cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
  chwila prawdy
więc. Z aparatem chodzę już jakiś czas, pisałam już o tym, że zdjęcia były piękne i wspaniałe, dopóki korzystałam z małpki olympusa. Plus, aparat miał wbudowany chyba polarek, więc kolory były zawsze piękne.

Nie mam fantastycznego sprzętu fotograficznego, ale jednak, coraz lepszy. Jedyne zdjęcie, które kiedykolwiek wygrało jakikolwiek konkurs fotograficzny, było wykonane starym telefonem NEC, a przedstawiało nadgryzionego pączka, z napisem LOVE - tematem konkursu było "Oblicza miłości". Wtedy wygrałam wyjście do restauracji :)

Dziękuję za uwagę, ulżyło mi. Kupię sobie siakąś hybrydkę i życie znowu będzie piękne?
/nie no skąd, za bardzo podoba mi się nakręcanie filmu na szpulę koreksową/

ps. znowu mnie automagicznie wylogowało.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Im mniej sie starasz i przygotowujesz, tym przeważnie lepiej Ci wychodzi. Skąd ja to znam.

Namiętnie grywałem kiedyś w brydża (amatorsko) - i największy sukces odniosłem w turnieju, który odbył się dzień po dość mocno zakrapianej imprezie - pojechaliśmy z kolegą na ten turniej tylko dlatego, że bardzo nam się chciało grać i nie przepuszczaliśmy żadnej okazji. Każdy normalny człowiek zostałby wtedy w łóżku z tupotem białych mew.

 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Cotti, to napisz jeszcze, ze niestety nie wygralas Tychy Press Foto - moze wtedy bedzie bardziej wiadomo, o co chodzi 8-) :-B
Dodam jeszcze od siebie, ze Jury bylo oczywiscie slepe i nie dostrzeglo tego czegos :!:

 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Pomimo tego, że czasem wątpię czy jest sens (np. wczoraj, oj miałem ciężką noc z myślami się biłem) to uważam, że sens jest, a dziś, mimo podkrążonych oczu i opadających ze zmęczenia powiek, mówię sobie-człowieku, jesteś szczęsliwy, robisz zdjęcia, cieszy Cię to, a dusza się uspokaja. Nie jest ważne co mówią inni, to ich problem (no chyba, że im się podoba, tzn. że problem zaczyna się u Ciebie, bo tracisz indywidualność :-P ). Jak mówi stary, dobry punkt 1: "Jeśli podobają Ci się obrazy z obiektywu, a wszyscy inni mówią Ci, że to byle jaki złom, wierz w to co widzisz na zdjęciach". Z drugiej strony punkt 7: "Jeżeli oglądający nie dostrzegają dystorsji, jeżeli nie przeszkadza im flara, jeśli winietowanie im się podoba - pamiętaj, to oni są odbiorcami Twojego dzieła". Najważniejsze zatem jest (po wyciągnięciu kwintesencji z tego sosu), żeby sprawiało Ci przyjemność to co robisz...
ja nie wygrałem żadnego konkursu (a może zacząć wysyłać te zdjęcia w końcu?). Za to dostałem wyróżnienie (3miejsce) w konkursie pentax.org.pl na autoportret. :mrgreen:
Każdy ma swój sukces, moim jest możliwość działania!
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
Cotti, to napisz jeszcze, ze niestety nie wygralas Tychy Press Foto - moze wtedy bedzie bardziej wiadomo, o co chodzi


no nie drażnij mnie ;-)
nie wygrałam, choć miałam szczery zamiar :P
bo wygrywają zawodowi fotografowie, którzy dostają akredytacje na różne ciekawe imprezy (a ja nie)
i nie ma w tym konkursie podziału na amatorów i profesjonalistów :P

l_uka, zobaczysz, jeszcze coś wygram :P przynajmniej ścianę w pokoju mam ładną :)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
cotti napisał/a:
przynajmniej ścianę w pokoju mam ładną :)
oj, a ja nawet ściany nie! ale to się zmieni, obiecuję sobie i teraz mam szansę.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
Dodam jeszcze od siebie, ze Jury bylo oczywiscie slepe i nie dostrzeglo tego czegos

tego czegoś, czyli mojego zdjęcia? ;-)

tref napisał/a:
Najważniejsze zatem jest (po wyciągnięciu kwintesencji z tego sosu), żeby sprawiało Ci przyjemność to co robisz...

Zgadzam się w 100% z Tobą. Dużo satysfakcji mi to sprawia :-) i znowu pójdę do zoo, o! :)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
cotti napisał/a:
znowu pójdę do zoo, o! :)
ja także, ale niech sie troche ociepli, lub przynajmniej nie pada :-/
 
Pan Jan  Dołączył: 11 Lis 2006
Najlepsze efekty uzyskiwałem kompaktem z plastikową soczewką. Cała 24-klatkowa rolka Koniki wychodziła dobrze. Teraz, gdy mam aparat z jakimiś pokrętłami, wajchami i wichajstrami już nic nie działa tak jak kiedyś. Ale nie poddaję się i kupuję coraz więcej sprzętu - on kiedyś musi zacząć robić ładne zdjęcia!

cotti napisał/a:
l_uka, zobaczysz, jeszcze coś wygram :P przynajmniej ścianę w pokoju mam ładną :)

Pokojową nagrodę Nobla.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pan Jan napisał/a:
Cała 24-klatkowa rolka Koniki wychodziła dobrze.
Bo dobrze( jeśli ktoś oddawał do labu), to robili za nas laboludki :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
cotti, l_uka, argawen, oj następna wizyta w zoo będzie ciekawa, tylko niech się zazieleni!

Pan Jan napisał/a:
eraz, gdy mam aparat z jakimiś pokrętłami, wajchami i wichajstrami już nic nie działa tak jak kiedyś. Ale nie poddaję się i kupuję coraz więcej sprzętu - on kiedyś musi zacząć robić ładne zdjęcia!
heh, moja propozycja, zacznij od lektury technikaliów, potem naucz się patrzeć, a na końcu naciskać spust migawki.

...ja się ciąglę uczę, nieustannie...
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
tref napisał/a:
..ja się ciąglę uczę, nieustannie...
Nie jesteś osamotniony :-)
 
Pan Jan  Dołączył: 11 Lis 2006
tref napisał/a:
heh, moja propozycja, zacznij od lektury technikaliów, potem naucz się patrzeć, a na końcu naciskać spust migawki..


Nieprawda. Ja jestem bardzo dobrym fotografem, tylko mój aparat jeszcze o tym nie wie.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pan Jan napisał/a:
Ja jestem bardzo dobrym fotografem, tylko mój aparat jeszcze o tym nie wie.
:mrgreen: :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Pan Jan, nic na siłę, wszystko młotkiem... :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mnie oświeciło - za dużo czasu spędzam na forum!
Czas z tym skończyć i zacząć robić zdjęcia. Na chwilę obecną powstrzymuje mnie jeszcze pogoda, ale kwestia odpowiednio grubych skarpet (jak sugerował w jednym z postów Fafniak).
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Na chwilę obecną powstrzymuje mnie jeszcze pogoda, ale kwestia odpowiednio grubych skarpet (jak sugerował w jednym z postów Fafniak).
Skarpety to jedno, ale paluchy u rąk marzną. Chyba, że masz na myśli grube skarpety na ręce :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Michu, ja tam robię. Ręce marzną, ale co tam, pasja ważniejsza. Jednak ja zrobi się ciepło, to pewnie mniej bedziemy pisać i więcej pokazywać (to drugie to tyczyło się pań na ulicy)
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
tref napisał/a:
Jak mówi stary, dobry punkt 1: "Jeśli podobają Ci się obrazy z obiektywu, a wszyscy inni mówią Ci, że to byle jaki złom, wierz w to co widzisz na zdjęciach". Z drugiej strony punkt 7: "Jeżeli oglądający nie dostrzegają dystorsji, jeżeli nie przeszkadza im flara, jeśli winietowanie im się podoba - pamiętaj, to oni są odbiorcami Twojego dzieła". Najważniejsze zatem jest (po wyciągnięciu kwintesencji z tego sosu), żeby sprawiało Ci przyjemność to co robisz...

tref, z całym szacunkiem ale ty zakręcony jesteś :mrgreen:
Pan Jan napisał/a:
Ja jestem bardzo dobrym fotografem, tylko mój aparat jeszcze o tym nie wie.

o w mordę w końcu ktoś wymyślił motto o mnie, panie Janie mogę sobie powyższą złotą myśl do stopki skrobnąć?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
tomecki, ja zakręcony? Zakręcony to może być kran, ja to jestem... a szkoda gadać :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach