Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Cyfrowy sprzęt foto i mrozy...
Ostatnio miałem okazję wypróbować jak mój Samsung GX-1S i obiektyw Sigma 17-70 sprawują się w czasie mrozu.

Aparat używałem przez ok. 1,5 godz. na mrozie -5 C.

Ponieważ zdjęcia robiłem w nocy aparat cały czas był na nim i go nie zdejmowałem.

Moje obserwacje :

1.akumulatory Sannyo Enveloop faktycznie nie tracą pojemności w temp. minusowych,działały cały czas bez problemowo.

2.karta SD Sandisk Extreme III 2GB również działa super.

3.korpus i obiektyw działanie dobre.
Pod koniec 1,5 godz. używania wyświetlacz lcd aparatu z tyłu (podgląd zdjęć) zaczął pokazywać rozmyte zdjęcia mimo prawidłowych nastawów ostrości i to był sygnał że trzeba wracać z aparatem do domu :-)

Na początku nieco się wystraszyłem że mogło coś się uszkodzić ale na szczęście nic takiego się nie stało.

Najważniejsze to w takim wypadku nie spanikować!!!

Aparat wyłączyć (ale jeszcze lepiej wyłączyć i wyciągnąć akumulatory) włożyć oddzielnie akusie i body do w miarę szczelnej torby (ja używam torby na kamerę video :-) ,dedykowanej torby foto się jeszcze nie dorobiłem :-) i dopiero po zamknięciu torby wnosić do ogrzewanych pomieszczeń.

Najlepiej nie za ciepłych i suchych.
Po ok.5-7 godz. można aparat wyciągnąć i obejrzeć zrobione zdjęcia.
Uwaga!!
Wcześniejsze wyciągnięcie grozi trwałym uszkodzeniem aparatu!!!
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
ale karte chyba można wcześniej wyciągnąć :-D i zdjęcia obejrzeć po przyjściu do domu :-)
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
No tak ale sezonowanie jej przez 1 godz. nie zaszkodzi.

Jak w czytniku wykropli się woda na karcie lub w jej wnętrzu....

Oczywiście nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia sprzętu spowodowane stosowaniem moich rad.

Pamiętajcie producent wcale nie poleca stosować go w temp. poniżej zera i wszystko robicie na własną odpowiedzialność....

Mój aparat przeżył już 2 takie wyprawy po ok. 1 godz. na mrozie ok . -6 C i dalej działa ok.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Jako że to mój pierwszy post na tym forum to na wstępie wypadało by się przywitać:
Witam o-)

hmm wychodzi na to ze igram z losem...
nocne zdjęcia na mrozie robiłem ostatnio dość często (kilka razy w tygodniu) - aparat po zdjęciach lądował w torbie (nie foto, w zwyklej szmacianej torbie), następnie w samochodzie a stamtąd tylko krotka wycieczka do domu... w torbie nie leżakował po takiej wyprawie dłużej niż parę minut potrzebnych na zdjęcie z siebie 5 warstw ubrań o-)
Jak na razie jeszcze mu nic nie zaszkodziło - oby jak najdłużej.

Jedyne co zauważyłem i mi się nie spodobało to obecność paru kropel wody na powierzchni styku aparatu z szybko-złączką do statywu - po jej zdjęciu oczywiście.
Trochę mnie to zaniepokoiło i raz spróbowałem nie wyjmować aparatu tak od razu po przyjściu do domu - poleżał tak ok. 2 godzin ale woda pod szybko-złączką i tak była...
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
temat był wałkowany tyle razy...
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Re: Cyfrowy sprzęt foto i mrozy...
Markus napisał/a:
Pod koniec 1,5 godz. używania wyświetlacz lcd aparatu z tyłu (podgląd zdjęć) zaczął pokazywać rozmyte zdjęcia mimo prawidłowych nastawów ostrości i to był sygnał że trzeba wracać z aparatem do domu


To tak jak mój ME super przy -20. Nagle spostrzegłem, że w celowniku pojawił się jakiś rozmyty obraz. Okazało się że to przez mój ciepły i wilgotny oddech :mrgreen: Wystarczyło przetrzeć paluchem...
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Odświeżę trochę wątek. Wczoraj rano fotografowałem na powietrzu około 2h. Mróz był niewielki, ale wiatr dość silny. Pod koniec sesji K10d zwariował. Dotknięcie dowolnego przycisku, czy kółka (jakikolwiek impuls elektryczny) wywoływało kłapnięcie lustrem, czasem seriami. OFF/ON umożliwiało zrobienie 2 - 3 zdjęć i dalej to samo. Canon tym razem spisał się lepiej i fotografował normalnie do końca sesji. Może ma bardziej prymitywną elektronikę ;-) . Wiadomo, jak coś jest bardziej skomplikowane niż konstrukcja maczugi, zawsze może się popsuć :->
Oczywiście jak Pentax ogrzał się trochę w samochodzie, niezwykła nadpobudliwość lustra zniknęła bezpowrotnie.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pentagram, - no to serwis....
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Fafniak, i co im powiem? "Panowie, potrzymajcie aparat godzinę w zamrażarce to zobaczycie co się stanie". Zawsze mogą powiedzieć: "Panie, napisali przecież w instrukcji - praca w temp. 0° - 40°" ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pentagram, - fakt......mozesz powiedziec ze przy duzej wilgotnosci tak sie stalo.....- wedlug mnie to ci uszcelki gdzies puszcaja......albo.....
a masz gripa?
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
mam, ale leciał na baterii z body
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pentagram, co nie zmienia sytuacji ze moze styki grip/aparat sa temu winne....bo to chyba pierwszy taki przypadek
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
To możliwe. W każdym razie, jest to jakieś logiczne wytłumaczenie zaistniałego zjawiska.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Wczoraj po Krakowie chodziłem cztery godziny przy lekkim mrozie i dość silnym wietrze, nic z K10 się nie działo.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
bez obrazy panowie, ale co wy tu biadolicie z -5. Ostatnio po nowym roku w Moskwie to dopiero przymroziło. Było ok. -30 i co???
Robiłem foty i szybciej ja padłem a aparat nawet się nie zająknął :mrgreen:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
asklop, bo to rosyjski mrozek.....ON jest INNY :-P
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Myślę chłopaki, że gdybacie :mrgreen: Pierwsza rada imho najtrafniejsza. Chcesz wiedzieć co się stało? Serwis. Niech sprawdzą, bo gdybać to sobie można ;-)
 
nightartist  Dołączył: 28 Paź 2007
az sie boje komentarzy ale trudno,
popre swoje wczesniejsze (inny post, taka sama tematyka) slowa

http://img177.imageshack.us/img177/9940/me1mz9.jpg

wszystkie styki MOKRE (przy mocowaniu szkla do korpusu)

pentax jest po prostu niezniszczalny - nawet gdy ktos sie bardzo stara (oczywiscie wykluczamy zachowania ktore do zbyt rozsadnych nie nalerza np uzycie mlotka)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
OMFG!!! lawinę fotografowałeś od środka???
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Widzę, że go dobrze uszczelniłeś śniegiem ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach