bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dzerry napisał/a:
Skanowanie cz-b negatywu to obajw uzaleznienia od komputera, lenistwa i indolencji

...lub braku sensownej możliwości zorganizowania sobie ciemni w domu. Dzerry, ja robiłem dawno temu odbitki sam, wiem, jakie to fajne i również chciałbym kiedyś do tego wrócić. Ale moim zdaniem zrobiłeś tutaj dosyć krzywdzące uogólnienie przez pominięcie tego drobnego problemu.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
bEEf, ale ja to pisalem o sobie. Gdy musialem zrobic odbitki, to okazywalo sie, ze to wcale nie jest takie trudne. A gdy nie mam zewnetrznego przymusu, to wymyslam tysiace wymowek, tylko po to zeby usiasc do tego pieprzonego skanera i tym samym dezawuowac swoje wlasne zdjecia. Ja to tak wlasnie czuje. Gdyby nie to, ze caly czas mocno wierze, ze kiedys w koncu poodbijam te pietrzace sie negatywy, juz dawno bym to rzucil w trzy dupy. Naprawde, osobiscie, nie widze zadnego sensu robienia zdjec na filmie z przeznaczeniem tylko i wylacznie na skaner.
 
Marsjon  Dołączył: 08 Paź 2009
dzerry napisał/a:
bEEf
Przy odrobinie zaradnosci, wywolanie negatywu i odbicie najlepszych kadrow zajmuje tyle samo czasu co zeskanowanie calej rolki.

takiej wprawy nie mam, a skaner skanuje zbyt szybko ( jesli oczywiscie nie chcemy wiekszej rozdzielczosci jak na A4 - bo na takie skanuje)

dzerry napisał/a:

w reku niepowtarzalna odbitke na bardzo wysokim poziomie technicznym i uwalniamy sie od koniecznosci podejmowania niezliczonych decyzji - a moze te krzywa troche tu, a moze mniej, a jaki papier, a jaka drukarka, a jaki tusz. itd. Chociaz 99% skanujacych nigdy do etapu drukowania nie dociera.


odnosnie jakosci, wyboru, a przede wszystkim ceny - to nie wiem czy taniej by mnie wynioslo robienie w ciemnie, czy drukowanie w domu. ja to robie w photolabie, za male zdjecie place ok 30groszy, chce jedno wieksze -zamawiam wieksze, nie musze kupowac calej paczki np 25 sztuk..za nie wiadomo ile pieniedzy.


dzerry napisał/a:

, ale ja to pisalem o sobie.

no a ja o sobie..i pisze o tym co mi zycie ulatwia co nie znaczy ze wszystkim bedzie:)

dzerry napisał/a:

Naprawde, osobiscie, nie widze zadnego sensu robienia zdjec na filmie z przeznaczeniem tylko i wylacznie na skaner.


jednak to nie to samo co fotografia cyfrowa mimo ze jest zapisana w formie pixeli. pozatym male i srednie formaty dostepne dla wszystkich:)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dzerry napisał/a:
Naprawde, osobiscie, nie widze zadnego sensu robienia zdjec na filmie z przeznaczeniem tylko i wylacznie na skaner.

Ja też nie widzę sensu, co nie przeszkadza mi czerpać z tego fun-u. Come on, to tylko zabawa :-) Przynajmniej dla mnie - nie mam ambicji wyjść poza to.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach