matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Continental Premium Contact 2 lub nowsze. Najlepsze opony letnie w normalnych cenach na jakich jeździłem. Szczególnie wymiatają na mokrej nawierzchni.
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
mcgyver, odradzam Ci zdecydowanie Goodyear-y, letnie są koszmarnie hałaśliwe. Prywatnie letnie mam Uniroyala, na mokrej nawierzchni świetne, w miarę ciche. Z budżetowych obejrzyj Continental ContiEco2/3, niezła jakość za rozsądną cenę. Ale jeśli bardziej od kasy cenisz komfort i bezpieczeństwo, to Zdano podsunął Ci fajną propozycję. A co do Michelinów podanych przez Ciebie, hm, odpuściłbym sobie, już lepiej kupić Baruma, czy nawet Kormorana.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Hermes, daj spokój z kartoflakami pokroju Kormoranów czy Barumów. Przecież nie pada pytanie co kupić najtaniej żeby się nie zabić tylko jakie dobre opony sobie sprawić żeby na nich trochę pojeździć. Też odradzam Goodyeary. Kupiony komplet dwa lata temu 1300zł bodaj za całość, po roku dwie na śmietnik, dokupione dwie nowe i po roku dwie na śmietnik (jedna nowa druga starsza) i znowu zostałem z dwoma oponami :-/ Conti PremiumContact były o niebo lepsze w każdych warunkach, kosztowały tyle samo i nie było bata żeby je jakoś uszkodzić przy normalnej jeździe. Nie wiem jak ojciec dał się namówić na te obecne śmieci...
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Tylko tak patrzę, w Lublinie te Continentale wyjdą mnie tyle co Michelleny.. Lepsze będą?
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
matth napisał/a:
odradzam Goodyeary

Też się przejechałem na tej firmie, w przenośni i dosłownie, po roku wywaliłem.
Od 8 lat dwa samochody są wyposażone w Dunlopy, zimowe i letnie. Najmniejszych problemów. W dodatku ich assistance to nie jest ściema, mając kartę klubową, w razie awarii bezpłatnie przysyłają lawetę, a nawet zapewniają nocleg w hotelu, sprawdziłem na własnej skórze.
mcgyver, nie kupuj tanich opon, nie opłaca się. Pamiętaj, że to jedyny element w samochodzie, który łączy Cię z nawierzchnią.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
mcgyver, zależy na czym Ci najbardziej zależy. Jeśli na trwałości to nie będą lepsze. W związku z tym, że świetnie się trzymają nawierzchni to zużycie postępuje dość szybko. Dwa max trzy sezony w zależności od przebiegów i po bieżniku. Jak chcesz opony na pięć lat to jakieś pseudo eko będą lepsze, ale nie będą się tak trzymać. Wszystko kwestia priorytetów. Jednak osobiście uważam opony Continentala za bardzo dobre. Z reszta zimówki też mam Conti i pomimo już płytkiego bieżnika nie udało mi się zakopać w tym roku ;-) Jedno czego jestem pewien to, że i moje byłe letnie premium contacty i wintery nie dają się uszkodzić na dziurach, krawężnikach i co tam jeszcze jest się trafia i przez 4 lata przebiły się w sumie zero razy :-)

[ Dodano: 2011-03-23, 22:53 ]
Zdano, w sumie nie mam złych doświadczeń z Dunlopami. Z drogich opon to właśnie Goodyeary i Bridgestony mają u mnie najniższe notowania. Na Pirelkach chyba nigdy zbyt daleko nie jechałem, a reszta jak wyżej. Taniochy nie uznaję. Floty, które obsługuję kupują tanie opony i to jest jakaś masakra. Biją, przebijają się, ząbkują i co jeszcze. Szkoda każdej jednej złotówki.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
mcgyver napisał/a:
A coś takiego ktoś testował?

http://www.ceneo.pl/;0151215546-10.htm


Jeździłem na takich oponach poprzedniej generacji - trwałe, ale troszeczkę głośne. Oszczędności paliwa nie stwierdziłem :mrgreen:

Bardziej polecam MICHELIN Primacy HP, rewelacyjnie komfortowe, przyczepne i trwałe. Na pierwszym komplecie (fabrycznym w rozmiarze właśnie 205/55 R16) przejechałem prawie 100 000 km, pozostało jeszcze ok. 3 mm bieżnika, bez żadnych problemów z kordem, do końca były idealnie okrągłe. Na drugim komplecie mam dopiero ok. 60 000 km, nadal bez problemu.

Z Dębicą w innym samochodzie miałem problemy od początku - tych opon po prostu nie dało się wyważyć, ciężko było utrzymać kierownicę przy 110 km/h. Reklamacji nie uznali.
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Ano popytałem, poszukałem nie tylko Wy polecacie Continentala.. Więc na 90 % będzie Continental.

Ale znajomy przesiadł się z Michellenów na Toyo i bardzo chwalił.. Co japońskie to japońskie..

http://salon-opon.com/ind...=opona&id=23478

Co myślicie? Zawsze to jakieś 2 stówy taniej od Continentala...
Ma ktoś jakieś doświadczenia?
[i tak pewnie wezmę Continentala...] :roll:

[ Dodano: 2011-03-28, 20:51 ]
Tak sobie poczytałem opis tej Toyo i brzmi imponująco. Ale opis to tylko opis..
 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
Jak widzę ,nie nie znalazł sie w tym temacie żaden wybitny znawca tematu :-P ,ja tam tez nim nie jestem,ale chciałbym Wam zwrócić uwagę na kwestie nieporuszane:
1/ technika jazdy: turlanie lub troszkę dynamiczniej,np:
moja małżonka turla na dziadostwie marki hankook bez problemu,ten sam wózek wywozi mnie na tych ponach na każdym łuku
2/moc auta:stary 90 KM diesel pojedzie na każdych kartoflakach ,nowsze ,żwawe diesle o sporym momencie obrotowym już na takich nie chcą jechać poprawnie
3/dobre ,drogie opony wielosezonowe sprawdzają się lepiej w naszym klimacie niż tanie zimowe + tanie letnie (o komplikacjach ze zmianą nie mówiąc),od ładnych kilku lat tak robię
4/Jeśli firma X ma świetne opony w rozmiarze 235/18/65 ,to nie oznacza ,że 205/16/70 będą tak samo dobre,a więc mówienie firma YGREG robi najlepsze opony to bzdura
5/nawet najlepsza opona nie pomoże głupiemu,niedouczonemu kierowcy:
np takiemu co nie wie co to aquaplaning ,itd...(do blondynek ukłon)

to tyle na podstawie doświadczeń własnych oraz ponad 100 kkm na motocyklu
 

szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
Podzielam zdanie Zdano. Jeździłem 3 sezony na Dunlopach SP30 155/65 R13 (40000 km). Właściwości jezdne super, szczególnie trzymanie boczne. W połączeniu z hamulcami też ze dwa razy mi tyłek (a właściwie przodek) uratowały od stłuczek. Niestety, prawdopodobnie źle ustawiona zbieżność po wymianie amortyzatorów złachała mi 2 przednie opony w 1500 km trasie. Mam do zajechania jeszcze komplet wielosezonówek Dębicy, ale bez wahania jeszcze raz kupię Dunlopy, szczególnie, że stosunek cena-jakość jest imho bdb.
 

huri_khan  Dołączył: 18 Gru 2009
Ja polecam wspomniane już ContiPremiumContact2 samochód bardzo dobrze trzyma się w każdych warunkach (na śniegu nie testowałem) niestety po 2 sezonach do wymiany (około 50 tyś km).
 

kataryniarz  Dołączył: 19 Gru 2009
Od 3 lat śmigam na letnich "Dunlop SP SPORT FASTRESPONSE 195/65R15 91 H", przejechane ok. 50kkm, spokojnie zrobią jeszcze 20kkm. Jestem bardzo zadowolony, kolejne też będą Dunlop-y. Tak samo dobrze wypada Continental Premium Contact 2. Jak dla mnie wybór tylko między nimi.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
A jak jesień i zimę śmigałem na Schwalbe Land Cruiserach, mocno terenowych oponach po 890g jedna,
a teraz zmieniłem na Schwalbe Sammy Slick, kevlarowe oponki po 360g i jeździ się cudnie,
lżej, szybciej i przyspieszenie lepsze :-P
 

ziemo  Dołączył: 28 Gru 2008
Eldred napisał/a:

a teraz zmieniłem na Schwalbe Sammy Slick, kevlarowe oponki po 360g i jeździ się cudnie,
lżej, szybciej i przyspieszenie lepsze :-P


OIDP matb może mieć jeszcze uraz do lekkich szwalbów, Fast Fredy to były? ;-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Eldred, a na szuterek jakiś czy inne nieutwardzone nawierzchnie na tych Sammych wjeżdżasz czy raczej tylko po asfalcie?
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
ziemo napisał/a:
OIDP matb może mieć jeszcze uraz do lekkich szwalbów, Fast Fredy to były? ;-)

one się nazywają "Sammy Slick" na 28'.

PiotrR, jeźdzę wszędzie ale ostrożniej, w styczniu na land cruiserach rękę złamałem więc lepiej
po prostu jeździć pewnie i ostrożnie a nie zdawać się na opony.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Pytanie do tych co się na rynku znają - muszę zakupić Yokohamy A.drive 185/65 R14. Jak spojrzałem na tegoroczne ceny to się z lekka przeraziłem. Obecnie cena za jedną szt. oscyluje w granicach 185 zł. W zeszłym roku kosztowały 145 zł. Czy to wahnięcie sezonowe czy po prostu "normalny" wzrost cen?
BTW - opony jak najbardziej polecam. Podobnie jak Uniroyale Rally 680 - ich następca RainExpert też zbiera bardzo dobre opinie.
 

Viator  Dołączył: 08 Maj 2008
matth napisał/a:
Continental Premium Contact 2 lub nowsze. Najlepsze opony letnie w normalnych cenach na jakich jeździłem. Szczególnie wymiatają na mokrej nawierzchni.
I ja je polecę (mam 205/55/16)- bardzo dobre trzymanie na suchym, na mokrym jest najlepsza w testach - i rzeczywiście jedzie się jak po suchym :). Mogłyby być nieco cichsze, ale nie są bardzo głośne. Zastanawiałem się też nad Pirelli P7 Cinturato - bardzo dobrze wypadały w testach, ale były słabo dostępne. Zimówki też mam Continentala - nowe TS 830P - i są jeszcze lepsze niż letnie. Idealna przyczepność, super w śniegu, cichutkie. Jedyna wada to lekkie bujanie - ale to już chyba cecha zimówek.
Ogólnie to nie polecam oszczędzać na oponach - różnica na komplecie to jakieś 4 stówki, a są to jedyne elementy które przenoszą wszystkie siły - jak one zawiodą to nie ma zmiłuj się. I nie ma znaczenia czy ktoś jeździ jak emeryt czy rajdowiec - emerytowi też może coś wyskoczyć, i będzie musiał przetestować łosia - i wtedy okaże się, że ma się sanki zamiast samochodu.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zdano napisał/a:
Od 8 lat dwa samochody są wyposażone w Dunlopy, zimowe i letnie. Najmniejszych problemów.

Ja bym dodał, że to może zależeć od modelu opony.
Zimówki mam Dunlopa, już trzeci zestaw, teraz nowszy model. Nie chcę innych. Bajka.
Kupiłem letnie kiedyś jeszcze do Lanosa. Dunlop SP 200 czy coś takiego. Na suchym jak Cię mogę, na wodzie... łyżwy! Zero przyczepności. Traf chciał, że mi jedna walnęła z boku i reklamowałem. Majster przyjmując reklamację źle wpisał typ opony i na wiosnę odebrałem nowiutką oponę, tylko że SP 01. Asymetryczne, ładne. Dokupiłem drugą... i miałem dobre opony, potem doszły dwie następne. I na tym się dało jeździć a tych wcześniejszych wrogom nie życzę.
 
b.piotrus  Dołączył: 25 Paź 2010
A tutaj http://www.testyopon.pl/ masz dużo więcej opinii i ocen :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach