izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
To co opisujesz to może być na przykład sprzedaż komisowa. Wtedy sprawa wygląda TAK.
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
Jest po 20-tej a ja siedzę w pracy... PRZYJMUJĄC reklamacje między innymi. I mi się nóż w kieszeni otwiera jak czytam niektóre posty (zwłaszcza z początku tego wątku). Na szczęście wiele mądrych głów już wyprostowało sprawę i nie muszę jątrzyć tematu który szarpie mi nerwy przez średnio 176 godzin w miesiącu :evil:

pozdrowienia dla dilpodok'a , mam wrażenie, że mamy podobnie w pracy :-B

Dodam tylko od siebie: zastanówcie się 2x zanim postanowicie wpuścić w koszty firmy jakiś odkurzacz do domu czy ekspres do kawy, i weźmiecie FV na firmę. Wielu producentów zaznacza w gwarancji, iż jest to produkt przeznaczony tylko do użytku domowego. Jak będziesz chciał skorzystać z gwarancji i przedstawisz FV na firmę jako dowód zakupu to serwis nie będzie prowadził dochodzenia czy ekspres stoi w twojej kuchni czy w sekretariacie. Zostajesz bez gwarancji, z roczną rękojmią (zgodnie z którą, odrazu napiszę, nie możesz żądać wymiany ani zwrotu gotówki).

Nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem tego postu :)
Pozdrowienia dla twardo stąpających po ziemi, nie wrzaskliwych , nie kłótliwych i nie sądzących że pozjadali wszytkie rozumy forumowiczów.

 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
korc napisał/a:
pozdrowienia na dilpodok'a , mam wrażenie, że mamy podobnie w pracy

:evilsmile: :-B
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
korc napisał/a:
Dodam tylko od siebie: zastanówcie się 2x zanim postanowicie wpuścić w koszty firmy jakiś odkurzacz do domu czy ekspres do kawy, i weźmiecie FV na firmę. Wielu producentów zaznacza w gwarancji, iż jest to produkt przeznaczony tylko do użytku domowego. Jak będziesz chciał skorzystać z gwarancji i przedstawisz FV na firmę jako dowód zakupu to serwis nie będzie prowadził dochodzenia czy ekspres stoi w twojej kuchni czy w sekretariacie. Zostajesz bez gwarancji, z roczną rękojmią (zgodnie z którą, odrazu napiszę, nie możesz żądać wymiany ani zwrotu gotówki).

Ja kupiłem odkurzacz na firmę i używam w firmie - jest to biuro o powierzchni 12m2. Czy w związku z tym, aby mieć gwarancję, muszę kupić odkurzacz przemysłowy? Toż to absurd jakiś..

No i pytanie drugie - skoro jest, jak mówisz, że faktura determinuje prawidłowe użycie sprzętu, to czy jak zrobię odwrotnie - kupię odkurzacz bez faktury, niby dla siebie, a będę używał do celów przemysłowych, no i to nie sekretariat, jak wspomniałem, ale na prawdę do "heavy-duty", to co, serwis będzie zadowolony, bo faktura jest na osobę prywatną? Parodia rzeczywistości i jak w Rosji - nieważne, co jest w rzeczywistości, ważne co jest w dokumentach...

Jeśli tak, to od dziś kupuję 2x - jeden do firmy na FV, drugi taki sam do domu, a reklamował będę na paragon, niezależnie, który się zepsuje...
Ech, racja niestety - Bareja u nas wciąż aktualny..
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kosmo, ale tak niestety jest. Producent ustala warunki gwarancji, ma takie prawo. Założył, że użycie w firmie to nie jest biuro 12m2 a hol i biura po 120m każde. Z drugiej strony to w jakimś zakresie można producenta zrozumieć. On założył, że odkuracz pracuje po 30 minut dwa razy w tygodniu a nie codziennie przez 3h. Ale ze swojego doświadczenia wiem, że czasem producenci też stosują tu zdrowy rozsądek. Tak jak producent samochodu zastrzega sobie że gwarancja nie dotyczy taksówek, sportu i nauki jazdy, ale nie robią problemów gdy masz autko na firmę.
Takich niuansów jest więcej. Jak kupujesz coś wysłkowo to masz 10 dni na rezygnację z umowy, ale jak występujesz jako firma to już to nie działa.
Ale tak, Bareja ma się dobrze.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Arti napisał/a:
On założył, że odkuracz pracuje po 30 minut dwa razy w tygodniu a nie codziennie przez 3h

To ja to spełniam - u mnie w biurze pracuje w szczycie 5 minut dziennie w dni robocze, wyjąwszy urlop (1 pracownik biura), co daje 25 minut tygodniowo, czyli mniej niż w domu z podanych wyżej wyliczeń... ;-)

[ Dodano: 2010-04-08, 11:01 ]
Arti napisał/a:
Takich niuansów jest więcej. Jak kupujesz coś wysłkowo to masz 10 dni na rezygnację z umowy, ale jak występujesz jako firma to już to nie działa.

a tego to już w ogóle nie wiedziałem..
bezsens totalny, bo intencją przepisu jest ochrona przed zakupem kota w worku, a co za różnica czy kupuje osoba prywatna, firma, mężczyzna, kobieta, rodzina katolicka czy buddyjska..

Masz rację, Bareja rulez.. :-D
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Kosmo, widocznie nie jesteś średnio-statystyczne biuro ;-) .
Ale możesz się pocieszać, że przy tak mało intensywnym używaniu się nie popsuje :-) .
Albo przeczytać gwarancję przed zakupem by trzeba i szukać takiego bez tego wyłączenia, ale niekoniecznie przemysłowego.

[ Dodano: 2010-04-08, 11:06 ]
Kosmo napisał/a:
bezsens totalny, bo intencją przepisu jest ochrona przed zakupem kota w worku, a co za różnica czy kupuje osoba prywatna, firma, mężczyzna, kobieta, rodzina katolicka czy buddyjska..

Ustawodawca wyszedł z założenia, że chroni słabszego. Czyli "ludzia". A jak jest firma vs firma to niech się pałują. Zapomniał chyba przy tym o masie jednosobowych ludziów-firm i malenkich firemkach. Przy firmach to chyba kodeks cywilny działa a tam jest inaczej, ale nie pamiętam jak. Mi to uzmysłowił pracownik Orange przed wysłaniem umowy w rozmowie telefonicznej, żebym się nie zdziwił i nie podpisał przed przeczytaniem.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Swoją drogą warto przeczytać warunki Umowy Gwarancyjnej zanim się nabędzie produkt. Niestety wiele osób tkwi w błędnym przekonaniu, że warunki gwarancji zawsze i wszędzie są niezmienne - a tak przecież nie jest.

I tak: http://www.zelmer.pl/warunki_gwarancji/ tutaj jak widać Gwarant nie zastrzegł rodzaju zastosowania (np w firmie, w domu etc) ale zostawił sobie 'furtkę' w postaci zapisu: "Gwarancją nie są objęte uszkodzenia powstałe w wyniku niewłaściwego użytkowania..." bez wyjaśnienia co to konkretnie znaczy. Można domniemywać, że chodzi o użycie nie zgodne z instrukcją obsługi. Więc czytamy: http://www.zelmer.pl/inst...ugi/odkurzacze/ i np co pisze w instrukcji do modelu DUO 01D010? Ano jest tam napisane, że: "Odkurzacz przeznaczony jest tylko do użytku domowego.".
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Do używania w firmie są odkurzacze przemysłowe ;-)
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
plwk, Moim zdaniem nie bo odkurzacze przemysłowe służą do zastosowań przemysłowych ;) Dla przykładu można sprawdzić, np: Makita 446L i w warunkach gwarancji: http://megatek.pl/gwarancja-i-serwis#makita napisano, że może być używany przez Konsumentów ;P
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
Rozwiązaniem nie jest kupowanie 2 odkurzaczy żeby na 1 wziąć FV a na drugi paragon. Wystarczy przed wzięciem FV skserować tenże paragon. Udając się do serwisu w celu naprawy gwarancyjnej przedstawiamy podbitą w sklepie gwarancję z dowodem zakupu w postaci skserowanego paragonu, data na paragonie i na gwarancji będzie się zgadzać, nikt nie będzie żądał paragonu w oryginale.
Wiem, że to jest absurdalne ale Arti dobrze pisze, trzeba zrozumieć drugą stronę, nikt nie będzie robił wizji lokalnej i obliczał powierzchni biura.
Kserujcie paragony.
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
ja paragonom robię zdjęcia :-)
nie mam ksero i skanera a w razie czego zdjęcie można druknąć na A4
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
izbkp napisał/a:
Swoją drogą warto przeczytać warunki Umowy Gwarancyjnej zanim się nabędzie produkt. Niestety wiele osób tkwi w błędnym przekonaniu, że warunki gwarancji zawsze i wszędzie są niezmienne - a tak przecież nie jest.

Większość z nas działa na autopilocie, wierząc, że jest podobnie jak "poprzednio". Na tym korzystają cwaniackie firmy pisząc drobnym druczkiem, itp wiedząc, że statystycznie może 5% ludzi przeczyta..
Rozumiem, że na tym się ich biznes opiera.. :-(

[ Dodano: 2010-04-08, 12:49 ]
korc napisał/a:
trzeba zrozumieć drugą stronę, nikt nie będzie robił wizji lokalnej i obliczał powierzchni biura.

na to nie nalegam.. nalegam jedynie na naprawienie bubla, np. jak się zepsuje po tygodniu... nawet jakby odkurzał 100m2... chodzi mi o nie zasłanianie się paragrafem, jak widać, że trzeba to po prostu naprawić..
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
jitt napisał/a:
ja paragonom robię zdjęcia


i nie masz problemów z regułą trójpodziału i właściwą kompozycja? ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
korc napisał/a:
Udając się do serwisu w celu naprawy gwarancyjnej przedstawiamy podbitą w sklepie gwarancję z dowodem zakupu w postaci skserowanego paragonu, data na paragonie i na gwarancji będzie się zgadzać, nikt nie będzie żądał paragonu w oryginale.

czyli jednak Bareja.. yogibabuuuuu... ;-)
 

korc  Dołączył: 18 Gru 2009
Cytat
czyli jednak Bareja.. yogibabuuuuu...


W gwarancjach jest zazwyczaj napisane "w celu naprawy gwarancyjnej należy przedstawić podbitą kartę gwarancyjną wraz z oryginałem dowodu zakupu". Tyle, że tego oryginału nikt się zazwyczaj nie czepia jak mamy ksero, oryginał mógł wyblaknąć, lub pojechać z córką/wujkiem/babką na drugi koniec Polski. Zwłaszcza jeśli, jak piszesz, masz biuro 12m2 i odkurzacz nie pracuje przez 3h/dobę. Jak zaniesiesz zajechanego złoma w miesiąc po zakupie to ktoś w serwisie może się zacząć robić bardziej dociekliwy.

To jest temat rzeka a odkurzacze to tylko jedna z wielu problematycznych grup towarowych.
Uniwersalna prawda jest natomiast jedna - wszystko się da załatwić, nawet gdy warunki gwarancji mówią inaczej. Wystarczy nerwy trzymać na wodzy, nie domagać się gwiazdek z nieba czy odszkodowań za przegapiony odcinek "na wspólnej".

peace :-B
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
korc napisał/a:
Uniwersalna prawda jest natomiast jedna - wszystko się da załatwić, nawet gdy warunki gwarancji mówią inaczej. Wystarczy nerwy trzymać na wodzy, nie domagać się gwiazdek z nieba czy odszkodowań za przegapiony odcinek "na wspólnej".

Czyli służalczo patrzeć w oczy serwisanta i liczyć na Jego łaskawość... ;-)

Nigdy nie domagałem się absurdalnych zwrotów "kosztów", mam na myśli naprawienie przedmiotu, który kupiłem i nie działa.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Kosmo, Nie Bareja tylko fakt, że dowód zakupu jest integralną częścią Umowy Gwarancyjnej. To jest całkiem logiczne (prawnie). Omawiana tu sprawa sprowadza się więc do tego, że a) Czytamy Umowy zanim je podpiszemy, b) Kiedy jesteśmy Konsumentem to zachowujemy się jak Konsument a kiedy Przedsiębiorcą to jak Przedsiębiorca.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
izbkp, nie wiem na podstawie czego stwierdzasz, że ja uważam za zbędne posiadanie dowodu zakupu - gdzie to wyczytałeś? Nie podważam dowodu zakupu jako podstawy, tylko wciąż mam na myśli to, że żeby normalnie zareklamować, mimo że kupiłem na firmę jednoosobową w biurze maciupkim, do sporadycznej czynności - odkurzanie, to muszę uciekać się do kombinacji i udawania paragoniarza, żeby coś załatwić.. Tudzież, jak powyżej, mile łechtać serwisanta/urzędnika, aby załatwić sprawę zdawałoby się oczywistą - naprawę sprzętu, co to się zepsuł po paru miesiącach, a powinien służyć latami. Ot tyle.. :-/

[ Dodano: 2010-04-08, 16:53 ]
izbkp napisał/a:
b) Kiedy jesteśmy Konsumentem to zachowujemy się jak Konsument a kiedy Przedsiębiorcą to jak Przedsiębiorca.

Czyli jak? Zdefiniuj proszę "zachowanie się jak przedsiębiorca", bo coś mi tu chyba umyka.
Do tej pory tego nie rozróżniałem przy zakupie normalnych przedmiotów mimo że do biura, jak np. ekspres do kawy, odkurzacz, radio...
Za niedługo jak kupię długopis, to mnie spytają czy w biurze używałem do pracy, czy prywatnie do rozwiązywania krzyżówek..
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Kosmo, Po pierwsze to nie napisałem, co Ty napisałeś, że napisałem więc teraz napiszę, że zmyślasz ;) Po drugie czy jak już kupiłeś "na firmę jednoosobową w biurze maciupkim, do sporadycznej czynności - odkurzania" to VAT odliczyłeś a wydatek wpisałeś w koszta? Bo jeśli nie to po co zawracałeś sobie głowę fakturą? ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach