fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
andrusz napisał/a:
Dzieci tamtych rodziców: http://strzelec.blog.pl/d...icow,15339060,n

Cytat

Tak było... :mrgreen: :-B

Dokładnie :mrgreen:
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
jak sobie pomysle, że 20 lat temu szykowałem sie do matury to aż mi się łezka w oku kręci ;-) mialem pewnie ze 20 kilogramów mniej i czarny łeb zamiast siwego...
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
pawgra napisał/a:
mialem pewnie ze 20 kilogramów mniej i czarny łeb zamiast siwego...

A niektórym po włosach zostały wspomnienia i zdjęcia :roll:
 

Nazwany  Dołączył: 31 Lip 2008
pawgra napisał/a:
jak sobie pomysle, że 20 lat temu szykowałem sie do matury


A ja szykowałem sie do emerytury.Pozdrawiam!
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
pawgra napisał/a:
mialem pewnie ze 20 kilogramów mniej i czarny łeb zamiast siwego...
... mniej promili w żyłach
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Nazwany napisał/a:
pawgra napisał/a:
jak sobie pomysle, że 20 lat temu szykowałem sie do matury


A ja szykowałem sie do emerytury.Pozdrawiam!


Paru kolegów zaś "z podwórka" szykowało się do emerytury po maturze z pominięciem stadiów pośrednich.
Ech, co za czasy...
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
Tyle żelastwa z tego czasu zostało. I na co mi tera?. (ale mam 2 synów)
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
kurna, czy wszyscy kolorowi muszą mi przypominać, że kiedyśtam sie nachlałem ?? give me a break... zaczyna to być niesmaczne. jeśli mocno Wam przeszkadzam to dajcie znać - just...
 

m@rko  Dołączył: 07 Lut 2010
Linek do oryginału, lepiej się czyta i nawet zdjęcie jest.
http://www.eioba.pl/a/2vo...mtych-rodzicow.
Jak bym czytał swoje wspomnienia. My to jeszcze piliśmy mleko prosto z krowiego cycka, wcinaliśmy chleb polany wodą i posypany cukrem, śmietanę ubijaną na masło "godzinami" i takie tam...

Coś w tym stylu na jutubie
http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=32
ze zdjęciami z przed lat
 
liggy  Dołączył: 29 Kwi 2009
AChmiel napisał/a:
Tyle żelastwa z tego czasu zostało. I na co mi tera?


Żelastwo zawsze się przyda, byle było dobrze wyczyszczone, naoliwione,
no i magazynki uzupełnione ;-)
 

adams  Dołączył: 24 Mar 2011
Czy ktoś wie co to jest ?

 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
adams, licznik kilometrów (przejechanych :mrgreen: ) do roweru. Montowało się toto na przednim widelcu. Ten "motylek" był przesuwany trzpieniem mocowanym do szprychy. Powinno być na obudowie wybite do jakiego rozmiaru koła jest dany egzemplarz. Pzdr.
 

Nazwany  Dołączył: 31 Lip 2008
Mechaniczny licznik rowerowy.Montowany do osi przedniego koła,na szprysze motowany był trzpień uderzającyw gwiazkę licznika i przsunięcie o ileś tam metrów.Licznik podawał przejechaną drogę.Produkowane były w b.ZSRR i CSR do różnych średnic koła.
Miałem taki do roweru 27" produkcji ZSRR.Rozleciał się po kilku miesiącach użytkowania.Pozdrawiam!
 

adams  Dołączył: 24 Mar 2011
Ależ ja wiem co to jest bo sam go 3x 'obróciłem' (jak widać przejechałem ponad 34 tyś. km). Ten model to ruski licznik za 100 zł. (1974 r.) na 28 cali. Ja miałem Jaguara (koła 27") więc cofałem go o około 4 km na każde przejechane 100 km.
Liczniki produkowane były również w DDR.
Licznik jest nadal sprawny.
 

marekk500  Dołączył: 27 Sty 2011
adams napisał/a:
Czy ktoś wie co to jest ?


"Wejełosczietczik" - tak mi na pudełku pisało, gdy montowałem do roweru. Podczas jazdy wkurzająco "cykało" nabijając kilometry. Pewnie ze dwa razy przekręciłem.... :-)
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
marekk500 napisał/a:
"Wejełosczietczik" - tak mi na pudełku pisało, gdy montowałem do roweru. Podczas jazdy wkurzająco "cykało" nabijając kilometry. Pewnie ze dwa razy przekręciłem.... :-)

Ja niestety takiego nie posiadałem :-(

[ Dodano: 2011-05-21, 22:15 ]
Bączki z saletry :-)
http://www.youtube.com/watch?v=koOk2_uNuI8
 

Teos  Dołączył: 01 Lis 2010
A pamiętacie takie pojazdy ?
 

drawa  Dołączył: 17 Sie 2010
to były pojazdy dla sprawnych inaczej :idea:
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Teos napisał/a:
A pamiętacie takie pojazdy ?

Pamiętamy. Sąsiad miał taki... :-|
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
Tak mi się przypomniało jak zobaczyłem ten wątek - 2,5 roku temu znalazłem to na jakiejś zapomnianej półce w piwnicy:

Produkt oczywiście klasy II, jedyne 270zł:

:mrgreen:

PS. Bałem się otworzyć... :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach