cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
  fuji f70exr mały test - moje pierwsze wrażenia
Po długich namysłach nad zakupem sprawnego i łatwego w obsłudze komapkta na rowerowe wycieczki, imprezy i spacery zdecydowałem się w końcu na fuji f70exr. Wybierałem pomiędzy fujikiem, sony wx1 oraz pansonikiem tz6/tz7 - wybór padł na fuji bo: z całej trójki jest najtańszy, w porównaniu z sony ma dłuższy zoom (choć szeroki kąt w sony jest nieco szerszy - jednak odpowiednik 27 mm w fuji w zupełności mi wystarcza), w porównaniu z panasonikiem jest sporo mniejszy. Zależało mi również na w miarę dobrej (jak na kompakt) pracy przy wyższych niż iso200 czułościach. Nie oczekiwałem mega możliwości indywidualnych ustawień.
Jakie więc są moje pierwsze wrażenia po obcowaniu z tym maleństwem?
Rzeczywiście jest malutki, co ma swoje plusy i minusy - trzyma się go mniej wygodnie niż mojego starego canonika a700, ale za to zmieści się w każdej kieszeni.
Reaguje szybko.
Menu ma stosunkowo przejrzyste. Podoba mi się, że w porównaniu z canonem zapamiętuje ustawienia sposobu pomiaru światła - w canoniku po każdym wyłączeniu aparat "zapominał", że chciałbym mieć pomiar punktowy i wracał do fabrycznego ustawienia wielosegmentowego. Lampa błyskowa od błysku od błysku jest gotowa duuużo szybciej niż w canoniku - tam na możliwość ponownego wykonania zdjęcia z lampą trzeba było czekać jakieś 8-9 sekund, tutaj na oko ze 2 sek.
Brakuje możliwości manualnego ustawiania ostrości, choć w canonie przez te kilka lat korzystałem z tej opcji bardzo rzadko, więc brak jest dla mnie niewielki.
AF pracuje bardzo szybko i jest raczej celny - piszę "raczej" bo pstryknąłem ledwie 20 zdjęć.
Jakość zdjęć nie rozczarowuje, jest bardzo fajna, choć oczywiście nie umywa się do jakości z K20D (nie łudziłem się jednak), trochę brakuje możliwości ich zapisu w RAWach albo chociaż większego wpływu na kompresję, wyostrzanie i odszumiane; pamiętać należy, że nie jest to odpowiednik canona g9 tylko "prosty" kompakcik o określonych zastosowaniach.
Stabilizacja działa dość sprawnie.
Jest kilka fajnych bajerków, jak np. tryb słabe światło, gdzie aparat wykonuje 4 foty i skleja je w jedną.
Wyświetlacz LCD jest jak dla mnie bardzo dobrej jakości.
Jakości filmików nie sprawdzałem, bo jest to dla mnie sprawa trzeciorzędna.
Możliwości systemu podbijania dynamiki zdjęć nie sprawdzałem - ale dobrze, że jest ;-)
Podsumowując: nie jest to aparat dla "mistrzów kreacji" natomiast z pewnością jest to bardzo fajne urządzenie do codziennych, "pamiątkowych" zastosowań. Niewielkie, proste w obsłudze, oferujące i tak bardzo dużo ustawień do konkretnych warunków.
Poniżej kilka przykładowych fotek. Więcej wkleję jak wyjdę z maleństwem na dłuższy spacer i poprawi się pogoda (te szarości jakie panują obecnie na zewnątrz w ogóle nie zachęcają do cykania).
p.s. aha zapomniałem o jednym: jak na fuji problemy z aberracją chromatyczną są naprawdę niewielkie ;-)

iso 800, zoom x8



szeroki kąt



max zbliżenie optyczne z tego samego miejsca



iso 1600



iso 1600



iso 1600 crop (górne napisy są nieco poza ostrością, ale chodziło mi raczej o fakt, że detale nie znikają jakoś bardzo drastycznie)

 

Gringo  Dołączył: 05 Lip 2006
wygląda na to, ze to to bardzo dobry kompakcik

BTW. chodzisz do biolchemu :>
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis, no przyznaj się - chodzisz do biol-chemu? ;-) I co Ty tam wyprawiasz, co?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
przyznaję się: nigdy nie chodziłem i nie będę chodził do biol-chemu, choć z drugiej strony każdy z nas jest chodzącym biol-chemem ;-) ... To karteluszki mojej córki (która też nie chodzi do biol-chemu :mrgreen: ). Uważny oglądacz zauważyłby ponadto, wystający spod układu pierwiastków "ranking" kart pokera ;-)
Co do aparaciku: po dalszym obcowaniu z nim z pewnością mogę przyznać, że to bardzo miły kompakcik i chyba w pełni jest wart swojej ceny. Nie jest bez wad - ma swoje ułomności, które są na swój sposób oczywiste i oglądanie 100 proc. powiększeń na ekranie raczej nie jest wskazane, widać efekty odszumiania, elektronicznej obróbki obrazu, ułomności optyki. Jednak tryb pełnoekranowy jest w zupełności zadowalający ( i jestem pewien, że odbitki też będą fajne) - szczególnie podoba mi się to, czego nie było w canonie: nawet na wyższych czułościach aparat nie demoluje kolorystyki zdjęć i stara się jak może uratować detale. Nie jest to ideał: brakuje mu - jak dla mnie - uszczelnień i solidności tych niezatapialnych pentaksów czy olympusów, wolałbym też, żeby był zasilany paluszkami, a nie akumulatorkiem, ale coś za coś. Postaram się jak najszybciej wrzucić parę nowych fot.

[ Dodano: 2010-01-09, 19:22 ]
no to kilka nowych niewyostrzanych i niepodbijanych w żaden sposób przykładów pracy aparatu:

iso 800, max zbliżenie optyczne - doskonały kompromis między odszumianiem a zachowaniem dobrej jakości zdjęcia (na iso 1600 efekty odszumiana są już bardziej destrukcyjne dla detali takich jak włosy itp.)



iso 800 - długi czas i lampa, efekt nie umywa się do lustrzanki, ale jak na kompakt dla mnie jest bardzo zadowalający




iso 100 - podoba mi się, że dał radę z jasnym tłem i stosunkowo ciemną postacią, tła nie przepalił, koleżanki nie zaciemnił



iso 1600 - tryb obniżonej rozdzielczości, tzn. coś co nazywa się "wysokie iso/minimalny szum" (nie wiem po co on jest w tym aparacie - dla mnie bez sensu, ale jest więc spróbowałem), crop 100 proc. z szerokiego kadru szału nie ma, ale jednak zdjęcie wciąż jest użyteczne zważywszy na wysoką czułość



iso 100 - crop 100 proc, oddanie detali zadowalające



[ Dodano: 2010-01-11, 14:48 ]
dokładam parę poglądowych fotek prosto z aparatu i to chyba na razie wszystko - zaczekam na słońce i zobaczę, jak radzi sobie z architekturą itp.
Jakie wnioski? na niskich czułościach canony a600 i a720 (z którymi porównywałem fujika) wydają się mniej ingerować w zdjęcia (może po prostu mniej je kompresują, a może to ułomność porównania niższych rozdzielczości z wyższą). Kolorystyka z fuji bardziej mnie przekonuje. Praca na wyższych czułościach również - w canonie wyższe czułości tracą kolory w fuji jest o niebo lepiej, choć nie czarujmy się, widać szumy i efekty elektronicznej walki z nimi. Optyka - trudno ocenić, być może w canonie jest nieco lepsza. Sposób obróbki zdjęć? Canon bardziej wygładza fotki. Fuji pozostawia swosite ziarno - jednak jeśli elektronika ma punkt zaczepienia, nawet na wyższych czułościach zachowuje dość sporo detali.

iso 800 - długi czas+błysk



tu mniej chodziło o czułość (jest iso 800) i balans bieli a bardziej o pracę stabilizacji matrycy - zdjęcie z ręki, zbliżenie optyczne ok. x 9, czas 1/4 :shock:



iso 800, powiększony fragment zdjęcia, mam wrażenie, że przy bardziej konkretnych formach w kadrze jak tutaj (napisach itp.) elektronika fuji odnajduje jakiś sposób na zachowanie szczegółów, w przypadku włosów, sierści, faktury ludzkiej skóry, gęstych wzorów itp. bywa różnie



iso 100, crop z szerokiego kadru - widać ingerencję elektroniki w zacienione detale płaszcza i rękawiczki



zresztą: wnioski niech każdy wyciąga sam :-P

[ Dodano: 2010-01-11, 19:13 ]
to jest całe zdjęcie - to od kadru z rękawiczką


a tu jeszcze dwa iso800





i to na razie tyle :-B
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Widzę, że do ISO800 daje radę. Właśnie szukam dla siostry kompakta do tysiąca i na polu został ten F70 i TZ6. Ech, co tu wybrać? :-/
 

TomaSzSz  Dołączył: 05 Lip 2007
matth, a nie lepiej canona s90 czy jak tam sie zwie ? tez chyba do 1000 jest. ;-) a Co powiecie o Samsugu WB500?
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
TomaSzSz, nie sprawiłeś ceny s90 prawda? :-)

Szajsung wb500 też wchodzi w grę i mju9000 ale jak patrzę na te sample.. Wszystkie do iso400 akceptowalne, później robi się masakra.
 

TomaSzSz  Dołączył: 05 Lip 2007
matth, sprawdzałem, ale wydawała się sporo niższa a teraz 1,4 k hymmm ;-) .
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
matth napisał/a:
Widzę, że do ISO800 daje radę. Właśnie szukam dla siostry kompakta do tysiąca i na polu został ten F70 i TZ6. Ech, co tu wybrać? :-/


jeśli nie szkoda ci tych dosłownie paru stów więcej, to chyba jednak weź tz6 - fuji ma jednak jak dla mnie zbyt rozczarowującą optykę. Przy zdjęciach szerszych panoram, architektury trochę za bardzo zjada detale. Szkoda, bo kolorystyka zdjęć i ich dynamika są jak na kompakt świetne - tu jak dla mnie wspomniany wyżej canon się nie umywa. Zależy po co siostrze aparat - jeśli do cykania imprez, spacerków itp. fuji się sprawdzi - jeśli chce fotografować krajobrazy, przyrodę, oglądać foty w 100 proc. powiększeniu chwalona optyka panasonica sprawdzi się lepiej. Wysokie iso w fuji wcale nie jest takie rewelacyjne. Zresztą, kto normalny robi kompaktem masowe ilości zdjęć powyżej 200 iso ;-) . Szkoda, że nie można mieć kolorów i tonalności fuji oraz optyki panasonica w jednym :-(

p.s. dorzucę niebawem kilka zdjęć, obrazujących bolączki fuji, o których pisałem wyżej
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Siorze to raz ot tak do focenia od okazji do okazji, ale też do focenia biżuterii, którą robi. Już nie mogę patrzeć jak robi po 100 zdjęć jednych kolczyków. Ciarki mnie przechodzą od kłapania lustrem w tym tempie. I jeszcze marudzenie, że głębia ostrości nie obejmuje połowy świata. Zło...
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
to luknij na specyfikację panasonica, on ma chyba lepsze makro od fuji (w fuji jest od 5 cm). Ale tak poza tym, to do takiego radosnego cykania, cokolwiek siostra weźmie będzie okej.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Byłoby okej gdyby nie braki światła. No, pewnie trzeba będzie skitrać namiot bezcieniowy z oświetleniem. Na moim może robić na ISO800 przy oknie, kompaktem może o tym zapomnieć..
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
a ze statywu nie może na iso100?
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
cypis, ona i statyw? He he he ;-) Zobaczyłbyś jak powstaje ta radosna twórczość.. Nie ma dwóch zdjęć z tego samego punktu widzenia..
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Po kilku miesiącach zabawy z fuji f70 exr nadszedł czas konkretniejszych podsumowań.
To dziwny aparat i w miarę jego poznawania mój stosunek do niego jest coraz bardziej rozdwojony - w jednym zdaniu można to ująć tak: fuji f70exr jest doskonałym aparatem 5 mpix i niedoskonałym aparatem 10 mpix.
Zastanawiam się nawet co z nim zrobić - z jednej strony jest poręczny, przy obniżonej rozdzielczości robi bardzo fajne, pełne detali zdjęcia, stosunkowo mało szumi, przy podbiciu dynamiki imponuje jak na kompakcik, z drugiej strony kupowałem go jako aparat turystyczny o rozdzielczości 10 mpix i tutaj jest słabo (moim zdaniem rzeczywista rozdzielczość jaką można wyciągnąć z tego aparatu to ok 7, zdjęcia pomniejszone z 10 mpix do tej rozdzielczości wyglądają dość czysto, reszta wygląda na interpolację - postrzępione krawędzie itp.). Pewnie to specyfika matrycy SCCD, ale to wcale mnie nie pociesza.
Zamieszczę - o ile mi się uda - poniżej kilka wycinków fotek. Widać na nich, że ilość detali na zdjęciach wykonanych w rozdz. 5 mpix jest niemal (a może i lepsza) identyczna jak na zdjęciach wykonanych w rozdz. 10 mpix.
Fuji zabiło mi ćwieka - być może mam wadliwy egzemplarz (wątpię - sample w necie są różne, choć stopniowo przeważają te wątpliwe), serwis jednak od tygodnia milczy, nie odpowiadając na uwagi i garść zdjęć jakie im wysłałem. Może skorzystam z niezgodności z towaru z umową. Nie wiem - bo nie wiem, co miałoby zastąpić ten aparacik: sony hx5? casio ex-fh100? Lubię go ale co do max rozdzielczości zdjęć czuję się jednak wprowadzony w błąd :-(

wycinek ze zdjęcia 5 mpix


podobny kadr ze zdjęcia 10 mpix


i kadr z 5 mpix powiększony do 10 mpix w zoner photo studio (a więc w żadnym kombajnie do resize'u fot):



tu detal z rogu kadru oddalonej planszy ze zdjęcia 5 mpix:


a tu to samo ze zdjęcia 10 mpix:


tu za to pokaz możliwości aparaciku na iso 400:


i na iso 800 - to jest wycinek dużo szerszego kadru z ręki :shock: :


ech, fuji :-/
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Jeśli wyznacznikiem udanych zdjęć z wakacji jest dla ciebie ich rozdzielczość, to gratuluję ;D

Ludziskom się przewraca. Parę lat temu jeździłem na wakacje z kompaktem Olka z matrycą 4mpix i (chyba) bez zooma i przywoziłem fajne foty... A dzisiaj aparat z kosmosu już takich nie robi? :)

Bez urazy, po prostu nie czaję :)

[ Dodano: 2010-07-13, 14:34 ]
A właściwie, to mam jakiś zjazd post-lanczowy. Pewnie to mi się w doopie przewraca dzisiaj. Sorry :)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Cytat
czytałeś ze zrozumieniem?


Nie. :D

Cytat
pisałem, że 5 mpix jest okej, jednak aparat jest sprzedawany jako aparat 10 mpix, rejestrujący bogactwo detali


Uee, zatrzymaj sobie, drukuj małe odbitki, będzie git. Szkoda czasu się martwić :)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
O kurde! Sorry - źle mi się kliknęło i zmazało posta, znaczy nadpisało moimi bzdurami. Szczerze przepraszam! :/
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
czytałeś ze zrozumieniem?
pisałem, że 5 mpix jest okej, jednak aparat jest sprzedawany jako aparat 10 mpix, rejestrujący bogactwo detali - pojechałem na wycieczkę do Hradec Kralove, cykałem foty w trybie high resolution i połowę zdjęć mam dziwacznie niewyraźnych. Nie brandzluję się pikselami, tylko zastanawiam nad uczciwością marketingowców fuji - przywożąc zdjęcia z wycieczki oczekuję po matrycy z większą ilością elementów światłoczułych większej ilości detali, a nie rozmazanych kształtów i artefaktów.

tu przykład mylnego traktowania faktur


a tu nierzadka niespodzianka (rozmycie wszystkiego w trybie HR - zdarza się nie wiadomo czemu, ale zdarza się) :(


co się dzieje??? post pojawia się i znika :-/

 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Dzięki. :)

Tak czy inaczej, naprawdę, można zwariować od takich zmartwień. Najlepiej się wyluzować i cieszyć się wspomnieniami :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach