matb  Dołączył: 02 Lis 2006
zostałem jurorem
Dość nagle i całkiem niespodziewanie zostałem zaproszony do konkursu fotograficznego. Jako członek jury. Znaczy miałem oceniać nadesłane zdjęcia i (wraz z innymi oczywiście), wybrać najlepsze i poprzyznawać nagrody.
Konkurs był dla studentów, amatorów fotografii i dość dziwny. Temu dziwny, że nie miał określonego tematu, tylko miał dotyczyć takiego niezidentyfikowanego czegoś jak "fotografia socjologiczna". Czyli w sumie wychodziło, że jakichś jasnych kryteriów tego, co miało być oceniane nie było.
W każdym razie zdjęć było coś koło sześćdziesięciu. I - przykro mówić - na dość niskim poziomie. Tematycznie, technicznie i w ogóle - jakieś takie słabe, nieciekawe :-/ Tak naprawdę żadne zdjęcie nie powalało. Jak dla mnie trzy - cztery się wyróżniały. W sumie z wyborem pierwszego i drugiego miejsca dużego problemu nie było, potem jakoś poszło ;-) Choć trzeciego miejsca nie przyznano (ja tam bym pierwszego nie dał).

W każdym razie - dość trudno się ocenia zdjęcia, kiedy nie wiadomo o co chodzi. Bo kilka kadrów całkiem, całkiem wypadało odrzucić ze względu na nietrzymanie się nawet tak szeroko rozumianego tematu. Kilka miało potencjał, ale było spartolonych nieumiejętnym kadrowaniem. Na niektórych aż prosiło się, żeby spojrzeć inaczej, pod innym kątem, bliżej bądź dalej, albo choć zaczekać moment na takie "coś" co by z przeciętnej fotografii zrobiło dobre zdjęcie.
Cóż - mnie pozostaje mieć nadzieję, że organizatorzy konkursu za rok popracują bardziej nad formułą, regulaminem, promocją i wtedy może kilka perełek się znajdzie. I będzie dylemat co wybrać z naprawdę dobrych zdjęć, a nie silić się z wyborem ze słabych :-(
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
A ja ostatnio byłem w "jury" konkursu dla gimnazjalistów. Chodziło o najpiękniejsze zakątki powiatu. Już z wejścia mnie walnęło w czachę - przyszło ponad 200 prac. Na początek odwaliliśmy niezgodne z tematem (ptaszki, kwiatki, trawki), ale i tak zostało 200. Potem przyszła kolej na te wykonane telefonami, zostało 150. I zaczęły się schody. Zdjęcia które zostały, jak na gimnazjalistów były niezłe. Z niemałym trudem wybraliśmy I miejsce, 2xII miejsce i 3xIII miejsce. Do wyróżnienia pretendowało kolejnych 10. Dobrze, że starostwo dało sporo nagród, to można było dzielić. Na prawdę, gimnazjaliści mnie pozytywnie zaskoczyli. No, gdyby te same zdjęcia nadesłali studenci, nie byłbym tak entuzjastyczny, ale w tym przypadku to co innego. Zaskoczyło mnie jeszcze to, że niektórzy dysponują wcale dobrymi sprzęciorami - Nikon D 80!
Jest nadzieja, że będziemy mieli kontynuatorów! No i druga rzecz: 80 procent uczestników to dziewczyny!
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
U mnie na uczelni co roku organizowano konkurs na fotograficzny esej socjologiczny. Ale tam było więcej pisania niż fotografowania.

Nie dziwię się zróżnicowaniu prac, bo chyba mało kto wie co jest i czy powinno być desygnatem "fotografii socjologicznej", a ci co wiedzą zapewne się ze sobą nie zgadzają.

Dla mnie zastosowanie fotografii w socjologii jest czysto pomocnicze. Sztompka w swoim podręczniku do socjologii dawaj swoje zdjęcia jako ilustracje niektórych pojęć, które definiował.

Żeby fotografia miała moc analityczną albo syntetyczną, to jednak trzeba się namęczyć.

A tak z ciekawości. Nagrodzone zostały pracy raczej treściwe, czy raczej estetycznie udane?

[ Dodano: 2009-06-17, 19:52 ]
technik219 napisał/a:
Jest nadzieja, że będziemy mieli kontynuatorów!


Niedawno karmazyniello pokazywał prace z konkursu dla licealistów (streetphoto). No i tam było kilka bardzo fajnych zdjęć.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
jorge.martinez napisał/a:
A tak z ciekawości. Nagrodzone zostały pracy raczej treściwe, czy raczej estetycznie udane?

Jeśli to do mnie, to odpowiadam, że estetyczne. Chodziło o pokazanie najpiękniejszych zakątków jeszcze nie odkrytych i już znanych, ale w "nowym ujęciu". Były zdjęcia nocne, zdjęcia z bardzo bliskim przednim planem wciągającym w plan drugi, a również figurki, budowle w kontrze do niskiego słońca. Niby nic szczególnego dla nas, ale dla młodzieży 14-16 lat to już spore osiągnięcie.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
jorge.martinez, Pierwsze miejsce dostała fajna fotka pokazująca "wypoczynek" (swoją drogą, IMHO trochę szkoda, że nie przewidziano podpisów/tytułów zdjęcia) "po polsku". Przynajmniej tak bym to zdjęcie interpretował. Trzy osoby w różnych pozach siedzące na jakimś molo, w półnegliżu, palą papierosy i patrzą gdzieś w dal, za słońcem. Zdjęcie tak z działkę niedoświetlone, ale na siłę można uznać to za zabieg stylistyczny. W każdym razie zdjęcie miało jakąś czytelną historię, i generalnie było OK (może poza tym niedoświetleniem). Drugie miejsce to klasyczny street. Fotka starsze kobiety żebrzącej (? chyba to żebranie było - w każdym razie jakieś koczowanie) na ulicy a wokół niej kilka(naście) śpiących psów. Ale całe zdjęcie robiło to, że kobieta z wyraźnym zainteresowaniem czyta gazetę z której widać tytuł (fragment). A w tym tytule czerwonymi bukwami coś o komunizmie napisane.
Poza tym wyróżnienia dla zdjęcia dziewczynki pijącej wodę z plastykowego kubka "zgniatanej" przez jakieś baby (szkoda, że jakimś burnem nie potraktowano twarzy tej dziewczynki, bo trochę ginęła w cieniu). Ale i tak mi coś w tym zdjęciu nie leżało do końca, choć ciasny kadr akurat był OK. Wyróżnienie też dla zdjęcia przedstawiającego... cholera wie co ;-) ... ale jakiś element street-artu z napisem "tu napisz co cię wkurza:" i ręcznie wpisane "ZDZICHU". Bardzo formalne pod względem kompozycji. I trzecie wyróżnienie dla naprawdę dobrego zdjęcia przedstawiającego straszą kobietę ciągnącego szosą wózek z chrustem. Ale to uznane zostało za zbyt mało "socjologiczne". Szkoda, że fotograf nie poczekał kilku sekund i nie uchwycił w kadrze samochodu, który nadjeżdżał z naprzeciwka - byłby fajny kontrast i zdjęcie bardziej "socjologiczne", faworyt do nagrody.
Z innych, co zapamiętałem: grupka młodych mnichów buddyjskich (kilkunastolatków), ubranych w tradycyjne szaty i modne okulary przeciwsłoneczne, dzierżących telefony komórkowe. Ale zdjęcie fatalnie skadrowane, co je w zasadzie zdyskwalifikowało. Jeszcze zdjęcie chłopa orzącego pługiem. Za koniem. Estetycznie w sumie na plus, fajne światło, ale "socjologii" tam wiele nie było. I zapamiętałem ładny uliczny portrecik - tak na oko jedenastoletni chłopak pod murem w koszulce z Che.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach