galant  Dołączył: 12 Cze 2008
Arti, szacun :-B
Ile już razy pojawiał się tego typu wątek na forum... i w każdym takim wątku pojawia się ktoś kto wie lepiej niż inni, czasem "specjalista" próbujący rozwikłać co znaczy "niezgodność z umową" traktując to pojęcie dosłownie, czasem "praktyk", który wie lepiej, bo przecież zajmował się tym "zawodowo".
A przecież to wszystko jest takie proste. Informacje na temat gwarancji, rękojmi i niezgodności z umową można znaleźć w internecie w 10 sekund, przedstawione w przystępnym języku.
react napisał/a:
Jeśli nie mam takiego prawa to ty mi to udowodnij

Tutaj wymiękłem.
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
react napisał/a:
Sprzedawca ma 14 dni na ustosunkowanie się do złożonej reklamacji.

Kalendarzowych czy roboczych?

Ja zauważyłem, że jeśli sprzedawcę traktuje się jak człowieka to i sprzedawca klienta traktuje jak człowieka i jeśli tylko może, to stara się mu pomóc. Klientów z postawą roszczeniową (no przecież przyszedłem i chcę kupić, dajcie mi rabat) traktuje nieco inaczej.

Arti, mój kot szczeka, zwykle na ptaki i latające owady. Podobnie do ratlerków, tylko ciszej i ogólniej bardziej miło dla ucha :mrgreen:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
W omawianym temacie warto podnieść i dyskutować nad innym aspektem sprawy: nie co może klient, ale co może sprzedawca! Bo wbrew pozorom sprawa z niegodnością towaru z umową nie do końca jest taka fajna, jak się wydaje po nieuważnym (mało krytycznym) przeczytaniu zapisów ustawy.
Ot - choćby ustawa nie określa precyzyjnie, kiedy ma sprzedawca zadośćuczynić zasadnym roszczeniom. Jest tylko, że ma 14 dni na stwierdzenie, czy klient ma rację. A potem takie ogólne stwierdzenie, które nie podaje dokładnej daty. Abo co i jak, kiedy sprzedawca zniknie z rynku? Choćby zmieni osobowość prawną (bo fizycznie to będzie ten sam sklep) i w ten sposób się odetnie tego, co było kiedyś? Pisz Pan na Berdyczów :-P
No i sprawa praktyczna - jak dowieść, że wada którą się odkryło po więcej niż 6 m-cy była w chwili zakupu? Praktycznie może być niewykonalne.

I przy okazji - kiedyś kupiłem laptopa w jednym sklepie. Okazało się, że następnego dnia padł. Pojechałem do sklepu, niegodność z umową, wymiana na miejscu. A ja jeszcze poprosiłem o zwrot kasy za bilety MPK :evilsmile:
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
romeoad napisał/a:
Arti, mój kot szczeka, zwykle na ptaki i latające owady. Podobnie do ratlerków, tylko ciszej i ogólniej bardziej miło dla ucha

Kurde no, wiedziałem że się gdzieś znajdzie jakiś odszczepieniec i mi cały misterny plan w... ;-)

andrusz napisał/a:
że ci się chce udowadniać, żeś nie wielbłąd

A czasem mnie najdzie takie "poczucie misji"... :evilsmile:

A temat jest ważny, warto poznać swoje prawa, ale nie można głupot ludziom wmawiać. Zostanie to potem bez sprostowania i jeszcze ktoś uwierzy. No i trochę to wyjaśnia czemu z takimi problemami się spotykamy egzekwując swoje prawa, jeśli osoby "pracujące przy reklamacjach" mają taką wiedzę...

Sam mam teraz problem.
Kupiłem kurtkę, w sklepie dość dużej sieci, fajną.
I w niedzielę wkładając rękę do kieszeni oderwałem kieszen :shock: .. No poszło na szwie. I co? Uszkodzenie mechaniczne, niby czemu mieliby uznać, ale z drugiej strony to nie kupowałem kurtki, do której nie mogę włożyć ręki do kieszeni... Ekspertyzy, biegli? nie mam czasu, zdrowia. Odpuścić? no a kurtka! będę marzł...
 

andrusz  Dołączył: 28 Lip 2007
Arti próbuj reklamować, a nóż (nuż?) się uda ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jestem w trakcie postępowania reklamacyjnego, wymiana sprzętu na drugi egzemplarz ale sprawny.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
romeoad napisał/a:
Ja zauważyłem, że jeśli sprzedawcę traktuje się jak człowieka to i sprzedawca klienta traktuje jak człowieka i jeśli tylko może, to stara się mu pomóc. Klientów z postawą roszczeniową (no przecież przyszedłem i chcę kupić, dajcie mi rabat) traktuje nieco inaczej.

i tak powinno byc... :-)
my na klientow z postawa roszczeniowa mamy kilka stalych odpowiedzi

-ile dostanie rabatu?
-a ile sztuk pan/pani kupuje?

-do ilu dni moge oddac telefon?
-niestety nie przyjmujemy zwrotow
-dlaczego?
-bo prowadzimy sklep a nie wypozyczalnie :-P
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
a powiedzcie mi jak to jest z e-papierosami?
Producent daje 30 dni gwarancji. Na stronie sklepu jest właśnie taka informacja.
No ale co z rękojmią? dostaję na produkt paragon więc teoretycznie mam 2 lata tak? Dobrze myślę?
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
tak to dyskusja jak nie wiem a jak człowiek pytanie zada to nikt nie odpowie :-D
ah wy niedobrzy!
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
YellowLabel napisał/a:
ah wy niedobrzy!

No niedobrzy, źli i paskudni... :evilsmile:
Na mój chłopski rozum, to z papierosami może byc jak mówisz. Nie wiem, "nie posiadam wiedzy" czy gdzieś nie ma jakiegoś szczegółowego przepisu, że tego nie dotyczy. Ale wiesz, to na chłopski rozum, trza by poszukać podstaw, ale mi się nie chce... ;-)
 
galant  Dołączył: 12 Cze 2008
YellowLabel napisał/a:
No ale co z rękojmią? dostaję na produkt paragon więc teoretycznie mam 2 lata tak? Dobrze myślę?

2 lata masz z tytułu niezgodności towaru z umową, rękojmia jest dla firm i trwa rok.
Po upływie pół roku to Ty będziesz musiał udowadniać, że usterka występowała w chwili nabycia. I na swój koszt będziesz wykonywał ekspertyzę e-papierosa :lol:

Jasiek Matacz napisał/a:
A jak to jest, jeśli po naprawie(polegającej na wstawieniu nowego modułu) serwis daje 6 misięcy gwarancji to nie powinien dawać jak po zakupie nowego czegoś: 1-2lat?

Może dać Ci nawet 2 dni. Gwarancja zależy od producenta, a warunki masz opisane w karcie gwarancyjnej. Gwarancja nie jest regulowana prawnie.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
galant napisał/a:
Może dać Ci nawet 2 dni. Gwarancja zależy od producenta, a warunki masz opisane w karcie gwarancyjnej. Gwarancja nie jest regulowana prawnie.

gwarancja jest dobrowolna i może jej po prostu nie być. Co nie zwalnia z odpowiedzialności sprzedawcy (zawsze 2 lata przy zakupie konsumenckim).
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
kupiłem dziś towar, nie działa.
Odsyłam na gwarancję - sklep twierdzi, że to ja pokrywam koszta transportu do nich. A jak to jest prawnie?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
YellowLabel, jak na gwarancji, to musisz przeczytać w warunkach gwarancji. Gdybyś skorzystał z opcji niezgodności towaru z umową, to koszty pokrywa sklep. Oczywiście w przypadku sprzedaży konsumenckiej.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
matb, dzięki.
A czy skorzystanie z opcji nr 2 wiąże się z wykonywaniem ekspertyzy?
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Tak informacyjnie mała aktualizacja w sprawie reklamacji mojej kurtki.
Jak radziliście poszedłem, zaniosłem i reklamowałem, że się podarło. Przy okazji oglądając uważniej okazało się, że patka (tak się chyba nazywa takie "zamknięcie" od góry kieszeni) była źle przyszyta, odpruta i przyszyta powtórnie zostawiając mało ładny ślad po ściegu. Reklamacja przyjęta, w przeciągu dwóch tygodni poinformujemy o decyzji.
Przed upływem 2 tygodni telefon, że kutrka po naprawie czeka na mnei w sklepie. Jednocześnie znalazłem list polecony o podobnej treści w skrzynce.
Trochę byłem zawiedziony, że naprawili a nie wymienili i jak oni to mogli zrobić.. Ale poszedłem, dostałem kurtkę, zacząłem oglądać i.. nie wiem jak to zrobili ale praktycznie nie ma śladu po naprawie, kieszeń przyszyta, a i ślad po "dodatkowym" ściegu jakoś tak zamaskowany, że prawie nie widać. I jako że oni nie robili problemów, naprawili, to ja też nie marudziłem i mam kurtkę naprawioną.
I tu muszę powiedzieć, że obsługa sklepu bardzo na plus. Miło, bez problemów, bez marudzenia itp, to i klientowi się nie chce awaturować ;-) .
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Arti, a jaka to kurtka? Miałem takie przygody kiedyś z kurtką Milo - często się darły kieszenie właśnie, ale za to porządnie i bezproblemowo naprawiali. :-)
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
dsk, nie, to jest McKinley z ichnią jakąś tam niby-membraną. Do przejścia na parking do samochodu wystarcza ;-) .
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Cześć i czołem.
Krótkie pytanko:
Jak to jest z używanymi rzeczami? Takie np telefony. Sprzedający pisze sobie na aukcji, że daje na niego 14 dni gwarancji rozruchowej ale pisze także, że dodaje dowód zakupu w postaci paragony lub faktury VAT marża wystawiany w dniu zakupu. Czyli teoretycznie, dostaję rękojmię od sprzedawcy. Tylko czy na pewno tak jest i na jaki czas, jeżeli tak?
Jak to się ma prawnie?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach