pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Plastyka i kolory dla 100/2.8 pentaxa.
Gdyby nie cena, bym zanabył. Ale niestety finanse to u mnie priorytet.
 

Filiplondon  Dołączył: 27 Lut 2012
Sigma 50 1.4 ! Dlaczego nikt nie wspomnial ? :)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Filiplondon napisał/a:
Sigma 50 1.4 ! Dlaczego nikt nie wspomnial ? :)
Ponieważ pytanie brzmiało:
spb napisał/a:
do portretów co byście wybrali pentaxa 100/2.8 czy tamron 90/2.8
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Cytat
Sigma 50 1.4 ! Dlaczego nikt nie wspomnial ? :)

bo FA 77/1.8 :mrgreen:
 

boober  Dołączył: 28 Wrz 2009
pipeman napisał/a:
Cytat
Sigma 50 1.4 ! Dlaczego nikt nie wspomnial ? :)

bo FA 77/1.8 :mrgreen:

Gdzie jest "lubię to"?? ;)
 

Filiplondon  Dołączył: 27 Lut 2012
Pentagram napisał/a:
Filiplondon napisał/a:
Sigma 50 1.4 ! Dlaczego nikt nie wspomnial ? :)
Ponieważ pytanie brzmiało:
spb napisał/a:
do portretów co byście wybrali pentaxa 100/2.8 czy tamron 90/2.8


Dla mnie to bardziej wyglada jak The best of portetowka: ''Czekam na opinie nt. obiektywów portretowych pentaxa, jakie najbardziej przypadły wam do gustu. Przykładam się do zakupu jakiejś sto-trzydziestki-piątki, ale sam Bożydar Dimitrov nie wystarczy''

Sigma moze nie Pentax :)
Ale to dobre combo moim skromnym zdaniem.

A swoja droga panowie nie ciasno wam powyzej 50ki na APS-C ?
Ja wrecz zaluje ze nie kupilem 35.
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Moim zdaniem najlepszą portretówką jest Nokton 58 / F 1.4 ...
Optymalna przesłona to F 2.8
Stosunkowo krótka odległość z jakiej można robić zdjęcie, świetny bokeh.
Na APS-C po przeliczeniu ogniskowej ma pole widzenia jak 87 na FF.
 

pipeman  Dołączył: 03 Cze 2010
Pancolar 50/1.8 Pancolar 80/1.8 Sonnar 200/2.8
 
WojtekKawecki  Dołączył: 01 Cze 2010
Dla tych co tylko dla przyjemności focą nie mi nic lepszego niż Samyang 85/1.4. Stosunek jakość/cena nie do pobicia.
 

rbucz  Dołączył: 01 Gru 2006
1. FA 77/1,8. Drogie, poręczne, pięknie wkonane i fantastycznie rysujące szkiełko.
2. Sigma 50/1,4. Ne przepadam za "50" na apsc, ale ta daje przepiękny obrazek. Wielka i ciężka.
3. Wszystkie odmiany Pentaksa FA/FDA/ 100/2,8. Niby makro, ale wg mnie znakomicie sprawdza się jako portretówka, piękny bokeh.
a z taniochy.. sam nie wiem. I tak z czasem będzie rósł apetyt na coś lepszego...
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Jak już pisałem w innym wątku (miałem napisać w tym, ale coś się niedorobiło)

Obiektyw 50mm (standard małego obrazka) nie jest obiektywem portretowym! Mimo, że istnieje coś takiego jak ekwiwalent i tu teoretycznie mamy większą ogniskową (pod aps-c) to plastyka, sposób rejestracji perspektywy i zachowanie proporcji jest dalej jak 50 na małym obrazku. Obiektywy portretowe to ogniskowe 85-100mm - gdzie odwzorowanie proporcji bryły jest "najstabilniejsze" i najbardziej zbliżone do tego, jak nasze oko taką bryłę interpretuje.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
espresso, tak, też w zależności od szkoły. Ale umówmy się, że różnica między 50 a 85 jest dużo większa niż 100 a 135.

A co do wrogów... Jestem pewny tego co piszę.
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
luhso napisał/a:
Obiektywy portretowe to ogniskowe 85-100mm

chyba przynajmniej od 85-100mm, górną granicę wyznacza dobra komunikacja z modelem/ką
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
b-bar01 napisał/a:
dobra komunikacja z modelem/ką
Telefon satelitarny.
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
Pentagram napisał/a:
Telefon satelitarny.

byle by miał zasięg
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
pitu pitu ;-)


b-bar01 napisał/a:
górną granicę wyznacza dobra komunikacja z modelem/ką

to to chyba podstawa i fundament jakiegokolwiek działania... obiektyw sam zdjęć nie zrobi. Ale z górną granicą się nie zgodzę - odwrotnie.
 

Bffist  Dołączył: 04 Maj 2011
A mnie uczono, że nie ma czegoś takiego jak "najlepszy obiektyw portretowy", bo to wszystko zależy od tego, co chcemy otrzymać. Można zrobić portret fisheyem jak i 300mm. :roll:
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
to tak, jakby fotografować architekturę fiszajem. Niby można, a jednak robi się to wielkim formatem (ruchomy portal).
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
Bffist napisał/a:
A mnie uczono, że nie ma czegoś takiego jak "najlepszy obiektyw portretowy", bo to wszystko zależy od tego, co chcemy otrzymać. Można zrobić portret fisheyem jak i 300mm. :roll:


I to trzeba sobie powtarzać aż się człowiek nauczy na pamięć. No chyba, że chcesz zawodowo zająć się robieniem zdjęć legitymacyjnych, to wtedy faktycznie, coś z zakresu 70-100.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
To ja Wam trochę przerwę dyskusję i napiszę, że kupiłem sobie ostatnio Pentaksa-M 85mm F/2 i uważam, że jest to bardzo fajny obiektyw portretowy ;-)

Wracając do dyskusji, to zgadzam się z espresso. Pewnie, że nie trzeba się ograniczać w portrecie do ogniskowych z założenia portretowych. Ale jak zostało napisane w poście powyżej: aby łamać zasady, trzeba je najpierw poznać :-)

A ja osobiście po prostu bardzo lubię ogniskową 85mm, nie tylko w klasycznym jej zastosowaniu ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach