pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
MMM, a ile toto kosztuje? i jak w świetle sztucznym? kończy mi sie profoto 400bw i zastanawiam sie nad czymś czułym-kolorowym zwłaszcza że dzionki coraz krótsze :-)
 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
tutaj http://www.fotograf-sklep.pl/index.php dwie dychy
w świetle sztucznym trudno mi powiedzieć, bo używałem go najczęściej przy zastanym w pomieszczeniach bez wspomagania dodatkowym światłem
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Pociągnę lamerski temat.

Szukam uniwersalnego szerokiego filmu do fotografii zewnętrznej (głównie miasto). Potrzebuję tego dużo, bo chcę rozpocząć pewien projekt, do którego pewnie wykorzystam sporo rolek przez dłuższy czas. No i mam lamerski dylemat.

Czynnikiem towarzyszącym jest duża wrażliwość cenowa mojej osoby.

Mam w lodówce sporo TRIX-ów. No ale to strasznie nudny film. Jeszcze do kupienia za mniej niż 20 zł. Opanowany przeze mnie. Ale nudny.

Mam też Deltę 100. Ale nie tak dużo. No i Delta jest droga. 20 zł za rolkę to standard.

Kilka rolek T-Maxa 100. Ale na tym nigdy nie robiłem. Cena do przeżycia. Bo 15 zł.

W obwodzie cenowym jest T-Max 400. Film na pewno z charakterem. Ale jak powiadam, nie znam go zupełnie. No i czy xtol to odpowiedni wywoływacz do niego?

Na osobnym brzegu są kundelki: Efke (za 13 zł) i Shanghai (za 8 zł z HK).

Kundelki mają swoje ograniczenia jednak. Ale za to tanie. A R50 bardzo dobrze mi wychodził w xtolu.

Wiem że i tak te dylematy będę musiał sobie sam rozwiązać, ale może ktoś by chciał podyskutować.

Ilfordy raczej wykluczam, bo drogie. No i taki HP5+ np. strasznie mi zbrzydł na małym obrazku.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
jorge.martinez, robiłem szerokiego Shanghaia na 645n i był fajowy. Wołałem w Rodinalu i wychodził super. Mogę polecieć, jest dobry nie tylko dlatego, że jest tani. Zamów sobie paczkę i sam sobie sprawdzisz :-) Jak Ci nie podejdzie to mogę odkupić, jaśkę nim nakarmię :-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Mnie bardzo pasuje Efke, za tą cenę to świetny film, ciekawe na ile go można niedoświetlać.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Zależy do czego, ale w szerokim to FP4 lubię.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
jorge.martinez, za bardzo kombinujesz. Jesli tak jak piszesz, opanowales Trixa, to naprawde nie rozumiem dlaczego piszesz, ze jest nudny. Przeciez to ty decydujesz jak wyglada koncowy efekt. To tylko film. Ja od pewnego czasu kupuje tylko dwa filmy - Trix i FP4 - po co mi wiecej? O ile to nie sa jakies filmy efektowe typu Polypan, to w ogolnym zastosowaniu roznice w ramach tej samej czulosci sa dla mnie zbyt nieistotne aby je w ogole zauwazyc.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Trix wydaje mi się takim filmem bez mięsa.

EDIT:

Ale że kombinuję, to wiem.
Zabawa w niesprawdzone filmy może się skończyć rozczarowaniem.

Z przyczyn budżetowych na pewno zainteresuję się którymś z kundelków. To na pewno. Ale niekoniecznie do tego akurat projektu.

Plusem Trixa jest to, że jest, wiadomo co to za film, jest bardzo elastyczny i klasyczny.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
jorge.martinez napisał/a:
Trix wydaje mi się takim filmem bez mięsa.

Przynajmniej ma żelatynę.

Wydaje mi się, że masz za dużą lodówkę :-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Nie mam za dużej. Rodzina chyba już mi na więcej nie pozwoli...

Gołąbki mają swoje potrzeby.

Wolę jednak mieć strategiczne zapasy.
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
jorge.martinez napisał/a:
Mam w lodówce sporo TRIX-ów. No ale to strasznie nudny film.

Nudny? 400-tki są generalnie mniej kontrastowe od filmów o mniejszej czułości. Jak chcesz czegoś z charakterem to kup efke 25, kontrast, że szok, w ogóle efke to ciekawe filmy, wg. koncepcji Adoxa z lat 50-tych, cienkowarstwowe, mniej wybaczają, ale efekty podobno ciekawe, sam kupiłem sporo tego materiału i zobaczę co z tego wyjdzie
Jak chcesz czegoś taniego to kup Fomapana 400, fajne kontrasty, bardzo mi się podobał, tylko niestety rysy (uszkodzenie emulsji) się pojawiają. Musiałem ostatnio 4 rolki odesłać.

Pozdrawiam
Piotr
 
psore
[Usunięty]
Nudny fim to np ''Władca pierścieni''.
Nie bardzo rozumiem to określenie co do ''klisz''.
A jeśli chodzi o klisze to jeśli Efke to to samo co Adox to w śednim (i wiekszych formatach) może być ok.
W małym obrazku mnie nie przekonał.Robiłem Adoxa 100 i daleko mu do Acrosa,Delty czy Plus-x.
W średnim formacie te róznice pewnie nie będą już takie widoczne.
Mimo wszystko jeśli fundusze pozwalają to trzymałbym się Ilforda,Fuji ostatecznie Kodaka
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
psore napisał/a:
A jeśli chodzi o klisze to jeśli Efke to to samo co Adox to w śednim (i wiekszych formatach) może być ok.

piszę o średnim formacie, Adox to to samo co Efke (oczywiście jeżeli chodzi o 25).
Pozdrawiam
Piotr
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Oglądam sobie sample na flikrze. Subiektywne spostrzeżenia:

T-Max wołany w xtolu (nie wiem jak w innych wołaczach) jawi mi się dość ciężko i gęsto.

Shanghaje są dość neutralne, szarawe. Ciekaw jestem jak to się skanuje.

Z Efke można sporo wycisnąć przy skanowaniu, jak się to dobrze wywoła.

Brakuje mi Neopana...

Nic tam, chyba faktycznie oprę się na tym co znam i co jest bezpieczne. Trix mnie nigdy nie zawiódł. A przy następnej wypłacie ściągnę z Azji trochę GP3.

Na małym obrazku rzadko używałem filmów mniej czułych niż 400, chyba że były to slajdy. Na średnim dostrzegam zalety średnio i niskoczułych materiałów. I ograniczenia jakoś mi nie wadzą.

A że idzie wiosna-lato...
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
jorge.martinez napisał/a:
Oglądam sobie sample na flikrze. Subiektywne spostrzeżenia:

Obawiam się, że bardzo-bardzo subiektywne. Co to za ocenianie parametrów zdjęciowych materiału srebrowego na podstawie skanu wielkości znaczka pocztowego? Zresztą skan to skan. Oceniać się powinno tylko materiał, który się trzyma w jednej ręce a w drugiej mikroskop o powiększeniu co najmniej 30X. Albo porównywać sensytogramy i sporządzone na ich podstawie krzywe charakterystyczne wraz z krzywymi kontrastowości i czułości.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Ale że kombinuję, to wiem.


Kombinuj ale z wywoływaczem np. d-23 albo rodinal.
Pracowałeś na d-23 ?
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
M.W napisał/a:
Kombinuj ale z wywoływaczem np. d-23 albo rodinal.

Witam
Dokładnie, jak nie chcesz się denerwować na rysy, uszkodzoną fabrycznie emulsję itp. itd, to fotografuj na Ilfordach i Kodakach. Fomy, Efke, Adoxy, Rollei to już nie to, może się zdarzyć fajny film, ale słaba kontrola jakości potrafi zniechęcić do fotografowania na tych materiałach.

Pozdrawiam
Piotr
 

sioux  Dołączył: 14 Kwi 2008
Panowie,

rozpocząłem swoją przygodę z ciemnią. Wiele można poczytać o forsowaniu i innych takich procesach ale nie znalazłem informacji jak się ma klisza przeznaczona do c-41 wołana w domowym zaciszu np. w D-76 czy innym takim. Osobiście zrobiłem teraz takiego kolorowego Kodaka do C-41 w domu w przeterminowanym D-76. Foty są. Chciałem jednak sprawdzić na forach czy może ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie i może opisał, że np. ziarno się robi większe, albo coś tam innego... Jeśli ktoś pyta po co wołać kliszę kolorową c-41 w domu to ja odpowiadam - ekonomia. Ile kosztuje klisza kolorowa C-41 a ile specjalnie robiona pod tradycyjne wołanie B&W?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
 

sioux  Dołączył: 14 Kwi 2008
Dziękówa. Generalnie po przebrnięciu przez dyskusję to wiem tyle ile wiedziałem - że się da. zastanawiam się nad czasami wołania jakich się tam doszukałem - po 13 a nawet więcej minut. Ja swojego Kodaka Chrome 200 trzymałem 6 minut. Nawet coś widać, ale faktycznie dopiero pod światło. Czy to znaczy że klisza jest gęsta? Nie mam za bardzo doświadczenia - dopiero zaczynam. Klisza B&W wołana w domu ma mniejszą gęstość? Czy ktoś się zastanawiał jak focenie tanich c-41 i wołanie ich w domu ma się do rozpiętości tonalnej? Czy coś się traci? Pozdrawiam

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach