M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
PWSFTv i T vs ITF (opłaty)
Przejrzałem opłaty na wydziale fotografia, normalnie kosmos :shock: , w to trzeba wliczyć jeszcze materiały (filmy, papier, chemia, powiększenia na barycie, czasem ogromne).
Studia jedne z najdroższych.

Wydział Operatorski i Realizacji Telewizyjnej
specjalność: fotografia
- studia I stopnia 6.000,-
- studia II stopnia 5.500,-

plener Wawrzkowizna 2009
http://www.filmschool.lod...zkowizna%202009

Ci to mają dobrze, czeski podatnik płaci
http://www.itf.cz/

"Najbardziej obleganą przez polskich fotografów uczelnią jest Instytut Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie (Institut tvůrčí fotografie Slezské univerzity v Opavě). Powstał w 1990 roku i chwali się uniwersalnym programem. Założeniem jest, by student po ukończeniu nauki w Instytucie mógł być wszechstronnym fotografem z mocnymi fundamentami teoretycznymi. By umiał nie tylko robić zdjęcia, ale także o fotografii opowiadać i pisać. Przy tym uczelnia zdaje się pozostawiać sporo miejsca na indywidualność studenta.
Mówi o tym Rafał Milach, absolwent m.in. szkoły w Opawie oraz paryskiej École Supérieure Estienne (jego zdjęcia pojawiały się m.in. w „Przekroju”, „Newsweeku”, „Polityce” a także niemieckim „Die Zeit”, brytyjskim „Guardianie” czy francuskim „Photo”). - ITF kładzie bardzo silny nacisk na szeroko pojętą fotografię dokumentalną, czyli od klasycznego reportażu przez portret po bardzo autorskie subiektywne projekty – zaznacza Milach, który do Opawy trafił z polecenia wykładowcy ASP w Katowicach, Piotra Szymona, który sam uczył się w czeskim Instytucie. - Każda szkoła ma swoje preferencje i pewien kanon, w którym się porusza, co nie znaczy, że nie ma tam miejsca na indywidualności. Pewne jest jedno - wykładowcy studentom nie przeszkadzają – dodaje Milach.
Podobnie wybór szkoły w Czechach argumentuje Mariusz Forecki, który zajmuje się fotografią społeczną: - Szkoła w Opawie wydała mi się jedyną dostępną, gdzie było ważne to, co mnie najbardziej interesuje, czyli dokument i reportaż. Poza tym każdy człowiek dochodzi do takiego momentu w życiu, że chce rozwijać się w określonym kierunku i szuka najlepszego rozwiązania. W Polsce nie znalazłem odpowiedniego miejsca.

Anna Menzel , która w Opawie jeszcze studiuje wypowiada się w podobnym tonie - Dobór przedmiotów jest kompleksowy: reportaż, dokument, portret, akt, pejzaż, reklama, publikacja, typografia, obróbka komputerowa oraz przedmioty teoretyczne: historia fotografii, historia sztuki, socjologia, teoria fotografii, krytyka fotografii, itd.- mówi - Mamy wszystko, z czym powinien zetknąć się - bądź co bądź - wykształcony fotograf. Studenci skupiają się na przedmiotach bliskich ich sercu, to jasne, ale mają też okazję zmierzyć się z tematami, których z własnej woli by nie tknęli. I to bardzo cenne, że jest okazja przełamać się i nie bać potem nawet zaskakujących zleceń.
O wyborze szkoły za granicą nie zawsze musi decydować prestiż uczelni. Często pojawiają się komentarze o braku polskich odpowiedników tak wszechstronnego miejsca do nauki fotografii. Z drugiej strony jednak – polskie uczelnie mogą zaoferować coś innego, na przykład – większy nacisk na fotografię artystyczną. Magda Hueckel (obecnie mieszka i pracuje w Warszawie, wykłada w Studium Fotografii ZPAF, współpracuje Teatrem Nowym Krzysztofa Warlikowskiego, Teatrem Ateneum oraz Teatrem Współczesnym w Warszawie) która skończyła ASP w Gdańsku i kształciła się także na kilkumiesięcznych pobytach na VSVU w Bratysławie i szwajcarskiej Schule für Gestaltung w St.Gallen, mówi - W Bratysławie była katedra fotografii. Można było wybrać zajęcia z dokumentu, aktu, portretu itd. Ilu wykładowców – tyle spojrzeń na fotografię. W Gdańsku była tylko jedna pracownia, którą można było wybrać jako specjalizację. Poza tym VSVU prowadziła znacznie więcej wymian z zagranicą niż gdańska ASP. W samej naszej grupie byli: Niemki, Portugalczyk, Włoch i ja z Agata Serafin (razem tworzą artystyczny duet hueckelserafin). W Gdańsku w owym czasie prawie nie było wymian. Na szczęście teraz polskie uczelnie stwarzają coraz większe możliwości studiowania za granicą.
Forecki zauważa też jeszcze jedną istotną kwestię - Wykładowcy są bardzo aktywni, sami dużo fotografują. Podoba mi się też otwartość na różne style i kierunki występujące w fotografii - od fotografii klasycznej do nowoczesnego, barwnego dokumentu, fotografii mody czy fotografii inscenizowanej. Wśród wykładowców jest dużo osobowości, co pozwala na poznanie bardzo szerokiego spektrum nowoczesnej fotografii.

Polacy decydują się na studia za granicą ze względu na mnogość możliwości jakich nie mogą dać polskie uczelnie, gdzie fotografia jest dostępna. - Tego, czego nauczyłam się w Bratysławie i w Sankt Gallen nie mogłabym nauczyć się w Gdańsku, ale i odwrotnie – podkreśla Magda Hueckel - Pewnie część państwowych polskich szkół ma gorsze zaplecze sprzętowe od szkół zachodnich, jednak z pewnością mają do zaoferowania coś w zamian.

Rafał Milach dodaje - W żadnej polskiej szkole fotografia dokumentalna nie stoi na tak wysokim poziomie. Na naszych uczelniach dokument ciągle jest traktowany po macoszemu, dlatego tak wielu polskich fotografów wybiera właśnie ITF.
To tłumaczy też, dlaczego nawet studenci kierunków sprofilowanych mocniej na aspekt dokumentalno-reportażowy, równolegle szlifuje umiejętności za granicą.
- Na pewno w polskiej ofercie przeważają szkoły „artystyczne” - wystarczy obejrzeć wystawy dyplomów. Jeśli kogoś to nie interesuje, a nie mieszka w Warszawie, czy Krakowie, to ma kłopot – komentuje Anna Menzel - Chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że Polacy w ogóle nie studiują w Opawie dla dyplomu czy oficjalnego wykształcenia. Przeważająca większość studiujących w Opawie Polaków jest już magistrami innych kierunków. Chcemy się tam uczyć, żeby łyknąć świeżego powietrza, zmierzyć się z bieżącymi trendami, zmagać z samym sobą.

Nie sposób pominąć kwestii, dla niektórych może najważniejszej, bo kształtującej twórczą indywidualność, czyli kontaktu ze zróżnicowaną społecznością fotografów. W szkole, w której środowisko jest międzynarodowe, a podejście wykładowcy do studenta niekoniecznie formalne, dużo łatwiej szukać własnego stylu.
- Bardzo ważne podczas wyjazdu było spotkanie z ludźmi, możliwość zobaczenia jak pracują, poznania ich sposobu myślenia, projektowania, fotografowania. Takie doświadczenie niezwykle poszerza horyzonty. – mówi Magda Hueckel.

Polscy fotografowie wybierają zagraniczne uczelnie z takich samych pobudek, z jakich robią to studenci specjalizujący się w innych kierunkach. Większe możliwości i świeżość spojrzenia poza rodzimym krajem pomagają się twórczo rozwinąć, nabyć doświadczenia, unikalnej wiedzy. Jednak skończenie jakiejkolwiek słynnej uczelni nie gwarantuje jeszcze sukcesu. To tylko dodatek – nawet najlepsze szkoły nie kują artystów, co najwyżej szlifują ich talent, bo w końcu – jak powiedział mi Rafał Milach – Liczą się zdjęcia, a nie dyplom." Katarzyna Paluch
 

szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
M.W napisał/a:
Wydział Operatorski i Realizacji Telewizyjnej
specjalność: fotografia
- studia I stopnia 6.000,-
- studia II stopnia 5.500,-

Rok, semestr czy całe studia?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
jeśli semestr, to drożej niż Informatyka za moich czasów ;-) (jeden z najdroższych, bo oblegany, kierunków)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Rok, semestr czy całe studia?


6 tyś za rok plus materiały, nocleg, dojazd itp.

Na zaoczne przyjmują do 30 osób
Na dzienne do 10 (darmowe)

Dzienni też mają (chyba) darmowy dostęp do materiałów itp.
Słyszałem opinie że zaoczni utrzymują operatorkę (tylko dzienne, kiedyś też była operatorka zaoczna) oraz fotografię (dzienne).

ASP Poznań (fotografia)
http://fotografia.asp.poz...09_10_L_i_M.pdf
 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
Na ogół jest tak, że zaoczni utrzymują dziennych :-P
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
M.W napisał/a:
6 tyś za rok

to nie jest źle ;-)
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Tanio. Fizjoterapia na zaocznych prywatnie 4 lata - 2,6 tys na semestr. W Akademi Medycznej 3,6 tys. Po to by potem w szpitalu zarabiać 1,7 tys na miesiąc. Nawet jak ma się technika to zaczyna się od nowa, piguły 1 rok zaocznie do licencjatu opłacane z UE...
 

Ex3  Dołączył: 27 Sie 2009
Ja niestety płacę ponad 8k zł za rok studiów zaocznych na PJWSTK a dzienne płacą ponad 10 zdaje się :)
 

boberski  Dołączył: 18 Cze 2008
M.W napisał/a:
Na dzienne do 10 (darmowe)


Poprawiam. W tym roku przyjęli 14
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
Zdanie o ITF'e będzie można sobie wyrobić choćby tu:http://www.rondosztuki.pl/wydarzenie.php?id=241 to tylko śląski ułamek całości, ale coś tam mówi o modach i trendach fotograficznych panujących w szkole... Zapraszamy!!!
pzdr.
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Eh... daleko na to południe i trakcje pozrywane...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach