kółka - duże i szeroko rozstawione. Bajka! Ale za to jedna rączka została mi w ręce, a uchwy wysuwany jest już do d. :roll:
W trzeciej, również "drogiej" chociaż tym razem mało markowej uszkodzeniu uległ jedynie mechanizm chowania rączki. Ktoś na lotnisku musiał nieźle walnąć, bo metalowe prowadnice wygiął. :evil: Reszta to znowu stan idealny*)

stan idealny*) = drobne ślady użytkowania oraz urwane języczki przy zamkach. Trochę upierdliwe ale nieszkodliwe.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach