Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Fenol napisał/a:
To ja Wam trochę przerwę dyskusję i napiszę, że kupiłem sobie ostatnio Pentaksa-M 85mm F/2 i uważam, że jest to bardzo fajny obiektyw portretowy ;-)


Fajny , fajny, tylko na f:2 trzeba uważać na purple fringing przy kontrastach (na 2.8 już jest sporo lepiej), poza tym bardzo dobre szkło lecz niestety nie często spotykane.

Jakby Pentax takie coś w plastiku pod aps-c w znośnej cenie wypuścił to myślę że by się nieźle sprzedawało :-) .
 
azael13  Dołączył: 26 Lut 2010
....
Z czystego przypadku i ciekawości troszkę ,wyszperałem Tamrona SP AF 2.5/90
używałem kilka chwil, i myślę że jest idealny . Szkło rzadko spotykane,jednak jak najbardziej warte uwagi. Moja największa pomyłka to sprzedaż w/w ,ech.. ale szukam :)
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Makler napisał/a:
Fajny , fajny, tylko na f:2 trzeba uważać na purple fringing przy kontrastach (na 2.8 już jest sporo lepiej), poza tym bardzo dobre szkło lecz niestety nie często spotykane.


Kupując go miałem świadomość jego minusów, ale na obiektywie się nie zawiodłem. Jest dokładnie tym, czego oczekiwałem. Mały, zgrabny, ostry, świetnie się nim ostrzy i ogólnie ma ten "feel". Jego rzadkość występowania jeszcze dodaje mu smaczku. Mogłem wybrać jego, albo Samyanga... i nie żałuję swojego wyboru ;-)

Również uważam, że odświeżenie tej konstrukcji, dodanie śrubokręta i uplastikowienie... i sukces murowany. Oczywiście w rozsądnej cenie - powiedzmy do max 1,5k (za nowość).
 

Bffist  Dołączył: 04 Maj 2011
oczywiście przy matrycy apsc chyba najodpowiedniejsze będzie coś z zakresu 77/85mm. Nie mniej jednak jak ktoś posiada tą świadomość, wie o co chodzi. To temat staje się po prostu zwykłym gdybaniem :mrgreen:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Myślę, by sobie przedłużyć... zakres.

Samej 50-tki rzadko używam, ale od czasu do czasu coś dłuższego się przyda.
Zastosowanie głównie portretowe, w mniejszym stopniu reportażowe, w jeszcze mniejszym sytuacje statyczne, gdy nie da się podejść lub gdy warto nieco zagęścić perpektywę.

Jakiś tam wybór jest, ale każdy z obiektywów ma jakieś wady. Rozważam 3.

1. FA 77.
2. DA 70
3. DFA (czy coś z wcześniejszsego?) 100

Zastanawiam się nad wadami i zaletami.

Ad1. Zalety wielokrotnie wymieniane (dużą zaletą, jak dla mnie, jest to, że ma pierścień przysłon). No i do 43 będzie pasować. Wady? Chyba nieco wolne, tak jak wszystkie szkła tej serii. Ale to do przeżycia. Druga wada to cena.
Ad2. Zalety? Szybkie, małe, poręczne, tańsze, dobrze wykonane, kryje film 135. Będzie pasować do 21. Wady? Nie ma pierścienia przysłon, na 135, to takie ni w pięć, ni w dziewięć. Choć akurat sam nie lubię porozumiewać się z fotografowanymi przez megafon, więc do przeżycia. Jeszcze jakieś wady? Światło 2,4 akurat mnie nie rusza. Przy portrecie i tak zwykle przymykam szkła.
Ad3. O tym szkle wiem najmniej. Zalety to chyba długość, choć czy ja wiem czy ją wykorzystam... Macro niby też, ale odkąd nie fotografuję Barbie, to mi to zbędne. Chyba to dobrze wykonane szkło? Obawy? Że to wolne jest, ze względu na macro. I może zbyt specyficzne do portretu? No i ta najnowsza wersja nie ma pierścienia przysłon? Za to jest WR? No i na pewno większe od 1 i 2.

Sigmy, zoomy i inne kundle odpadają oczywiście :-)

Co myślicie? Oczywiście jestem ciekaw doświadczeń bezpośrednich. Bo rozważania filozoficzne to ja sam sobie mogę toczyć w głowie ;-)

Jestem szczególnie ciekaw dlaczego DA70, to taki niedoceniany obiektyw. Czy jest niedoceniany z tych samych przyczyn, co DA21?
No i jestem szczególnie żądny argumentacji, że FA77, to ślepa uliczka :-D
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
jorge.martinez sam sobie odpowiedziałeś - FA 77. I kto to zadaje pytanie ? :-P
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Miałem przez dwa-trzy lata kundelka DA70. Trawiłem go tak długo tylko i wyłącznie z uwagi na fakt, że pasowała mi ogniskowa pod analogiem i z ☆ Istem stanowił niezwykle poręczny komplet. Na cyfrze w ogóle nie czułem tej ogniskowej. A! I jeszcze nie trawiłem obrazka z niego.
Limitedem 77 miałem okazję pobawić się tylko okazjonalnie. Fantastyczne szkło. Fakt: wolne, z aberracjami. Ale po zakupie nie sądzę, byś myślał o czymś innym - co w przypadku wcześniej wymienionego kundelka może mieć miejsce.
Ale jak widać po powyższym wpisie Espresso, ilu użytkowników, tyle opinii. Wstrzymaj się z zakupem do spotkania w większym gronie, pożycz, pobaw się, sam zadecyduj.

Ostatnimi czasy moim głównym szkłem portretowym jest DA55. Następnym w kolejności DA16-50. Wszystko zależy od stylu pracy i tego, jaki chcesz uzyskać efekt. Sam nie lubię nazbyt dużego spłaszczenia perspektywy przy tego rodzaju fotografii, więc raczej odradzałbym wszystko o ogniskowej powyżej 85mm (na cropie).

 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
jorge.martinez napisał/a:
dlaczego DA70, to taki niedoceniany obiektyw.
Pewnie dlatego, że w pobliżu znajduje się dużo jaśniejsza i tańsza pięćdziesiątka.
DFA100 do portretu jest bardzo fajne, choć na cyfrze trochę długie. Oddaje ładne kolory i ma mięciutki bokeh. Oczywiście, jeżeli decydowałbyś się na setkę, polecałbym wersję z pierścieniem, bez uszczelek.


Michu napisał/a:
Wstrzymaj się z zakupem do spotkania w większym gronie, pożycz, pobaw się, sam zadecyduj.
A skoro Michu już to napisał, więc z lenistwa kopiuję. ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Michu napisał/a:
Wstrzymaj się z zakupem do spotkania w większym gronie, pożycz, pobaw się, sam zadecyduj.
Z FA77 miałem więcej do czynienia. I jeśli chodzi o obrazek i samo korzystanie ze szkła (to z wyjątkiem AF), nie mam zastrzeżeń. Używałem i na analogu i na cyfrze. Wiem, że to szkło spełni moje oczekiwania, ale... myślę o tym, by zaoszczędzić tysiaka i dać szansę DA70. Fotografowałem tym tylko raz, w warunkach studyjnych przy okazji poprzedniego JUEF. No i tutaj też żadnych zastrzeżeń. Tylko że tam były duże przysłony i żadnego drugiego planu.

A co nie pasuje Wam w obrazku z FA70? Niespokojny bokeh, za ostry, nie oddaje koloru jak trzeba?

Kombinuję, bo wiem że im bardziej skrajne ogniskowe, tym mniej używam. Kupię takiego Limiteda, a ten będzie leżał. Kundelek DA70 będzie przynajmniej zajmował mniej miejsca ;-)

Kombinuję także antycypując cyfrowy mały obrazek od Pentaksa. Do standardowego zestawu 35 43 50 przydałoby się coś lekko ponadstandadowego i moje potrzeby, przynajmniej amatorskie, by były zaspokojone. A tak to czuję, że nie doceniam dłuższych ogniskowych przy portrecie i w ogóle przy zdjęciach. 165 od średniaka też dawno nie był przeze mnie używany.

Faktem jest, że mój styl fotografowania jest jednak bardziej z bliska (to pewnie wynika z historii streetowo-domowo-dzięcinnej). Więc FA77 też mi się jakoś tak jawi jako max.

Pewnie okazyjna 77-ka rozwiązałaby moje dylematy, no ale... dolar drogi i takie tam. Z kolei DA70 dostała czerwonego młodszego brata, więc...

Ostatnimi czasy sporo się zastanawiam nad strategią sprzętową i zaczynam godzić się z tym, że w ciągu kilku lat będzie trzeba się pozbyć analogów i to co robię zacząć robić cyfrą, po prostu.

Podsumowując. Zgadzam się z podpowiedziami: trzeba wypróbować DA70 jakiejś normalnej sytuacji, na cyfrze i na MZ-Sie i tyle.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
jorge.martinez napisał/a:
A co nie pasuje Wam w obrazku z FA70?

Mnie właściwie tylko
jorge.martinez napisał/a:
Niespokojny bokeh


A co Ci nie leży w cyfrowej pięćdziesiątce?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Pentagram napisał/a:
A co Ci nie leży w cyfrowej pięćdziesiątce?
To tylko 50-tka. Potrzebuję nieco oddalić, ale nie za daleko.

Miałem Samyanga 85mm. Na analogu jeszcze OK. Ale na cyfrze za długie i trudne w ostrzeniu.

Nie mam szczęścia do długich szkieł. Wszelkie torpedy typu 200mm czy 135mm po jakimś czasie szły pod młotek. Potem poszła wspomniana 85-tka. Tylko to wszystko były manuale. Więc tutaj nie ma o czym gadać.

No i wtedy to nie wiedziałem czego chcę. A teraz słyszę dzwony, ale pytam, bo nudno na forum. Zamknęli kolejny wątek o zmianie systemu, więc postanowiłem jakiś inny odkopać ;-)

 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
No. To jest argument. Mocny. Wyrazisty. :mrgreen:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
No a nie? 50-tka zawsze pozostanie 50-tką.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Ja Ci chyba nie pomogę. Na Canonie najwięcej portretów robię 35-ką, potem 85-ką. 50-ką prawie wcale, właściwie tylko przez przypadek, bo akurat podpięta. Na Pentaxie 21-ką i 40-ką. Mniej Zeissem 85, bo już trochę długie. Ale bardzo lubię jego kolory.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Mnie tam żadne ze szkieł, jakie mam nie przeszkadza w robieniu zdjęć. Nie ma niczego, co byłoby zbędne. Nawet udało mi się tą nieszczęsną 43-kę jakoś wchłonąć i znaleźć dla niej miejsce w szeregu.

Obecność w systemie 55, 70 i 77 to skądinąd bardzo ciekawa sytuacja, choć dla niektórych pewnie niekomfortowa. Bo nie ma łatwego: bierz 85/1,8 lub 1,4, jak Cię stać. I dobrze.

Czy 70 HD czymś się różni od SMC?
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
jorge.martinez napisał/a:
Czy 70 HD czymś się różni od SMC?

Kolorem paska na obudowie, ceną, listkami przysłony ... no i powłokami. Gdzieś ponoć są jakieś testy porównawcze poszczególnych limitedów. Ale gdzie to nie wiem, bo mnie to nie interesuje.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
wuzet napisał/a:
listkami przysłony
W jakim sensie? Przecież zielona wersja ma 9 zaokrąglonych. Jeszcze bardziej je zaokrąglili? :shock:
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Tak było oficjalnie podawane przy wprowadzeniu nowej serii limitedów.

Cytat
include diaphragms that are completely rounded at large aperture settings to give attractive background blur


Cytat
W obiektywach zastosowano także nową, kołową przysłonę, co wpłynęło na zmianę wyglądu bokeh.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Czytałem, ale patrzę na te listki i nic.

W wersji HD to jakieś pokraczne, wietnamskie jajo:
https://www.flickr.com/ph...-kETKBS-hPcuTc/

a w wersji SMC (z naszej giełdy), też wietnamskie "prawie koło":
http://pentax.org.pl/ads_...13647_large.jpg

Nic, trudno. Skoro producent pisze, że lepsze, to znaczy lepsze. ;-)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
jorge.martinez napisał/a:
Niespokojny bokeh

Do tego można się przyzwyczaić ale bardziej irytujący jest brak rozmycia tła (co czasem się przydaje). W fotografii którą prezentujesz zarówno 77 jak i 70 dadzą radę. Zawsze możesz kupić tą ostatnią i odsprzedać w razie gdyby Wam nie było po drodze - ceny tych obiektywów na rynku wtórnym są stałe więc nic nie stracisz a zyskasz doświadczenie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach