seawolf688  Dołączył: 27 Maj 2011
modrzew dokładnie jest tak jak piszesz ;) rama mi pasuje a osprzęt powoli zmieniam na tyle na ile wolna kasa pozwoli.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Tylko do wiosny daleko. Chlip. :cry:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
komtur napisał/a:
Tylko do wiosny daleko. Chlip. :cry:
A czy wydano jakiś zakaz jeżdżenia rowerem w zimie? Ja na razie jeżdżę prawie każdego dnia rowerem do pracy i nie skamlę ;-)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Toteż jeździ się i w zimie. Ale to nie to, co w ciepełku sobie poszaleć na górkach i w chaszczach...
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
Po chaszczach luz, po górkach może być gorzej ;-) To nie to samo co jazda do pracy.
Zeszła zimę jeździłem, a teraz póki co leżę przeziębiony... :-? :-x
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Dziś wracałam o 6:00 z pracy (-1oC), przede mną rowerzysta.
Coś przeczuwałem, dobrze że wolno jechałem, bo jak ci orła nie wywinął, całkiem nieoczekiwanie.
Trzeba uważać.
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
dybon napisał/a:
Dziś wracałam o 6:00 z pracy (-1oC), przede mną rowerzysta.
Coś przeczuwałem, dobrze że wolno jechałem, bo jak ci orła nie wywinął, całkiem nieoczekiwanie.
Trzeba uważać.

Trzeba, a najbardziej trzeba używać mózgu. Rowerem w zimie jak najbardziej, ale rowerem po oblodzonej jezdni nigdy.
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
Są Oponki z kolcami, tylko jak w przypadku każdej wąsko specjalizowane gumy nie będzie się ona już tak dobrze zachowywać w innych warunkach, do tego będzie się tępić. I nie zawsze się ma czas i możliwość zmiany w odpowiednim momencie :-P
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Schwalbe sie tępi i wypadaja kolce, ale Nokia (nie Nokian) jest nie do .... Mam już z 7 sezonów, przejechałem tysiące km i nie ma śladów zużycia na kolcach. Oczywiście na asfalcie i bruku jest głosno jak cholera.Sa też opony z kolcami w bocznych klockach i zmieniając ciśnienie dostosowuje sie do asfaltu lub lodu, ja jednak wolę przepiąć koła.

[ Dodano: 2015-12-17, 22:04 ]
Są też opony zimowe ze specjalnym gęstym bieżnikiem z miekkiej gumy, ale nigdy nie jeździłem. Zastanawiające jest też to, że nigdy nie przyglebiłem na ostrym, pomimo 23 mm szosowych Conti.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
MCsubi napisał/a:
Schwalbe sie tępi i wypadaja kolce

Jeśli mowa o Schwalbe, to w przyszłym sezonie chętnie spróbowałbym w końcu czegoś innego. W terenie polubiłem Nobby Nic-a (tego najnowszego), ale na wiosnę chyba po kilku latach na Schwalbe dam szanse konkurencji. Nowy Mezcal z Vittorii wygląda zachęcająco, przynajmniej na suche warunki... Teren bardzo ciężki nie będzie, i NN to może lekka przesada. Byle do wiosny!
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Kytutr napisał/a:
komtur napisał/a:
Tylko do wiosny daleko. Chlip. :cry:
A czy wydano jakiś zakaz jeżdżenia rowerem w zimie? Ja na razie jeżdżę prawie każdego dnia rowerem do pracy i nie skamlę ;-)

Ha! Ja skończyłem właśnie (no prawie, jeszcze detale) robić sobie rower na zimę i w tym tygodniu już parę dni testowałem przy dojazdach do pracy. Zrobię może zdjęcie jak dokończę. I mam nadzieję, że jak pogoda się pogorszy to nie zmięknę.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Generic napisał/a:
I mam nadzieję, że jak pogoda się pogorszy to nie zmięknę.

Póki co mamy tzw. "byle jaką zimę". Jak tak dalej pójdzie, to będzie taki niekończący się listopad i rzeczywistej zimy ani widu, ani słychu... Ja jeżdżąc w taką pogodę czuję się przez konieczność ubrania się w kurtkę, odpowiednie gacie, rękawice, itp. jak astronauta jakiś ;-)
 

andy68  Dołączył: 11 Wrz 2008
ja dzisiaj w krótkich spodenkach i rekawiczkach bez palców, :-P jak na grudzień :shock: klasa
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Idzie wiosna! U mnie dziś 11 stopni i przeważnie słońce. W związku z tym machnąłem 26 km i od razu lepiej się poczułem :)
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Panowie - o czym rozmawiacie?
Ja mam jedno przełożenia i działa :)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
TM_Mich napisał/a:
Ja mam jedno przełożenia i działa :)

W sumie fajne rozwiązanie. Wysoka niezawodność, dobra widoczność w trakcie jazdy i absolutnie rozwiązuje dylemat - duże czy małe koła. Trochę mnie tylko niepokoi geometria. Szczególnie na stromych i krętych zjazdach mogą być drobne problemy. No i jak na tym zrobić bunnyhop-a? ;-)
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
TM_Mich, zdecydowanie wolę walczyć z terenem jadąc na rowerze niż walczyć z rowerem jadąc po ulicy :mrgreen:
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
komtur napisał/a:
No i jak na tym zrobić bunnyhop-a? ;-)

Najważniejsza jest masa, potem masa, i technika.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
TM_Mich, sam zrobiłeś, czy to sprzęt muzealny?
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
MCsubi napisał/a:
TM_Mich, sam zrobiłeś, czy to sprzęt muzealny?
muzealny.
Ja mam inny. Trekka od Steppenwolfa.
To zdjęcie zrobiłem w Przemyślu podczas święta fajki.
Bardzo fajna impreza. Ogólnie Przemyśl to fajne miasto.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach