Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Z LLC jest w porządku, ale to ciemna matówka, nawet dość bardzo, ze szkłem o jasności 1,8 jest ciemniejsza niż inny korpus ze szkłem 2,8, nie wiem też jak z jej grubością bo nie wyjmowałem jeszcze.
 

maxbreak  Dołączył: 09 Cze 2009
Grzechotnik napisał/a:
ale to ciemna matówka

A to dzięki za uświadomienie, ktoś coś wie na temat tych Nikonowskich?
 
hibit  Dołączył: 30 Sty 2010
Ja kupiłem za 130 PLN matówkę Canon Ee=S. Dociąłem Do GX-20.
Od tego czasu ostrzenie ptaków wśród gałęzi to pestka. Zdarza się, że łapię ostrość przy przesłonie 8 czy nawet 11.
Jak dla mnie wielką zaletą jest brak klina, który przy ostrzeniu ptaków zmieniał niekorzystnie mój sposób patrzenia na zdjęcie.
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
hibit, a jak ta matówka spisuje się z ciemniejszymi szkłami (np kit) albo w ciemnych miejscach (koncert)?
 
hibit  Dołączył: 30 Sty 2010
pyciar: Robiłem trochę zdjęć tele PANAGOR 400 / 5.6. Ale to była otwarta przestrzeń. Nawet jeśli są chmury to i tak jest jasno. Mogę jedynie dodać, że po doświadczeniach z tanim chińczykiem i matówką z Zenita 122, nie wrócę do klina. Robił się zupełnie bezużyteczny od przysłony 8. Teraz przymierzam się do zakupu Tamrona 500/8.
 
diegotm  Dołączył: 17 Lut 2011
pyciar, zamontowałem w kx matówkę z minolty x-300. Kitem na długim końcu można ostrzyć, trzeba tylko uważać, bo jak spojrzy się trochę pod kątem do połowa klina ciemnieje. Generalnie to tak gdzieś do f8 można na ten klin ostrzyć. Natomiast raster jak dla mnie przy 5.6 jest nieczytelny - robi się nakrapiany i nie widać wielkiej różnicy między ostro a nieostro. Ale może po prostu nie umiem tego używać:)
 
Grzechotnik  Dołączył: 27 Paź 2008
Tak, żeby problem wyjaśnić do końca.
Ogólnie uważa się, że optymalne światło dla klinów to do F5,6. Do F5,6 jest na każdej w miarę wygodnie, na 5,6 zauważa się już pierwsze objawy ciemnienia klinów, potem jest już tylko coraz gorzej, ale ponieważ ostrzy się na w pełni otwartym obiektywie dużego znaczenia to nie ma, chyba że ktoś używa ciemnych szkieł.

I by to wyjaśnić, dla jasności matówek znaczenie mają dwie sprawy.

Pierwsza:
- to faktyczna jasność tworzywa całej matówki, ale tu dużych różnic nie ma, tak do jednej działki przysłony może.

- druga to budowa klina. Klin to w rzeczywistości nie soczewka ale skośnie wycięte wgłębienie. Od strony gładkiej (tej zwróconej do obiektywu) matówka jest gładka, od strony matowej jest wcięcie z jednej strony klin jest równo z powierzchnią matówki z drugiej skośnie idzie wgłąb matówki. Jeden klin jest wgłębiony z jednej strony drugi w drugą stronę. Z tego powodu obrazy się rozjeżdżają.

- Im silniejszy jest skos (czyli wgłębienie na końcu większe) tym przesunięcie jest wyraźniejsze ale kosztem ciemnienia obrazu w klinie, mniejsze wcięcie = mniejsze rozjechanie i większa jasność.
Z tego względu jeśli ktoś używa jasnych szkieł np 50/1,4 50/1,7 gdzie głębia jest minimalna lepiej mieć skos większy bo precyzja ruchu musi być większa, a ciemniejący już wyraźnie przy F5,6 klin nie jest problemem, jeśli zaś szkła nie mają potrzeby tak precyzyjnego ustawienia albo używamy szkieł ciemniejszych to należy brać łagodniejszy klin.

Ciemnienie klinów to ich duża wrażliwość na patrzenie w osi, skoro jednak są skośnie do kąta widzenia to im ciemniej tym szybciej to dostrzegamy. Dlatego patrzenie idealnie w osi jest optymalne. Ratunkiem na ciemny obiektyw jest lekko minimalnie przesuwać oko w wizjerze możemy wtedy rozjaśnić obraz w jednym klinie, ale kosztem ściemnienia w drugim więc i tak trochę bez sensu.

- matówki dla ciemniejszych szkieł nie posiadały już klina a tylko okrąg mikroratstra, a były i takie gdzie cała powierzchnia to był mikroraster, lub sieć małych klinów.
 
DariuszSzura  Dołączył: 03 Lut 2015
Mam matowke z praktiki b100 z 45* klinem i rastrem, da sie ja latwo dopasowac do k5? I czy warto? Czy lepiej szukac innej matowki do manualnego ostrzenia?

Mam jeszcze Pentaxa ME, Prkatice Nova, Carene SRH 1001, Praktice super TL 1000....

Ale te sa sprawne a praktika b100 byla juz trupem, wiec wyciagnalem z niej matowke :)
 
chriss  Dołączył: 22 Maj 2012
Czy matówka ma wpływ na cokolwiek w aparacie, w szczególności na jakość zdjęcia? Wyciągnąłem matówkę, aby ją wyczyścić (jakieś paprochy się dostały). Pęsetą chwyciłem za ten "języczek" z napisanym modelem matówki, ale niefortunnie pęseta zjechała i porysowała mały kawałek matówki. Teraz patrząc przez wizjer widzę rysę w prawym górnym rogu (czyli jest gorzej niż było ;-) ). Na zdjęciach nie widzę niczego niepokojącego. W każdym razie, nie chciałbym kupować nowej, bo to duży wydatek.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
chriss napisał/a:
Czy matówka ma wpływ na cokolwiek w aparacie, w szczególności na jakość zdjęcia?

Nie, jest poza torem optycznym obiektyw-matryca.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Ma wpływ na pomiar światła.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach