Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
powalos napisał/a:
diplodok, nie polecam żadnych ogrzewaczy gazowych do zamkniętych pomieszczeń. Pobierają sporo powietrza i musiałbyś zrobić jakiś otwór nawiewowy.

Ale przecież to urządzenie pobiera z zewnątrz i spaliny też na zewnątrz podaje.
Nie przesadzajmy, ja mam mieszkanie ogrzewane piecem gazowym, który pobiera powietrze i wydala spaliny przez specjalny komin. Komora spalania jest zamknięta. I jest ok, nic nie wieje, spalin nie ma, czujnik gazu czuwa.
Żadne rozwiązanie nie jest bez wad. Taki elektryczny piec wprowadza pole elektromagnetyczne... a od pieca na ogień to się i poparzyć i zaczadzić można.. :roll:

A ja zapytałbym jeszcze jak jest rozwiązane ogrzewanie w pozostałej części i czy to ma być zasadnicze czy dodatkowe.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
mygosia napisał/a:
Kytutr, czy to wyglada jak klasyczna koza?


Widok bieżący :-)


mygosia napisał/a:
czy mozna na gorze postawic garnuszek w celu podgrzania?
Podgrzewać to raczej nie, utrzymać ciepło, owszem.

mygosia napisał/a:
Rure trzeba miec, prawda?
Prawda. Od kominiarza dowiedziałem się, że im dłuższa, w sensie bardziej wyeksponowana na pomieszczenie, tym mniej ciepła się marnuje.

mygosia napisał/a:
Ile kg brykietu z trocin idzie na dobe [i jaka kubatura pomieszczenia] i gdzie sie je kupuje [pewnie takie dla swini beda nieodpowiednie? ;-) ].

Kubatura pomieszczenia to jakieś 75 metrów kwadratowych tak szybko licząc.

Spalanie zależy od jakości brykietu, trzeba znaleźć odpowiedniego dostawcę. W zimowe dni worek 20kg (ach to wnoszenie po schodach) starcza na 2 dni.

Gdzie się takie piecyki kupuje? Trzeba by rozpoznać lokalny rynek uroczych piecyków. Ja mój zastałem w mieszkaniu, które kupiliśmy.

Parnik na ziemniaki dla świn to jeden z artefaktów mojego dzieciństwa. Ach, te zapachy, kiedy ziemniaki były już gotowe. Zawsze mnie kusiło, żeby jednego podkraść, ale zawsze ktoś z dorosłych czuwał, żeby nie mieszać diety między gatunkami ;-)

[b]thrackan
, dzięki za hejta! To zdaje się mój pierwszy na forum :-)

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kytutr napisał/a:
Kubatura pomieszczenia to jakieś 75 metrów kwadratowych tak szybko licząc.

do tej pory się dziwiłem jak wmieściłeś kozę do kawalerki

teraz już rozumiem
(ja bym do naszej kawalerki kozy nie zmieścił)

P.S. "kawalerka" bo mieszkasz jako kawaler :?: czy to jest 1 ogromny pokój (poddasze czy cuś :?: ), jak tak to zazdroszczę
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
opiszon napisał/a:
P.S. "kawalerka" bo mieszkasz jako kawaler :?: czy to jest 1 ogromny pokój (poddasze czy cuś :?: ), jak tak to zazdroszczę
Kawalerka na ostatnim piętrze poniemieckiej kamienicy wrocławskiej dzielnicy Nadodrze. Mieszkam tutaj razem z żoną, a całe mieszkanie stanowią 2 pokoje + część kuchenna, łazienka i mały przedsionek.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kytutr, no to nie kawalerka, jak 2 pokoje :-P

fajnie, fajnie macie 8-)
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
opiszon napisał/a:
Kytutr, no to nie kawalerka, jak 2 pokoje :-P
Drugi pokój powstał z wydzielenia pierwszego.

(Jak dłużej pociągnie się offtopic, to pewnie zamieszczę szkic sytuacyjny mieszkania, mapkę dojazdu i terminy pieczenia ziemniaków ;-) )
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kytutr napisał/a:
(Jak dłużej pociągnie się offtopic, to pewnie zamieszczę szkic sytuacyjny mieszkania, mapkę dojazdu i terminy pieczenia ziemniaków )

szczególnie to ostatnie mnie interesuje - uwielbiam pieczone ziemniaki, a z Poznania do Wrocławia nie jest przecież daleko :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Przywioze sosik czosnkkowy - ewentalnie maselko.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
opiszon, mygosia, wypada na to, że muszę urządzić ZiPPE czyli Ziemniaczane Polish Pentax Evenings (ewentualnie PPPD czyli Potato Polish Pentax Days). Zastanawiam się tylko, czy piecyk pomieści tyle ziemniaków.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kytutr, ważne że masz duży pokój, to sobie namiot rozbijemy (pomni doświadczeń z SPD :-P )
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
Arti napisał/a:
A ja zapytałbym jeszcze jak jest rozwiązane ogrzewanie w pozostałej części i czy to ma być zasadnicze czy dodatkowe.

jest piec kaflowy przerobiony na elektryczny
hmmmm... ta koza to fajna rzecz zastanawiam sieKytutr, a jaki jest koszt takiego ogrzewania?
ile kosztuje paliwo i na ile stacza?
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Kytutr napisał/a:
mapkę dojazdu i terminy pieczenia ziemniaków ;-) )


Hunter mode: ON
Sniffing mode: ON
Fire? Y/N
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
To kiedy te ziemniaki będą? :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Kytutr, pikna koza. Prawie jak kominek.

opiszon napisał/a:
uwielbiam pieczone ziemniaki, a z Poznania do Wrocławia nie jest przecież daleko
I ja też bym chciał na ziemniaki! Z Krakowa do Wrocławia co prawda jest dalej, ale za to cały czas autostradą. (No dobra, od Krakowa do Katowic jest wyrób autostradopodobny).
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
ale za to cały czas autostradą
jeszcze nie platna :-)
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kytutr napisał/a:
jest piec kaflowy przerobiony na elektryczny

No tak, no to albo dalej prąd, albo powinny być jakieś kominy i można i koze. Ale że do pokoju dziecka, to ja bym nie kombnował z ogniem. Może prąd nie jest najtańszy, ale też dość wygodny w tej sytuacji?
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
Diplodok, ja jako, że doświadczenia z dziećmi jakieś mam i z instalacjami też, to zapytowywuję:
1. jaką masz temperaturę w pokoju dziecka bez dogrzewania? Bo do spania to dzieci nie potrzebują jakiegoś specjalnego gorąca. Chłodek dokucza jedynie jak dziecię małe i trzeba w nocy wstawać, żeby nakarmić, ale od czego są kołdry. Ja mam w sypialni w nocy (piec działa tylko w dzień) zazwyczaj 15-18stopni.
2. jaki masz maksymalny możliwy pobór prądu? Czyli jakie bezpieczniki i bezpieczniki przed licznikiem oraz oczywiście, czy na pewno przewody w mieszkaniu/budynku wytrzymają jeszcze jeden piec?

Jeśli chodzi o gazowy, to oczywiście pobór powietrz i wydech spalin musi być na zewnątrz, ale to przedraża inwestycję, taki piec ma dodatkowy wentylator więc huczy i buczy, no i nie mogą być wyloty spalin na ścianach z oknami lub innymi wlotami powietrza do pomieszczeń - kratki itp. To samo niestety dotyczy kozy; czyba, że masz wylot komina na dach i pozytywną opinię kominiarza.
Acha, do instalacji takiego gazowego też musisz mieć zezwolenie kominiarza.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Kiwak napisał/a:
Diplodok, ja jako, że doświadczenia z dziećmi jakieś mam i z instalacjami też, to zapytowywuję:
1. jaką masz temperaturę w pokoju dziecka bez dogrzewania? Bo do spania to dzieci nie potrzebują jakiegoś specjalnego gorąca. Chłodek dokucza jedynie jak dziecię małe i trzeba w nocy wstawać, żeby nakarmić, ale od czego są kołdry. Ja mam w sypialni w nocy (piec działa tylko w dzień) zazwyczaj 15-18stopni.


To fakt, pediatra mojego syna poleca max 19st do spania.
Nie ma lepszego sposobu na wywołanie ataków suchego męczącego kaszlu u dziecka jak ciepło i sucho w pokoju.
Zmniejszenie temperatury to zanik kaszlu.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kiwak napisał/a:
ja jako, że doświadczenia z dziećmi jakieś mam

nie jakieś, tylko chyba ogromne, co :?: ;-)

co do instalacji to się nie będę wypowiadał, bo nie wiem ;-)

ja doświadczenia z dziećmi nie mam, ale wychowywałem się właśnie "na zimno" i raczej nie chorowałem specjalnie

jakieś przeziębienia się przyplątywały, ale bez tragedii
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
A ja to po prostu prawdziwy ziomal z krainy podziemnej pomarańczy jestem, więc nie ma mowy o przegrzewaniu, bo to nieekonomiczne ;-)

opiszon napisał/a:
Kiwak napisał/a:
ja jako, że doświadczenia z dziećmi jakieś mam

nie jakieś, tylko chyba ogromne, co :?:

Nie przesadzaj, przedszkolankiem nie jestem, te trochę tego tałatajstwa, co to mi się po domu plącze, to jest właśnie powód do "jakiegoś" tam doświadczenia. No, fakt: Ciebie trochę w tej konkurencji odstawiłem :-D

Ab ovo: ja nie lubię duszno, więc zimą nigdy okna do końca zamknięte nie są, w nocy również, chłopaki, szczególnie jeden, nawet jak buba w pokoju, to się odkrywa i problemów typu przeziębienia nigdy u nas specjalnych nie było.
A jeśli chodzi o piece akumulacyjne, to mają jedną kapitalną zaletę: grzeją promieniowaniem cieplnym, grzeją więc materią (ściany, meble, nasze powabne ciałka ;-) ), a nie tylko ulatujące szybko powietrze. To takie miłe ciepło jest, jak z kominka, czy innej kozy. Natomiast tej zalety już nie mają nowoczesne piece wykorzystujące drugą taryfę - one grzeją powietrze.

Nemo dobrze mówi.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach