Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
grzegorzgr napisał/a:
nie kupować tego typu! platykowe i nietrwałe zarówno obudowa jak i uchwyt. prawdziwa cena jest ukryta w przesyłce. http://www.allegro.pl/ite...w_rowerowy.html


Uzywam takiej lampki przedniej od prawie roku jest tylko inaczej obrandowana i nie moge narzekac.
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
niestety ja też jej użwam.
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
uchwyt trzyma, lampka swieci nie wiem czego chciec wiecej :mrgreen:
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
a dobrze świeci?
 

grzegorzgr  Dołączył: 13 Lis 2009
za długo by pisać.kupiłem w sklepie dwa razy reklamowalem, obwinołem taśma a tak w ogóle
Carlos Cruz napisał/a:
uchwyt trzyma, lampka swieci nie wiem czego chciec wiecej
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
jeśli chodzi o sygnalizowanie to polecam sigmy micro a jeśli uda wam się znaleźć gdzieś podróbki za 1/3 ceny firmy deone chyba to kupujcie.
małe, na rzepy.jedyny minus to że pedałując przekręcam tylną zamocowaną na sztycy.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
mcgyver napisał/a:
Przetestowałem tego trochę ale ostatnio sporo się pozmieniało w tej technologii i może w końcu pojawiło się na rynku coś, co będzie w pełni zadowalające?

Jeśli nie gustujesz w wariackiej, nocnej jeździe po lesie wąskimi ścieżkami, to Sigma Pava powinna Cię oczarować ;-) W środku siedzi Luxeon Rebel. Bardzo dziwna plama światła, jeśli poświecisz na ścianę, ale na drodze już znakomicie.

 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Już szukam :-D

[ Dodano: 2010-02-14, 15:23 ]
Fajna cena... Powyżej 200 zł.. :-/
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Niestety, cena jest dość przykra, ale lampka prezentuje naprawdę dobry poziom.
A jeszcze jesienią kumpel nabył taką za 168 zł :-(
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
mcgyver, to chyba tanio? Lampki rowerowe z prawdziwego zdarzenia, czyli takie, co pozwalają w nocy w lesie zrobić dzień to i koło 1000zł kosztują.
Ale rozumiem, że nie każdy potrzebuje takiego czegoś (choć zimą to i łapki sobie można ogrzać przy takiej lampce) - ja nie potrzebuję, więc używam tylko taniej lampki pozycyjnej. Cwanego Białego Leda (Smart White Led) - nie wiem, czy takiej jeszcze produkują.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
mcgyver, ważne jest też to, że te droższe, dobre lampki mają dodatkowo jedną wspaniałą cechę - do wyczerpania akumulatorków / baterii świecą światłem o stałej jasności, a nie tak jak tanie zabawki - na początku przyzwoicie, ale z czasem "się ściemnia" ;-)
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Ja mam cos takiego jak koledzy wcześniej linkowali. Pierwszą kupiłem w porządnym sklepie rowerowym za ok. 70 zł i dawała b mocne ale za bardzo skupione światło. Zepsuła się. Potem kupiłem jakieś z allegro za niewielkie pieniądze i mimo, że trochę słabiej świciły to zamontowałem 2 na kierownicy i był lepiej niż ta droga.. Niestety uchwyty słabe poleciały i teraz uzywam tej tańszej zamocowanej na uchwycie z tej pierwszej bo z wyglądu obie lampki prawie identyczne. Niestety ostatnio ojciec kupił sobie jakąś odpustową latarkę diodową za 5 zł i okazało się, że świeci porównywalnie, a może i lepiej od mojej lampki... Technika idzie do przodu - to co było dobre 3, 4 lata temu dawno już wypadło z obiegu..
Chyba zostanę przy rozwiązaniu 2 lampki na raz i poszukam jakiejś drugiej po prostu, ale w miarę taniej. Potrzebuję na szosę ale taką z dziurami też - trza widzieć na co się wjeżdż z sakwami po nocy 8-)
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
mcgyver napisał/a:
Szukam przedniej lampki diodowej do roweru. Najlepiej na AAA.

Chcesz tą lampką oświetlać sobie drogę, czy ma ona zapewnić to, że będziesz widoczny?

Jeśli musi być mała to Cateye Uno na jedną AA jest dość ciekawą propozycją, aczkolwiek nieco drogą. Zamiast lampki na AAA w/g mnie lepiej mieć coś a la Sigma Micro - świeci podobnie, a rzadziej baterie wymieniasz.

A jeśli chodzi o lampy oświetlające to po czym jedziesz, to najtańszą opcją jest tzw. bocialarka sprzedawana przez Bociana.
 
erpe  Dołączył: 06 Maj 2007
matb, dzięki, w takim razie ja też nie powinienem mieć problemów :-)
romeoad napisał/a:
bocialarka

Tak się składa, że mam taki wynalazek. Pierwszą wersję. Można by rzec, że byłem beta testerem. I jak to zwykle bywa w takich przypadkach: pojawiły się problemy. Na szczęście sprzedający był w porządku i po małych poprawkach działa do dziś. Świeci nieźle. W nocy, w lesie oświetla to co powinna, a co najważniejsze kierowcy zaczęli czuć respekt :evilsmile: Jedynie przy słabym akumulatorze zachowuje się dziwnie (zupełnie jak AF w Pentaksie). Mój znajomy ma wersję drugą i raczej nie ma z nią problemów.
Gdybym teraz chciał nabyć jakieś oświetlenie, złożyłbym z części albo kupił gotowy wyrób tutaj:
http://www.dealextreme.com/
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Chłopaki, a ja mam sprawę nieco bliższą ciału: bo te rowerowe trykociki strasznie mi się nie podobają. Czy znacie jakieś oddychające ciuchy na rower, w których nie wygląda się jak robak (ew. larwa)? :-/
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis, rozumiem, że obcisłe portki nie teges? To mały problem - można zainwestować w takie bardziej frirajdowe z pampersem, co wyglądają jak normalne krótkie spodenki. Gorzej z koszulką. Można kupić różne t-szerty "techniczne" a nierowerowe, takie nieco luźniejsze i mniej pstrokate. Np. w Decathlonie, ale i każde inne. Ale koszulka na rower musi mieć przedłużony tył. I tu jest problem. Bo jak nie ma, to nerki są odkryte, przewiewa, w ogóle źle wygląda itd. Zawsze można poeksperymentować z rowerową, ale rozmiar większą :-)
A kurtki czy kamizelki rowerowe IMHO są całkiem OK.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
matb napisał/a:
To mały problem - można zainwestować w takie bardziej frirajdowe z pampersem, co wyglądają jak normalne krótkie spodenki.

Z braku laku można na normalne pampersiaki założyć cywilne spodenki. Testowane na trasach do 140km dziennie (aczkolwiek maks. 3 dni takiej jazdy pod rząd). Jedyna wada, że nieco zjeżdżają cywilniaki. Następne spodenki kupię z szelkami, albo sobie doszyję odpowiednią konstrukcję. ;-)
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
W temacie ubrań...
Idzie znaleźć coś na ten styl tyle że seryjnie produkowanego, dostępnego i tańszego?
http://www.etsy.com/view_...ing_id=36626548
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
jeśli chodzi o bluzy, to - po przeglądnięciu kilku(nastu?) stron sklepów - coś tam znajdziesz bardziej ludzkiego (choć jeśli ma oddychać, izolować, dawać radę wiatrowi i być jako tako wodoszczelne - czyli pachnie softshellem, z ceną nie będzie różowo). Gorzej z gaciami - ale tu faktycznie może kombinacja: majty z pampersem+jakieś trekingowe spodenki da radę.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
cypis napisał/a:
choć jeśli ma oddychać, izolować, dawać radę wiatrowi i być jako tako wodoszczelne - czyli pachnie softshellem, z ceną nie będzie różowo

Jeśli nie ma w planie ostrej jazdy z dużymi ilościami potu, to w chłodne dni (nie zimowe, oczywiście) można zastosować kombinację złożoną z cienkiej bielizny oddychającej, bluzy z Polartecu 100 (najcieńszy "polar") + kurteczka Garda z Mount & Wave. Kosztuje ok. 80 zł chyba, jest cieniutka, leciutka, po zwinięciu zmieści się wszędzie. Świetnie chroni przed deszczem i wiatrem. Przy tym jest wystarczająco oddychająca. Taka kombinacja sprawdza się już od kilku lat w przypadku całej mojej jeżdżącej paczki. Jak jest chłodno (np. wiosną), mam cienki polarek, jeśli zaczyna poważnie "gwiździć", wyciągam Gardę z jakiegoś zakamarka plecaka i nic mnie nie powstrzyma. Znacznie droższe kurtki Nalini i Biemme przydają mi się tylko w bardziej ekstremalnych przypadkach.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach