Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Ricoh - opinia o kompaktach
Witam!

Mój znajomy (a może i ja) przymierza się do zakupu Ricoh'a GRD III. Generalnie opinia o samej serii GRD jest w necie bardzo dobra, choć aparaty (i firma) stosunkowo niszowe.

No i nagle wczoraj w jednym ze sklepów fotograficznych zostaliśmy dosłownie zdruzgotani informacjami nt. awaryjności Ricoh'ów w ogóle - "jak macie to kupować, to lepiej dajcie pieniądze na Owsiaka", "wraca do nas 99% kompaktów Ricoh'a, najdalej po trzech miesiącach" - itp, itd. Demotywator I klasa :(

W necie nic o takich kłopotach znaleźć nie można, więc sam już nie wiem - zwykła awersja pojedynczej firmy (bo "coś tam..."), czy może rzeczywiście jakiś problem, który jest tylko mało słyszalny. Trochę trudno wydawać 2,5 tysia, żeby to sprawdzać na sobie.
Gdyby ktoś miał coś w temaci do powiedzenia - będę wdzięczny.
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
A sprzedawca nie sugerował w zamian (za awaryjnego Ricoh'a) jakiegoś konkretnego modelu, czy po prostu innej określonej marki aparatu ? Może ktoś mu dopomógł w wypracowaniu takiej, a nie innej opinii o R ? Sam swojego czasu przymierzałem się poważnie do zakupu Ricoh'a, więc przewertowałem kilka stron w necie szukając opinii i jakoś kwestia awaryjności mi umknęła, może faktycznie niszowość eRki ma tu decydujące znaczenie - mało użytkowników = mało opinii ? Również negatywnych.
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
whitesand napisał/a:
A sprzedawca nie sugerował w zamian (za awaryjnego Ricoh'a) jakiegoś konkretnego modelu


No właśnie nie - bardziej na zasadzie - każdy, byle nie ten, dla własnego dobra.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Znam trzech posiadaczy kompaktów Richoha – żaden z nich nigdy na nic się nie użalał, nic im sie nie popsuło, wszyscy zadowoleni.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Samp napisał/a:
Znam trzech posiadaczy kompaktów Richoha – żaden z nich nigdy na nic się nie użalał, nic im sie nie popsuło, wszyscy zadowoleni.
Dorzucam czwartego.
 
Jacek-aj  Dołączył: 11 Gru 2006
Dołączam się do dwugłosu Kolegów.
Sam nie posiadam w/w, ale jeszcze we wrześniu, będąc na plenerze na Słowacji, podczas prezentacji fotograficznych, rozmawiałem z Kolegą Słowakiem, który fotografuje TYLKO Ricohami RI i RII (na każdym ma zamontywany konwerter - tele i szeroki kąt).
Kolega Słowak fotografuje tak tym od 2 lat i NIC, nic się ze sprzętem nie dzieje.

Foto w formie powiększeń w formacie 30x40 cm. widziałem i byłem pod wrażeniem ich jakości (niby kompakt i niby konwerter - fee).
Pan subiekt ze sklepu, mówił chyba o innym modelu Ricoha .
Dodam tylko(żeby nie było), że plener był międzynarodowy i widzieliśmy prezentacje fotograficzne członków różnych stowarzyszeń. Kolega z Ricohem wyróżniał się na + wśród prac innych Kolegów ze Słowacji.

Seria R jest szczególnie udana (referencyjna) i ma tylko jedną wadę - cenę - ca.600 € !!-za gołego kompakta !!)

pozdrawiam
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Dzięki wszystkim. Trochę to uspokaja (bardziej kumpla, on już się nie może doczekać).
Ciekaw jestem tej zabawki niezmiernie, bo codzienne bieganie z ciężkawym lustrem (ciężkie, bo nie JSS, wiadomo ;) na trasie dom-praca-dom mija się z celem, a do tego ŚWIADOME użycie odpowiednio zaprojektowanego kompaktu może przynieść ciekawe efekty.
 
phantom_pl  Dołączył: 28 Mar 2008
Ja także nie potwierdzam opinii o awaryjności Ricoh'ów.
Od ponad dwóch lat użytkujemy w firmie GX200, co prawda sporadycznie, ale za to w warunkach z gatunku tych ciężkich (a czasami nawet bardzo, patrz foto :evilsmile: ) jak do tej pory bez szkody dla aparatu.
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
Aż boli jak się widzi coś takiego ;-)
 
phantom_pl  Dołączył: 28 Mar 2008
Dlaczego boli?
Aparat jest po to, żeby robił zdjęcia, także w trudnych warunkach jeżeli trzeba, a nie po to żeby stał na półce i ładnie się prezentował.
 

whitesand  Dołączył: 18 Sie 2008
Robił zdjęcia, a owszem, ale żeby nim zaprawę gipsową przycierać ? :evilsmile:

Po prostu nie trafia do mnie taka argumentacja, dbam o sprzęt i naprawdę boli mnie jak widzę coś takiego. Swoją drogą, to firmowy aparat, prywatny to pewnie już tak 'ładnie' by się nie prezentował ? Nie żebym się czepiał, po prostu ciekaw jestem czy prywatnie też podzielasz takie poglądy ?
 
phantom_pl  Dołączył: 28 Mar 2008
Ależ wcale nim zaprawy gipsowej nie przecierałem; on właśnie robił zdjęcia, tylko tyle że w bardzo mocno zapylonym środowisku.
Ten aparat „pracuje” w zakładzie przemysłowym, gdzie warunki na części instalacji odpowiadają standardom przemysłowym, a zdjęcia są robione , wtedy gdy jest taka potrzeba, a nie wtedy gdy są dobre warunki.
Poza tym, to że tak wyglądał BEZPOŚREDNIO po robieniu zdjęć, wcale nie oznacza, że cały czas tak wygląda i w takim stanie jest odkładany na półkę.
Jest sprężone powietrze, są wilgotne ściereczki i jeżeli stan aparatu tego wymaga, to jest on doczyszczany, tak dobrze jak się da.

To, że jest to aparat firmowy, oznacza po prostu, że jest to narzędzie służące do wykonywania pewnej pracy i nie ma co go porównywać do aparatu prywatnego, bo ten służy do czegoś innego i jest używany w innych warunkach.
Samochodu ciężarowego z kabrioletem też nie porównujemy, pomimo, że obydwa są samochodami, ten drugi nie zapuszcza się na wyboiste bezdroża ;-)
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
phantom_pl napisał/a:
Od ponad dwóch lat użytkujemy w firmie GX200


Co za klamstwo. Ricoh wypuscil ten kompakt 24.06.2008.
 
phantom_pl  Dołączył: 28 Mar 2008
Przepraszam, moja pomyłka to jest GX100 nie GX200, paluszek mi się na klawiaturze omsknął :oops:
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Mój Tata uzywa od wielu lat Ricoha (hmmm.. nie pomnę, jakiś GR - 3,2mpix)... Jeszt szybki (szczegolnie jak na rok w ktorym zostal wyprodukowany) i niezawodny do dzis...

Pzdr
Spinner
 
brykiet  Dołączyła: 24 Kwi 2009
Miałam GX8 przez dwa lata i nic mu się nie psuło. Teraz nowy właściciel też się nie skarży, a to już kolejne trzy lata :-D
 
pirojez  Dołączył: 09 Lis 2009
witam wszyskich ja tez nie podzielam opini o awaryjności ricohów tez mam gx 100 i tez w dość ciężkich warunkach użytkuje bo w dziurach skałach górach i taż nie narzekam działa szybko pewnie a odbitki te 30x45 to nie jest jeszcze jego szczyt możliwosci za nie długo spróbuje większe odbitki to się okaże
 
rotos  Dołączył: 15 Kwi 2008
Kilka lat używałem Ricoha, nie sprawiał żadnych problemów. Jest w dalszym ciągu użytkowany przez znajomą osobę. Dzisiaj kupiłem kolejnego.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach