szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
wuzet, raczej nie kupił, VIP-y je dostają. I potem sobie ich koniaczek dojrzewa. Kwaśniewski też swoją gdzieś tam ma. A i Łukaszenka... :lol:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No co? On zawsze urządza przyjęcie urodzinowe na kilkaset osób czy jakoś tak. To taka beczka może się jeszcze okazać za mała.

PS: Chodziło mi o Wałęsę, nie o Łukaszenkę.
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
technik219 napisał/a:
Polecam śliwowicę pejsachówkę 70 procentową

Jakiś czas temu miałem okazję smakować śliwowicę, tyle że łącką. Również 70 voltów. Powiem szczerze, że potwornie ciężki to trunek... Po spożyciu niewielkiej ilości czuło się śliwy jeszcze długo na drugi dzień :-)
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Robert K. napisał/a:
Jakiś czas temu miałem okazję smakować śliwowicę, tyle że łącką.

Dobra, mocna i ciężka jak diabli.
Ja ze swojej strony polecam rakije, zwłaszcza jak to jest grozdova albo slivova. Przy czym najlepiej smakują te pędzone domowo (zwłaszcza pite do rana na Krywem :evilsmile: ), a nie kupne sklepowe. Jak dla mnie rakija im bardziej bimbrowata tym lepiej.
Chociaż tak naprawdę jestem wielbicielem single malt whisky i chyba nawet wieczorkiem wezmę łyczka Taliskera pod fajeczkę.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Robert K. napisał/a:
Po spożyciu niewielkiej ilości
Bo to trzeba spożywać większe ilości, i wtedy nic a nic się nie pamięta z dnia wczorajszego. :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Następną porcję trzeba pić zanim się zaczną przebijać śliwki z dnia poprzedniego.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Dada napisał/a:
Bo to trzeba spożywać większe ilości, i wtedy nic a nic się nie pamięta z dnia wczorajszego.


Męskie rozmowy, takie o życiu i o śmierci. A rano zrobię jajecznicę.

tak mi się jakoś skojarzyło.
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
Dada, plwk - no dooobra, przyznam się:
nie chciałem tego pisać, bo 'chwalić się' nie ma czym ;-) ale tak faktycznie to wcale nie była taka niewielka ilość :lol:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Wiesz, wszystko jest względne.

[ Dodano: 2010-01-29, 13:44 ]
Jimmy, świetne skojarzenie. A jajecznicą rano bym nie pogardził.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
PiotrR napisał/a:
Jimmy, świetne skojarzenie.

Dzięki, dzięki.
PiotrR napisał/a:
A jajecznicą rano bym nie pogardził

Ale w pierwszej kolejności butelka?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No, tak z rana to niekoniecznie.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Kto mówi, że z rana? Cała noc przedtem.
Chociaż rano zdało by się umyć zęby :evilsmile:
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
Robert K. napisał/a:
andrusz, wszystko oczywiście jest kwestią gustu/smaku - ale spróbuj Jacka Danielsa. Z niedrogich trunków jest wg mnie całkiem fajny, żeby nie rzec świetny :-)
Wspomniana Metaxa też jest fajna, ale jakby nieco zbyt słodka (wg mnie).

Ok, dzięki chłopaki :-B To w weekend zrobię zakupy :-D Jeszcze jakaś okazja by sie przydała, aby je móc otworzyć ;-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Jimmy, no tak. To rozumiem. :mrgreen:
 

kwantus  Dołączył: 08 Lip 2008
wdudi napisał/a:
sbróbuj 5* Metaxy

polecam w całej rozciągłości i wiśniową polską ;-) taką:
http://webtrunki.pl/?k=p&...sortuj=0&page=1
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
kwantus napisał/a:
polecam w całej rozciągłości i wiśniową polską ;-) taką:
http://webtrunki.pl/?k=p&...sortuj=0&page=1

Potwierdzam, wspaniała i cudownie rozgrzewa - idealna na ostatnie mrozy :-D
 

ulro  Dołączył: 14 Lip 2009
emigrant napisał/a:
Co ciekawe gdzieś wyczytałem, że jedynemu zakładowi, gdzie ten trunek jest produkowany (Polmos Szczecin) grozi plajta. Nie daj Boże!


Chyba nie jest tak źle, a nasze wódki są sławne na cały świat:
http://www.polmos.szczecin.pl/aktualnosci.html

A zakład można zwiedzać i degustować (oraz robić zdjęcia) ;-)
http://www.polmos.szczecin.pl/wizyta_pol.html
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
andrusz napisał/a:
To w weekend zrobię zakupy :-D Jeszcze jakaś okazja by sie przydała, aby je móc otworzyć ;-)

andrusz okazją mogą być właśnie weekendowe zakupy :-)
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
fotostopowicz napisał/a:
okazją mogą być

Okazją może być _wszystko_ ;-)
A już dzisiaj to zupełnie nie ma problemu ze znalezieniem okazji - przecież rozpoczął się WEEKEND!
Najpierw trzeba pomóc trochę żonce w porządkach, a potem... szklaneczka, kostka lodu i dobry trunek :-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
lubię nalewki z dawnego polmosu lubelskiego...najbardziej żurawinową :->

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach